Deklaracja o Sowieckiej agresji w 1939 r.

avatar użytkownika Maryla

W siedemdziesiątą piątą rocznicę sowieckiego najazdu na Polskę, którym Związek Sowiecki rozpoczął swój udział w drugiej wojnie światowej i serię agresji przeciw państwom Europy środkowej – wspólnie przypominamy współodpowiedzialność ZSSR za wywołanie wojny, za układ z Niemcami hitlerowskimi o sojuszu i agresji wobec naszych państw, za okupację naszych krajów i zbrodnie, które w jej trakcie popełniono. Przypominamy, że kontynuacją agresji z lat 1939-40 było narzucenie kolaboracyjnych rządów krajom Europy środkowej po 1944 roku oraz najazdy i groźby najazdów („interwencji”) w okresie powojennym. Ubolewając nad niedostatecznym sprzeciwem państw Zachodu wobec ujarzmienia narodów Europy środkowej i wschodniej, składamy dziś hołd wszystkim, którzy oddali życie w oporze wobec sowieckiej agresji i jako jej ofiary.

Wzywamy władze Unii Europejskiej i wszystkich zrzeszonych w niej państw oraz opinię publiczną jej narodów – do wypełniania obowiązku pamięci wobec walki narodów Europy środkowej i wschodniej o wolność swoją i o wolność nas wszystkich, a także do definitywnego potępienia komunizmu. Naszym wspólnym obowiązkiem, który dramatycznie aktualizuje agresja podjęta przeciw Ukrainie przez zdeklarowanych spadkobierców ZSSR, jest przeciwstawienie się próbom relatywizowania zła Związku Sowieckiego i politycznej rewitalizacji jego dziedzictwa.

Declaration on the Soviet aggression of 1939

The 75th anniversary of the Soviet invasion of Poland marked the beginning of the Soviet Union’s participation in World War II which saw a series of aggressions against countries of Central Europe. We would like to remind of the Soviet Union’s shared responsibility for starting the Second World War and its alliance with Nazi Germany in the aggression against and occupation of our countries, as well as of the following crimes that were committed during the course of the war by the Soviets. We recall that as a result and in consequence of the aggressions between 1939-40 collaborationist governments were subsequently imposed in countries of Central Europe after 1944 under threat of raids (“interventions”) in the post-war period. Regretting the inadequate objection of Western countries to the subjugation nations of Central and Eastern Europe, we want to pay tribute to all those who gave their lives in the resistance against the Soviet aggression and to its victims. We call upon the European Union, its Member States and the European people to fulfil their obligation in commemorating the fight of the nations of Central and Eastern Europe for their freedom and the freedom of us all, as well as to a definitive condemnation of communism. Our common responsibility, especially in light of the current dramatic aggression ​​against Ukraine by the avowed heirs of the Soviet Union is both to oppose future attempts of relativizing the evil of the Soviet Union and the political revitalisation of its heritage.

Sygnatariusze / Signatures Jussi Halla-aho (Finlandia) György  Hölvényi (Węgry) Marek Jurek (Polska) Sandra Kalniete (Łotwa) Krišjānis Kariņš (Łotwa) Gabrielius Landsbergis (Litwa) László Tőkés (Węgry) Kazimierz Ujazdowski (Polska) Traian Ungureanu (Romunia) Roberts Zīle (Łotwa)

 

PE: 12 państw podpisze deklarację „Nigdy więcej Jałty”

Deklaracja „Nigdy więcej Jałty” zostanie dziś podpisana w Parlamencie Europejskim. Posłowie z 12 państw Europy Środkowo-Wschodniej podpiszą porozumienie w 75. rocznicę sowieckiej agresji na Polskę. Deklarację przyjmie m. in. Finlandia, Węgry, Słowacja, Łotwa oraz Estonia.

Chcemy przypomnieć, że wspólnym europejskim obowiązkiem jest pamięć o wszystkich ofiarach zbrodniczego totalitaryzmu jakim jest komunizm – podkreślił inicjator deklaracji, europoseł Marek Jurek, prezes Prawicy Rzeczpospolitej.

- W gronie dwunastu posłów z Europy Środkowej ogłaszamy deklarację w 75. rocznicę sowieckiej agresji przeciwko państwom Europy Środkowej, przypominając, że napaść Związku Sowieckiego na Polskę była początkiem agresji wobec całej Europy. Mówimy o tym razem, żeby uświadomić państwom Europy, że w stosunku do ofiar komunizmu mają wspólny obowiązek pamięci. Broniąc Europy przed komunizmem również przez cały okres powojenny, walcząc z komunizmem, tak jak kardynał Wyszyński, „Solidarność”, tysiące ludzi, którzy cierpieli, torowaliśmy drogę do dzisiejszej bardziej bezpiecznej Europy. Chcemy przypomnieć zło Związku Sowieckiego i komunizmu. On nie został do tej pory definitywnie potępiony – powiedział Marek Jurek.

