Samobojcze sklonnosci narodu ukrainskiego

avatar użytkownika Tymczasowy

Dzisiejsza sytuacja Ukrainy jest dosc klarowna - nie ma tu niejasnosci. Wrogiem  smiertelnym jest Federacja Rosyjska. Wprawdzie co wnikliwsi analitycy przebakuja o mozliwosci jakiegos porozumienia/pojednania Ukrancow z Rosjanami - ponad wszystko, ponad podzialami, Jednak szansa na to jest bliska zeru. Moze nawet : "South of Zero" (na poludnie od zera) - jak to mowia tutejsi tubylcy. Za duzo krwi wylano, za duzo nienawisci utrwadzono. Taki cud na mala skale udal sie jedynie Tusko/Wajdzie, ktory na krwi zamordowanych w Smolensku zapragnal zbudowac milosc miedzynarodowa nowej jakosci. Pominmy jednak tego drobnego kryminaliste, ktorego miejsce jest w pierdlu. W przypadku Ukrainy i Rosji stanal mur wysokosci Himalajow. Z drugiej strony rzecz biorac,Putin strzelil sobie nie jednego gola, tylko dziesiatke gal. 

WOT DURAK! Pospolity kagiebista. Jak w sprawach wojskowych: Sprawy wojska sa zbyt powazne, by pozostawiac je w rekah wojskowych. Kto sluzyl w wojsku polskim lub chodzil na zajecia Przeslawnego Studium Wojskowego, wlacznie z pieknie wygladajacymi zolnierkami z Akademii Medycznej, ten wie o czym mowa. Nie znam gorszych dowcipow, choc znam jedne z lepszych. 

Tym bardziej dziwi, ze Ukraina nie stara sie w zupelnie tragicznej, trzeba powiedziec, sytuacji, zapewnic sobie zyczliwosci sasiada, ktory znajduje sie tuz za plecami. Taki sasiad, jak wiadomo, moze zachowywac sie roznie (nie napisalem:"ma prawo"). Gdyby to cale Zakarpacie mialo jakas wartosc, powiedzmy jak Zaolzie, to moze jakis polski maz stanu by sie nad tym zastanowil. Najbardziej ufam Zawiszy Czarnemu, czyli Panu Ministrowi Antoniemu Macierewiczowi, wiec bym go zapytal. Nawet przed presidente, ktorego rurka ciagle wymaga sprawdzania, czy nie za miekka. Niewatpliwie nalezaloby w rachunku uwzglednioc wrednosc ludu ukrainskiego, ktoreo funadamenty budowali ludzie zbiegli, kryminalisci. Uciekali na szerokie stepy przed prawem. Australie, to przynajmniej budowali legalnie wywiezieni kryminalisci znajdujacy sie pod kontrola Korony Brytyjskiej, a i tak, prosze popatrzec, jacy to, do dzis, dzicy obyczajowo, sa ci ludzie. Ukraincy, to zupelnie inny sort. 

Tymczasem ze strony ukrainskiej nie widac jakiejs extraordynaryjnej aktywnosci skierowanej na osiagniecie/uzyskanie/wyzebranie zyczliwosci Polski. A przeciez nie idzie wcale o dzialania niemozliwe. Przeciez tak niewiele potrzeba. Jednak to "niewiele", jak widac, dla Ukraincow oznacza "calkowicie niemozliwe". Mam pewna hipoteze, ktora moze przyblizyc odpowiedz na pytanie ,dlaczego nie jest mozliwe spelnienie sasiedzkich oczekiwan. Zaraz ja przedstawie.

Do odzyskania niepodleglosci przez Ukraine problemy tozsamosci byly rozstrzygniecie na zasadzie definicji. Ukraina byla czlonkiem szczesliwej rodziny, co prawda przestepczej, republika w Panstwie Robotnikow i Chlopow. Wprawdzie radosna piesn zachwiala sie przez moment, gdy pare milionow gardel przetalo z glodu spiewac, ale czegoz to sie w rodzinie nie wybacza. Ludzie na wsiach nawet na weselach sie bija. Nawiasem mowiac, szkoda, ze wladze w Polsce byly jakies takie odmienne i zadne ramie rezuna z Zakarpacia czy raczka chciwej zonki nie uschla z powodu glodu na skale masowa. Moze dlatego budowano tak wielka nienawisc do panstwa polskiego?  Nazwijmy to specyficznym rodzajem wdziecznosci.

Po upadku ZSRR Ukraina stala sie krajem wolnym, oczywiscie ze znanymi ograniczeniami, ktorych nikomu nie trzeba tlumaczyc. Tak zwany narod ukrainski mogl dokonac wyboru. Pisze dokladnie tak jak mysle - chodzi o NAROD UKRAINSKI, bo wadza, jak to wadza, moze nalezec do kazdego glupka z ulicy, np. Walezego, potomka rzymskich cesarzy. I ten lud, upraszaczajac, mogl pojsc przynajmniej w trzech kierunkach;mogl budowac tozsamosc na trzech roznych postaciach uchodzacych za  bohaterow. Dwoch z nich uchodzilo za kontrowersyjnych, choc pochodzilo z rodzin kozackich: Iwan Mazepa (1639-1709) i Symon Petlura (1879-1926), a pierwszy z nich byl nawet hetmanem kozackim.  Ale byl tez i trzeci kandydat, Stepan Bandera (1909-1959). No i wlasnie tego ostatniego osobnika lud ukrainski przygarnal z wielka miloscia do piersi.

