Święty Piotr, Książe Apostołów

avatar użytkownika intix

                        

 

 

      
      
       Dnia 29. czerwca
       Święty Piotr, książę Apostołów.
(+ r. 67.)

       Synem Jony czyli Jana był św. Piotr, a bratem młodszym apostoła Andrzeja. Rodzinnem jego miastem była Betsajda nad jeziorem Genezaret; stąd przeniósł się do Kafarnaum; ewangelia wspomina, że tutaj mieszkała matka jego żony. Tradycya zaś powiada, że żoną Piotra była Perpetua, córka Arystobula, z którą później się rozłączył z miłości do Jezusa; jako córką Piotra wymieniają Petronelę.
  
       Zajęcie swoje rybackie przerwali bracia, kiedy zostali uczniami św. Jana Chrzciciela, a pod wpływem jego nauk uczniami samego Zbawiciela. Andrzej to przyprowadził Piotra do Jezusa, który wtenczas zapowiedział, że imię jego właściwe Szymona zastąpi imię Kefy czyli Piotra t. j. opoki. Pierwsze spotkanie z Jezusem nic więcej nie oznaczało jak powołanie do wiary w zesłanego Odkupiciela. Później nad brzegiem jeziora Genezaret przy sposobności obfitego połowu został Piotr z innymi Galilejczykami powołany jako rzeczywisty uczeń, który z mistrzem Boskim stale miał przebywać. Posłuchał Piotr głosu Jezusa, zarzucił i porzucił zajęcie rybaka, aby odtąd jedynie służyć Chrystusowi. Wkońcu został zaliczony tuż przed kazaniem na górze przez Zbawiciela do grona apostołów, wśród których pierwsze zawsze zajmował miejsce. Wskazuje już na to imię Piotra, które jako pierwsze się wymienia w czterech zachowanych nam w Piśmie św. spisach apostołów.
  
       Opowiadania Ewangelii św. o życiu Zbawiciela tyle nadto podają rysów z życia Piotra, że szczególniejsza miłość jego do Jezusa jest niewątpliwą jak i pewną jest rzeczą, że Jezus Piotra jako głównego uważał apostoła; nadto spostrzegamy niejedne rysy, które rzucają światło na charakter tego księcia apostołów, na jego wiarę i pokorę i miłość, przyczem zdradza zarazem pewną skłonność do prędkich i mniej rozważnych uniesień.
  
       Pomijamy już uzdrowienie świekry Piotra św., naukę Zbawiciela właśnie z łodzi jego do tłoczącej się nad brzegiem jeziora licznych rzeszy. Ważniejszą już może rzeczą, że przy wskrzeszeniu córki Jaira pozwolił Jezus pozostać przy sobie Piotrowi oraz Janowi i Jakóbowi. Trzej ci apostołowie niewątpliwie większe od innych mieli znaczenie. Oni też tylko byli świadkami Przemienienia na górze Tabor, a więc chwały Jezusa; oni też tylko byli świadkami walki Jezusa w śmiertelnej trwodze w Getsemane, a więc poniżenia Zbawiciela. A jednak i pomiędzy tymi wybrańcami Piotr sam jeszcze wybitniejsze miał znaczenie.

 

       Piotr bowiem po pierwszem cudownem rozmnożeniu chleba a przy zapowiedzi ustanowienia Najśw. Sakramentu w imieniu apostołów wyznaje gorącą wiarę w Zbawiciela, który posiada słowa żywota wiecznego; a wiara ta najszczytniej się objawiła w wyznaniu Piotra św. pod Cezareą, kiedy zawołał do Jezusa: Tyś Zbawicielem, Synem Boga żywego. Wtedy to Jezus przepowiednię Swą o zmianie imienia pierwszego swego apostoła urzeczywistnił, bo uroczystą złożył obietnicę, że właśnie na Piotrze jako na opoce zbuduje Swój Kościół, którego nie przemogą bramy piekelne; że Piotrowi właśnie odda klucze królestwa niebieskiego, aby władzą swą tak zarządzał, że wszystko, coby związał lubo rozwiązał na ziemi, i w niebie przed Bogiem miało być związane lub rozwiązane.
  
       Za Piotra też jeno i za Siebie składa Zbawiciel zwyczajową daninę w Kafarnaum na utrzymanie świątyni; za Piotra też Jezus osobno się modli w wieczerniku, aby wiara jego nie ustała, a szatan go nie uwiódł; Piotrowi też osobno po Zmartwychwstaniu ukazuje się Zbawiciel; a wyrazem wybitnego znaczenia, jakie Piotr posiadał i miał na przyszłość posiadać, było krótko przed Wniebowstąpieniem przekazanie mu obowiązków pasterskich nad całą owczarnią Chrystusową. Wiara taka gorąca i taką nagrodą zaszczycona, ściśle przecież była połączona z niezwykłą pokorą.

 

       Obfitym połowem ryb przy powołaniu na stałego ucznia przerażony mocą Zbawiciela, na którego rozkaz był sieci zarzucił, Piotr pada do nóg Jezusa i woła: Wynijdż odemnie, bom jest człowiek grzeszny, Panie t. j. niegodny Twej łaski i Twych cudów. Kiedy Jezus w wieczerniku tak się w pokorze uniżył, że uczniom nogi umywał, Piotr nie chciał pozwolić, aby mu Zbawiciel taką wyświadczał przysługę pokory, a dopiero wskutek napomnienia, że inaczej nie będzie w jedności z Jezusem zupełnej, gotów był poddać się i pozwolić na nóg i rąk i głowy umycie.
  
       Już tutaj przebija obok pokory wielka miłość, która wszakże w Piotrze żywszego usposobienia wywołuje nieraz uniesienia nie zawsze pożądane. Miłością swą wiedziony rzuca się Piotr w jezioro, kiedy widzi zbliżającego się na wodzie Zbawiciela po pierwszem rozmnożeniu cudownem chleba; z miłości do Zbawiciela rzuca się w jezioro po Zmartwychstaniu Jezusa, kiedy zajęty rybołóstwem spostrzega na brzegu mistrza umiłowanego, na którego Jan św. zwraca mu uwagę. Żywe usposobienie nie pozwala mu baczyć na swe własne bezpieczeństwo, kieruje się jeno popędem żarliwej swej miłości. Miłość ta gorąca na pierwsze proroctwo Jezusa o bliskiej Swej Męce i bliskich cierpieniach w Jerozolimie, powoduje Piotra tuż po wyznaniu Jezusa Bogiem niedaleko Cezarei do okrzyku: Boże Cię uchowaj, nie przyjdzie to na Cię. Gotów był prawie przeszkadzać zakończeniu dzieła Odkupienia przemocą, byleby w miłości obronić mistrza ukochanego od wszelkich zelżywości; a za ten niewłaściwy objaw swej miłości ściągnął na siebie surowe napomnienie Jezusa jak przy umyciu nóg w wieczerniku łagodniejsze pouczenie. Za rodzaj skarcenia uważać też należy słowa Jezusa, kiedy Piotr odbierając najwyższe nad Kościołem zwierzchnictwo w prędkości swego miłosnego uniesienia i w gwałtownym nacisku wdzięczności zwraca uwagę mistrza na Jana św., a Jezus mu odpowiada: Tak chcę, aby został aż przyjdę, co tobie do tego. Ty pójdź za mną. Miłość gorąca nakłania Piotra św. do prędkiego w wieczerniku zapewnienia, że gotów życie swe w obronie Zbawiciela położyć, z nim pójść na kaźń i więzienie, a Jezus odpowiada mu potrzebą modlitwy, którą zasyłał do Ojca, aby wiara Piotra nie ustała. Miłość każe Piotrowi ukryć broń przy sobie i wydobyć go w obronie Zbawiciela, którego siepacze mają więzić; miłość każe mu się rzucić na sługę arcykapłana, a Jezus karci uniesienie cudownem uleczeniem rany zadanej przez Piotra, zapewnieniem, że zastępy aniołów mogłyby stanąć w obronie Jego, gdyby tego pragnął i gdyby tego była potrzeba.
  