Podczas konferencji jałtańskiej w 1945 roku przywódcy ZSRR, Wielkiej Brytanii oraz USA ustalili powojenny ład w Europie. Zgodnie z jednym z postanowień, Rosja otrzymała wtedy „zwierzchnictwo” nad Polską.

Wczoraj w PE w Strasburgu otwarta została wystawa “Zagłada polskich elit. Akcja AB – Katyń”. Ekspozycja prezentuje największe akcje represyjne przeprowadzone równolegle przez Niemców i Sowietów w Polsce w czasie pierwszych miesięcy okupacji. Wystawę przygotowało Biuro Edukacji Publicznej IPN oraz europoseł Prawa i Sprawiedliwości Kosma Złotowski.

Etykietowanie:

5 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. Bronek w akcji....i to by było na tyle, w 75. rocznicę

Uroczystość w 75. rocznicę agresji sowieckiej na Polskę

17 września 2014 roku (środa) o godz. 13.00 Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Bronisław Komorowski weźmie udział w uroczystości w 75. rocznicę agresji sowieckiej na Polskę. Uroczystość odbędzie się w Cytadeli Warszawskiej, w której zlokalizowane będzie Muzeum Katyńskie.
http://www.prezydent.pl/dla-mediow/zapowiedzi-prasowe/art,487.html

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

2. 75 lat później... niemiecko-rosyjski pakt Merkel-Putin

Niemcy: Rozbiór Ukrainy faktem. Rosyjska siła zmusiła Kijów do kapitulacji

Podczas gdy cała Europa spogląda w napięciu na Szkocję, bez medialnego
szumu doszło w wczoraj w Kijowe do oderwania części Ukrainy.

Ustawa przyznająca status specjalny regionom Ukrainy opanowanym przez
separatystów to kapitulacja Kijowa - ocenia niemiecki dziennik
„Sueddeutsche Zeitung”. Gazeta podkreśla, że kraj został de facto
podzielony...

Bo choć ustawa o statusie specjalnym Donbasu ma obowiązywać tylko trzy lata, to w rzeczywistości doszło do podziału kraju.
Zrezygnowano z walki o integralność terytorialną Ukrainy. Moskwa i
separatyści postawili na swoim. Jak czytamy, wiele osób może się czuć
zdradzonych.

Możliwe, że już wkrótce na Majdanie znowu pojawią się demonstranci.
Gazeta dodaje, że prezydent Ukrainy Petro Poroszenko nie miał jednak
innego wyjścia. Wobec rosyjskiej przewagi, wojnę na wschodzie da się
zakończyć tylko poprzez ustępstwa na rzecz separatystów. Jak widać,
ustępstwa w umowie stowarzyszeniowej z Unią Europejską nie wystarczyły,
aby zmniejszyć presję Moskwy - czytamy w „Sueddeutsche Zeitung”.

Separatyści rządzą na Wschodzie

W
obwodach ługańskim i donieckim nie ma już państwa ukraińskiego. Tak
twierdzą obserwatorzy OBWE, pracujący na rosyjsko - ukraińskim
pograniczu. W ich opinii samozwańczymi gospodarzami tych terenów są
prorosyjscy separatyści.

Misja OBWE, od początku sierpnia
monitoruje dwa przejścia na granicy Rosji i Ukrainy: Gukowo i Donieck. W
tych miejscach najczęściej przerzucany miał być sprzęt wojskowy dla
separatystów. Również te dwa posterunki wielokrotnie były ostrzeliwane
ze strony ukraińskiej. -Teraz jest tutaj spokojnie, nikt nie strzela -
stwierdził w rozmowie z Polskim Radiem szef misji OBWE Paul Picard. -Tu,
gdzie jesteśmy, na wysokości Gukowa i Doniecka, po stronie ukraińskiej
nie ma już państwa ukraińskiego. Te tereny są w rękach separatystów,
zwolenników samozwańczych republik, dlatego nikt tu już nie strzela -
zauważa Picard.