Jak juz tak sobie analizujemy ("my"- to forma bliska  wspoltowarzyszom podrozy, a nie element stylistyki monarchicznej), to moze uda sie dojsc do przeslanek tego bardzo waznego wyboru ludu ukrainskiego. Zacznijmy od hetmana Mazepy. Byl on czlowiekiem wyksztalconym, nawet swiatowym - mozna by rzec. Ksztalcil sie w Akademii Ukrainsko-Mohylowskiej. Potem w seminarium jezuickim w Warszawie. A jeszcze pozniej w Holandii (1665-1669). Byl  holubiony przez artystow Romatyzmu  w Europie Zachodniej. Ale nie na Ukrainie, a tym bardziej w Rosji, co wlasciwie oznaczalo to samo w tamtych czasach. Otoz w  1708 r. Mazepa popelnil grzech smiertelny - olal cara Piotra I i przeszedl na strone krolow Szwecji i Polski. A tego sie nie wybacza. Nie pomoglo, ze byl dzielnym wojskowym - awansowal szybko ze stanowiska dowodcy sotni na hetmana. Mazepe ogloszono zdrajca i  Rosyjski Kosciol Ortodoksyjny nalozyl klatwe, ktora trwa do dzis. Za czasow sowieckich tez byl symbolem zdrajcy.

Symon Petlura,drugi kandydat, ktorego uwazam za najlepszego, bo jako jedyny przez prawie rok byl przywodca niepodleglego panstwa ukrainskiego tez byl mocno antyrosyjski i tez dazyl do zblizenia z Polska. Urodzil sie w rodzinie kozackiej  w slawnej Poltawie. Byl intelektualista. Napisal ponad 15 000 artykulow, recenzji, opowiadan i wierszy. Poswiecil zycie dla sprawy ukrainskiej. Jego grzech to zblizenie z Polska. W ciagu 10 miesiecy kierowania panstwem ukrainskim oraz jego armia, nie tylko walczyl zaciekle z wojskami bolszewickimi, ale zdarzylo mu sie zawrzec pakt z Polska (V 1920 r.). Widac tego sie nie przebacza na Ukrainie. Zapomniany i wyklety. A poniewaz Zydzi zarzucali mu antysemityzm, niejaki Sholom Schwarzbard zastrzelil go w samym  srodku Paryza, na Boulevard Saint-Michele. Piec kul. I rzucil sie na szyje policjanta ten Szlomo, z radosci, ze zabil szczerego patriote ukrainskiego.

A o polnocy, wsrod cywili, ktorzy sie zjawili, byl Stepan Bandera. Tez niby mu szlo o niepodlegla Ukraine, ale robil to w sposob bardzo, z tak powiem, specyficzny. Walczyl z panstwem polskim. A,ze na swiecie jest troche sprawiedliwosci, to pipek trafil do wieznia (Wronki) i przesiedzial w nim 5 lat. Stanowczo za krotko, ze pozwole sobie skomentowac. Jednak mial szczescie, a jak grypserze  wiadomo, szczescia to nie ma czlowiek, tylko qur.. i milicjant. Tak wiec zglosil sie na uslugi niemieckiego okupanta. Widac byl podpadziocha, wiec go Niemcy slusznie przymkneli. Po wojnie poszedl w dluga ten zatwardzialy i podly kryminalista scigany przez wladze polskie, rosyjskie i niemieckie. Gdyby ten osobnik pojawil sie w Zanzibarze czy na Wyspach Salomona, to pewnikiem i tam policja zaczelaby sie za tym ukrainskim molojcem rozgladac.  Na koniec, odstrzelil zbrodniarza jakis Kagiebista. 

No i przychodzi wyzwolenie. Popatarzmy na to co sie dzieje, bo sprawa doprawdy ciekawa. Mazepe odwieszaja. Buduja mu dosc duzy pomnik w Poltawie. No, nie tak potezny i piekny, jaki Piotrowi Wielkiemu wystawila caryca Katarzyna Wielka z napisem PIOTR PRIMO, KATARZYNA SECUNDA, by bylo jasne, ze to ona, a nie cesarzowa  Elzbieta, corka Piotra, go postawila). Prezydent Poroszenko w czasie odsloniecia w 2016 r. raczyl byl wydzielic mysl:"Dzisiaj, Iwan Mazepa ciagle cieszy sie slawa Ukrainy zamiast rosyjskiej anatemy".  No wlasnie, kto wykreslil dwoch bohaterow z ukrainskiego skarbczyka mitow, herosow i toposow?

ROSJA 

Petlure potraktowano lepiej. Ale tylko troche. Postawiono mu pomniki, napisano piesni na jego czesc. Az tyl i tylko tyle, bo nie stanal na panteonie i jego mysl nie wytycza kierunku myslenia narodu ukrainskiego. Wklejono kogos calkiem innego. Ukraina od zawsze byla narodem  kozackim. A kogo wybrano, wstawiono na swiete sztandary, nazwano place i ulice i wyniesiono liczne pomniki? Hitlerowskiego kapusia, zwyklego  kapuche. 

Te wredna robote wykonywala  caly czas Rosja, a na koniec, czyli do dzis, niedobitki mordercow z Ukrainskiej Powstanczej Armii, zbrodniczego ramienia zbrojnego Organizacji Ukrainskich Nacjonalistow. Dla nich luny na Wolyniu byly cudownym, radosnym czasem ich mlodosci. A czasy mlodosci pielegnuje sie i przytula do serca. Dla Ukraincow krwawe rezuny sa jak dla nas Armia Krajowa i Niezlomni. Wielka, mocarna ideologia. Na niej swiadomie  wychowano mlodziez, choc przeciez inne mozliwosci byly znane. Jezeli by ktos chcial (jest taka sila polityczna na Ukrainie?) zmienic mentalnosc banderowska na Ukrainie, to czeka go praca na cale pokolenia. 

Kto i kiedy podejmie te prace?

Tymczasowy (Edward Soltys)

 

 

 

napisz pierwszy komentarz