Canan Baqram i Hakan Tas w akcji

avatar użytkownika Tymczasowy

Przed chwila na Deutsche Welle ukazal sie tekst zatytulowany: "Policja berlinska oskarzona o duze opoznienia po bozenarodzeniowym ataku terrorystycznym na rynek". Berlinska gazeta "Morgenpost" i magazyn "Focus" dotarly do liczacego 120 stron wewnetrznego raportu policji. Okazuje sie, ze po zamachu, w ktorym zginelo 12 osob, policja berlinska dzialala bardzo chaotycznie. dopiero po trzech godzinach zarzadzono poszukiwania sprawcy w skali miasta. Zas po nasteonych dwoch godzinach - w skali kraju.

W miedzyczasie terrorysta Anis Amri udal sie do Wloch, gdzie wreszcie po czterech dniach odstrzelila go wloski policjant w Mediolanie. Niewiele brakowalo, by terrorysta oddalil sie na dobre.

W Berlinie dzieje sie ciekawie. przeciez wlasnie tam znajduje sie  Polaczone Centrum Antyterrorystyczne (GTAZ) majace koordynowac dzialanie sluzb antyterrorystycznych we wszystkich krajach zwiazkowych.

Przypomniec tez nalezy, ze wczesniej sledczy Bruno Jost odkryl, ze berlinska Policja kryminalna zmanipulowala akta Amriego, by ukryc swoja nieudolnosc, gdy byl on jeszcze tylko kryminalista.

Stolica Niemiec rzadza socjalisci + Zieloni + Lewica. No i wlasnie Canan Baqram z Zielonych i Hakan Tas z Lewicy domagaja sie wyjasnien. Pewnie udzieli je jakis Budurum Haqui czy cos takiego.No i sprawa przestanie rodzic pytania.

Dla mnie i bez tego sprawa jest calkowicie jasna.

 

napisz pierwszy komentarz