Dodaje przy tym, że od momentu zawieszenia broni,
zwiększył się ruch na granicy. - Co raz więcej ludzi idzie do swoich
domów na Ukrainie, aby zobaczyć w jakim są stanie, zabrać niezbędne
rzeczy, głównie ciepłą odzież i wracają, żeby przetrwać zimę w Rosji -
podkreśla obserwator OBWE. Rosyjscy politycy od dawna przekonują, że Kijów nie kontroluje Donbasu. Tereny zajęte przez separatystów nazywają „Noworosją”.



Poroszenko: Rosjanie zniszczyli ponad 60 proc. ukraińskiego sprzętu wojskowego

Media ujawniają kolejne szczegóły wczorajszego zamkniętego posiedzenia
Rady Najwyższej, na którym uchwalono ustawę przewidującą nadanie
specjalnego statusu niektórym rejonom obwodów donieckiego i ługańskiego.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

3. Idziemy ratować PolakówO

Idziemy ratować Polaków

O godz. 3.00 17 września 1939 r., rząd ZSRR napisał w jednej z not, uzasadniając agresję na Polskę:

"Polska stała się wygodnym polem działania dla wszelkich poczynań i prób zaskoczenia, mogących zagrozić ZSRR. Dlatego też rząd sowiecki, który zachowywał dotąd neutralność, nie może pozostać dłużej neutralnym w obliczu tych faktów. Rząd sowiecki nie może również pozostać obojętnym w chwili, gdy bracia tej samej krwi, Ukraińcy i Białorusini, zamieszkujący na terytorium Polski i pozostawieni swemu losowi, znajdują się bez żadnej obrony. Biorąc pod uwagę tę sytuację, rząd sowiecki wydał rozkazy naczelnemu dowództwu Armii Czerwonej, aby jej oddziały przekroczyły granicę i wzięły pod obronę życie i mienie ludności zachodniej Ukrainy i zachodniej Białorusi. Rząd sowiecki zamierza jednocześnie podjąć wszelkie wysiłki, aby uwolnić lud polski od nieszczęsnej wojny, w którą wpędzili go nierozsądni przywódcy, i dać mu możliwość egzystencji w warunkach pokojowych".

Tę notę podpisał sam Mołotow. Godzinę później wojska sowieckie zaczęły przekraczać polską granicę.

Cios w plecy. 75 lat temu wojska sowieckie wkroczyły do Polski

17 września 1939 r., łamiąc obowiązujący polsko-sowiecki pakt o
nieagresji, Armia Czerwona wkroczyła na teren Rzeczypospolitej Polskiej,
realizując tym samym ustalenia paktu Ribbentrop-Mołotow. Konsekwencją
sojuszu dwóch totalitaryzmów był rozbiór osamotnionej w walce Polski.



Zapomnieliśmy już o historycznych zaszłościach i lubimy Rosjan? [ANKIETA]






17 września 1939 roku Sowieci napadli na Polskę, realizując ustalenia Paktu Ribbentrop-Mołotow. W...


17 września 1939 roku Sowieci napadli na Polskę,
realizując ustalenia Paktu Ribbentrop-Mołotow. W swojej propagandzie
Związek Radziecki początkowo przedstawiał to jako akt wyzwolenia
Ukraińców i Białorusinów spod jarzma polskich panów, a w relacjach
dyplomatycznych, jako próbę pomocy Polsce w starciu z nazistami.

Zachęcamy do wzięcia udziału w ankiecie:

Ankieta

Jaki jest Państwa stosunek do Rosjan?

tvp.info





Politycy PiS oddali hołd ofiarom represji

"Przyszliśmy
tu, my - parlamentarzyści Prawa i Sprawiedliwości - aby oddać hołd tym
wszystkim, którzy zostali bestialsko pomordowani w konsekwencji napaści
rosyjskiej na Polskę 17 września 1939 roku" - powiedzieli politycy PiS
na Powązkach Wojskowych, oddając hołd ofiarom represji sowieckich.


10672280101522364813521324526814387543875988n


Błaszczak był pytany, dlaczego PiS nie przyłączyło się do obchodów 75. rocznicy sowieckiej agresji, które odbyły się na terenie Cytadeli Warszawskiej z udziałem prezydenta Bronisława Komorowskiego. Odparł, że politykom PiS zależało, by właśnie być przy Pomniku Katyńskim na Powązkach Wojskowych.

"Przy tym pomniku, nie innym; przy pomniku, który został postawiony przez obywateli, przez ludzi wolnych w komunistycznej Polsce. W Polsce opresyjnej ci ludzie zdobyli się mimo prześladowań na to, aby taki pomnik wznieść. Naszym zdaniem to ten pomnik stanowi miejsce najważniejsze, przy którym oddajemy hołd polskim oficerom pomordowanym w Katyniu, w Ostaszkowie, w Starobielsku" - powiedział.

