Centralne obchody 94. rocznicy Bitwy Warszawskiej 15 sierpnia 2014 r.

avatar użytkownika Maryla

Centralne obchody 94. rocznicy Bitwy Warszawskiej w diecezji warszawsko-praskiej rozpoczną się 14 sierpnia br. Nieszporom uroczystości Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, a następnie Mszy św. będzie przewodniczył ks. abp Henryk Hoser.

W sanktuarium Matki Bożej Zwycięskiej na warszawskim Kamionku, wzniesionym jako wotum dziękczynne za sukces bitwy z 1920 r., o godz. 17.30 rozpoczną się uroczyste Nieszpory. O godz. 18.00 zostanie odprawiona Msza św. pod przewodnictwem ks. abp. Hosera z udziałem Kapituły Kamionkowskiej i duchowieństwa dekanatu grochowskiego. Na zakończenie Liturgii zostaną pobłogosławione zioła, owoce i kwiaty.

zdjecie

– Świętowanie zwycięstwa w Bitwie Warszawskiej jest dla nas nie tylko realizacją testamentu Jana Pawła II, który zostawił nam w roku 1999, nawiedzając diecezję warszawsko-praską, ale także okazją do refleksji – co na miarę dzisiejszych czasów znaczy być Polakiem i w czym powinna się wyrażać nasza troska o Ojczyznę – zauważył ks. bp pomocniczy Marek Solarczyk.

Zgodnie z tradycją uroczystości w Ossowie rozpoczną się w piątek o godz. 10.00 modlitwą przy Krzyżu Pamięci ks. Ignacego Skorupki, bohaterskiego kapelana Wojska Polskiego, który zginął na polu walki, udzielając żołnierzowi ostatniego namaszczenia. W tym roku zostanie tam odsłonięta tablica poświęcona „Pamięci Polskich Oficerów walczących w Bitwie Warszawskiej 1920 r. zamordowanych przez Rosjan w 1940 r.” – podaje Katolicka Agencja Informacyjna.

Następnie na „Polanie Dębów Pamięci ofiar katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem” zostaną odsłonięte popiersia gen. Andrzeja Błasika i arcybiskupa prawosławnego Mirona Chodakowskiego. Uroczystej Mszy św. o godz. 11.15 w kaplicy w Ossowie będzie przewodniczył ks. abp Henryk Hoser. Po liturgii odbędzie się Apel Poległych w Bitwie Warszawskiej 1920 roku i złożenie wieńców na cmentarzu Poległych.

Jak informuje KAI, około godz. 14.00 rozpocznie się plenerowa rekonstrukcja Bitwy Warszawskiej. Po niej rozegrane zostaną XV Zawody Militarii o Szablę Starosty Wołomińskiego i Puchar Przewodniczącego Rady Powiatu Wołomińskiego. Zaplanowany jest również Bieg Dziecięcy „Cud nad Wisłą”.

Z kolei w sobotę po Mszy św. w kaplicy w Ossowie zostaną otwarte XIV Mistrzostwa Polski Formacji Kawaleryjskich oraz odsłonięcie tablicy poświęconej udziałowi amerykańskich lotników w wojnie polsko-bolszewickiej 1920 r.

Natomiast w Radzyminie centralne uroczystości Bitwy Warszawskiej odbędą się w piątek na cmentarzu Żołnierzy 1920 roku. Mszy św. z udziałem władz państwowych, samorządowych i Wojska Polskiego będzie przewodniczył ks. bp Marek Solarczyk. Po liturgii odbędzie się Apel Poległych. Na cmentarzu w Radzyminie obok kwater poległych w wojnie polsko-bolszewickiej znajdują się też groby pomordowanych w czasie II wojny światowej żołnierzy Polski Podziemnej 1939-1945 oraz ofiary sowieckich łagrów.

W związku z 94. rocznicą Bitwy Warszawskiej odbędą się również uroczystości w Ząbkach, Zielonce, Markach, Wołominie i Tłuszczu. Obchody w Ząbkach zainauguruje w środę uroczysty koncert ząbkowskiego Miejsko-Parafialnego Chóru „Cantores Misericordiae”, który odbędzie się w kościele pw. Świętej Trójcy. Następnie o godz. 18.00 odbędzie się Msza św., po której zaplanowany jest Apel Poległych i złożenie kwiatów przy pomniku poległych w obronie Ojczyzny w sierpniu 1920 r. na miejscowym cmentarzu oraz Apel Poległych żołnierzy z 80. Pułku Piechoty przy kwaterze września ‘39.

W Markach uroczyste obchody odbędą się w czwartek na cmentarzu parafialnym przy ul. ks. bp. Bandurskiego. Msza św. polowa w intencji Ojczyzny oraz żołnierzy Pułku Strzelców Wileńskich, obrońców przedmościa Warszawy, zostanie odprawiona o godz. 19.00. Następnie odbędzie się Apel Pamięci i złożenie wieńców przez delegacje. Na żołnierskich mogiłach zapalone zostaną białe i czerwone znicze.

W Zielonce tegoroczne obchody zwieńczy koncert fortepianowy pt.: „Zanim Chopin wyruszył w świat”, który odbędzie się w niedzielę o godz. 20.00 w kościele Matki Bożej Częstochowskiej.

http://www.naszdziennik.pl/polska-kraj/91127,uczcij-bohaterow.html

Etykietowanie:

20 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. 15 sierpnia

Święta i ważne wydarzenia

  • Święto Wojska Polskiego

Święto Wojska Polskiego to święto państwowe na pamiątkę zwycięstwa Polski w
bitwie warszawskiej w 1920 r., stoczonej w ramach wojny polsko-bolszewickiej.
Święto to wprowadzone ustawą Sejmu RP z 30 lipca 1992 r. jest dniem wolnym od
pracy
.

  • Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny

15 sierpnia to w Kościele Katolickim bardzo ważne święto upamiętniające
Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Według kanonu wiary KK Maryja Matka
Jezusa została po zakończeniu ziemskiego żywota wzięta do Nieba z duszą
i ciałem.
W Polsce i w wielu krajach europejskich czci się Matkę Boską Wniebowziętą jako patronkę ziemi i roślinności.

W Kościele Katolickim

15 sierpnia przypada wspomnienie/święto: Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny, Najświętsza Maryja Panna z Rokitna, Matka Boża Zwycięska


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

2. Bronek pręży (nie swoje) muskuły



Kraby, Leopardy, Skorpiony - zobacz, jakie maszyny zobaczymy na wielkiej defiladzie


22.07.1966 - Wielka parada 1000-lecia Polski! Siła LWP!

Dzień Wojska Polskiego Defilada wojskowa 2008 Warszawa

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

3. W 94. rocznicę „Cudu nad

W 94. rocznicę „Cudu nad Wisłą”, 16 sierpnia 2014 r., o godz. 12.00 w Ossowie pod Warszawą zostanie pokazana wystawa plenerowa „Pułkownik Kukliński – Polska samotna misja”.
ZAPROŚ WYSTAWĘ do swojego miasta!;

http://solidarni2010.pl/28664-wystawa-plenerowa-o-plk-r-kuklinskim-w-oss...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

4. Warta honorowa przed Pałacem

Warta honorowa przed Pałacem Prezydenckim

W Warszawie przy pomniku ks. prymasa kard. Stefana
Wyszyńskiego zebrały się osoby odznaczone przez śp. Lecha Kaczyńskiego,
by oddać hołd wszystkim poległym za Ojczyznę. Od 8.30 do 9.00 przed
Pałacem Prezydenckim pełniono wartę honorową.

W Katedrze św. Jana o godz. 9.30 sprawowana była  uroczysta Msza św.
Następnie w „Panteonie Bohaterów” w Ossowie pod patronatem ks. abp
Henryka Hosera i prezesa Jarosława Kaczyńskiego rozpoczęły się
uroczystości odsłonięcia popiersia gen. Andrzeja Błasika.

- Po tej uroczystości w miejscu kapliczki, która stała jeszcze
przed wojną, odbędzie się polowa Msza św. Znajduje się tam cmentarz
poległych w Bitwie pod Radzyminem i Osowem, na którym są groby poległych
żołnierzy z 236 Pułku Legii Akademickiej, którym przewodził ks. mjr
Ignacy Skorupka. Uroczystości będą trwały cały dzień. Będzie można
obejrzeć rekonstrukcję Bitwy Warszawskiej, pozwiedzać muzea. Zaplanowany
jest także festyn i wielkie święto tych, którzy mieszkają w tym
rejonie. Przyjedzie na to wydarzenie bardzo dużo ludzi z całej Polski
– powiedział Andrzej Melak.

Następnie o godz. 18.00 w Kościele Matki Bożej Zwycięskiej w
Rembertowie – wotum za zwycięstwo z 1920 r., sprawowana będzie Msza św.
za bohaterów walk pod Radzyminem.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

5. Obchody 94. rocznicy Bitwy

Obchody 94. rocznicy Bitwy Warszawskiej

Inscenizacja Bitwy Warszawskiej 1920 r. i odsłonięcie
tablicy poświęconej pilotom z USA, walczącym w wojnie
polsko-bolszewickiej – to główne punkty obchodów 94. rocznicy batalii w
obronie Warszawy. Uroczystości rozpoczęły się w czwartek w Ossowie k.
Wołomina.

Centralnym punktem obchodów będzie piątkowe widowisko historyczne z
udziałem rekonstruktorów w uzbrojeniu i umundurowaniu z okresu wojny
polsko-bolszewickiej.

Inscenizację Bitwy Warszawskiej poprzedzi msza św. w intencji
poległych polskich żołnierzy, którą w kaplicy w Ossowie odprawi ks. abp
Henryk Hoser. Uroczystości zaplanowano także przy Krzyżu Pamięci, w
miejscu, gdzie 14 sierpnia 1920 r. bohatersko poległ ks. Ignacy
Skorupka. Tam – już we wczorajszy wieczór – odbył się apel poległych.

Sobota upłynie w Ossowie pod znakiem wydarzeń ukazujących historyczne
związki Polaków i Amerykanów. Odsłonięta zostanie tablica pamiątkowa
poświęcona lotnikom z USA, służącym w czasie wojny polsko-bolszewickiej
jako ochotnicy w 7. Eskadrze Myśliwskiej im. Tadeusza Kościuszki (tzw.
Eskadrze Kościuszkowskiej).

W uroczystości wezmą m.in. udział ambasador USA Stephen D. Mull,
burmistrz Wołomina Ryszard Madziar oraz przedstawiciele 23 Bazy
Lotnictwa Taktycznego, która kontynuuje tradycje kościuszkowców.

Wśród sobotnich atrakcji – w ramach przedsięwzięcia “American Day” –
będzie m.in. pokaz sprzętu lotniczego. Zaplanowano także prezentację
wystawy o historii Eskadry Kościuszkowskiej oraz ekspozycji “Ryszard
Kukliński – Polska Samotna Misja”, przygotowanej przez Izbę Pamięci płk.
Kuklińskiego.

Obchody 94. rocznicy Bitwy Warszawskiej zakończą się w niedzielę;
tego dnia rozstrzygnięte zostaną XIV Mistrzostwa Polski Formacji
Kawaleryjskich.

“Coroczne spotkania z historią w Ossowie to znakomity sposób
na edukację poprzez zabawę, na integrację rodzin, na chłonięcie historii
w łatwo przyswajalny sposób. Wzbudzamy jak najszersze zainteresowanie
tymi wydarzeniami, które przez lata komuny były zamazywane”
– podkreśla burmistrz Wołomina, jeden z organizatorów uroczystości w Ossowie.

Ich częścią będzie również zaplanowane na piątek upamiętnienie na
miejscowej Polanie Dębów Pamięci ofiar katastrofy lotniczej pod
Smoleńskiem z 2010 r. W poprzednich latach odsłonięto tam popiersia
prezydenta Lecha Kaczyńskiego, ostatniego prezydenta RP na Uchodźstwie
Ryszarda Kaczorowskiego, bp. polowego Tadeusza Płoskiego oraz szefa
sztabu generalnego Wojska Polskiego gen. Franciszka Gągora. Wszystkie
ofiary katastrofy symbolizuje zasadzone na terenie polany 96 dębów.

W dniach 13-15 sierpnia 1920 r. na przedpolach Warszawy odbyła się
decydująca batalia wojny polsko-bolszewickiej, określana mianem “Cudu
nad Wisłą”. Została rozegrana zgodnie z planem operacyjnym, który w
oparciu o ogólną koncepcję Józefa Piłsudskiego opracowali szef sztabu
generalnego Tadeusz Rozwadowski, płk Tadeusz Piskor i kpt. Bronisław
Regulski.

Bitwę Warszawską uznano za 18. przełomową bitwę w historii świata.
Zdecydowała ona o zachowaniu niepodległości przez Polskę i zatrzymała
rozprzestrzenienie się rewolucji bolszewickiej na Europę Zachodnią.