       W tych wszystkich szczegółach walczy niejako miłość z prędkiem usposobieniem Piotra, stąd w nieodpowiedni objawia się nieraz sposób; ale tam święci miłość tryumfy, gdzie opiera się na uczuciu pokory lub wiary nie mniej głębokiej. Wobec majestatu Przemienienia Pańskiego wybucha miłość przez wiarę w nieprzystępną jeszcze dobrze tajemnicę pragnieniem zbudowania świątyni Jezusowi; wobec wieści o Zmartwychwstaniu Pańskiem miłość przez wiarę woła starca do grobu Zbawiciela i pierwszemu mu wejść nakazuje. Miłość Piotra na pytanie Jezusa trzykrotne wywołuje powtórne wobec dawniejszego zaparcia, wyznanie pokorne, że nie wygasła w sercu jego, że gorzeje większa niż w sercach innych.
  
       Wyrazem tych cnót wiary, pokory i miłości a zarazem słabości przyrodzonej w charakterze Piotra, to dzieje zaparcia Jezusa. Wiarę przygłusza zbrojna rzesza zbirów, przygłusza ona i uczucie miłości; chwieje się pokora, przeważa troska starca o siebie. Tli się wiara w sercu, a jednak nie zdolna wyjawić się na zewnętrz wobec nagabywań służby; iskra miłości prowadzi Piotra w grono siepaczy, a jednak martwieje pod naciskiem niebezpieczeństwa własnego; pokora się zakrywa, a głośnym echem na podwórcu pałacu arcykapłańskiego rozbrzmiewają zarzekania i zaklęcia Piotrowe, że nie zna pojmanego i sądzonego Zbawiciela. Jedno spojrzenie mistrza, prowadzonego właśnie z przesłuchów przed Anaszem do zebrania rady najwyższej z Kajfaszem na czele, ożywiło i wiarę i miłość i pokorę Piotra: ucieka z podwórca, miejsca swego upadku, w serdecznym płaczu i bezgranicznym żalu i wiara siłę dawną odbiera i miłość płomieniem bucha i pokora zwycięża chwilowe zapomnienie najświętszych obowiązków. Siłę olbrzymią, jaką rozbudził w Piotrze upadek jego, spotęgowało Zesłanie Ducha św.; łaską Bożą oczyścił się książę apostołów ze wszystkich niedoskonałości ludzkich. Po uzupełnieniu grona apostołów przez wybór Macieja, występuje jawnie z nauką Jezusa przed zgromadzonemi mieszkańcami Jerozolimy i 3000 nawraca do wiary prawdziwej. Miłością swą i pokorą uzdrawia przez moc Jezusa chromego żebraka przed świątynią. Nie traci odwagi, kiedy razem z Janem idzie do więzienia, a wobec żądania, aby nie głosił nauki Jezusa, odpowiada śmiało, że Boga więcej słuchać należy niż ludzi. On to karze chciwość Ananiasza i Safiry natychmiastową śmiercią; on to idzie z Janem do Samaryi, aby bierzmować i umacniać wiernych łaską Ducha św., wyklucza z Kościoła Symona, a powaga jego tak wielka, że Paweł św. przybywa do stolicy Palestyny, aby widzieć i poznać Piotra.
  
       Praca misyjna Piotra nie mniej w jasnem przedstawia go świetle. W Lydda uzdrawia Eneasza, od ośmiu lat chorego, w Joppe wskrzesza dzieweczkę Tabitha; na podstawie widzenia przyjmuje i żydów i pogan bez różnicy do Kościoła Chrystusowego, na którego czele sam stał z woli Jezusa; w Cezarei chrzci więc Korneliusza rzymianina, zakłada pierwsze swe biskuptwo w Antyochyi, które dzierży przez siedm lat, uzasadnia swe postępowanie w Jerozolimie, a uwięziony tutaj przez Heroda Agrypę I. po męczeństwie św. Jakóba Większego, w cudowny sposób odzyskuje wolność i swobodę.

 

      

 

       Wtenczas to, a było to w r. 42 p. Chr. przybył Piotr św. poraz pierwszy do Rzymu za czasów cesarza Klaudyusza; odtąd liczy się zwykle okres biskupstwa Piotrowego w Rzymie. Liczne dowody z pisarzów kościelnych, oparte na tradycyi i rzeczowych wspomnieniach, potwierdzają tę prawdę historyczną. Do Piotra losów odnoszą się dzieje kaźni mamertyńskiej, kościół św. Pudencyany, zbudowany na miejscu, gdzie w domu swym Piotra przyjmował senator Pudens; do Piotra odnosi się wielka liczba historycznych pomników z katakumb i pamiątek zachowywanych w Rzymie.
  
       Prześladowanie żydów za czasów Klaudyusza spowodowało i Piotra do opuszczenia Rzymu. Na ten to okres przypada pobyt jego w Jerozolimie i udział w soborze apostołów r. 52. Wrócił powtórnie do swego rzymskiego biskupstwa, może dopiero około r. 63, wystąpił wedle tradycyi przeciw czarnoksiężnikowi Szymonowi, wskrzesił na dowód prawdy głoszonej zmarłego. Pożar Rzymu z dnia 19. lipca 64. r. spowodował prześladowanie chrześcijan, bo im zbrodnię cesarza Nerona przypisywano. Powiadają, że Piotr św. chciał znowu opuścić miasto, ale powstrzymać go miał Zbawiciel na drodze, który na pytanie apostoła: Dokąd idziesz, Panie, odpowiedział: Do Rzymu, aby mnie powtórnie ukrzyżowali. Zrozumiał Piotr wolę Jezusa, wrócił do miasta i poniósł śmierć męczeńską dnia 29. czerwca r. 67, przybity do krzyża głową na dół wedle swego życzenia, bo czuł się niegodnym takiego sposobu ukrzyżowania, jakim umarł Zbawiciel. Był więc Piotr św. 25 lat biskupem Rzymu i tutaj założył Stolicę Piotrową namiestników Chrystusowych na ziemi. Dwa jego listy z Rzymu pisane do gmin chrześcijańskich w Azyi świadczą o obszarze i gorliwości jego prac apostolskich.

