Wołyń Pamiętamy – Lublin 2014

avatar użytkownika Redakcja BM24

Już trzeci rok jak na cmentarzu wojskowo-komunalnym  przy ulicy Lipowej w kwaterze  wojskowej postawiony został w przeddzień święta zmarłych dębowy Krzyż Wołyński. Krzyż stanął z inicjatywy grupy kresowian którzy powiedzieli dość milczenia o Zbrodni Wołyńskiej.

Lublinianie których 30 procent posiada korzenie kresowe nie mieli symbolicznego miejsca pamięci gdzie mogą zapalić znicz i pomodlić się za pomordowanych.  Jest wyrzutem sumienia  tylu organizacji kresowych działających w naszym mieście że przez lata nikt nie podjął się takiej inicjatywy.

1 listopada Lublinianie od wczesnych godzin porannych gromadzili się przy Krzyżu stając w zadumie zarówno ci którzy doświadczyli tak potwornej krzywdy jak i rodziny znający z opowieści do jakich okropności dopuścili się Ukraińcy często wczorajsi dobrzy sąsiedzi.  Tutaj przy tym Krzyżu  Wołyńskim  matki i ojcowie tłumaczyli dzieciom zadającym pytania czym był Wołyń dla naszych braci Polaków. 

W tym roku nie spotkałem się z sytuacją aby rodzić nie potrafił odpowiedzieć dziecku chociaż kilka zdań na ten temat i to jest chwalebne że wiedza o Zbrodni Wołyńskiej jest coraz większa. Przy Krzyżu umieściliśmy treść napisu jaki został wywalczony a który ma zostać wyryty na obelisku na Skwerze Ofiar Wołynia ku przestrodze dla przyszłych pokoleń do czego może prowadzić odradzający się nacjonalizm na Ukrainie.

W HOŁDZIE POLAKOM Z WOŁYNIA I KRESÓW POŁUDNIOWO-WSCHODNICH, OFIAROM LUDOBÓJSTWA DOKONANEGO NA LUDNOŚCI POLSKIEJ  PRZEZ UKRAINSKICH NACJONALISTÓW   W LATACH 1939 - 1947, MATKOM I OJCOM, DZIECIOM I STARCOM, DUCHOWIEŃSTWU, ZGŁADZONYM ZE SZCZEGÓLNYM OKRUCIEŃSTWEM JEDYNIE DLATEGO ŻE BYLI POLAKAMI. Ten napis wystarczająco dobrze oddaje czego doświadczyli nasi Rodacy na swojej ojczystej ziemi a których kości po dzisiejszy dzień leżą w dołach śmierci zarośnięte krzakami i chaszczami. Ukraina która posiada inspiracje do Unii Europejskiej nie  może zobowiązać się do respektowania podstawowego prawa człowieka do godnego pochówku i upamiętnienia miejsca zbrodni.

W godzinach porannych wartę przy Krzyżu Wołyńskim  zaciągnęli żołnierze z Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej  i tą drogą chciałem podziękować przełożonym tej formacji za piękną postawę. Z godziny na godzinę przybywa zniczy przy Krzyżu Wołyńskim który w godzinach wieczornych daje przedziwną łunę światła wołająca do Boga za dusze tych co życie w tak okropnych okolicznościach zostało przerwane. Modlitwa płynęła do Boga za pomordowanych przez wszystkich którzy przystanęli chociaż na chwilę. Można powiedzieć że pomimo 70 lat milczenia i zakłamywania prawda o Zbrodni Wołyńskiej została w sercach ludzkich wyryta głęboko i co najważniejsze przekazana młodym pokoleniom.

Na zakończenie chciałem nadmienić że znowu doszło do mnie że są zakusy aby Krzyż Wołyński  przenieść w bardziej ustronne miejsce – tym wszystkim którzy chcą tego dokonać należy odpowiedzieć jednoznacznie i zdecydowanie  - nie będzie na to zgody.

Zdzisław  Koguciuk
 

 

Wołyń Lublinianie pamiętają


Wołyń Lublinianie pamiętają

Wołyń Lublinianie pamiętają


Wołyń Lublinianie pamiętają


Wołyń Lublinianie pamiętają


Etykietowanie:

napisz pierwszy komentarz