Główne uroczystości święta Wojska Polskiego

Defilada połączona z paradą lotniczą w powietrzu,
nominacje generalskie, festyn żołnierski oraz pokazy uzbrojenia i
sprzętu wojskowego – to atrakcje, które w Warszawie Wojsko Polskie
przygotowało na swoje święto.

Święto Wojska Polskiego obchodzone jest 15 sierpnia, w rocznicę
stoczonej podczas wojny polsko-bolszewickiej Bitwy Warszawskiej 1920 r.
Podobnie jak w ostatnich latach pierwszym punktem obchodów, parę minut
po godz. 8, będzie złożenie przez prezydenta Bronisława Komorowskiego
wieńca przed pomnikiem marszałka Józefa Piłsudskiego obok Belwederu.
Następnie Komorowski uda się do katedry polowej Wojska Polskiego, gdzie o
godz. 8.30 rozpocznie się msza za ojczyznę. Liturgii przewodniczyć
będzie ks. biskup polowy Józef Guzdek, on też wygłosi homilię.

O godz. 10 prezydent złoży wieniec na płycie Grobu Nieznanego
Żołnierza na pl. Piłsudskiego, a następnie przed drugim z warszawskich
pomników marszałka – tym ustawionym przy placu jego imienia, u wylotu
ul. Tokarzewskiego-Karaszewicza. O godz. 11 na dziedzińcu Belwederu
rozpocznie się uroczystość wręczenia nominacji generalskich i odznaczeń.
Na stopień “czterogwiazdkowego” generała awans otrzyma szef Sztabu
Generalnego WP Mieczysław Gocuł. Generałem broni zostanie dowódca 2.
Korpusu Zmechanizowanego Janusz Adamczak.

Awanse na stopień generała dywizji otrzyma trzech oficerów – dowódca
11. Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej Jarosław Mika, dowódca 12.
Dywizji Zmechanizowanej Marek Mecherzyński oraz inspektor Wojsk
Specjalnych Piotr Patalong. Ponadto ośmiu oficerów otrzyma pierwszy
generalski stopień generała brygady lub jego odpowiednik – stopień
kontradmirała. Nowi generałowie i admirał dostaną od prezydenta honorowe
buzdygany. Taką broń białą otrzymają też generałowie Patalong i
Mecherzyński, bowiem gdy oni odbierali awanse na pierwszy stopień
generalski, buzdyganów nie wręczano. Na tej samej ceremonii prezydent
pożegna generałów, którzy w tym roku odeszli ze służby. Otrzymają oni
pamiątkowe ryngrafy.

Podczas uroczystości na dziedzińcu Belwederu prezydent wygłosi
przemówienie. Ponownie zabierze głos godzinę później, gdy w Al.
Ujazdowskich odbędzie się główna uroczystość z okazji wojskowego święta.
Na jednej z głównych arterii stolicy odbędzie się defilada, w której
weźmie udział ok. 1,2 tys. żołnierzy (z których prawie 800 będzie
maszerować) i ponad 120 pojazdów, a ponad głowami zgromadzonych – jeśli
pogoda pozwoli – przeleci ponad 50 samolotów i śmigłowców.

Defilować będą nie tylko Polacy, ale też ok. 100 żołnierzy z państw
sojuszniczych, którzy szkolą się w Polsce od wybuchu kryzysu na
Ukrainie. Będą to spadochroniarze z USA i Kanady, którzy przemaszerują
Al. Ujazdowskimi, oraz dwa amerykańskie śmigłowce Black Hawk, które
zaprezentują się w powietrzu.

Od godz. 13 w okolicach Łazienek Królewskich mieszkańcy stolicy będą
mogli z bliska obejrzeć uzbrojenie i sprzęt wojskowy polskich sił
zbrojnych. W parku Agrykola odbędzie się festyn żołnierski, a wzdłuż
ulic Myśliwieckiej i Szwoleżerów będzie wystawiony ciężki sprzęt
wojskowy. Będzie można zobaczyć m.in. czołgi, bojowe wozy piechoty,
transportery opancerzone, artylerię samobieżną, zestawy przeciwlotnicze,
sprzęt saperów, radary, wozy dowodzenia i wiele innych.

Po godz. 13 przy pomniku Piłsudskiego obok Belwederu koncert da
Orkiestra Reprezentacyjna Wojska Polskiego. Natomiast od rana otwarta
dla zwiedzających będzie ekspozycja plenerowa w Muzeum Wojska Polskiego.
Od południa będzie można zwiedzać ekspozycje stałe. Od godz. 10
bezpłatnie będzie można wejść też do Muzeum Polskiej Techniki Wojskowej w
Forcie Czerniakowskim.

Uroczystości w 94. rocznicę Bitwy Warszawskiej odbędą też w piątek
pod Warszawą – o godz. 10 rozpocznie się ceremonia na cmentarzu w
Ossowie, zaś o godz. 17 – na cmentarzu w Radzyminie.

Pierwsze uroczystości z okazji święta Wojska Polskiego zaplanowano na
czwartek, 14 sierpnia. O godz. 14 zasłużeni żołnierze i pracownicy
wojska odbiorą wyróżnienia i medale w Centrum Konferencyjne Wojska
Polskiego przy ul. Żwirki i Wigury. Natomiast o godz. 20 rozpocznie się
apel pamięci na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach. Podczas uroczystości
zostaną zapalone znicze na mogiłach żołnierzy poległych w latach
1919-1920, a przed pomnikiem poległych w 1920 r. zostaną złożone kwiaty.
Również w czwartek o godz. 21 odbędzie się uroczystość w Ossowie, przy
krzyżu upamiętniającym śmierć ks. Ignacego Skorupki.

15 sierpnia, rocznica zwycięskiej bitwy w wojnie 1920 roku, został
ogłoszony świętem Wojska Polskiego w 1923 r. i pozostawał nim do roku
1947. Później dzień wojska obchodzono 12 października, w rocznicę bitwy
pod Lenino, by upamiętnić udział w tej batalii dywizji im. Tadeusza
Kościuszki. Od 1992 roku świętem Wojska Polskiego ponownie stał się 15
sierpnia.



Defilada Komorowskiego prawie jak parada Kaczyńskiego. Wojska barwne, ale duch słaby... ZOBACZ ZDJĘCIA


Niestety atmosfera tegorocznego Święta Wojska Polskiego nie miała ducha jedności i dumy narodowej.


Bronisław Komorowski postanowił wrócić do korzeni i podjął próbę
zorganizowania parady wojskowej na wzór tej, którą śp. Lech Kaczyński
zorganizował w 2007 roku. Niestety atmosfera tegorocznego Święta Wojska
Polskiego nie miała tamtej atmosfery, nie zgromadziła takich rzesz
ludzi, którzy chcieli przeżyć wspólne świętowanie wolności w atmosferze
dumy narodowej. Choć „Gazeta Wyborcza” siedem 
lat temu gromiła za wystawność parady śp. Lecha Kaczyńskiego, dziś pisze o pięknym świętowaniu


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

6. Bronisław Error czyli Naczelny Wódz

Prezydent: wojsko ma święte prawo być dobrze dowodzone

W modernizującej się armii nie zmienia się to, że ma ona święte
prawo być dobrze dowodzoną - mówił w piątek na dziedzińcu Belwederu
prezydent Bronisław Komorowski do odbierających nominacje generalskie,
wysokie odznaczenia i generałów przechodzących do cywila.

Prezydent: Musimy być gotowi do obrony. Nic tak nie zachęca potencjalnego agresora jak słabość upatrzonej ofiary

Prezydent: Musimy być gotowi do obrony. Nic tak nie zachęca potencjalnego agresora jak słabość upatrzonej ofiary

- Świat musi przestać żyć złudzeniami - jeszcze za
wcześnie, by ogłaszać, że szlachetność zwyciężyła nad przemocą, a
konflikt...
czytaj dalej »



Samoloty i śmigłowce rozpoczęły wielką defiladę

Samoloty i śmigłowce rozpoczęły wielką defiladę

Przelot ponad 50 samolotów i śmigłowców otworzył w
piątek największą od kilku lat defiladę z okazji święta Wojska
Polskiego. Na...
czytaj dalej »

Prezydent: wojsko ma święte prawo być dobrze dowodzone

Prezydent: wojsko ma święte prawo być dobrze dowodzone

- W modernizującej się armii nie zmienia się to, że ma
ona święte prawo być dobrze dowodzoną - mówił w piątek na dziedzińcu...
czytaj dalej »




Od WCZORAJ NIECZYNNA STRONA
http://www.prezydent.pl/

Serwer www.prezydent.pl zbyt długo nie odpowiada.

    Witryna może być tymczasowo niedostępna lub zbyt obciążona. Spróbuj ponownie za kilka minut.
    Jeśli nie można otworzyć żadnej strony, należy sprawdzić swoje połączenie sieciowe.
    Jeśli ten komputer jest chroniony przez zaporę sieciową lub serwer proxy, należy sprawdzić, czy program Firefox jest uprawniony do łączenia się z Internetem.
Grupa hakerów z "KiberBerkut" zaatakowała stronę prezydenta Polski
Hakerska grupa „KiberBerkut“ ogłosił ataki na polskie strony internetowe - informuje serwis lenta.ru.
Kancelaria Prezydenta nie potwierdza ataku, ale przyznaje, że są problemy z działaniem strony.

Hakerzy atakują strony polskich polityków oraz instytucji finansowych.
Zaatakowano m.in. stronę prezydenta prezydent.pl oraz stronę Giełdy
Papierów Wartościowych w Warszawie.  Hakerzy zaatakowali polskie strony,
ponieważ Polska udzieliła wsparcia dyplomatycznego i politycznego
władzom Ukrainy. Kancelaria nie potwierdziła, że miał miejsce atak. Informatycy już
pracują nad tym, aby strona działała poprawnie.

Przekroczono limit czasu połączenia

Serwer www.prezydent.pl zbyt długo nie odpowiada.


   

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

7. Z patriotyzmem Komorowskiego

Z patriotyzmem Komorowskiego nikt nawet nie walczy. Antypolska propaganda nie bierze go widać na poważnie. Jak było ze śp. Lechem Kaczyńskim?

Fot. PAP/R.Pietruszka

Fot. PAP/R.Pietruszka

Radość Bronisława Komorowskiego na widok defilującej przed nim garstki żołnierzy i czterech samotnych samolotów
przebijających nieśmiało chmury, budzi niepokój. Czy prezydent ma jakąś
konstruktywną refleksję na temat rozbrojonej armii polskiej?
Manifestacja jej słabości w dzisiejszych realiach geopolitycznych ma
wyjątkowe znaczenie. Po latach pacyfistycznej indoktrynacji, jaką służby
prasowe „Gazety Wyborczej” zamęczały Polaków kpiąc, z patriotycznych
marszów i defilad prawicy, dziś nabrały wody w
usta. Nikt nie gani defilady i nie nazywa Komorowskiego rasistą czy
dyktatorem mającym skłonność do przemocy. Dziś defilowanie jest już
naturalną powinnością głowy państwa. Czyżby dlatego, że nikt nie
traktuje już patriotyzmu prezydenta i jego
czekoladowego orła na poważnie?

Polska za
rządów Donalda Tuska i prezydentury Bronisława Komorowskiego została
niemal do reszty spacyfikowana. Wojsko przetrzebiono do tego stopnia, że
nawet ministerstwa obrony narodowej i koszarów pilnują firmy
ochroniarskie. Armia zawodowa nie byłaby w stanie ochronić nawet
budynków rządowych, a co dopiero skutecznie stanąć u granic własnego
państwa. Oficjalne obchody świąt patriotycznych stały się groteską.
Wystarczy wspomnieć marsz różowych chorągiewek na czele z czekoladowym
orłem, usilne namowy prezydenta do radosnego świętowania, propozycje
Tomasza Nałęcza, by Polacy założyli biało-czerwone zajęcze uszy. Żałosna
lista upadku obyczajów jest niestety długa. Antypatriotyczna polityka
władz, podsycana przez medialną propagandę doprowadziła nas do militarnej bezbronności. W sytuacji wojny rosyjsko-ukraińskiej wiemy już co to dla nas oznacza.

Lech Kaczyński doskonale wiedział, że silna armia jest fundamentem naszego bezpieczeństwa. Był dumny z polskiej armii i budował tę dumę w narodzie. Pamiętał o polskich zwycięstwach, wyciągał wnioski z
porażek. Przewidywał antyniepodległościowe działania naszych sąsiadów i
budował silny front państw, które były na nie narażone. Nie na
rękę był Putinowi taki prezydent. Agenturalna siatka zarzucona gęsto w
polskich mediach i polityce działała przeciw niemu wyjątkowo sprawnie.

Patriotyzm jest jak rasizm. Nie ma żadnego uzasadnienia
moralnego - jest zbędnym reliktem przeszłości, pozostałością po
czasach, gdy hordy plemienne wiodły wojny o
terytorium, żywność i kobiety

— pisał 16 sierpnia 2007 roku na łamach „Gazety Wyborczej” niejaki Tomasz Żuradzki, podający się za filozofa.