Sasin podkreślił, że Pomnik Katyński z jednej strony symbolizuje wszystkich tych, którzy zginęli na Wschodzie w wyniku agresji Rosji na Polskę 17 września 1939 roku, nie tylko pomordowanych w Katyniu. "To miejsce, które jest również symboliczne z powodu walki o prawdę o Katyniu; tego, co działo się w PRL, kiedy nie można było głośno o Katyniu mówić i dlatego wydaje się naturalnym miejscem, by 17 września być tu, złożyć kwiaty i oddać hołd ofiarom" - powiedział poseł PiS.

Jak dodał, o uroczystościach na Cytadeli dowiedział się z mediów. "Nikt nie kierował żadnych zaproszeń, a nie sądzę, że każdy może ot tak wejść na uroczystości, na których jest prezydent. My już wcześniej zaplanowaliśmy naszą uroczystość tutaj" - powiedział Sasin. Zaznaczył, że zamierza wziąć udział w uroczystościach, które po południu odbędą się pod pomnikiem pomordowanych na Wschodzie.

Pomnik Katyński - stojący na Powązkach w Dolince Katyńskiej - to kamienny krzyż przepasany czarną wstęgą z napisem "Zmartwychwstaniemy". Został wzniesiony 31 lipca 1981 r. i zdemontowany już pierwszej nocy, na polecenie władz komunistycznych PRL. W lipcu 1989 r. elementy pomnika podrzucono w pobliżu cmentarza. Krzyż stanął ponownie na Powązkach w 1995 r.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

4. tak paszli na ratunek Polsce jAK

DZISIAJ
Ukrainie
serd pozdr z drogi do Normalnej i Polskiej Polski...

gość z drogi

avatar użytkownika Maryla

5. Europarlament poprosi państwa

Europarlament poprosi państwa UE o podanie warunków uchylenia sankcji wobec FR


Parlament Europejski planuje zwrócić się do państw
członkowskich UE z prośbą o podanie kryteriów, które w razie ich
spełnienia pomogą Rosji uniknąć nowych sankcji i anulować już przyjęte.

Prośba
ta zawarta została w projekcie rezolucji Europarlamentu w sprawie
sytuacji na Ukrainie i współpracy UE z Rosją. Według słów członków
parlamentu, do takich kryteriów należy zaliczyć wycofanie rosyjskich
wojsk z terytorium Ukrainy, zaprzestanie dostarczania broni
przedstawicielom sił samoobrony, przestrzeganie i ustanowienie
międzynarodowej kontroli nad trybem zawieszenia broni, a także
przywrócenie Ukrainie kontroli nad wszystkimi jej terytoriami.

Łączne
straty państw zachodnich w wyniku wprowadzenia antyrosyjskich sankcji i
środków odwetowych Rosji wyniosły 40 miliardów euro.
Czytaj dalej: http://polish.ruvr.ru/news/2014_09_17/Europarlament-poprosi-panstwa-UE-o-podanie-warunkow-uchylenia-sankcji-wobec-FR-0726/


OBWE nie uznaje wymian ognia na Ukrainie za przerwanie zawieszenia broni
Przypadki
wymiany ognia między zbrojnymi formacjami „ludowych republik” i siłami
zbrojnymi na Ukrainie, nawet z użyciem broni ciężkiej, nie są uznawane w
OBWE za przerwanie rozejmu – oświadczył stały przedstawiciel Rosji przy
tej organizacji, Andriej Kielin.

Przyczyna tak częstych naruszeń trybu zawieszenia broni
leży zdaniem dyplomaty w tym, że miński protokół z 5 września nie
przewiduje rozdzielenia skonfliktowanych stron i stworzenia strefy
bezpieczeństwa.
Czytaj dalej: http://polish.ruvr.ru/news/2014_09_17/OBWE-nie-uznaje-wymian-ognia-na-Ukrainie-za-przerwanie-zawieszenia-broni-7209/

Czas najwyższy wyciągnąć wnioski z sowieckiej agresji na Polskę

Wystawa IPN „Zagłada polskich elit. Akcja AB - Katyń” w Parlamencie Europejskim w Strasburgu

zdjecie

W Parlamencie Europejskim w Strasburgu gości
wystawa „Zagłada polskich elit. Akcja AB – Katyń” ukazująca represje,
prześladowania i eksterminację Polaków przez sowieckiego i niemieckiego
okupanta w pierwszych miesiącach II wojny światowej.

Ekspozycja przygotowana przez Biuro Edukacji Publicznej IPN przywraca
pamięć ofiar niemieckich i sowieckich akcji eksterminacyjnych. Jej
przesłaniem jest przypomnienie zbrodniczych działań obu agresorów w
okresie okupacji. Przez pryzmat archiwalnych dokumentów: zdjęć i map
dotyczących sowieckiej zbrodni katyńskiej i niemieckiej akcji AB ze
zbiorów IPN, archiwów polskich i zagranicznych; wystawa ukazuje rozmiar
zbrodni ludobójstwa dokonanych na społeczeństwie polskim przez dwa
największe totalitaryzmy XX wieku.

Jak wynika z dokumentów, likwidację polskich elit Niemcy planowali
jeszcze przed wybuchem wojny. Sporządzili listy proskrypcyjne 80 tysięcy
Polaków: profesorów, prawników, nauczycieli, a także parlamentarzystów i
księży przewidzianych do eliminacji. W ramach tzw. politycznego
oczyszczania terenu zamordowali ok. 50 tysięcy osób. Masowa deportacja
do obozów koncentracyjnych wiosną 1940 r. objęła ponad 20 tysięcy osób.
Równolegle podobne akcje prowadzili Sowieci we wschodniej Polsce, gdzie
zgładzono ponad 22 tysiące osób, ok. 100 tysięcy uwięziono, a ponad 300
tysięcy deportowano do sowieckich łagrów. Zagłada polskich elit z różnym
nasileniem i konsekwencjami trwała do 1956 r. Wśród tzw. polskiego
„elementu przywódczego” przeznaczonego do likwidacji byli m.in.
działacze polityczni, powstańcy śląscy i wielkopolscy, działacze
organizacji społecznych, nauczyciele, księża katoliccy i sędziowie.
Celem eksterminacji była próba sprowadzenia Narodu Polskiego do stanu
społeczeństwa bezkulturowego.

Z tej lekcji płynie nauka

Ekspozycja „Zagłada polskich elit. Akcja AB – Katyń” o tak
jednoznacznej wymowie i w obliczu 75. rocznicy sowieckiej agresji na
Polskę nabiera szczególnego wymiaru, co podkreślali historycy IPN i
europosłowie Prawa i Sprawiedliwości uczestniczący w otwarciu wystawy w
Parlamencie Europejskim w Strasburgu. Przypominali, że obaj agresorzy i
okupanci: Sowieci i Niemcy prowadzili podobną politykę wobec państwa i
Narodu Polskiego, zwłaszcza w pierwszym okresie wojny.

– Wystawa, którą dzisiaj Państwu prezentujemy, dokumentuje wydarzenia
historyczne, które miały miejsce w nieodległej przeszłości. 1 września
1939 r. rozpoczęła się II wojna światowa – hitlerowskie Niemcy i
sowiecka Rosja zaatakowały mój kraj – wskazywał europoseł PiS Kosma
Złotowski, jeden z organizatorów wystawy w PE.

Nawiązując do akcji AB oraz ludobójstwa katyńskiego, przypomniał, iż
Polska padła we wrześniu 1939 r. w równym stopniu ofiarą dwóch
totalitaryzmów, z których tylko zbrodnia niemiecka została nazwana po
imieniu i po części osądzona.

– Pomimo ewidentnych podobieństw, pomijając oczywiście liczbę ofiar,
historia obu tych tragicznych wydarzeń po II wojnie światowej potoczyła
się zupełnie inaczej. AB-Aktion została nazwana zbrodnią i przynajmniej
częściowo osądzona. Zbrodnia katyńska do 1989 r. była przemilczana,
przedstawiana wbrew świadkom i wbrew dostępnym dokumentom, jako zbrodnia
niemiecka – zauważył Kosma Złotowski.

Jednocześnie zwrócił uwagę na fakt, że wciąż aktywnie działają siły,
które negują rosyjską odpowiedzialność za zbrodnię katyńską. – Jest to
przejaw obecnej w rosyjskiej polityce tradycji, która objawia się
zaprzeczaniem oczywistym faktom, niekorzystnym dla władz na Kremlu. Z
kontynuacją tej tradycji mamy do czynienia również dziś, obserwując
rosyjskie działania na Ukrainie – mówił europoseł PiS, nawiązując do
agresji rosyjskiej za naszą wschodnią granicą i zachęcając do
wyciągnięcia wniosków. – Niech ta wystawa przypomina nam nie tylko o II
wojnie światowej i jej polskich ofiarach, ale także o tym, co dzisiaj
dzieje się w okolicach Unii Europejskiej! – podsumował europoseł Kosma
Złotowski.

Mariusz Kamieniecki


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl