Na pogrzeb się nie zaprasza

avatar użytkownika tu.rybak
Sporo z nas zna ten typ karierowicza z koroporacji: bez wykształcenia, bez poglądów, bez własnego zdania, ale z wielkim parciem na sukces.
Zaczynał od asystenta, pomocnika kamerzysty lub młodszego sprzedawcy i w ciągu kilku lat doszedł na szczyt. Korporacji. Donosy, brudne zagrywki, wykorzystywane "przyjaźnie", instrumentalne traktowanie innych ludzi...

Nie za darmo.

Bez przyjaciół, ze znajomymi wyłącznie "po stanowiskach" i po kolejnym rozwodzie z podobną zresztą sobie. Zapewne dom, samochód i modne hobby. Dzieci, a i owszem, ale one znają wyłacznie kolejne opiekunki. No i kredyt dużo większy niż może sam sobie wyobrazić. Któregoś dnia podziękują mu w korporacji, zmieni na krótko na inną, trochę gorszą, potem na jeszcze inną...

Ciekawe wiele osób będzie na jego pogrzebie?

Mówi się żartem, że osiągnął stanowisko na miarę swojej niekompetencji. A to całkowita nieprawda, gdyż miał właśnie kompetencje osiągania stanowisk. Teraz, kiedy wszyscy pasjonują się wyborem Tuska na Rompuja UE, czytam że Tusk jest przykładem właśnie takiego karierowicza. Bez umiejętności i kompetencji, bez znajomości języków, ale z parciem na sukces. Wszystko się zgadza, ale jednego nie można mu odmówić: ma kompetencje osiągania stanowisk.

Kosztem samotnego pogrzebu...

5 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. Rybaku

facet, co dla kariery przysięga przed ołtarzem, nie boi się samotnego pogrzebu. Wszak taki Jaruzelski miał całkiem liczny.... Ze służbowy, to służbowy, karierowicze nie wymagają uczuć, wszak sa z nich wyprani.
I tak piekło ich pochłonie.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika UPARTY

2. Mylicie się.

Ze 40 już chyba lat temu oglądałem francuski film przygodowy, którego akacja rozgrywała się w Afryce i jakiś francuski James Bond cos tam załatwiał, kogoś tam zabijał. Na filmie korzystał z pomocy tubylca czarnego jak heban. Pod koniec filmu, gdy wszystko już się dobrze ułożyło Tubylec w nagrodę za swą pomoc chciał zegarek marki rolex. Pokazano go, gdy patrząc się na niego na swojej ręku powiedział, że teraz jest już klasą średnia, bo ma przedmiot statusowy dla niej charakterystyczny.
Jemu nie chodziło wcale o pieniądze czy dokładny czasomierz, on chciał być kimś innym niż był! Dla niego najważniejszy był interes emocjonalny a nie finansowy!
Jak patrzę na nasze lemingi to cały czas widzę tego skąd inąd sympatycznego Murzyna.
Moja Mama opowiadała mi, że zaraz po wojnie, gdy zaczynała studia a był to rok 45 to już miała koleżanki z awansu partyjnego. Ponieważ mojej babci udało się jakoś przechować część majątku z "przedwojny" i straciła w zasadzie tylko nieruchomości więc sytuacja materialna mojej mamy była na tle ogólnym bardzo dobra. Miała więc zawsze wokół siebie wiele koleżanek, które chciały być takie jak ona. Najbardziej irytowało ją w nich to, że gdy razem szły ulicami i Mama coś oglądała na wystawie sklepu, to te koleżanki zawsze pytały się "na co się patrzysz?" w znaczeniu "co ci się podoba" i później stawały na głowie by to "coś" sobie kupić. One nie chciały być sobą a chciały być takie jak ktoś inny. Gdy tylko Mam zorientował się w mechanizmie, to czasami robiła sobie żarty i wskazywała zupełnie inne rzeczy, niż te które się jej podobały na prawdę.
Jak patrzę na Tuska, Nowaka i w zasadzie wszystkich znanych mi lemingów to świetnie ją rozumiem.
Nie wyobrażam też sobie, by przedstawiciele starych europejskich środowisk społecznych nie mieli podobnych doświadczeń i nie reagowali analogicznie.

uparty

avatar użytkownika tu.rybak

3. @Uparty

Nie zauważyłem by Tusk - jak przywołany chętny na Roleksa - komuś pomagał, czymś ryzykował czy tp. To jest zasadnicza różnica i stąd wnoszę, że jednak się nie mylę. Zwykły karierowicz. Co nie oznacza, że wzorem Shreka wołał nie raz: weźcie i mnie, weźcie i mnie...

Rybak
avatar użytkownika Joanna K.

4. Sądzę jednak, że najlepiej będzie jak się już więcej z matołem

nie zobaczymy, a jeśli to tylko oglądając Jego proces karny.

Są w życiu rzeczy ważniejsze, niż samo życie.

                              /-/ J.Piłsudski

avatar użytkownika UPARTY

5. @rybak

A słyszałeś może o niejakiej A.Merkel?

uparty