Powiedzmy wprost: fascynacja militariami to smutny relikt naszej
ewolucji i przeszłości plemiennej. Krwawe porachunki między grupami
konkurującymi o terytorium, żywność i kobiety nie są typowe
wyłącznie dla homo sapiens - większość naczelnych jest równie
brutalna jak ludzie, a przemoc stosuje przede wszystkim wobec członków
innych grup. To właśnie po małpach odziedziczyliśmy te cechy, które
owocują tak dziś gloryfikowanym przez prawicę
egoizmem plemiennym czy narodowym

— sączył dziennikarz „Wyborczej”, dokładając wszelkich starań, by
czytelnik skutecznie skojarzył plemienną hordę z Lechem i Jarosławem
Kaczyńskimi oraz politykami Prawa i Sprawiedliwości.

W XX
wieku największe pokazy potęgi militarnej urządzały zbrodnicze dyktatury
- komunistyczne i faszystowskie. Dziś defilady wojskowe są nieodłącznym
elementem autorytarnych rządów Putina. Od środy stały także znakiem
rozpoznawczym karykaturalnych rządów naszych bliźniaków. Państwo,
które nie jest w stanie zbudować ani kilometra równej autostrady, nie
jest w stanie rozwiązać problemów służby zdrowia, ba, nie jest w stanie
uchwalić nawet poprawnej ustawy lustracyjnej, urządziło ludowi igrzyska.

I jak traktować te mizerne treści zamieszczane w „Wyborczej”
poważnie? Można jedynie z politowaniem spojrzeć na miernotę poziomu
dziennika, którego niewielu chce dziś jeszcze czytać.

CZYTAJ WIĘCEJ: Cel jest potrójny: „Bóg, honor i Ojczyzna.” Tych, którzy mają jeszcze odwagę wypowiadać te słowa, nazywa się faszystami

Ta antypatriotyczna propaganda sączyła się konsekwentnie przez lata
także w innych mediach. Za przykład niech posłuży manifest Romana
Kurkiewicza redaktora naczelnego „Przekroju”, który z naiwnością
licealisty, przeżywającego swój
pierwszy intelektualny bunt, oświadczył że bliżej mu do postaw
anarchistycznych, niż do „patriotycznego zadęcia”. Jego rozważania
przekraczają nawet wynurzenia samego Tomasz Żuradzkiego, który twierdzi,
że „patriotyzm jest jak rasizm”.

Pojęcie patriotyzmu jest pojęciem opresyjnym,
wykorzystywanym do tego, żeby budować fałszywe poczucie własnej
tożsamości; pojęciem, które grupuje ludzi według niejasnych kryteriów.
To nie jest mi bliskie pojęcie. Wolę tych, którzy wstrzemięźliwie
traktują to słowo, a nie wpisują je sobie na czoło, na sztandary i na
transparenty, bo tym ludziom głęboko nie ufam

-– pisał Kurkiewicz, dodając:

Zjawiskiem bliskim patriotyzmowi jest coś w rodzaju nowego
patriotyzmu europejskiego, szerzej mówiąc tzw. patriotyzmu białego
człowieka. Kiedy indziej można powiedzieć, że to jest coś w rodzaju
rasizmu, połączonych nacjonalizmów czy takich ruchów faszystowskich.
Myślę, że takim europejskim patriotą jest ten młody człowiek, który jest
teraz sądzony w Norwegii za to, że bohatersko zamordował w obronie
przed imigrantami i islamem 77 osób, w tym siedemdziesięcioro dzieci.
W imię takich wartości, obrony tej cywilizacji, Europy i czystości, on
się uważał za patriotę. Dlatego też to są słowa, które są dla
mnie bardzo groźne.

Gdyby kogoś ta argumentacja jeszcze nie przekonała, naczelny „Przekroju” ujawnia własne podejście do narodowych symboli.

Flagi polskiej nie wywieszam. Do orła mam stosunek ciepły
jako do ptaka, który lata i którego miałem przyjemność kilkakrotnie w
życiu widzieć na wolności. Hymnu nie śpiewam, nie lubię takiego
epatowania taką formą patriotycznego zadęcia

— pisze, dodając że nie zna słów hymnu narodowego.

Myślę, że kiedyś znałem, a dzisiaj, ponieważ to jest tekst
piosenki, której nie używam od kilku lat, ani jej nie
śpiewam, ani jej nie słucham, ani nie przebywam w miejscach w
których ona jest wykonywana, nie mam powodu, żeby wstawać,
słuchać, nie obcuję z tym utworem

— przyznaje z dumą. Z dumką właściwie na miarę leminga,
zadowolonego z plastikowych marketów i sytego brzucha. Sytość tak się
już w ciele ugniotła, że niewiele pozostawiła miejsca na wolność ducha.

CZYTAJ WIĘCEJ:
„Flagi polskiej nie wywieszam, do orła mam stosunek ciepły, jako do
ptaka, hymnu nie śpiewam” - naczelny „Przekroju”
o zagrożeniach patriotyzmu

Antypatriotyczna agentura medialna wkracza w kolejny etap podboju.
Głosiciele nowych półprawd historycznych dawno opanowali już media.
Teraz chcą bez reszty przeniknąć w edukację, która jeszcze resztkami
woli się broni.
Barwny korowód w służbie rozmiękczania postaw trwa. Stare symbole
zastępuje się nowymi. Flagi, hymny, godła – wszystko to stanie się
niebawem przedmiotem systematycznego wyrugowywania. To tylko kwestia
czasu. Zalążek już jest.

Polacy są jednak silnym narodem, który nie poddaje się byle
uciskowi. Jest jeszcze cała armia zdrowych, bijących, zakorzenionych w
polskości serc, które nie ulegają triumfalistycznemu ujadaniu
globalistów.
W uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi
Panny, będącą także rocznicą „Cudu nad Wisłą” - zwycięstwa polskiego
wojska nad sowieckimi hordami i ocalenia Europy od zalewu bolszewizmu,
trzeba sobie przypomnieć przesłanie prymasa Augusta Hlonda.

W przeddzień swojej śmierci, w przerażającym czasie terroru
komunistycznego, dodawał otuchy swoim najbliższym
współpracownikom takimi słowami:

Nie traćcie nadziei. Lecz zwycięstwo jeśli przyjdzie -
będzie to zwycięstwo Najświętszej Maryi Panny. W tej walce, która się
toczy między gromadą szatanów i Chrystusem, tych, którzy wierzą, że są
wezwani, odwoła do nieba i będzie, jak chce sam Bóg. Walczcie z
ufnością. Pod opieką błogosławionej Maryi Dziewicy pracujcie… Zwycięstwo
wasze jest pewne. Niepokalana dopomoże wam do zwycięstwa.

Bronisław Komorowski kolejny raz powtórzył swój stary – zaczerpnięty z Jana Pawła II
- frazes, że „wolność nie jest dana raz na zawsze” i trzeba jej usilnie
bronić. Szkoda tylko, że nie do końca rozumie znaczenie tych słów. Porównanie
dzisiejszej defilady z prezentacją Wojska Polskiego za czasów śp.
prezydenta Lecha Kaczyńskiego mówi samo za siebie. Bronisław
Komorowski nie może już nikomu zaszkodzić. Nikt nie musi więc z nim
walczyć. Zresztą, jego służby nie potrafią ochronić nawet jego strony
internetowej. Witryna głowy państwa prezydent.pl nie działa od wczoraj…

Święto wojska polskiego z dnia 15 sierpnia 2007r.
Wybaczcie Państwo za jakość, ale tylko takie coś krąży w Internetach.

http://wpolityce.pl/polityka/209491-z-patriotyzmem-komorowskiego-nikt-na...

Bp. Guzdek: Pozostają aktualne słowa wypisane na wojskowych sztandarach: „Bóg, Honor, Ojczyzna”. Miłość żąda ofiary

fot. PAP/Radek Pietruszka

fot. PAP/Radek Pietruszka

Kościół zawsze wzywał do pokoju, ale w dzisiejszym świecie potrzebni są
dobrze wyszkoleni i uzbrojeni żołnierze - strażnicy wolności i bezpieczeństwa narodów - mówił bp
polowy Józef Guzdek w homilii piątkowej mszy za Ojczyznę i Wojsko Polskie.

W uroczystej mszy w katedrze polowej WP w Warszawie uczestniczyli m.in. prezydent Bronisław
Komorowski z małżonką, najwyżsi dowódcy wojskowi z szefem Sztabu Generalnego WP gen. Mieczysławem
Gocułem oraz dowódcami rodzajów Sił Zbrojnych, minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak, inni
ministrowie, szef BBN Stanisław Koziej, parlamentarzyści, korpus dyplomatyczny, władze Warszawy, a
także wojskowi biskupi i kapelani obrządków prawosławnego i ewangelicko-augsburskiego, którzy także
odmówili modlitwy za Wojsko Polskie. Co roku we mszy uczestniczą też kombatanci, weterani oraz harcerze.

Przypominając nauczanie papieży wzywających do pokojowego współistnienia narodów i zaprzestania
wojen bp Guzdek wspomniał świętych Jana XXIII i Jana Pawła II - pierwszy, zwany „papieżem pokoju”
był kapelanem żołnierzy włoskich podczas I wojny światowej, a polski papież, który wielokrotnie
apelował o pojednanie narodów, był synem oficera Wojska Polskiego. Podobnie czyni dzisiaj papież
Franciszek, prosząc, aby nie powtórzyły się już błędy przeszłości, ale aby wyciągnięto lekcję z
historii i wskazując, że nie można walczyć w imię Boga - przypomniał biskup polowy wskazując, że
dziś na świecie toczy się ponad sto konfliktów zbrojnych.

Na tym świecie nieustannie toczy się jednak walka pomiędzy dobrem a złem, a my jesteśmy jej
uczestnikami. Już biblijny Hiob powiedział, że +bojowaniem jest życie człowieka+. Odczytany dzisiaj
fragment z Apokalipsy św. Jana Apostoła również pokazuje, że umiłowani i wybrani przez Boga zmagają
się w walce z mocami zła. Ale zawsze według ewangelicznej zasady +zło dobrem zwyciężaj+

— mówił bp Guzdek.

Podkreślił też, że w chwili próby Kościół „zawsze był blisko tych, którzy walczyli o słuszną
sprawę”, razem z prześladowanymi i krzywdzonymi.

Jednocześnie w ciągu swej długiej historii często
podkreślał, że w świecie pełnym niepokojów i napięć potrzebni są dobrze wyszkoleni, uzbrojeni i
zmotywowani żołnierze - +strażnicy+ wolności i bezpieczeństwa narodów. Troska o bezpieczeństwo
granic i suwerenność naszego państwa jest zgodna z duchem chrześcijańskich wartości. Nie wystarczy
tzw. patriotyzm minimalnych środków: płacenie podatków, uczciwe prowadzenie interesów,
praworządność oraz takie cechy charakteru jak punktualność, pracowitość i sumienność. (…) Nie
można jednak zapomnieć o tym, że były i mogą się zdarzyć takie okoliczności, kiedy troska o wolność
naszej ojczyzny będzie domagać się wyrzeczeń, cierpienia oraz poświęcenia zdrowia, a nawet życia.
Należy więc podkreślić, że pozostają aktualne słowa wypisane na wojskowych sztandarach: „Bóg,
Honor, Ojczyzna”. Miłość żąda ofiary

— mówił biskup polowy.

Przypomniał przy tym słowa Jana Pawła II, który w 1983 r. z okazji 300. rocznicy wiktorii wiedeńskiej powiedział:

Są jednak sytuacje, w których walka zbrojna jest złem nieuniknionym, od
którego, w tragicznych okolicznościach, nie mogą się uchylić chrześcijanie.

Gdy podejmowane
negocjacje i zabiegi dyplomatyczne zawodzą, wówczas należy +podejmować konkretne działania w celu
rozbrojenia agresora+. Oczywiście jest to ostateczność!

— mówił wówczas polski papież.

Biskup polowy nawiązał do wydarzeń sprzed 94 lat na przedpolach Warszawy w 1920 r.

W obliczu
wielkiego zagrożenia suwerennego bytu młodego państwa, trwała modlitwa we wszystkich kościołach w
ojczyźnie, organizowane były nabożeństwa i błagalne procesje. Ale nasi ojcowie chwycili za broń,
aby odeprzeć atak sowieckiej armii. W tamtym czasie, walczącym polskim żołnierzom towarzyszyło
ponad 400 kapelanów, którzy nieśli pomoc duchową i zagrzewali ich do walki

— mówił w homilii bp Guzdek.

Przypomniał też, że stosunkowo niedawno byliśmy świadkami bratobójczych walk na Bałkanach, gdzie
polscy żołnierze i policjanci do dziś pełnią misje stabilizacyjne i pokojowe.