       Nauka

       Upadek Piotra, któremu Zbawiciel tak miłościwie przebaczył, niechaj dla ciebie będzie przestrogą, abyś nikomu grzechów ani nie zarzucał ani ich nie wspominał, mianowicie wtenczas, kiedy jawną jest już poprawa albo przynajmniej dobra wola poprawy. Nikt bowiem nie zdoła dobrze ocenić okoliczności, pobudek, wśród których grzech się dokonał. Nikt też za siebie ręczyć nie może; może sam w podobnem położeniu co twój bliźni, podobnie byłbyś grzeszył, a może jeszcze większym pohańbił się upadkiem.
  
       Jeśli wystrzegasz się grzechów, nie czujesz wyrzutów cięższych przewinień, nie wynoś się nad drugich; składaj dzięki Bogu, że łaską niebieską zachował ciebie dotąd od groźniejszych upadków. Nie dosyć jeszcze na tem; i na przyszłość hartem woli swej i mocą łaski Bożej musisz się starać nietylko grzechów unikać, ale nadto dobrze czynić; pamiętaj, że opuszczenie dobrego uczynku jest utratą zasługi dla życia niebieskiego, że każdy grzech jest wprost zaparciem Jezusa i ponowną przyczyną do Jego śmierci krzyżowej.
  
       Skrucha Piotra była niesłychaną; łzy podobno bruzdy mu na licach wyżłobiły, a każde odezwanie się koguta do ponownego żalu, do ponownych pobudzało go łez. A więc i ty żałuj szczerze za swe grzechy; opuść wszelką do nich sposobność, wyznaj je w trybunale pokuty; nie zapominaj przecież żałować za swe grzechy i w późniejszem życiu. Wiedział Dawid przez proroka Natana, że Bóg mu grzech odpuścił i przebaczył; wiedział Piotr, że wina jego zmazana, a jednak nigdy ani Dawid ani Piotr nie przestawali żałować za swe przestępstwa i ponownie Boga o przebaczenie błagać. Chcesz stwierdzić swój serdeczny żal, nie wahaj się i w późniejszych spowiedziach ponownie wyznać cięższych grzechów z dawniejszego życia. Środek to dobry na upokorzenie siebie i na ubłaganie obfitszego miłosierdzia Bożego.
  
       Będę omywał na każdą noc łóżko moje, łzami mojemi będę polewał pościel moją, wołał Dawid w poczuciu swej winy (Ps. 6, 7). Dzień i noc nie schodziła mu z pamięci zbrodnia dokonana; grzech spełniony niechaj i tobie nigdy nie daje spokoju, póki go nie wyznasz; a po uzyskanem przez sakrament pokuty przebaczeniu niechaj ciebie przenika ciągle obowiązek żalu i poprawy.

      
"ŻYWOTY ŚWIĘTYCH PAŃSKICH" - Poznań, dnia 10 lutego 1908.
Na podstawie kalendarza kościelnego z uwzględnieniem dzieła ks. Piotra Skargi T.J.
oraz innych opracowań i źródeł na wszystkie dni całego roku ułożył
Ks. Władysław Hozakowski


       * * *


       29 czerwca
       Żywot świętego Piotra, Księcia Apostołów

       (Żył około roku Pańskiego 68)

LEKCJA (z Dziejów Apostolskich rozdział 12,1-11)

A w tym czasie przyłożył król Herod ręce, i aby utrapić niektórych z kościoła. I za bił Jakuba, brata Janowego mieczem. A widząc, że się to podoba żydom, pojmał nadto i Piotra. A były to dni przaśników. A pojmawszy, osadził go w więzieniu, oddając go czterem oddziałom po czterech żołnierzy, aby po święcie Paschy wyprowadzić go ludowi. A Piotra trzymano w więzieniu, lecz Kościół bez przestanku modlił się za niego do Boga. A gdy Herod miał go już wyprowadzić, tej nocy spał Piotr między dwoma żołnierzami, związany podwójnym łańcuchem, a stróże przed drzwiami więzienia. A oto stanął nad nim anioł Pański, a blask oświecił izbę, a trąciwszy Piotra w bok, obudził go, mówiąc: Wstań prędko! I opadły łańcuchy z rąk jego. I rzekł mu: Włóż na siebie płaszcz twój, a idź za mną. A wyszedłszy, szedł za nim; a nie wiedział, że to, co czynił anioł, było prawdą; lecz sądził, że widzenie ogląda. A gdy minęli pierwszą i drugą straż, przyszli do bramy żelaznej, która wiedzie do miasta, która im się sama otwarła. A wyszedłszy, przeszli jedną ulicę i natychmiast odszedł anioł od niego. A Piotr przyszedłszy do siebie, rzekł: Teraz wiem prawdziwie, iż Pan posłał anioła swego i wyrwał mię z ręki Herodowej i z całego oczekiwania ludu żydowskiego.

EWANGELIA (Mat. rozdz. 16, w. 13-19)

A przyszedł Jezus w strony Cezarei Filipowej i pytał uczniów swoich, mówiąc: Kim mienią być ludzie Syna człowieczego? A oni rzekli: Jedni Janem Chrzcicielem, a drudzy Eliaszem, a inni Jeremiaszem, albo jednym z proroków. Rzekł im Jezus: A wy kim Mnie być powiadacie? Odpowiadając Szymon Piotr, rzekł: Ty jesteś Chrystus, Syn Boga żywego. A odpowiadając Jezus, rzekł mu: Błogosławiony jesteś Szymonie: bo ciało i krew nie objawiła tobie, ale Ojciec Mój, który jest w Niebiesiech. A Ja tobie powiadam, żeś ty jest opoka, a na tej opoce zbuduję Kościół Mój, a bramy piekielne nie przemogą go. I tobie dam klucze Królestwa niebieskiego: a cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane i w Niebiesiech; a cokolwiek rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane i w Niebiesiech.


       

        Do Rzymu, jako do Stolicy świata chrześcijańskiego dążą w dniu dzisiejszym ze wszech stron tysiące pielgrzymów, aby pomodlić się u grobu ubogiego rybaka, i zarazem dzięki złożyć Panu za dobrodziejstwa, jakie przezeń ludzkości całej wyświadczył. Rybakiem tym jest święty Piotr, Książę Apostołów, pierwszy Namiestnik Chrystusa na ziemi.

        Urodził się ten Apostoł w Betsaidzie, małej osadzie w Galilei, nad jeziorem Genezaret. Ojcu jego imię było Jonasz, bratu Andrzej, a on sam za młodu nosił imię Szymona. Początkowo trudnił się, tak jak ojciec, rzemiosłem rybackim w Betsaidzie. Później zamieszkał w mieście Kafarnaum, także nad jeziorem Genezaret położonym, i tam się ożenił. Brat jego Andrzej udał się za nim, opuścił rodzinną wioskę i obaj do spółki nad brzegami tego rybnego jeziora trudnili się połowem ryb.

 

        
                             Śmierć męczeńska świętego Piotra

        Jak wszyscy pobożni żydzi oczekiwali i oni z utęsknieniem przyjścia Mesjasza, gdy zatem doszła ich wieść, że nad brzegami Jordanu zjawił się wielki prorok (to jest święty Jan) i że nawołuje do pokuty, natychmiast udali się do niego i wstąpili do grona jego uczniów. Święty Jan oznajmił im, że nie jest Mesjaszem i kazał im iść do Jezusa, którego ochrzcił w Jordanie, mówiąc: "Oto Baranek Boży, który gładzi grzechy świata!" Andrzej, usłyszawszy te słowa, pośpieszył czym prędzej do Jezusa, poznał, że to prawdziwy Mesjasz, poszedł następnie z powrotem, zabrał brata Szymona i przywiódł go do Jezusa. Zbawiciel, spostrzegłszy Piotra, nazwał go zaraz po imieniu Szymonem, a potem zamienił to imię na Kefas czyli Petros, co znaczy po grecku "kamień" lub "skała". Obaj bracia pozostali przez czas niejaki przy Zbawicielu, słuchali Jego nauk, po czym wrócili znów do rzemiosła, obiecując, że Go często będą odwiedzać.

        Pewnego dnia, kiedy płukali sieci, by je wysuszyć, przybył do nich Jezus, otoczony tłumem ludu łaknącego słów Jego. Jezus, chcąc uniknąć wielkiego ścisku, wsiadł w łódź Piotrową i z tej łodzi pouczał lud zgromadzony na brzegu. Po nauce kazał Piotrowi udać się na jezioro i jeszcze raz zarzucić sieci. Piotr poprzednio całą noc łowiąc, nic nie chwycił, mimo to ufając w słowa Zbawiciela, zarzucił w Imię Jego i złowił tyle ryb, że nie tylko własną łódź napełnił, ale i Jakubowi i Janowi mnóstwo się dostało.

        Piotr osłupiał na widok tego cudu, padł w pokorze do nóg Jezusa i zawołał: "Panie, nie odstąpię od Ciebie, chociaż jestem wielce niegodny". A Jezus mu odpowiedział: "Nie obawiaj się, odtąd będziesz ludzi łowił". Jakoż Piotr i Andrzej nie odstąpili już Jezusa, porzucili łodzie i sieci, a Piotr nawet z żoną się rozstał i pozostał z Jezusem aż do Jego pojmania.

        W roku 31, wkrótce po Wielkanocy udał się Jezus na górę i modlił się tam przez całą noc. Na drugi dzień zwołał uczniów, których liczba była wielka, i z nich wybrał dwunastu, których nazwał Apostołami (apostolos po grecku znaczy poseł). Pierwszym, na którego padł wybór Chrystusa, był Szymon-Piotr. Kiedy Jezus Chrystus przemawiał do Apostołów, zwracał się zwykle do Piotra, a Piotr odpowiadał w imieniu wszystkich. Zbawiciel sam uznał wyższość Piotra nad innymi, co następującymi słowami potwierdził:

        "A Ja tobie powiadam, iżeś ty jest opoka, a na tej opoce zbuduję Kościół Mój, a bramy piekielne nie przemogą go. I tobie dam klucze Królestwa niebieskiego: a cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane i w Niebiesiech, a cokolwiek rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane i w Niebiesiech" (Mateusz 16,18. 19). W słowach tych głosi Zbawiciel: "Świadectwo Szymona o osobie Mojej nie jest wyrazem myśli jego ani reszty Apostołów, lecz oświadczeniem samego Boga, i z tego powodu oświadczenie to jest Boską, wszystkich do wiary zniewalającą prawdą. Tak jest po dziś dzień, jeżeli bowiem papież wyrokuje w rzeczach wiary, nie jest to wyrazem myśli jego lub biskupów, lecz wyrokiem Boga samego".

       Przeszło tysiąc dziewięćset lat trwająca walka, jaką toczy piekło przeciwko tej skale Chrystusowej, jest najdoskonalszą próbą trwałości Kościoła świętego.

       Zapewnienie dane przez Jezusa Chrystusa, utrwaliło Piotra na Stolicy świętej. "Szymonie Janów - przemówił do niego Chrystus - miłujesz Mię? "Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię miłuję" odpowiedział Piotr. A Jezus rzekł: "Paś baranki Moje" (Jan 21,15).

       Kiedy w roku 65 cesarz Neron rozpoczął prześladowanie chrześcijan, natenczas wielu chroniło się przed jego siepaczami. I Piotr wraz z innymi ukrywał się przed dziką zapamiętałością okrutników, a potem chciał Rzym opuścić, by dalej krzewić światło Wiary. Kiedy wychodził z miasta, ukazał mu się Zbawiciel idący naprzeciw niego. "Panie, dokąd idziesz?" - zapytał apostoł. "Do Rzymu, aby Mnie jeszcze raz ukrzyżowano" - brzmiała odpowiedź Chrystusa. Piotr zrozumiał głos Zbawiciela i wrócił do miasta, gdzie go wkrótce schwytano i wrzucono do więzienia, w którym już od miesiąca znajdował się święty Paweł. Więziono go tam przez osiem miesięcy, a w tym czasie Piotr nawrócił do wiary świętej dozorców Processa i Martyniana, a razem z nimi czterdziestu ośmiu innych pogan, których wszystkich sam ochrzcił i którzy jeszcze za panowania Nerona ponieśli śmierć męczeńską.

       Po ośmiu miesiącach ogłoszono Piotrowi wyrok śmierci; stało się to w roku 67. Niedługo potem wywiedziono go na wzgórze watykańskie, gdzie najpierw go ubiczowano, a potem przybito na krzyżu. Święty Męczennik wyprosił sobie, aby go przybito nie tak jak Zbawiciela, lecz głową na dół, nie chciał bowiem z wielkiej pokory w takiej samej postawie być ukrzyżowany jak Zbawiciel.

       Tak umarł pierwszy Namiestnik Chrystusa, zostawiając chwalebny przykład dla wszystkich następców na Stolicy świętej i piękny wzór dla wszystkich wyznawców. Ciało jego pochowali uczniowie Marcellus i Apulejus przy drodze Aureliusza. Po kilku latach chrześcijanie ze Wschodu chcieli zabrać te święte Relikwie i już dość daleko je byli uwieźli, jednakże chrześcijanie rzymscy, dowiedziawszy się o tym, pośpieszyli za nimi, odebrali święte ciało i złożyli z wielką czcią najpierw w katakumbach, a następnie w bazylice watykańskiej, dzisiejszej Katedrze Świętego Piotra. Tak więc Relikwie te spoczywają w Rzymie i wszyscy chrześcijanie dążą do tego grobu, by przy nim pomodlić się, pokrzepić na duchu i uzyskać łaski i błogosławieństwo na dalsze koleje życia.

       Nauka moralna

       Władza Papieży trwa nieprzerwanie od dziewiętnastu wieków i wpływa na utrzymanie i szerzenie prawdziwej Wiary, na utrzymanie cnót i porządku w rodzinach i w całym społeczeństwie chrześcijańskim, na odradzanie się wszelkich najwznioślejszych cnót, na miłosierdzie dla cierpiącej ludzkości i na miłość wzajemną.

       Tak jak ojciec gromadzi dzieci naokół siebie, strzeże ich, chroni przed wszelkimi niebezpieczeństwami, żywi i troskliwie pielęgnuje, aby je uczynić szczęśliwymi - tak i papieże miliony dzieci Kościoła świętego biorą pod swoją opiekę, starają się o ich dobro duchowe i utwierdzają w wierze, by im wyjednać zbawienie.

       I ty, katolicki Czytelniku, jesteś dzieckiem tego Kościoła św., a Ojciec św. twoim najwyższym opiekunem, staraj się przeto, abyś go kochał, był mu posłuszny w rzeczach wiary, czcił go i modlił się za niego.

       Modlitwa

       Boże, któryś świętego Piotra rybaka wywyższył na księcia Apostołów i głowę Swego Kościoła Świętego prosimy Cię w imię zasług jego, abyś nas raczył przyjąć jako owce do Swej trzody. Spraw, abyśmy chętnie słuchali jego głosu i nauki i poszli w jego ślady, i abyśmy się kiedyś dostali do tego Królestwa, w którym Ty Chryste Panie, jako Najwyższy Pasterz, którego namiestnikiem na ziemi był Piotr, żyjesz i na wieki królujesz. Amen.


Św. Piotr, książę Apostołów
Urodzony dla Nieba 67 roku,
Wspomnienie 29 czerwca

Żywoty Świętych Pańskich na wszystkie dni roku - Katowice/Mikołów 1937r.
      
      
       * * *
     

      
       Litania do św. Piotra Apostoła


Kyrie, elejson. Chryste, elejson. Kyrie, elejson.
Chryste, usłysz nas. Chryste, wysłuchaj nas.
Ojcze z Nieba, Boże, zmiłuj się nad nami.
Synu, Odkupicielu świata, Boże, zmiłuj się nad nami
Duchu Święty, Boże, zmiłuj się nad nami
Święta Trójco, Jedyny Boże, zmiłuj się nad nami

Święta Maryjo, módl się za nami.
Królowo Nieba i ziemi, módl się za nami.
Królowo Apostołów, módl się za nami.
Wszyscy święci Aniołowie i Archaniołowie, módlcie się za nami.
Święty Piotrze, uczniu Chrystusa, który dla Niego porzuciłeś rodzinę i wszystko, co posiadałeś, módl się za nami.
Święty Piotrze, któremu Pan Jezus po Zmartwychwstaniu powierzył władzę nad Kościołem, módl się za nami.
Święty Piotrze, Namiestniku Chrystusa i Głowo Apostołów, módl się za nami.
Święty Piotrze, dokonujący licznych cudów, módl się za nami.
Święty Piotrze, któremu po Zmartwychwstaniu Jezus ukazał się osobiście, módl się za nami.
Święty Piotrze, uzdrawiający chorych, módl się za nami.
Święty Piotrze, podejmujący polecone przez Boga dzieło nawracania pogan, módl się za nami.
Święty Piotrze, ukrzyżowany i przybity do krzyża głową na dół, módl się za nami.
Święty Piotrze, świadku Przemienienia na górze Tabor, módl się za nami.
Święty Piotrze, świadku jakże bolesnej modlitwy Pana Jezusa w Ogrójcu, módl się za nami.
Święty Piotrze, miłujący Pana Jezusa więcej niż inni Apostołowie, módl się za nami.
Święty Piotrze, pasący baranki Pańskie, módl się za nami.
Święty Piotrze, ogromnie zaszczycony przez Pana, módl się za nami.
Święty Piotrze, Opoko Bożego Kościoła, módl się za nami.
Święty Piotrze, Kluczniku Nieba, módl się za nami.
Święty Piotrze, Stróżu bram zbawienia,
Święty Piotrze, Jezus Cię wybrał i złożył w Twe ręce Najwyższą władzę, módl się za nami.
Święty Piotrze, braci umacniasz w jedności prawdziwej wiary, módl się za nami.
Święty Piotrze, Rybaku królestwa wieczności, módl się za nami.
Święty Piotrze, sterujący łodzią, która skarb zawiera Bożej Miłości i wiecznej nadziei całego świata, módl się za nami.
Święty Piotrze, utwierdzający Twoich braci, módl się za nami.
Święty Piotrze, Kościół Chrystusowy wznosi się na Twojej wierze, módl się za nami.
Święty Piotrze, wybrany, aby przewodzić wszystkim powołanym narodom, módl się za nami.
Święty Piotrze, wybrany, aby przewodzić wszystkim Apostołom, módl się za nami.
Święty Piotrze, wybrany, aby przewodzić wszystkim Ojcom Kościoła, módl się za nami.
Święty Piotrze, przewodzący wszystkim, których Głową i Królem jest Chrystus, módl się za nami.
Święty Piotrze, skało niewzruszona, módl się za nami.
Święty Piotrze, którego wierze nie przeszkodzą moce piekła, módl się za nami.
Święty Piotrze, mający klucze Królestwa niebieskiego, módl się za nami.
Święty Piotrze, chwałą jaśniejący, trzymając klucze niebieskie, módl się za nami.
Święty Piotrze, który przez łaskę stałeś się Opoką Kościoła, módl się za nami.
Święty Piotrze, umacniający wiarę swych braci, módl się za nami.
Święty Piotrze, zwiastujący słowa życia, módl się za nami.
Święty Piotrze, Sędzio narodów, módl się za nami.
Święty Piotrze, wiodący ku Niebu, módl się za nami.
Święty Piotrze, Sługo Chrystusa Jezusa, módl się za nami.
Święty Piotrze, przeznaczony do głoszenia Ewangelii Bożej, módl się za nami.
Święty Piotrze, posiadający wieniec chwały i zwycięstwa, módl się za nami.
Święty Piotrze, Pasterzu owiec Chrystusa, módl się za nami.

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, przepuść nam, Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas, Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami.

K: Wszyscy wezwani do Pańskiej owczarni niech wielbią Boga w Trójcy Jedynego.
W.: Niech nam modlitwa pierwszego Papieża wyjedna łaskę. Amen.

Módlmy się:
Wszechmogący Boże, Ty zbudowałeś Swój Kościół na wierze Piotra Apostola, spraw, prosimy, aby wśród zamętu świata nasza wiara pozostała nienaruszona. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.

 

Modlitwa do św. Piotra Apostoła
Święty Piotrze, Rybaku, Bóg cię wezwał, byś łódź i sieci porzucił, a teraz chwałą jaśniejesz, trzymając klucze niebieskie. Za miłość mężnie wyznaną i za gorliwe świadectwo kierujesz cała owczarnią obmytą w Pana miłości. Upadłeś, ale przez łaskę Opoką jesteś Kościoła, przez Ciebie trwa on na wieki i żadna moc go nie zniszczy. Jak Tobie Chrystus obiecał, dla wszystkich mistrzem się stałeś, umacniasz wiarę swych braci i słowa życia zwiastujesz. O, zjednocz całą owczarnie, niech wyda owoc stokrotny. Od ciosu wroga ją obroń i wskaż jej wieczne pastwiska. Niech będzie cześć Chrystusowi, a Ty za nami Go błagaj, aby nam pozwolił z weselem przekroczyć bramę niebieską. Amen.
Św. Piotrze Apostole – módl się za nami (x3)


       * * *
.
      

 


       * * *

 

      


      
       Biblia - Pismo Święte

       Pierwszy List św. Piotra  [Biblia Wujka (1923)]
       Drugi List św. Piotra       [Biblia Wujka (1923)}

 


.
     

3 komentarze

avatar użytkownika intix

1. Katedry św. Piotra, Apostoła

Pierwotnie pamiątkę założenia stolicy apostolskiej w Rzymie obchodzono 22 lutego, lecz w liturgii gallijskiej w okresie Wielkiego Postu nie obchodzono świąt, stąd święto katedry antiocheńskiej przeniesiono na 18 stycznia. Za przykładem Gallii również i w Rzymie założenie stolicy rzymskiej zaczęto obchodzić 18 stycznia, a na dzień 22 lutego wyznaczono pamiątkę założenia stolicy św. Piotra w Antiochii.

Na podstawie: Modlitewnik zakonny "Pójdź za mną", Kraków 1957.

* * *
Do roku 1969 Kościół łaciński obchodził dwa święta związane ze Stolicą Piotrową: Katedry św. Piotra w Rzymie (18 I) i Katedry św. Piotra w Antiochii (22 II). Po reformie liturgii oba te święta zostały połączone w jedno pod wspólną nazwą: Katedry św. Piotra.

Za: brewiarz.pl
* * *

Pamiątka założenia Stolicy Piotrowej w Rzymie (Około r. 43.)

   Boski zbawiciel przyszedł na ten świat, by nas zbawić. Sam przecież miał odejść do Ojca i opuścić ziemię, na której przez kilka lat działał. Stąd była potrzeba, by środki zbawienia zostawił i zachował na wszystkie czasy dla przyszłych pokoleń. Złożył zaś Pan Jezus te środki zbawienia w Kościele świętym. Ten Kościół swój oparł na dwunastu filarach, na dwunastu apostołach.
   
   Lecz między nimi wyszczególnił jednego, św. Piotra. Kiedy się swarzyli apostołowie między sobą, który z nich przedniejsze będzie zajmował miejsce w Królestwie Bożem, Pan Jezus nie zaprzeczył, że kto pokorniejszy, "większym jest w królestwie niebieskim" (Mat. 18, 1). Na innym miejscu zaś wyraźnie powiada do Piotra: "Paś baranki moje, paś owce moje" (św.Jan. 21, 15-17), to znaczy, że Pan Jezus dał Piotrowi władzę nie tylko nad wiernymi całego świata, lecz także i nad kapłanami i biskupami wszystkimi. Najwyraźniej zaś oznaczył Pan Jezus Piotra św. przyszłą opoką całego Kościoła, kiedy powiedział do niego: "Tyś jest opoką, a na tej opoce zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne nie zwyciężą go... i tobie dam klucze królestwa niebieskiego, a cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane i w niebiesiech, a cokolwiek rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebiesiech". Temi słowami oznaczył więc Pan Jezus Piotra, a w jego osobie wszystkich jego następców, główną podstawą całego chrześcijaństwa, a raczej głową Kościoła.
   
   Założywszy na wschodzie pierwsze gminy chrześcijańskie i utrwaliwszy je rozwojem stałej hierarchii, opuścił Piotr św. po siedmioletnim pobycie w Antyochyi kościół tamtejszy i przeniósł się do Rzymu. Rzym był naonczas największym i najpiękniejszym miastem całego świata. Był osią życia całej kuli ziemskiej. Z niego rozchodziła się oświata na cały świat, tam jednoczyły się nici polityki wszechświatowej. Do Rzymu przybył i Piotr św., by w środowisku świata założyć stolicę religii powszechnej czyli katolickiej.
   
   W pielgrzymim płaszczu, z kosturem w ręku, przybył tamdotąd książe Kościoła w roku 42. Pierwsze przyjęcie znalazł w domu senatora Korneliusza Pudensa, który ustąpił pałacu swego na nabożeństwa chrześcijańskie; nadto miał oddać Piotrowi swoje krzesło senatorskie, by z niego nauczał. To krzesło, na którym wedle podania nauczał pierwszy papież, jeszcze dzisiaj widzieć można przy pewnych uroczystościach. Znajduje się w kościele św.Piotra.
   
   Piotr założył w Rzymie biskupstwo jako siedlisko swej apostolskiej działalności. Jako biskup rzymski, a pierwszy apostół miał władzę na cały świat, czyli władzę papieską. Stąd też wynika, że każdy następca św. Piotra jako biskupa rzymskiego czyli każdy biskup rzymski jest następcą Piotra św. we wszystkiem czyli w wszystkich władzach i przywilejach przekazanych księciu apostołów przez Jezusa.
   
   Tę uroczystość założenia katedry św. Piotra w Rzymie, czyli przybycia św. Piotra do Rzymu, obchodzi Kościół święty w dniu dzisiejszym. Uroczystość ustanowił papież Paweł IV, w roku 1558, wyznaczając na świąteczną pamiątkę dzień 18. stycznia.

Pamiątka założenia stolicy biskupiej Piotra św. w Antyochyi.

   Było zwyczajem chrześcijańskim pierwszych wieków, obchodzić uroczyście pamiątki tych chwil, które były rozstrzygające dla rozwoju królestwa Bożego na ziemi. Stąd też pierwsi chrześcijanie święcili pamiątkę chrztu św., święcili pamiątkę śmierci jako chwili narodzin dla królestwa w niebiesiech. Święcili też biskupi pamiątkę swego powołania na następców apostolskich w uroczystych święceniach. Zwyczaje te prawie wszystkie i dotąd się zachowały - a jeśli się nie zachowują tak uroczyście jak dawniej, to treść ich i znaczenie pozostały niezmienione.
   
   O święceniu pamiątki wstąpienia na stolicę biskupią posiadamy dowody z mów św. Leona papieża, z listów papieża Hilarego, Sykstusa III. i z innych źródeł. Na tej to podstawie Kościół katolicki zachował w świętach swych pamięć objęcia biskupiej stolicy rzymskiej (18. stycznia) oraz objęcia biskupstwa w Antyochyi przez św. Piotra.
   
   Była Antyochya dla swego bliskiego nad morzem położenia bardzo znacznem miastem; podobno nawet po Rzymie i Aleksandryi trzecim miastem co do potęgi w całem państwie Rzymian. Chrześcijaństwo dotarło tamdotąd w czasach prześladowań, jakich ofiarą padł św. Szczepan; wtenczas to niektórzy wierni z Cypru i Cyrene przybyli do Antyochyi, której mieszkańcy składali się głównie z pogan, Greków i Rzymian, częściowo wszakże i z żydów. Z ramienia apostołow naukę Chrystusową szerzył tam Barnabasz; ten to Barnabasz przywołał do pomocy swej św. Pawła, przebywajacego wówczas w swem mieście rodzinnem Tarsus. Po roku wspólnej działalności chrześcijaństwo w Antyochyi dość silne zapuściło korzenie, aby przetrwać zatargi pomiędzy nawróconymi żydami i poganami o wartość prawa Mojżeszowego.
   
   Antyochya była tem miastem, w którem uczniowie i wyznawcy Chrystusa uznali się po raz pierwszy chrześcijanami. Dotąd zwali się braćmi, świętymi, wybranymi - przeciwnicy nazywali ich Nazarejczykami. Może pod wpływem św.Pawła powstała nowa nazwa chrześcijan, która tak się ogólnie przyjęła jako trafna nazwa dla wiernych Jezusowych, że jej nie usunął nawet edykt późniejszy Juliana cesarza, wedle którego chrześcijanie znowu mieli nazywać się Galilejczykami.
   
   Postępy w owej gminie chrześcijańskiej spowodowały niewątpliwie Piotra św., aby udać się do pozyskanego dla Jezusa miasta i swoją czynnością apostolską utworzyć tam stolicę. Historycy mówią, że rządy biskupie św. Piotra w Antyochyi obliczać należy na około siedm lat. Jeśli zaś już w r. 42 za czasów cesarza Klaudyusza Piotr św. przynajmniej przez krótki czas miał być w Rzymie, to początki te biskupstwa Piotrowego w Antyochyi przypadałyby na ostatnie lata panowania cesarza Tyberyusza, może więc na r. 36 p. Ch.
   
   Wiemy, że później Piotr św. przebywał w Antyochyi, kiedy chodziło o pytanie, czy przepisy prawa Mojżeszowego o nieużywaniu pewnych potraw i o zachowaniu obrzezania miały mieć moc obowięzującą dla chrześcijan z pogaństwa nawróconych. Wpływem św. Pawła stało się, że Piotr św. swobodę zostawił chrześcijanom narodowości greckiej lub rzymskiej, stwierdzając, że każdy poganin może zostać uczniem Jezusa bez poprzedniego albo późniejszego obowiązku zachowania przepisów zewnętrznych Starego Zakonu.
   
   Dla pobytu działalności św. Piotra Antyochya znaczniejszą w chrześcijaństwie posiadała powagę; biskupi jej byli patryarchami podobnie jak w Aleksandryi, Jerozolimie, a później i w innych miastach. Wyroki Boże zrządziły wszakże, że nie Antyochya, ale Rzym miał zostać stolicą Piotra św., która krwią swoją miał uzacnić i umocnić.

"ŻYWOTY ŚWIĘTYCH PAŃSKICH" - Poznań, dnia 10 lutego 1908.
Na podstawie kalendarza kościelnego z uwzględnieniem dzieła ks. Piotra Skargi T.J.
oraz innych opracowań i źródeł na wszystkie dni całego roku ułożył
Ks. Władysław Hozakowski

avatar użytkownika intix

2. Katedra świętego Piotra w Rzymie


       (Święto to ustanowiono około roku Pańskiego 1558)

       Pan nasz i Zbawiciel Jezus Chrystus, któremu dana jest wszystka władza na Niebie i na ziemi, po 40 dniach chwalebnego zmartwychwstania Swojego wstąpił do Nieba, usiadł po prawicy Ojca, wziął chwałę i Bóstwo i moc, a zarazem jest i aż do skończenia świata pozostanie najwyższym Nauczycielem, Kapłanem i Królem Kościoła, który założył. Jest Głową Kościoła niewidzialną,, a widzialnym Jego zastępcą jest Piotr, któremu zlecił najwyższy urząd pasterski, kapłański i nauczycielski.

       Dla tego najwyższego urzędu Piotr zawsze przodował Apostołom i Apostołowie uznawali go za swą głowę. Przodował również wielką żarliwością o chwałę Bożą. Pracował najpierw w Jerozolimie, w Antiochii i w innych częściach Wschodu, zakładając Kościoły, ale to żarliwości jego nie wystarczało. Za sprawą Ducha Świętego puścił się do Rzymu, stolicy ówczesnego świata, i tutaj opowiadał Ewangelię, a miasto to obrał sobie za siedzibę i stolicę Królestwa Bożego. Rzym, miasto naówczas największe i najpiękniejsze, lśniące od pozłocistych pałaców, siedlisko sztuk i nauki, miasto, w którym znajdowało się trzysta świątyń z trzema tysiącami pogańskich bożków, miał się stać miastem wiecznym, stolicą Kościoła Chrystusowego.

       Do tego Rzymu przybył Piotr w roku 42 i znalazł gościnę w domu niejakiego Korneliusza Pudensa, w rodzinie owego setnika Korneliusza, którego ochrzcił był w Cezarei. W tym domu założył swą Biskupią Stolicę, Katedrę nauczycielską, z której nauczał prawdy Chrystusowej. Tu założył przesławną gminę chrześcijańską, która przetrwała wszystkie burze gwałtu i herezji, z której tylu Męczenników, Panien i Wyznawców poszło do Nieba.

       Piotr był pierwszym biskupem rzymskim, pierwszym Papieżem chrześcijaństwa. Rzym jest matką wszystkich Kościołów.

       Przez 25 lat rządził Kościołem Rzymskim. Potem i on poniósł śmierć męczeńską na krzyżu.

       A kto dziś tą opoką, na której Kościół Chrystusowy stoi niewzruszony? Który z biskupów trzyma w ręku klucze Królestwa niebieskiego, piastuje najwyższy urząd nauczycielski, kapłański i pasterski?




Oddanie kluczy Piotrowi


       Otóż Piotr żyje wciąż w swych następcach: opoką tą jest każdorazowy biskup rzymski. Dzień 18 stycznia poświęcony jest pamiątce założenia w Rzymie Katedry Piotrowej, objęcia przezeń urzędu biskupiego w Rzymie. Pamiątkę tę obchodzono uroczyście już w pierwszych wiekach chrześcijaństwa. Papież Leon Wielki w jednym z swych kazań na tę uroczystość mówi: "Gdy po zesłaniu Ducha św.  Apostołowie ruszyli w świat na opowiadanie Ewangelii, Piotr powołany jest do Rzymu, ażeby światło prawdy, które miało wszystkim narodom świecić ku zbawieniu, tym prędzej i skuteczniej od Głowy rozchodziło się po wszystkich członkach, od stolicy świata szło do najdalszych krańców kuli ziemskiej. Czy wówczas nie byli w Rzymie ludzie z wszystkich narodów? Albo któremu ludowi nie było wiadomo, jaką naukę wziął Rzym? Ty, błogosławiony Piotrze, chorągiew Krzyża Chrystusowego zatknąłeś na Kapitolu Rzymskim i tam czekała cię chwalebna korona męczeńska. O Rzymie! Piotr i Paweł są ojce twoi, pasterze twoi, oni cię bardzo wsławili. Ty ludem świętym wybranym, miastem kapłańskim i królewskim stałeś się dopiero przez to, że Piotr w tobie stolicę swą założył; przez to stałeś się stolicą świata. Chociażeś stał się mocnym przez zwycięstwo swoje i panowanie swe na lądzie i na morzu rozszerzyłeś, to przecież nie postrach wojen twoich uczynił ci tyle poddanych, co pokój Jezusa Chrystusa. Bóg zrządził, że wiele królestw przyszło pod twoją władzę, by słowo Boże tym prędzej dotarło do ludów, nad którymi panujesz".

       Przez dwadzieścia już wieków rządzi Chrystus Pan Kościołem przez Piotra, a Piotr przez swych następców, papieży. Dużo i strasznych burz uderzało na tę opokę - a ona stoi wciąż niewzruszona. Z tej opoki Pan Jezus wciąż naucza przez usta papieża prawdy nieomylnej, broni Kościoła od błędu i pomyłki w rzeczach wiary i moralności, pokrzepia w ucisku i cierpieniach - w Kościele bowiem znajduje się wszelka prawda i łaska Jezusowa. Jak w człowieku przestałaby krew krążyć, gdyby mu serce wydarto, tak bez papieża nie byłoby życia i zdrowia w Kościele katolickim, koniecznych do jego rozwoju.

       Nauka moralna

       Czym jest papież dla nas katolików? Piotr jest opoką, jest klucznikiem Królestwa niebieskiego. Czym był Piotr, tym jest każdy następca jego, papież, - jest fundamentem Kościoła i klucznikiem Królestwa Chrystusowego.

       Nikt nie buduje bez mocnego fundamentu. Chrystus Pan Kościołowi Swemu dał fundament niewzruszony, a tym fundamentem jest każdorazowy papież. W nim skupiają się i wiążą w jedną całość wszystkie członki Kościoła Chrystusowego, tak, jak w budynku wszystkie części mają swą spójnię i jedność w fundamencie. Papież jest opoką, na której opierają się i w jedno wiążą wszystkie części Kościoła, papież bowiem strzeże jedności
wiary i miłości.


       Bez jedności wiary nie mógłby się Kościół ostać. Gdyby każdemu człowiekowi wolno było wierzyć w to, w co chce, to nie tylko rozerwałby się natychmiast węzeł religii, spajający wszystkich w jedno ciało, lecz powstałyby przeciw sobie szczepy, narodowości, jednostki i prześladowałyby się nawzajem śmiertelną nienawiścią dla swych religijnych przekonań. Każda społeczność bez jednej, wspólnej wiary musi się rozpaść. Od tego nieszczęścia ratuje Kościół papież, bo on nie tylko strzeże czystości, jedności wiary, ale jest najwyższym sędzią w wszelkich wątpliwościach co do nauki Chrystusowej. Co papież ogłasza jako prawdę
objawioną,
to wszystkie członki Kościoła muszą za objawioną prawdę przyjąć, a co jako błąd, jako wymysł ludzki potępi, to wszyscy muszą odrzucić i potępić. Daje to nam najwyższe bezpieczeństwo wobec obłędów, do których prowadzi albo zaślepienie rozumu, albo zepsucie serca. My nie potrzebujemy się pytać, w co wierzyć lub nie wierzyć. Mamy papieża. Jaka jego nauka, tę przyjmujemy jako nieomylną i przez to zachowuje się jedność wiary.

       Za jednością wiary idzie jedność miłości. Papiestwo spaja i łączy wszystkich katolików całego świata. W papiestwie wszyscy jesteśmy braćmi jednej wielkiej rodziny, obywatelami tego samego Królestwa Bożego, członkami tego ciała, którego widzialną Głową na ziemi jest papież.

       Papież jest klucznikiem
Królestwa niebieskiego. Klucze są znakiem władzy i panowania; kto ma klucze od bram miasta, jest panem miasta. Pan Jezus dając Piotrowi klucze Królestwa niebieskiego, dał jemu i jego następcom najwyższą władzę w Kościele. Papież otwiera i zamyka Kościół, to znaczy: przyjmuje do Kościoła i wyklucza z Kościoła. Papież rządzi wszystkimi członkami Kościoła świętego, więc rozporządzenia jego i przykazania muszą być ściśle wykonywane, bo wiążą nie tylko na ziemi, ale i w Niebie.

       Papież otwiera obfitą skarbnicę łask kościelnych - zasług Chrystusa Pana i zasług wszystkich Świętych. Otwiera chętnie drzwi Kościoła dla wszystkich, którzy chcą wnijść, otwiera skarbiec Kościoła dla zbawienia naszego.

       Jakież tedy są nasze obowiązki względem papieża?

       Papież jest opoką, na której spoczywa nasza wiara, więc mamy wierzyć w to, co on naucza, bo papież Duchem świętym oświecony nie może się omylić w nauce swojej co do wiary i co do moralności. Pan Jezus modlił się za Piotra Apostoła, by wiara jego nie ustawała, więc ta modlitwa zawsze jest skuteczna. Nie ma papieża, który by błędnie w rzeczach wiary nauczał.

       Papieżowi należy się posłuszeństwo. Papież nie może nakazywać nic takiego, co by się sprzeciwiało przykazaniom Bożym.

       Papieżowi należy się miłość, boć jest ojcem naszym. Miłując papieża, będziemy się zań modlić, by go Bóg uzbroił łaską gorliwości i wspierał na jego ciężkim urzędzie.

       Modlitwa

       Panie Jezu Chryste! któryś sługę Twego i zastępcę Piotra tak cudownie w wierze umocnił i Stolicę świętą przeciw wszelkim napaściom i nieprzyjaciołom aż dotąd obronił, daj nam łaskę, abyśmy zawsze wiernymi dziećmi Kościoła rzymskiego i posłusznymi owieczkami jego Pasterza pozostali. Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, który króluje w Niebie i na ziemi, po wszystkie wieki wieków. Amen.


Żywoty Świętych Pańskich na wszystkie dni roku - Katowice/Mikołów 1937r.