Tuż za naszą
granicą, na Ukrainie od kilku miesięcy mają miejsce działania militarne, które przynoszą
cierpienie i łzy, kalectwo i śmierć oraz ogromne zniszczenia materialne. Nie wiemy jakie zagrożenia
Europie i naszej Ojczyźnie przyniosą najbliższe lata. Kościół nieustannie wzywa do pokoju, dialogu
i przypomina o świętości ludzkiego życia, ale także otacza czcią i modlitwą tych, którzy walcząc o
pokój, poświęcili swoje zdrowie, a nawet życie

— podkreślił w homilii bp Guzdek.

Nawiązując do obchodzonego Święta Wojska Polskiego, biskup polowy zwrócił się z prośbą, aby w tym
dniu objąć wszystkich żołnierzy, którzy polegli w walce o wolność ojczyzny, a także poległych i
rannych uczestników misji pokojowych i stabilizacyjnych, którzy daleko poza granicami naszego kraju
zabiegali o sprawiedliwość i międzynarodowe bezpieczeństwo.

15 sierpnia, rocznica zwycięskiej bitwy w wojnie 1920 r., został ogłoszony świętem Wojska Polskiego
w 1923 r. i pozostawał nim do roku 1947. Później święto wojska obchodzono 12 października, w
rocznicę bitwy pod Lenino, by upamiętnić udział w tej batalii dywizji im. Tadeusza Kościuszki. Od
1992 r. świętem Wojska Polskiego ponownie stał się 15 sierpnia.

http://wpolityce.pl/spoleczenstwo/209469-bp-guzdek-pozostaja-aktualne-sl...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

8. Uroczystość w dolinie dębów smoleńskich w Ossowie.

Fot. M. Czutko

Fot. M. Czutko

Popiersia abp. Mirona Chodakowskiego, prawosławnego
ordynariusza Wojska Polskiego i gen. Andrzeja Błasika, dowódcy Sił
Lotniczych, którzy zginęli w katastrofie smoleńskiej odsłonięto w
dolinie dębów smoleńskich w Ossowie.

Popiersia poświęcili abp Henryk Hoser i abp Michał Dudzicz.

Gości przywitał ks. Jan Andrzejewski, prałat z sanktuarium Matki Boskiej Zwycięskiej w Ossowie.

Niejednokrotnie jestem pytany, dlaczego popiersia tych, którzy
zginęli w Smoleńsku stawiane są właśnie tutaj w Ossowie. Zawsze wtedy
potwierdzamy prawdę o łączności tego miejsca z Katyniem, Charkowem i Smoleńskiem. Te miejsca są tak związane ze sobą, mówią o wielkim bohaterstwie, o miłości do ojczyzny, o wartościach jakie niosą ze sobą słowa „Bóg, Honor i Ojczyzna”

— powiedział ks. Andrzejewski.

Pomniki stanęły na polanie, na której posadzono 96 dębów, aby uczcić ofiary katastrofy smoleńskiej.

To bardzo ważny dzień dla mnie, mojej rodziny i
całego wojska polskiego. Jestem wzruszona, bo oddajemy dziś hołd mojemu
mężowi, oficerowi wojska, dowódcy sił zbrojnych, który zginął na
służbie. Jemu wyjątkowo leżała na sercu idea, za którą tutaj w Ossowie
zginęli żołnierze w wojnie 1920 roku, aby postawić tamę temu złu,
które nachodzi nas ze Wschodu

— powiedziała wzruszona Ewa Błasik.

Mariusz Błaszczak, szef klubu parlamentarnego PiS odczytał list od Jarosława Kaczyńskiego.

Uroczystość ta ma wymiar szczególny, tak jak i miejsce, w którym w skupieniu i modlitwie wspominamy człowieka, którego straciliśmy w tej największej po II Wojnie Światowej tragedii, jaką przeżył nasz kraj. Dolina dębów smoleńskich to miejsce dobre i godne, aby oddać hołd człowiekowi, który wiernie i dzielnie służył Polsce.
(…) On wiedział jak ważne jest to, abyśmy zawsze strzegli narodowej
spuścizny, że dawane przez nas świadectwo wierności Rzeczypospolitej
potrzebne jest naszym rodakom, potrzebne jest naszemu krajowi.

Dla gen. Andrzeja Błasika służba Rzeczypospolitej stanowiła najwyższe
posłannictwo. Jesteśmy mu winni pamięć i naśladownictwo. To na nas
spoczywa obowiązek kontynuowania dzieła, którego się podjął

— napisał w liście Jarosław Kaczyński.

W ubiegłych latach odsłonięto tutaj także popiersia Lecha Kaczyńskiego, Ryszarda Kaczorowskiego, gen. Franciszka Gągora, bp polowego WP ks. gen. Tadeusza Płoskiego, gen. Wojciecha Lubińskiego oraz marszałka Macieja Płażyńskiego.

Wuj / mall

ZOBACZ ZDJĘCIA Z UROCZYSTOŚCI:

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

9. Święto Wojska Polskiego 2014:


Święto Wojska Polskiego 2014: Tysiące widzów obejrzało wielką defiladę w Warszawie [ZDJĘCIA,VIDEO]

. Warszawskimi ulicami przemaszerowało ok. 1,2 tys. żołnierzy i przejechało 120 pojazdów.
Defilada rozpoczęła się u wylotu pl. Trzech Krzyży. Ciężkie pojazdy
gąsienicowe nie jechały przez wiadukt ponad Trasą Łazienkowską.
Rozpoczęły jazdę na wysokości Agrykoli.

Największa w ostatnich latach defilada z okazji święta Wojska Polskiego
odbyła się w stolicy w 2008 r. Uczestniczyło w niej ponad 1200
żołnierzy.


8:13 Prezydent Bronisław Komorowski złożył w piątek - w Święto Wojska
Polskiego - kwiaty przed pomnikiem marszałka Józefa Piłsudskiego koło
Belwederu. To pierwszy punkt piątkowych obchodów wojskowego święta w tym
roku.

Prezydentowi towarzyszyli: minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak,
szef BBN Stanisław Koziej oraz generalicja.
Przed pomnikiem złożono
wiązanki biało-czerwonych kwiatów. Coroczna poranna ceremonia przed
pomnikiem Naczelnika Państwa w Święto Wojska Polskiego to tradycja
wprowadzona przez Komorowskiego.



Defilada z okazji Dnia Wojska Polskiego przeszła ulicami Warszawy [ZDJĘCIA, WIDEO]

Od godz. 13 w okolicach Łazienek Królewskich mieszkańcy stolicy mogą z
bliska obejrzeć uzbrojenie i sprzęt wojskowy polskich sił zbrojnych. W
parku Agrykola odbywa się festyn żołnierski, a wzdłuż ulic Myśliwieckiej
i Szwoleżerów jest wystawiony ciężki sprzęt wojskowy. Można zobaczyć
m.in. czołgi, bojowe wozy piechoty, transportery opancerzone, artylerię
samobieżną, zestawy przeciwlotnicze, sprzęt saperów, radary, wozy
dowodzenia i wiele innych. Po godz. 13 przy pomniku Piłsudskiego obok
Belwederu koncert dała Orkiestra Reprezentacyjna Wojska Polskiego. Natomiast od rana otwarta dla zwiedzających jest ekspozycja plenerowa w Muzeum Wojska Polskiego.
Od południa można zwiedzać ekspozycje stałe. Od godz. 10 bezpłatnie
można wejść też do Muzeum Polskiej Techniki Wojskowej w Forcie
Czerniakowskim.



Święto Wniebowzięcia NMP [ZDJĘCIA] "Jasna Góra to nie supermarket" abp Migliore 

Kościół to nie supermarket

Przed egoistycznym i powierzchownym traktowaniem wiary przestrzegał na Jasnej Górze, w uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, ks. abp Celestino Migliore, nuncjusz apostolski w Polsce.

– Przybywając do sanktuarium Królowej Polski, wystawieni jesteśmy na
pokusę, aby potraktować je jako supermarket pocieszenia, w którym nasz
koszyk, wózek sklepowy napełniamy modlitwami, prośbami o łaski,
przyrzeczeniami poprawy w zamian za coś, czego sami potrzebujemy – mówił
sprawujący Eucharystię na jasnogórskim szczycie ks. abp Celestino
Migliore. W swoim słowie skierowanym do tysięcy pielgrzymów zwrócił
także uwagę na obecną sytuację polityczno-gospodarczą w Polsce, a także
na prześladowania chrześcijan na świecie.  

– Lato, które teraz mamy, jest burzliwe nie tylko z powodu kaprysów
meteorologicznych, przynoszących częste nawałnice i inne gwałtowne
zjawiska, niszczące w sposób znaczący plony, już i tak dotknięte
skutkami sankcji ekonomicznych, podjętych w celu położenia kresu
brutalnym walkom i zniszczeniom w Europie Wschodniej – mówił w kazaniu
ks. abp Celestino Migliore, nuncjusz apostolski w Polsce. – Wojny
domowe, nieludzkie prześladowania z powodów etnicznych czy religijnych,
zamachy i akty terroru zmuszają całe populacje do opuszczania swoich
domów, porzucania pracy i do życia w niepewności. Spekulacje finansowe i
korupcja podsycają kryzys ekonomiczny, ciążący zresztą głównie na
rodzinach i pracownikach. Klimat społeczny wokół nas pogarsza się,
społeczeństwa polaryzują się przez wrogość, wzajemne oskarżenia, brak
troski o dobro wspólne, drwiny z podstawowych wartości. To wszystko
niezmiernie ciąży nam w życiu i nas przygnębia – podkreślił nuncjusz.

Jak infomuje Biuro Prasowe Jasnej Góry, w dzisiejszych
uroczystościach odpustowych na Jasnej Górze bierze udział ok. 100 tys.
osób – zarówno ci, którzy dotarli w pieszych pielgrzymkach, jak i wierni
z całej Polski, którzy przybyli różnymi środkami lokomocji.

Ksiądz arcybiskup, zwracając się do pielgrzymów, podkreślił, że
„Maryja, Matka Jezusa, (...) zaprasza nas tu dzisiaj, abyśmy zobaczyli,
że dokonuje się zbawienie”. – Osobiście względem każdego z nas, ale też
względem naszych rodzin, środowisk pracy, nauki, wobec naszych
przyjaciół, wspólnot parafialnych; w stosunku do całego społeczeństwa i
wspólnoty międzynarodowej. Iść, dojść, spotkać Jezusa i dzielić się Jego
zbawieniem – to jest sens naszego pielgrzymowania – stwierdził ks. abp
Celestino Migliore.

Kaznodzieja podkreślił, że pielgrzymowanie
jest udziałem każdego człowieka, a jako wzór pielgrzymowania Bóg
przedstawia nam Maryję.

– Jeśli pierwszą zasadą
pielgrzymowania jest „pójść w drogę”, to drugą zasadą jest „dotrzeć”
(...). Słowo „iść” szczególnie podoba się Papieżowi Franciszkowi. Mówił o
tym podczas swojej pierwszej homilii skierowanej do kardynałów, którzy
dopiero co wybrali go na Papieża. Odszedł od przygotowanego tekstu i
mówił od serca bardzo prostym językiem o sprawach, które dla
chrześcijanina są niezmiernie ważne: iść, budować Kościół, świadczyć o
Jezusie Chrystusie – mówił ksiądz arcybiskup.

Nuncjusz apostolski zwrócił uwagę, że dzisiejsza uroczystość zaprasza
nas do przemiany, do wyznania błędów i do powrotu na właściwą drogę, do
pójścia drogą Słowa Bożego.

Powitanie do wiernych skierował
o. Arnold Chrapkowski, generał Zakonu Paulinów, mówiąc: „Umiłowani
Pielgrzymi, choć niekiedy mroczne chmury gromadzą się na horyzoncie, a
pewne wydarzenia w życiu ludzkim wydają się niezrozumiałe, nie traćmy
nigdy ufności i pokoju. Dzisiejsze święto jest zachętą, abyśmy
zawierzyli Maryi Wniebowziętej, która z Jasnej Góry prowadzi nas —
niczym jaśniejąca gwiazda — po codziennych drogach ziemskiej
egzystencji”.

Z racji dawnego Święta Matki Bożej Zielnej w czasie tej Eucharystii
odbywa się poświęcenie ziół i kwiatów. Ceremonii poświęcenia dokonał
główny celebrans ks. abp Celestino Migliore.

Uroczystości Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny na Jasnej Górze

Na Jasnej Górze trwają obchody największej w roku
uroczystości – Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Każdego roku na
to święto wędrują na Jasną Górę dziesiątki tysięcy pielgrzymów – według
ostatnich statystyk, przed uroczystością Wniebowzięcia Najświętszej
Maryi Panny, na Jasną Górę przybyło 59 pieszych pielgrzymek, a w nich
ponad 73 tys. osób. 

Centralnym punktem dnia dzisiejszego jest uroczysta Suma, która
rozpoczęła się o godz. 11.00 na Szczycie. Mszy św. przewodniczy ks. abp
Celestino Migliore, Nuncjusz Apostolski w Polsce. W dzisiejszych
uroczystościach odpustowych na Jasnej Górze bierze udział ok. 100 tys.
osób – zarówno ci, którzy dotarli w pieszych pielgrzymkach, jak i wierni
z całej Polski, którzy przybyli różnymi środkami lokomocji.

Obecni są: metropolita częstochowski ks. abp Wacław Depo; ks. bp
Artur Miziński, sekretarz generalny Konferencji Episkopatu Polski; ks.
bp Dominik Schwaderlapp, biskup pomocniczy z Kolonii; ks. bp Stanisław
Dziuba, paulin, ordynariusz diec. Umzimkulu w RPA; ks. bp Columba
Macbeth-Green, paulin, ordynariusz diec. Wilcannia-Forbes w Australii;
ks. bp nominat Łukasz Buzun, paulin, o. Marian Waligóra, przeor Jasnej
Góry. W uroczystościach uczestniczą m.in.: przedstawiciele władz
państwowych różnych szczebli, Kapituła Archikatedralna, Częstochowskie
Seminarium Duchowne na czele z rektorem ks. Andrzejem Przybylskim i
profesorami.

Powitanie do wiernych skierował o. Arnold Chrapkowski, generał Zakonu Paulinów.

- Umiłowani Pielgrzymi, choć niekiedy mroczne chmury gromadzą
się na horyzoncie, a pewne wydarzenia w życiu ludzkim wydają się
niezrozumiałe, nie traćmy nigdy ufności i pokoju. Dzisiejsze święto jest
zachętą, abyśmy zawierzyli Maryi Wniebowziętej, która z Jasnej Góry
prowadzi nas — niczym jaśniejąca gwiazda — po codziennych drogach
ziemskiej egzystencji
– mówił o. generał.

Przełożony paulinów podkreślił, że sierpień jest miesiącem szczególnym w polskiej historii.

 - Ten dzisiejszy dzień jest dla nas okazją, ażeby podziękować
Matce Bożej za wyjątkową opiekę nad naszym narodem. Szczególnym znakiem
tej matczynej opieki był Cud nad Wisłą, kiedy w obliczu bolszewickiej
inwazji Polacy żarliwie błagali Maryję o uratowanie nas przed bezbożnym
komunizmem ze Wschodu. Pod Warszawą zmagali się z Rosjanami żołnierze,
zaś na Jasnej Górze trwała nieustanna modlitwa o cud ocalenia. I cud się
stał!
– podkreślił o. Chrapkowski.

„Dziś, jak przed laty, zagraża nam wiele niebezpieczeństw, i
fizycznych, i duchowych. Dlatego trwamy tu, na Jasnej Górze, na
nieustannej modlitwie przede wszystkim o cud przemiany naszych serc!
Trzeba każdemu z nas łaski nawrócenia i przemiany życia, trzeba
nieustannego trudu powstawania z grzechu do łaski. Wielu naszych braci i
sióstr zagubiło się na drogach życia bez wiary, ‘życia jakby Boga nie
było’. Brak zgody i pokoju na świecie, brak poszanowania Bożego prawa.
To nasze bolączki, które w ostatnich dniach nieśli do Ciebie Maryjo
Wniebowzięta jasnogórscy pielgrzymi. A dziś składają je w Twoje matczyne
dłonie i proszą, byś zaniosła je przed Boże oblicze” – mówił o.
generał.

O. Chrapkowski nawiązał także do innego wymiaru dzisiejszej
uroczystości, która w Polsce znana jest także pod nazwą Matki Bożej
Zielnej: „Przynosimy w naszych rękach zebrane w tym roku plony zbóż,
krzewów, jarzyn oraz owoców, aby przez błogosławione ręce Maryi
podziękować Bogu za dary nieba, jakimi nas tak hojnie obdarza”.

„Wracając do swoich domów, umiłowani Pielgrzymi, idźmy jako
świadkowie wiary, której uczył nas największy z jasnogórskich
pielgrzymów św. Jan Paweł II, za którego dziękowali i dziękują nadal
tegoroczni pielgrzymi” – powiedział generał Zakonu Paulinów.




Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

10. Rocznica Bitwy Warszawskiej w

Rocznica Bitwy Warszawskiej w Ossowie

W 94. rocznicę Bitwy Warszawskiej, określanej jako Cud nad Wisłą, w
Ossowie odbyły się uroczystości upamiętniające to wydarzenie. Centralnym
punktem obchodów w Ossowie była uroczysta Msza Święta w kaplicy na
cmentarzu Poległych celebrowana przez ks. abp. Henryka Hosera SAC,
biskupa warszawsko-praskiego.

Podczas uroczystości odbyła się rekonstrukcja Bitwy Warszawskiej 1920
r., odsłonięcie tablicy poświęconej „Pamięci Polskich Oficerów
walczących w Bitwie Warszawskiej, zamordowanych przez Rosjan w 1940 r.”,
a także odsłonięcie popiersia gen. Andrzeja Błasika i popiersia
arcybiskupa prawosławnego Mirona Chodakowskiego.

  • W 94. rocznicę Bitwy Warszawskiej, określanej jako Cud nad Wisłą, w Ossowie odbyły się uroczystości upamiętniające to wydarzenie. Centralnym punktem obchodów w Ossowie była uroczysta Msza Święta w kaplicy na cmentarzu Poległych celebrowana przez ks. abp. Henryka Hosera SAC, biskupa warszawsko-praskiego.</p />
</p><p>Podczas uroczystości odbyła się rekonstrukcja Bitwy Warszawskiej 1920 r., odsłonięcie tablicy poświęconej „Pamięci Polskich Oficerów walczących w Bitwie Warszawskiej, zamordowanych przez Rosjan w 1940 r.”, a także odsłonięcie popiersia gen. Andrzeja Błasika i popiersia arcybiskupa prawosławnego Mirona Chodakowskiego.<br />

http://www.naszdziennik.pl/galeria/91525,rocznica-bitwy-warszawskiej-w-o...

Święto Wojska Polskiego na Podkarpaciu

Wojewódzkie obchody Święta Wojska Polskiego na Podkarpaciu odbyły się w Jaśle

Militarny piknik

W ramach pikniku patriotyczno-historycznego na Łąkach Hubalowych
odbyły się m.in. pokazy sprzętu wojskowego, musztra kawaleryjska oraz
rekonstrukcja dawnych wydarzeń związanych z wymarszem grupy zwiadowczej
strzelców Józefa Piłsudskiego, tzw. ułańskiej siódemki rotmistrza
Władysława Prażmowskiego „Beliny” w sierpniu 1914 r., oraz koncert
pieśni i piosenek patriotycznych.

Wojewódzkie obchody Święta Wojska Polskiego połączone były z
inauguracją V Memoriału Kawaleryjskiego im. mjr. Henryka Dobrzańskiego
„Hubala”, który w dniach 15-17 sierpnia odbywa się na Łąkach Hubalowych w
Jaśle. Jutro i pojutrze wśród imprez memoriałowych przygotowanych przez
Podkarpackie Towarzystwo Konne – Szwadron Podkarpacie przewidziano
m.in. Galicyjski Turniej Jeździecki, konkurs skoków przez przeszkody,
konkurs władania szablą i lancą oraz wodowisko historyczne „Ułani,
ułani”.

Defilada Wojska Polskiego

ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ z defilady wojskowej, która przeszła Al. Ujazdowskimi w Warszawie
  • W Święto Wojska Polskiego, 15 sierpnia 2014 r., al. Ujazdowskimi przeszła największa od kilku lat defilada lądowa i lotnicza. Wzięło w niej udział ok. 1,2 tys. żołnierzy i ok. 120 pojazdów, a ponad głowami zgromadzonych przeleciało ok. 50 samolotów i śmigłowców. W defiladzie wzięli także udział żołnierze z USA i Kanady, którzy szkolą się w Polsce w ramach odpowiedzi NATO na kryzys na Ukrainie.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

11. "Patriotyzm jest jak rasizm"

"Patriotyzm jest jak rasizm" - Wyborcza z okazji defilady wojskowej... z 2007 r.


&quot;Patriotyzm jest jak rasizm&quot; - Wyborcza z okazji defilady wojskowej... z 2007 r. - niezalezna.pl

foto: skreen

"Kraby, leopardy, kilka maszyn bojowych, na które naszym zdaniem
warto zwrócić uwagę" - tak dziennikarze z ul. Czerskiej zapraszają na
dzisiejszą defiladę wojskową organizowaną przez Bronisława
Komorowskiego. W 2007 roku, gdy defiladę organizował śp. Lech Kaczyński,
"Gazeta Wyborcza" nazywała ją "dziką ekscytacją, jaką wzbudzają maszyny
do zabijania". Atakował ją również bliski przyjaciel Komorowskiego,
Leszek Moczulski.




W 2007 r., gdy prezydent Lech Kaczyński i Ministerstwo Obrony
Narodowej wskrzesili tradycję defilad wojskowych, zostało to uznane za
„pisowski pokaz kieszonkowego militaryzmu”. Kiedy w tym roku defiladę
organizuje Bronisław Komorowski, dla mediów głównego nurtu okazuje się
ona „pokazem siły polskiej armii”
- pisze "Gazeta Polska
Codziennie". W tekście pt. "Komorowski wchodzi w buty prezydenta
Kaczyńskiego" Jacek Liziniewicz przypomina też reakcje mainstreamu, w
tym jednego z obecnych współpracowników Komorowskiego: Leszka
Moczulskiego.



W 2005 sąd lustracyjny I instancji stwierdził, że w latach 1969–1977 był on tajnym współpracownikiem SB i otrzymywał za to wynagrodzenie. Wyrok ten uprawomocnił 12 września 2006 sąd II instancji, odrzucając tezę lidera KPN o fałszowaniu dokumentów.



- Czy defilady organizowane z takim przepychem jak wczorajsza są Polsce potrzebne? - pytał Marcin Wojciechowski, dziennikarz "Gazety Wyborczej" obecnie rzecznik MSZ Radosława Sikorskiego. - Nie. Zdrowy rozsądek podpowiada, że tej imprezy nie powinno być - grzmiał Leszek Moczulski, bliski przyjaciel Bronisława Komorowskiego.



Dlaczego rządzący zdecydowali się na nią? - dopytuje Wojciechowski, a w odpowiedzi Moczulski stwierdza: "Chcieli podnieść swój prestiż, może skopiować obce wzory. Mamy wiele takich sytuacji w naszej historii".



Wczorajsza defilada miała chyba upodobnić Warszawę do Paryża w dniu francuskiego święta narodowego -
drwił przyjaciel jednego z liderów Platformy Obywatelskiej. - Jeżeli nie ma się argumentów, to używa się pokazówek – dodawał. 



Z kolei gen. Stanisław Koziej, prawa ręka Komorowskiego, obecny szef
Biura Bezpieczeństwa Narodowego szkolony w Moskwie,  stwierdził wtedy,
że "jakieś realne korzyści z tego polityczne, czy strategiczne żadne". Również
"Gazeta Wyborcza" skorzystała, by w Święto Wojska Polskiego i rocznicę
zwycięstwa na komunistami ogłosić, że patriotyzm jest jak rasizm



- Choć potrafię zrozumieć tę dziką ekscytację, jaką maszyny do zabijania wzbudzają u większości ludzi (przyznajmy ze wstydem: głównie mężczyzn), to nie potrafię pojąć, dlaczego jest ona nie tylko tolerowana, ale i promowana przez państwo - pisał na łamach dziennika Tomasz Żuradzki.

Autor postawił nawet tezę, że "masowa ekstaza warszawiaków
na widok kilku maszyn do zabijania oraz wyjątkowe poważanie, z jakim
traktuje się żołnierzy - ludzi, którzy dobrowolnie chcą zabijać innych -
to jaskrawy przykład kultywowania skłonności morderczych".




- To tak, jakbyśmy zbiorowo podziwiali ociekającą krwią
piłę, którą jakiś zwyrodniały morderca poćwiartował swoją ofiarę. I tak,
jakby była ona wożona w specjalnej gablocie przez centrum stolicy na
koszt państwa i ku uciesze gawiedzi
- mogliśmy przeczytać 15 sierpnia 2007 r. na łamach "Gazety Wyborczej".



Atak na defiladę wojskową przypuściła wówczas również Platforma Obywatelska. - Pokaz kieszonkowego militaryzmu braci Kaczyńskich - drwił Sławomir Nowak - To tworzenie iluzji. To, że dwa samoloty przelecą po niebie, nie oznacza, że będziemy mieli świetne lotnictwo.





facebook.com/cotojapowiedzialem
http://niezalezna.pl/58366-patriotyzm-jest-jak-rasizm-wyborcza-z-okazji-...


Lech Kaczyński: Lekcja z 15 VIII 1920 r. powinna być dla nas zawsze aktualna i pouczająca



Lech Kaczyński: Lekcja z 15 VIII 1920 r. powinna być dla nas zawsze aktualna i pouczająca - niezalezna.pl

foto: youtube.com

Mamy prawo do poczucia słusznej dumy z siły polskiego oręża, z
męstwa i nieugiętości polskich żołnierzy. Polska nie jest bowiem biernym
obserwatorem zagrożeń, które godzą w cały wolny świat. nie boimy się
wyzwań i potrafimy je podejmować - mówił w swoim ostatnim wystąpieniu w
dniu Święta Wojska Polskiego, śp. Lech Kaczyński, 15 sierpnia 2009 roku.




Mimo ataków, z jakimi się spotkał z tego powodu ze strony PO i bliskiego
jej środowiska medialnego, prezydent Kaczyński razem z ówczesnym
ministrem obrony narodowej śp. Aleksandrem Szczygło 15 sierpnia 2007 r.
zorganizowali największą od 1947 roku defiladę wojskową w Polsce.
Za atakami stał m. in. przyjaciel obecnego prezydenta Bronisława
Komorowskiego, Leszek Moczulski i rzecznik MSZ, Marcin Wojciechowski
.



- Po latach, bardzo wielu latach zdecydowaliśmy się na
defiladę. Ta defilada ma być znakiem szacunku, jakim władze naszego
kraju darzą swoich żołnierzy. Jakim nasz naród, Polacy darzą swoje
wojsko
- mówił 7 lat temu Lech Kaczyński. Od 2007 roku huczna defilada wojskowa jest już polską tradycją.







Przypomnijmy słowa prezydenta z 15 sierpnia 2009 r., gdy po raz ostatni stanął na czele defilady. Wystąpienie w całości:



Przez kilkanaście dni sierpnia 1920 roku pod Warszawą toczyła się
bitwa uznawana za jedną z najważniejszych w dziejach świata.
Osiemdziesiąt dziewięć lat temu Wojsko Polskie, budowane od podstaw
dzięki wielkiemu patriotycznemu wysiłkowi wszystkich Polaków,
nabierające doświadczenia w ogniu walk na kilku frontach, powstrzymało
bolszewicką nawałę.



Jej celem był nie tylko podbój odradzającego się państwa
polskiego, ale także przeniesienie bolszewickiej rewolucji do całej
Europy. W tych sierpniowych dniach decydował się nie tylko los naszego
kraju, ale i całego kontynentu. Była to chwila wielkiej narodowej próby,
którą Polacy przebyli zwycięsko.




Kiedy armia sowiecka stała już na przedpolach Warszawy i nad niedawno
odzyskaną niepodległością zawisło śmiertelne niebezpieczeństwo,
nastąpiło tak raptowne odwrócenie losów tej wojny, że Bitwę Warszawską
nazwano cudem nad Wisłą. U źródeł tego zwycięstwa był śmiały
plan strategiczny Naczelnego Wodza Józefa Piłsudskiego, który potrafił
unieść ciężar odpowiedzialności w najtrudniejszej chwili, a także
energia i kompetencja polskich dowódców, którzy ten plan wprowadzili w
życie.



Jednak jej bohaterami, prawdziwymi twórcami zwycięstwa, byli żołnierze Wojska Polskiego, którzy ruszyli w bój o wszystko.
Wreszcie solidarność i ofiarność całego społeczeństwa, które w tym dramatycznym momencie porzuciło spory i podziały. Wielka, wspaniała lekcja 15 sierpnia 1920 roku powinna być dla nas zawsze aktualna i pouczająca.



Dzień 15 sierpnia był momentem przełomowym w tej wielkiej batalii.
Dlatego tez dzień ten obchodzono w II Rzeczypospolitej jako Święto
Żołnierza Polskiego, a w 1922 roku, w ponownie wolnej Polsce,
ustanowiono go Świętem Wojska Polskiego.



Niepodległa Rzeczpospolita i my, współcześni Polacy, winni jesteśmy
weteranom walk o niepodległość najwyższą wdzięczność i szacunek. Ale
jest to nie tylko dzień wspomnień o bohaterach polskich wojen, dzień, w
którym oddajemy cześć obrońcom naszej niepodległości. Jest to również
chwila, gdy w szczególnie uroczysty sposób możemy zwrócić się do
polskich żołnierzy służących dzisiaj pod sztandarami Rzeczpospolitej.



Mamy prawo do poczucia słusznej dumy z siły polskiego oręża, z
męstwa i nieugiętości polskich żołnierzy. Polska nie jest bowiem biernym
obserwatorem zagrożeń, które godzą w cały wolny świat. nie boimy się
wyzwań i potrafimy je podejmować. Polski żołnierz obecny jest tam, gdzie
potrzebne jest działanie, stanowczość i odwaga – tam, gdzie nieraz
daleko od naszych granic ważą się procesy istotne dla naszego
bezpieczeństwa.




Jako Prezydent i Zwierzchnik Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej w
rocznicę Bitwy Warszawskiej i Święto Wojska Polskiego wszystkim, którzy w
Wojsku Polskim służyli i służą ojczyźnie składam wyrazy uznania i
serdeczne podziękowanie. Moim rodakom życzę, by ten dzień był dla nas wszystkich świętem patriotyzmu i dniem przepełnionej dumą radości."

http://niezalezna.pl/58375-lech-kaczynski-lekcja-z-15-viii-1920-r-powinna-byc-dla-nas-zawsze-aktualna-i-pouczajaca

Święto Wojska Polskiego - Defilada 2008-08-15

ŚWIĘTO WOJSKA POLSKIEGO GNŻ 2009-08-15 cz.1

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

12. kibo(L)e Bohaterom 1920 roku





kibo(L)e Bohaterom 1920 roku

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

13. 94. rocznica Cudu nad Wisłą – Ossów

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

14. wreszcie odzyskali stronę Bronka

Wystąpienie Prezydenta RP w Święto Wojska Polskiego

Święto Wojska Polskiego to święto tych, którzy stoją na straży
naszego narodowego bezpieczeństwa. To święto niepodległego państwa
wolnych ludzi. Tak było w 1920 roku - mówił prezydent Bronisław
Komorowski podczas głównych uroczystości przed Belwederem.


Święto Wojska Polskiego, 15 sierpnia 2014 r.

Święto Wojska Polskiego, 15 sierpnia 2014 r.


Złożenie wieńca przed Grobem Nieznanego Żołnierza

 

---------------------------

Awanse, odznaczenia i podziękowania dla generałów

Modernizacja wojska to nie tylko inwestycje w technikę, ale i
zdobywanie i utrzymywanie wiedzy - powiedział w piątek prezydent
Bronisław Komorowski, wręczając awanse generalskie i admiralskie.
Podkreślił, że żołnierze mają prawo być dobrze dowodzeni.

na wniosek Ministra Obrony Narodowej postanowieniem Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej na stopnie generalskie mianowani zostali:

na stopień generała:

 

1. generał broni Mieczysław GOCUŁ



na stopień generała broni:

2. generał dywizji Janusz ADAMCZAK



na stopień generała dywizji:

3. generał brygady Marek MECHERZYŃSKI

4. generał brygady Jarosław MIKA

5. generał brygady Piotr PATALONG



na stopień generała brygady:

6. pułkownik Mirosław JEMIELNIAK

7. pułkownik Wojciech KUCHARSKI

8. pułkownik Andrzej KUŚNIEREK

9. pułkownik Wojciech LEWICKI

10. pułkownik Dariusz MALINOWSKI

11. pułkownik Piotr NIDECKI

12. pułkownik Sławomir ŻAKOWSKI



na stopień kontradmirała:

13. komandor Mirosław MORDEL.

 

Postanowieniami Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej odznaczeni zostali:

 

KRZYŻEM KAWALERSKIM ORDERU ODRODZENIA POLSKI

 

za wybitne zasługi dla umacniania suwerenności i obronności kraju

1. generał brygady Bogusław BĘBENEK

2. generał brygady Franciszek KOCHANOWSKI

3. pułkownik Zbigniew MIROWSKI

4. pułkownik Wiesław MITKOWSKI

za wybitne zasługi dla obronności kraju, za osiągnięcia w pracy
organizacyjnej i logistycznej na rzecz Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej
Polskiej

5. wiceadmirał Waldemar GŁUSZKO

6. generał brygady Sławomir PĄCZEK

za wybitne zasługi dla obronności kraju, za osiągnięcia w działalności na rzecz rozwoju medycyny wojskowej i ochrony zdrowia

7. Bernard SOLECKI

8. pułkownik Grzegorz STOINSKI

za wybitne zasługi dla obronności kraju, za osiągnięcia w pracy naukowo-badawczej w dziedzinie bezpieczeństwa powietrznego

9. Andrzej GLEN

za wybitne zasługi dla obronności kraju, za osiągnięcia w pracy naukowej i dydaktycznej w dziedzinie radioelektroniki

10. Jan MATUSZEWSKI



KRZYŻEM KOMANDORSKIM ORDERU KRZYŻA WOJSKOWEGO



za umiejętne i skuteczne dowodzenie jednostką bojową oraz osobiste męstwo i odwagę

w czasie działań bojowych przeciwko aktom terroryzmu podczas użycia Sił
Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej poza granicami państwa w czasie
pokoju



11. Generał brygady Marek SOKOŁOWSKI

za umiejętne i skuteczne dowodzenie jednostką bojową w czasie działań
bojowych przeciwko aktom terroryzmu podczas użycia Sił Zbrojnych
Rzeczypospolitej Polskiej poza granicami państwa w czasie pokoju



12. Generał brygady Bogdan TWORKOWSKI

za umiejętne i skuteczne dowodzenie oraz wybitne czyny bojowe
połączone z wyjątkową ofiarnością i odwagą w czasie działań bojowych
przeciwko aktom terroryzmu podczas użycia

Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej poza granicami państwa w czasie pokoju

13. Podporucznik Mariusz CZERNIA

 

KRZYŻEM KAWALERSKIM ORDERU KRZYŻA WOJSKOWEGO



za wybitne czyny bojowe oraz osobiste męstwo i odwagę w czasie działań
bojowych przeciwko aktom terroryzmu podczas użycia Sił Zbrojnych
Rzeczypospolitej Polskiej

poza granicami państwa w czasie pokoju



14. Kapral Tomasz CIACH

15. Podporucznik Karol CIERPICA

16. Szeregowy Mirosław RYBAK

17. Podporucznik Rafał ZIELIŃSKI



Pamiątkowe ryngrafy otrzymali:

 

1. generał Mieczysław BIENIEK

2. generał broni Zbigniew GŁOWIENKA

3. generał dywizji Andrzej MALINOWSKI

4. generał dywizji Bogusław PACEK

5. generał dywizji Leszek SOCZEWICA

6. generał brygady Bogusław BĘBENEK

7. generał brygady Franciszek KOCHANOWSKI

8. kontradmirał Stanisław KANIA.

 


Dziś przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie stanęła Warta Honorowa, wystawiona w hołdzie Prezydentowi RP Lechowi Kaczyńskiemu oraz wszystkim Ofiarom Tragedii Smoleńskiej. Jak co roku w półgodzinnej Warcie udział wzięły osoby uhonorowane orderami i odznaczeniami za zasługi dla Rzeczpospolitej.
Inicjatorami wystawienia Warty Honorowej jest grupa osób represjonowanych w okresie PRL i internowanych podczas stanu wojennego. Rolę koordynatora spełnia mieszkający w Bytomiu Odrzańskim pan Andrzej Perlak, odznaczony przez Prezydenta Lecha Kaczyńskiego Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski. Pierwsza Warta, złożona z działaczy dolnośląskiej, lubuskiej, opolskiej i podkarpackiej Solidarności, stanęła w roku 2010 przed kordegardą Ministerstwa Kultury (z powodu postawienia przed Pałacem Prezydenckim blaszanych zapór).

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

15. Pałac Prezydencki świętuje

Pałac Prezydencki świętuje rocznicę powołania koalicji: Solidarność-ZSL-SD

Pałac Prezydencki świętuje 25. rocznicę podpisania
porozumienia o powołaniu koalicji; “Solidarności”, Zjednoczonego
Stronnictwa Ludowego i Stronnictwa Demokratycznego.  

Uczestnicy tych zdarzeń spotkali się w sobotę w Pałacu Prezydenckim.
Spotkanie zorganizowano pod patronatem prezydenta Bronisława
Komorowskiego. Uczestniczą w nim Lech Wałęsa oraz ówczesny szef ludowców
Roman Malinowski i prezes SD Jerzy Jóźwiak. Są też posłowie ówczesnego
Sejmu oraz członkowie rządu Tadeusza Mazowieckiego. Przybyli również
wicepremier Janusz Piechociński, szef kancelarii prezydenta Jacek
Michałowski, prezes NIK Krzysztof Kwiatkowski i przewodniczący KRRiT Jan
Dworak.

17 sierpnia 1989 r. w Pałacu Myślewickim w warszawskich Łazienkach
odbyło się spotkanie Lecha Wałęsy, Romana Malinowskiego i Jerzego
Jóźwiaka. Zawarli oni porozumienie co doprowadziło do powołania rządu
Tadeusza Mazowieckiego, w którym jak podkreślają historycy pojawili się
byli działacze PZPR. Dziś wraz z prezydentem Bronisławem Komorowskim,
świętować będą m.in. sygnatariusze porozumienia.

Prof. Mieczysław Ryba, historyk, podkreśla, że nie ma powodów do
świętowania tej rocznicy, nie był to żaden przełom, a w powstałym
rządzie Mazowieckiego nie w sposób formalny, ale realnie uczestniczyli
działacze PZPR.

- W tym rządzie było kilku ministrów z PZPR, szczególnie w
resortach siłowych, chociażby Czesław Kiszczak. Mieliśmy więc koalicję
wszystkich ze wszystkimi; i o ile dałoby się wytłumaczyć, że czci się
wybory czerwcowe 89 roku (jakieś argumenty za tym by stały) o tyle fakt,
że podpisano koalicję (i na skutek tej koalicji powstał rząd
Mazowieckiego) jest drugorzędną sytuacją. Pamiętajmy, że ZSL i SD to
były przybudówki PZPR, a w tym rządzie była również RZPR. Więc w tym
względzie żaden nie nastąpił żaden przełom, nie uruchomiono procesów
dekomunizacyjnych
– powiedział prof. Mieczysław Ryba.

Wczoraj prezydent Bronisław Komorowski, przy okazji Święta Wojska
Polskiego pożegnał odchodzących ze służby oficerów Wojska Polskiego.
Wśród nich byli m.in. b. funkcjonariusze komunistycznego wywiadu i
absolwenci sowieckich szkół wojskowych. Prezydent zachęcał do
korzystania z ich doświadczeń.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

16. Cud nad Wisłą na miarę Bolka i Bronka

"Trzeba było wiele odwagi i wyobraźni, by wykroczyć poza Okrągły Stół"

Spotkanie w 25 lat od powołania koalicji Solidarność-ZSL-SD

25 lat po porozumieniu klubu poselskiego Solidarności z
parlamentarzystami Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego i Stronnictwa
Demokratycznego - co pozwoliło na odsunięcie PZPR od władzy - uczestnicy
tych zdarzeń spotkali się w sobotę w Pałacu Prezydenckim.

Spotkanie w 25 lat od powołania koalicji Solidarność-ZSL-SD
Spotkanie w 25 lat od powołania koalicji Solidarność-ZSL-SD

Spotkanie zorganizowano pod patronatem prezydenta Bronisława
Komorowskiego, a główne role należały do ówczesnego przewodniczącego
NSZZ Solidarność Lecha Wałęsy, który zaproponował ZSL i SD wyjście z
koalicji z PZPR i utworzenie "rządu porozumienia narodowego" oraz
ówcześni szefowie tych partii: Roman Malinowski i SD Jerzy Jóźwiak. W
Pałacu Prezydenckim zjawili się też posłowie ówczesnego Sejmu oraz
członkowie rządu Mazowieckiego.



Przypomniano zdarzenia sprzed 25 lat, gdy 17 sierpnia 1989 r. Wałęsa,
Malinowski i Jóźwiak podpisali w Pałacu Myślewickim porozumienie o
koalicji, która doprowadziła do powołania pierwszego od wojny
niekomunistycznego rządu w Polsce. Ówczesny prezydent Wojciech
Jaruzelski przystał na tę propozycję i zwolnił z misji tworzenia rządu
nominowanego wcześniej na to stanowisko Czesława Kiszczaka - o czym
przypomniano zebranym, odtwarzając na telebimie materiał z ówczesnego
Dziennika Telewizyjnego.



- Dziś czasami wydaje nam się, że to wszystko było tak oczywiste i
jasne. Ale im głębiej zanurzamy się w historię, tym większe nasze
zdumienie, że się nam udało - mówił prezydent Bronisław Komorowski do
uczestników uroczystości. Podkreślił, że liderzy Solidarności, ZSL i SD
odegrali istotną rolę w naszej historii, bo decydowali o tym, jak szybko
i jak głęboko te zmiany zajdą. - Wiedzieliśmy, że zmiany były
nieuchronne, ale nie wiedzieliśmy, jak wiele uda nam się zrobić. Myślę,
że trzeba było mieć wiele odwagi i wyobraźni, aby świadomie pójść tak
daleko, wykraczając nawet poza porozumienie przy Okrągłym Stole -
podkreślił prezydent, przypominając, że rząd Tadeusza Mazowieckiego
ogarnął wszystkie siły polityczne w parlamencie - także PZPR.



- Dla mnie to porozumienie okazało się brzemiennym w skutki krokiem na
rzecz utworzenia rządu wielkiej reformy i wielkiej pracy dla nowej
Polski. Ten czas nie doczekał się jeszcze historyka. Zawsze wiele było
mowy o czynniku obozu wolności i Solidarności, a dziś jest moment, by
pokazać te środowiska, które wyłamały się ze środowiska PZPR - dodał.



Właśnie za docenienie tych zdarzeń wdzięczność Bronisławowi
Komorowskiemu wyraził w sobotę Lech Wałęsa. - Publicznie dziękuję panu
prezydentowi, że przywołał znak, który był w tamtym czasie decydujący o
dalszym ciągu naszej historii. A dziękuję szczególnie panom
(Malinowskiemu i Jóźwiakowi), bo gdybym wtedy nie zdołał razem zbuntować
się z nimi, nie wiem, co by było z naszą Polską. Więc przyjmijcie moje
spóźnione, publiczne podziękowanie, że wtedy wasze zachowanie było
wzorem, także na przyszłość, jak organizować się, jak dokonywać mądrych
zwycięstw - powiedział były prezydent.



Jak mówił, polska droga do wolności była trudna. - Przegraliśmy wiele
bitew. Ale bitwę, wojnę właściwie, rok '80, '89 wygraliśmy. Złamaliśmy
chytry plan gen. Jaruzelskiego, który miał jeszcze raz nas pokonać.
Kiedy zauważyłem tę taktykę i strategię, wtedy poszedłem w kierunku tego
wielkiego zdarzenia, złamania koalicji, wyciągnięcia pana
Malinowskiego, pana Jóźwiaka z tamtej koalicji do naszej - dodał Wałęsa.



Jak dodał, wszyscy stanęli wtedy przed wyborem: demokracja albo
dyktatura. - Wybraliśmy demokrację, a demokracja kosztuje. Demokracji
trzeba się latami uczyć i stosować - podkreślił. - Szanowni państwo, nie
pozwólcie, porządkując te nasze daty i nasze zdarzenia, by mylono dwa
pojęcia. Co innego jest wielki, narodowy efekt zwycięstwa tamtych dni, a
co innego jest potem rządzenie i demokracja. Nie można mieć pretensji
za zwycięstwo. A to, że się źle rządzimy, że źle wybieramy, to już inna
sprawa. I nie wolno tego mieszać - mówił.



Dziękując za przypomnienie zdarzeń sprzed ćwierćwiecza Malinowski
wspominał, że Wałęsa proponując ZSL udział w koalicyjnym rządzie
szerokiego porozumienia narodowego, jako kandydatów na premiera
proponował Bronisława Geremka, Jacka Kuronia lub Tadeusza Mazowieckiego.
Były lider ZSL podkreślił, że tę propozycję w imieniu Wałęsy przedłożył
mu Jarosław Kaczyński. Malinowski miał wtedy wskazać Mazowieckiego,
jako kandydata ugodowego, byłego posła z dobrymi relacjami w Kościele i
zaproponować, aby do prezydenta Jaruzelskiego iść z tą jedną
kandydaturą. - Wiedziałem, że pan wybierze Mazowieckiego - miał
odpowiedzieć Wałęsa i poinformować, że teraz spotka się z liderem
Stronnictwa Demokratycznego Jerzym Jóźwiakiem.



- Panie przewodniczący - spytałem wtedy Lecha Wałęsę - Czy to nam
naprawdę się uda? Odpowiedział: sądzę, że nam to wyjdzie - opowiadał
Malinowski. Relacjonując spotkanie liderów nowej koalicji z prezydentem
Jaruzelskim, Malinowski przytoczył słowa Wałęsy do Jaruzelskiego:
"dochodzimy do szerokiej koalicji rządowej, o co panu też chodziło,
tylko innymi drzwiami". - Było to wyrazem dużej wyobraźni i
odpowiedzialności za losy kraju - podsumował były szef ludowców.



Jerzy Jóźwiak, opowiadając o okolicznościach zawarcia "koalicji
przełomu" zauważył, że z perspektywy czasu, wszystko co wtedy się
działo, wydaje się proste i oczywiste. - Tak jednak nie było, bo we
wszystkich gremiach były wątpliwości - brak zaufania, obawy, zarzuty, a
nawet sprzeciw wobec planów tej koalicji naruszającej ustalenia z
Okrągłego Stołu. Mówiono, że Malinowski i Jóźwiak świadomie łamali układ
koalicyjny z PZPR. Uznawano nas za zdrajców, robiących zamach stanu.
Ale wytrwaliśmy - powiedział.



Ujawnił, że zawarta 17 sierpnia 1989 r. w Pałacyku Myślewickim w
Łazienkach umowa koalicyjna miała dwa egzemplarze. Jeden przedłożono
prezydentowi Jaruzelskiemu, a drugi Jóźwiak zachował w domowym archiwum.
Jak mówił, zrobił tak wtedy "na wypadek, gdyby coś zaszło", a w sobotę
przekazał go na ręce prezydenta Bronisława Komorowskiego.



- Dziś możemy sobie tylko wyobrażać, jaki to mógł być wypadek. Na
szczęście wtedy się udało - skomentował prezydent Komorowski, z
zaskoczeniem odbierając podarunek. Jak podkreślił, w tamtym okresie był
sceptykiem co do wyborów 4 czerwca i Okrągłego Stołu. - Uważałem, że
komuniści nas oszukali. Ale gdy tego dnia w Dzienniku Telewizyjnym
zobaczyłem zdjęcie waszej trójki: Lecha Wałęsy, Romana Malinowskiego i
Jerzego Jóźwiaka, przed pałacykiem w Łazienkach, ze wzniesionymi rękoma,
pomyślałem po raz pierwszy: to się naprawdę może udać - wspominał,
dziękując za spotkanie.



Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

17. Dla tych, którzy przyjdą po

Dla tych, którzy przyjdą po nas

Rzesze ludzi świętowały w Ossowie 94. rocznicę Cudu nad Wisłą

zdjecie

Ojczyzna, jej młode pokolenia winny
bohaterom pamięć i wdzięczność. Tę wdzięczność i pamięć wobec mojego
męża, jego służby Polsce w lotniczym mundurze, ofiary jego życia i krwi
na tej służbie oddanej wyraża poświęcony i odsłonięty dzisiaj pomnik w
tutejszym Panteonie Bohaterów – mówiła wczoraj w Ossowie Ewa Błasik,
żona dowódcy Sił Powietrznych, który zginął w Smoleńsku.

– Jestem bardzo szczęśliwa, że właśnie 15 sierpnia ma miejsce
wyjątkowe wydarzenie dla mnie, mojej rodziny i dla polskich lotników –
dodała generałowa. Ewa Błasik przypomniała, że 10 kwietnia 2010 r. gen.
Andrzej Błasik poległ w służbie Ojczyzny, lecąc z prezydentem i narodową
delegacją do Katynia, miejsca męczeństwa polskich oficerów.
Podkreśliła, że jej mąż niezwykle szanował swoich żołnierzy i kochał
lotniczy mundur – nosił go zawsze z dumą i godnością.

– Pięknie się składa, że także w czasie tegorocznych obchodów 94.
rocznicy Bitwy Warszawskiej zostaną upamiętnieni lotnicy amerykańscy –
ochotnicy wspierający Polaków w 1920 roku. To oni tworzyli 7. Eskadrę
Myśliwską im. Tadeusza Kościuszki. Tradycje i ducha bojowego tej eskadry
kontynuował sławny Dywizjon 303, wsławiony ogromnymi sukcesami w
zwycięskiej Bitwie o Anglię – zaznaczyła żona gen. Andrzeja Błasika.
Uroczystości w Ossowie, na które przybyli przedstawiciele rodzajów Sił
Zbrojnych, parlamentarzyści, harcerze, kombatanci i liczni mieszkańcy
Ossowa, Warszawy i okolicznych miejscowości, rozpoczęły się jak co roku
modlitwą przy Krzyżu Pamięci ks. Ignacego Skorupki, bohaterskiego
kapelana Wojska Polskiego, który zginął na polu walki, udzielając
żołnierzowi ostatniego namaszczenia.

Tablica oficerów

Na terenie Narodowego Sanktuarium Matki Bożej Zwycięskiej odsłonięta
została tablica poświęcona pamięci polskich oficerów walczących w Bitwie
Warszawskiej 1920r., zamordowanych przez Rosjan w 1940 roku. Znajdują
się na niej nazwiska 8 oficerów: gen. Kazimierza Łukoskiego, płk.
Wilhelma Kasprzykiewicza, gen. dyw. Henryka Minkiewicza, gen.
Mieczysława Smorawińskiego, gen. Bronisława Bohaterewicza, gen.
Stanisława Hallera, gen. Leonarda Skierskiego i płk. Stefana
Kosseckiego. Kolejnym punktem uroczystości było odsłonięcie i
poświęcenie w Panteonie Bohaterów popiersi gen. Andrzeja Błasika i gen.
abp. prawosławnego Mirona Chodakowskiego.

– Przyłączam się do tych słów, które wypowiedziała pani Ewa, małżonka
śp. pana generała Błasika. Chciałbym przytoczyć jeszcze słowa mojego
śp. taty, który powiedział mi kiedyś: „Dzięki Bogu, że zatrzymano tę
czerwoną zarazę tutaj, że ona dalej nie poszła”. Dzięki wszystkim tym,
którzy oddali swoje życie w 1920 r., my dzisiaj możemy spokojnie żyć w
wolnej Polsce. Naszym obowiązkiem jest także pamiętać w modlitwie o
tych, którzy zginęli w katastrofie smoleńskiej, na czele z panem
prezydentem i jego małżonką – powiedział po odsłonięciu popiersia abp.
Chodakowskiego ks. płk Michał Dudicz z Prawosławnego Ordynariatu Wojska
Polskiego.

Głos zabrał także Mariusz Błaszczak, przewodniczący Klubu
Parlamentarnego PiS, który odczytał list Jarosława Kaczyńskiego. Prezes
PiS podkreślił w nim, że dolina dębów smoleńskich to miejsce dobre i
godne, aby oddać hołd gen. Andrzejowi Błasikowi, człowiekowi, który
wiernie służył Polsce. „Ma to miejsce w dniu szczególnym, gdy pochylamy
głowę przed bohaterstwem polskich żołnierzy w walce z bolszewickim
najazdem” – napisał prezes PiS. Kaczyński podkreślił, że dla generała
Andrzeja Błasika służba Rzeczypospolitej stanowiła najwyższe
posłannictwo. „Jesteśmy mu winni pamięć i naśladownictwo, bo teraz to na
nas ciąży zaszczytny obowiązek kontynuacji dzieła, którego się podjął,
które wziął na siebie z tak niezwykłym oddaniem. […] Pamięć o panu
generale Andrzeju Błasiku będzie wskazywać wielkość patriotycznego
przesłania również tym, którzy przyjdą po nas” – zaznaczył Jarosław
Kaczyński.

Honory dla prof. Chazana

Centralnym punktem uroczystości była plenerowa Msza św., której
przewodniczył ks. abp Henryk Hoser. – To jest miejsce, w którym trzeba
być o tej porze i w tych okolicznościach. Gdy tu jesteśmy, wpisujemy się
w historię naszego kraju, naszego państwa, naszego Narodu – powiedział
na początku homilii ksiądz arcybiskup. Metropolita warszawsko-praski
zaznaczył, że nasi rodacy nigdy nie znosili zniewolenia, zawsze targali
łańcuchy, które ich opasały, i zrywali kajdany, które im zakładano.
Dlatego – jak stwierdził ksiądz arcybiskup – mieliśmy powstania:
Kościuszkowskie, Listopadowe, Styczniowe, bez których nie byłoby Bitwy
Warszawskiej.

– Bo walka ze zniewoleniem jest walką nie tylko o wolność, ale i
godność człowieka, która jest nieporównywalna z godnością czegokolwiek,
co na tym świcie istnieje. Jest walką o obraz Boży w człowieku –
powiedział ks. abp Hoser. Metropolita warszawsko-praski zauważył, że
Bitwa Warszawska dokonała się w sytuacji osamotnienia Polski, gdy wiele
krajów Europy nie chciało, by nasz kraj wrócił na mapę Europy. Ksiądz
arcybiskup przypomniał, że choć po ludzku patrząc, ta bitwa była
beznadziejna, zdarzył się cud. Pomogła Matka Boża, ale cudem było
również to, że wówczas wszyscy Polacy umieli się zjednoczyć, co
podniosło morale wojska. Cudem był także genialny plan strategiczny
polskiego sztabu, opracowany pod przewodnictwem Marszałka Józefa
Piłsudskiego.

– To był plan strategiczny, który doprowadził również do ocalenia
Europy. Podarowaliśmy jej 20 lat rozwoju w sytuacji pokoju i współpracy
między krajami i narodami – stwierdził ks. abp Hoser. Na zakończenie
liturgii głos zabrał kustosz Narodowego Sanktuarium Matki Bożej
Zwycięskiej ks. dziekan Jan Andrzejewski, który podziękował obecnemu na
uroczystościach prof. Bogdanowi Chazanowi za jego walkę w obronie dzieci
nienarodzonych. – Być tu, w tym miejscu zbroczonym krwią polskich
żołnierzy, często młodych chłopców, to nasza powinność i zaszczyt, by
uczyć się wciąż na nowo, jak wiele znaczą słowa: Bóg, Honor, Ojczyzna.
Każdego roku przybywa nas coraz więcej do Ossowa, by dziękować Bogu za
dar tych wielkich bohaterów, ale też by modlić się w intencji Ojczyzny,
by zawsze była wolna i niepodległa, by nie było tych, którzy chcą
niszczyć, zabijać – powiedział ks. Andrzejewski. Duchowny zaznaczył, że
wielkim paradoksem jest dziś to, że nagradza się tych, którzy zabijają,
szczególnie niewinne dzieci, a ich obrońców się potępia. – Jakże wielkim
paradoksem jest, że zostaje zwolniony z pracy człowiek, który uratował
życie. Co by było, gdyby polskie matki zabiły swoje dzieci, może tych
chłopców, którzy w 1920 r. tu walczyli o wolną Polskę? – pytał kustosz
Narodowego Sanktuarium Matki Bożej Zwycięskiej w Ossowie. Po Mszy św.
prof. Bogdan Chazan otrzymał pisemne uznanie od Rady Powiatu
Wołomińskiego dla jego działań w obronie życia nienarodzonych dzieci.

– Chciałbym podziękować księdzu arcybiskupowi Hoserowi za wsparcie,
pomoc, jakiej mi udzielał, i pociechę, zwłaszcza w ostatnim czasie, oraz
dobre rady. Chciałbym też wyrazić podziękowanie Radzie Powiatu
Wołomińskiego i jej przewodniczącemu za uchwałę, w której poparła moje
starania o ochronę życia, a zwłaszcza za zmianę statutu szpitala
wołomińskiego, który od tej pory będzie bezwzględnie chronił życie –
powiedział prof. Chazan. Wyraził też przekonanie, że jego koleżanki i
koledzy ze Szpitala Świętej Rodziny, którego nadal jest pracownikiem,
będą również w przyszłości bronić ludzkiego życia.

– Dziękuję wszystkim za wsparcie, modlitwę i pomoc – podkreślił prof.
Chazan. Społeczność powiatu wołomińskiego nadała także po raz pierwszy
odznaczenie ks. kapelana Skorupki ks. abp. Henrykowi Hoserowi. Będzie
ono nadawane co roku 15 sierpnia osobom, które walczą o wartości
podstawowe. Po Apelu Poległych w Bitwie Warszawskiej 1920 r. i złożeniu
wieńców na cmentarzu Poległych odbyła się w Ossowie plenerowa
rekonstrukcja Bitwy Warszawskiej.

Piotr Czartoryski-Sziler, Ossów



Słynna mapa w Ossowie

W obecności ambasadora Stanów Zjednoczonych zostanie dziś w
Ossowie odsłonięta wystawa plenerowa poświęcona płk. Ryszardowi
Kuklińskiemu

zdjecie

Wystawa przygotowana wspólnie przez Izbę
Pamięci Pułkownika Ryszarda Kuklińskiego i Archiwum Akt Nowych w
Warszawie nosi tytuł: „Pułkownik Kukliński – polska samotna misja”.
Składa się z 20 plansz (150 cm x 100 cm) związanych z życiem i
działalnością bohatera oraz z sowiecką okupacją Polski. Znajduje się na
niej ponad 120 dokumentów i fotografii. Między innymi materiały
porównujące agresję sowiecką na Polskę do agresji na Gruzję i Ukrainę, a
także te mówiące o negatywnych skutkach obecności wojsk sowieckich w
Polsce.

Są także informacje biograficzne, o miejscach pamięci płk.
Kuklińskiego i działalności muzeum jemu poświęconego. – Są tu mapy z
prywatnymi drogami Armii Czerwonej na terytorium Polski. Są też
dokumenty, z których wynika, że żołnierze Armii Czerwonej mordowali i
porywali Polaków, a także ich więzili – już nie z powodów politycznych,
ale po to, by konfiskować im różne rzeczy, np. łodzie rybakom – mówi
Filip Frąckowiak, dyrektor Izby Pamięci Pułkownika Ryszarda
Kuklińskiego.

Po raz pierwszy zostanie szerokiej publiczności udostępniona także
słynna mapa planowanego ataku ZSRS na Europę Zachodnią, która dotąd była
prezentowana jedynie w Izbie Pamięci Pułkownika Ryszarda Kuklińskiego.
Ekspozycja zawiera również część poświęconą polsko-amerykańskim
doświadczeniom w walce o wolność. – 16 sierpnia w Ossowie będzie odbywał
się American Day w ramach 94. rocznicy zwycięstwa nad bolszewikami. W
Bitwie Warszawskiej wzięli udział także amerykańscy lotnicy, stąd
ambasador Stanów Zjednoczonych Stephen Mull będzie tego dnia odsłaniać
tablicę im poświęconą. Nasza wystawa będzie dziś o godz. 12.00 również
otwarta w jego obecności – informuje Filip Frąckowiak.

W lutym tego roku ambasador Stanów Zjednoczonych odwiedził wraz z
małżonką Izbę Pamięci Pułkownika Ryszarda Kuklińskiego. – Spędził w niej
45 minut. Powiedziałem mu wtedy, że powstaje taka wystawa. Ucieszył się
i zaproponował, żeby pojechała ona także do Stanów Zjednoczonych i
znalazła się w jakichś amerykańskich instytucjach, nie tylko w
środowiskach polonijnych – ujawnia dyrektor Izby Pamięci.

W księdze pamiątkowej gości ambasador Mull napisał m.in.: „Niech żyje
wolna, demokratyczna Polska”, i stwierdził, że to ważne muzeum dla
współpracy polsko-amerykańskiej. Już po wyjściu z Izby umieścił na
Twitterze wpis, w którym powiadomił, że był właśnie w muzeum pułkownika
Kuklińskiego i rozmawiał z synem prof. Józefa Szaniawskiego. – To
ogromna satysfakcja dla mnie, że pan ambasador wspomniał także mojego
tatę – zaznacza Filip Frąckowiak.

Wystawa ma dotrzeć do każdego zakątka Polski. Jest mobilna i
wodoodporna, więc może stać na ulicach czy deptakach. Dodatkowym walorem
jest to, że treści prezentowane są w dwóch językach – po polsku i
angielsku, więc jest zrozumiała również dla odbiorców zagranicznych.

Już w tej chwili jest bardzo duże zainteresowanie ekspozycją, a
terminy jej wypożyczenia są zarezerwowane do października. Trafi m.in.
do Muzeum Archidiecezji Białostockiej, później najprawdopodobniej będzie
pokazywana w IPN w Szczecinie, następnie ma pojechać m.in. do Nowego
Sącza, Nowego Targu i Limanowej.

Piotr Czartoryski-Sziler


Radzymin 1920 - 2014: Rekonstrukcja bitwy pod Radzyminem. Zobacz zdjęcia z inscenizacji


Z okazji 94. rocznicy bitwy warszawskiej w Radzyminie odbyła się
rekonstrukcja historyczna nawiązująca do wydarzeń z 1920 roku. Zobaczcie
zdjęcia i nagranie wideo z inscenizacji.

Bitwę warszawską uznano za 18. przełomową bitwę w historii świata.
Zdecydowała ona o zachowaniu niepodległości przez Polskę i zatrzymała
rozprzestrzenienie się rewolucji bolszewickiej na Europę Zachodnią.

CUD NAD WISŁĄ. BITWA WARSZAWSKA 1920 ROKU - TRZY DNI, KTÓRE URATOWAŁY
EUROPĘ PRZED BOLSZEWIZMEM [ZDJĘCIA ARCHIWALNE / FILM / MAPY]


Czytaj
więcej:
http://www.polskatimes.pl/artykul/3541499,radzymin-1920-2014-rekonstrukcja-bitwy-pod-radzyminem-zobacz-zdjecia-z-inscenizacji,id,t.html


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

18. Do Pani Maryli

Szanowna Pani Marylo,

Wieczna cześć i chwała wszystkim, którzy przyczynili się do pogromu bolszewików na przedpolach Warszawy.

Wyrazy szacunku

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

19. Do Pani Maryli

Szanowna Pani Marylo,

Defilady nie oglądałem, bo uważam ją za jeden z wielu elementów do reelekcji dziadzi.

Ukłony moje najniższe

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Maryla

20. 94 rocznica Bitwy Warszawskiej

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl