Isia wygrywa w Sołtysowie

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

 

 

Wczoraj, niedziela,10 sierpnia 2014 roku na kortach Stade Uniprix w  Montreal’s Jarry Park w prowincji Quebec w Kanadzie,Mademoiselle Agnieszka Radwańska / Isia /  / takiego zwrotu używał francuski sędzia, którego nasze przeurocza Zosia by nazwała opalony,wygrała turniej tenisowy
 
                          Rogers Cup,  rangi WTA Premier,  zaliczany do cyklu WTA Tour
 
wygrywając w finale z gwiazdą amerykańskiego tenisa Venus Williams  6:4, 6:2
 
 
 Stade Uniprix w w Montreal’s Jarry Park, który może pomieścić ponad 11 widzów
 
 
Isia z pucharem w Montrealu
 
Za zwycięstwo w Montrealu Mademoiselle Agnieszka Radwańska zainkasowała 441 000 US $ / ca półtora miliona złotych /
O ile w pierwszym secie potężnie zbudowana Venus / wyższa od Isi o 14 centymetrów / stawiała opór, to w drugim secie Venus nie miała nic do powiedzenia ze Słowiańską inteligencją panny Radwańskiej.
Słynąca z potężnego serwisu, Venus przegrała piłkę meczową po "Asie" filigranowej Radwańskiej.
Panna Agnieszka Radwańska jak do tej pory zarobiła na korcie 16,5 mln dolarów  (51,770 mln złotych). Tylko w tym sezonie krakowianka zainkasowała 2,265 mln USD (7,135 mln zł).
W Montrealu wygrała swój 14 turniej z cyklu WTA Tour
To tylko na korcie. Za reklamy być może trzy razy więcej.
W Polsce można zarobić  uczciwą pracą bez złodziejstwa
 
Dla ciekawości pan Rafał Majka za wygranie Tour de Pologne otrzymał samochód wart około 70 000 złotych i od TVP, nieogolonego Brauna ca 10 000 złotych.
 
Jak już jestem przy sporcie, to polskie media i te UB-eckie  telewizory i publiczna TVP pachnąca czulentem na staje, rozlewają łzy nad tragikomedią pajaców z Legii, którzy nie nauczyli się tabliczki mnożenia i dziś obwiniają cały Świat i pół Ameryki za własna głupotę i tępotę.
Tylko czekać kiedy winnym głupoty Legii, wskażą prezesa PIS Jarosława Kaczyńskiego
A właściciel  mioduski, czy obśliniony leśnodorski, należący "do rodziny" piszą listy do Celtów o honorze, choć sam go nigdy nie mieli.
Proponuje pisać do michnika, to przyszły królik
 
 
 
 
Etykietowanie:

84 komentarzy

avatar użytkownika Pelargonia

1. Szanowny Panie Michale,

Aga rulez!!!
Cały czas trzymam za nią kciuki.

A to wiersz o Isi:

Adam Lizakowski

Agnieszka Radwańska

Poezja tenisa to gra w której przerzuca się wiersz
z jednej strony mózgu na prostokąt monitora
podobnie jak w tenisie wygrywają dziewczyny
potrafiące utrzymać się na wysokim poziomie
ponad netem siatki znaczeń

w atletyce aureorę awansu jest łatwiej zdobyć
w poezji to niemożliwe, język się ślizga

trafia poza linię zębów i porównań

słowo szybuje i rzadko wraca do właściciela

w przeciwieństwie do piłki
Agnieszka gra w typowy dla siebie sposób

inteligetnie, różnorodnie i kombinacyjnie
ogranicza błędy podobnie jak poeta
błędy językowe, gramatyczne, ortograficzne
- uderzać mocnej, atakować, przewyższać ogniem siły

backand, forehand, service, volley, topspin

metafory i porównania, aliteracje, anafory, antonimy

monitorować, maksymalnie, mieszać kierunki i szyki

podchodzic do siatki, szukać najlepszych kątów uderzeń

overhead smash, passing shot, lob
znaczenie słów, aby ich siła i rotacje trafiały mocnej
w miejsca gdzie rakieta nie sięga
liczy się regularność i konsekwencja
repertur literacki, albo słownik techniczny
wytrzymać długie wymiany myśli
kontrolować słowa, rozświetlać wiersz tonem
krótkie zdania, szybkie spadajace tuż przy linii,

głębokie myśli na środku pola
a na końcu wszystko zakończyć sprytną puentą

albo drop-shot-em

Pozdrawiam serdecznie Pana i Małżonkę

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

2. Do Pani Pelargonii

Szanowna Pani Ewo,

Pięknie dziękuje za wiersz o Isi.


Pani Radwańska


Rakieta nie kosmiczna
niska drobna tenisistka
forhend u niej atomowy
piłka w korcie gem gotowy

W złoto mierzy olimpijskie
marzy o tym już nieskrycie
w planach ma już zapisane
złoty krążek wnet dostanie

Drżyjcie panie tenisistki
gdy smoczyca was wygryzie
bo z Krakowa się wywodzi
a w Krakowie smok dowodzi

Łódź 17.07.2012 Mirosław Pęciak

Ukłony dla Wielce Szanownych Pań


Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Pelargonia

3. Szanowny Panie Michale,

Dzieki za te pąsowe róże:-)

A

A tak wygląda w tym roku moje Pelargoniowo, czyli mój balkonowy ogródek:

Nie mam możliwości zmieścić go w całości - jest sporo dłuższy.

Pozdrawiam serdecznie Pana i Małżonkę

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

4. DEo Pani Pelargonii

Szanowna Pani Ewo,

Ja wiem, ze wszystkie belferki mają predyspozycje do sztuki.
Nawet do sztuki mięs, która była specjalnością zakładu na dworcu głównym w Warszawie w latach sześćdziesiątych. Taki czarny drewniany barak. Już go chyba nie ma. Nie wiem.

Ukłony dla Wielce Szanownych Pań


Custom Myspace Photo Frame

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Pelargonia

5. Szanowny Panie Michale,

Czarny anioł kojarzy mi się z piosenką Demarczyk:

Pozdrawiam serdecznie Pana i Małżonkę

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika Maryla

6. Szanowny Panie Michale

my, wierni kibice Isi gratulujemy i trzymamy kciuki za kolejne sukcesy.
Dziękujemy i prosimy o więcej ! Trzy lata Isia pracowała na pełen sukces.
Edeczek na pewno spełnił w naszym imieniu toast za zwycięstwo Isi.

'Isia' Radwańska w ćwierćfinale Australian Open.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tymczasowy

7. Szanowny Panie Michale

Ja bym jednak polemizowal. Ogladalem w TV (i wrzeszczalem) triumf Agnes (Agi) - tak tu Ja czesto nazywaja. Po meczu, obie Panie rzucily kilka slow do mikrofonu. Najpierw Venusowa oznajmila, ze czuje sie jakby pochodzila z Quebecu (publicznosc byla za nia), dziekowala swojemu dworowi i na koniec rzucila jedno zdanie na temat swojej "opponent".
Natomiast Agnes zaczela od wyrazow szacunku zwracajac sie otwarcie i zyczliwie do przeciwniczki, a potem powiedziala, ze zawsze lubila Kanade, a teraz ja kocha.
ROZNICA STYLU, ROZNICA KLASY.
My tu jestesmy bardzo wrazliwi na te zabojadzkie watki. Przeciez De Gaulle przylecial tu w trudnym czasie i wrzasnal: "Niech zyje Wolny Quebec!". Tak wlasnie powiedzial Zabojad.
Z drugiej jednak strony, pasozytniczy Quebec jest nadal czescia Kanady, co nadwatla moje zastrzezenie.

avatar użytkownika Tymczasowy

8. "The Globe&Mail"

o meczu. Na pierwszej stronie, co jest niezwykle (chyba, ze jest Olimpiada), cztery zdjecia finalistow pucharow tenisowych. Agnes i Tsonga caluja puchary, Williamsowa i Federer maja skwaszone miny.
Fachman pisze bardzo ladnie o stylu Agnes. Nie jest i nie pozuje na gwiazde. Po prostu gra swietnie. Jej styl nazywa "tenis jako judo", czyli wykorzystywanie silnych stron przeciwnika jako jego slabosci. A Jej odbicia nazywa jak bicie taktomierza (metronomic).
Prawde mmowiac, poczatek zapowiadal sie zle. Williams walila jak z armaty te 200 km'godz., ale Agnes sie nie przejmowala i spelniala swoj gry plan. Systematycznie odbijala pilke w srodkowa czesc kortu i zdobywala punkty. Niezle sie zaopiekowala starsza kolezanka, bo tamta ma duzy zasieg ramion i zbierajac pilki po katach, sila rzeczy walilaby po przekatnej. A tu nic takiego, poklepiemy sobie wymiany w srodkowej czesci kortu, a nie na ryzykownych obrzezach.
Patrzylem, patrzylem i nijak nie moglem dostrzec slynnych asow. A potem, otoczona Agnieszkowa troska, Murzynka zaczela knocic pierwsze serwy. Spaprala ich 54%, co przesadzilo jej czarny los. Wszak drugi serw musi byc baaardzooo ostrozniutkiii!
Podaje sie tez, ze Williamsowa popelnila 41 niewymuszonych bledow, a Aga - 8. Jak ja to lubie. Wspanialy argument, ze Nasza tak naprade nie wygrala jako Ona, tylko przeciwniczka pozwolila je zdobyc wicej punktow, bo spaprala.
Ja ten argument wyczailem przed dwudziestu laty, gdy pisalem ksiazke "Trwanie w walce" z rozdzialem czysto Montecassinowym. Otoz, sceptycy poszeptywali, ze wlasciwie to Polacy (Ulani Poznanscy Panie Michale) nie zdobyli Klasztoru, bo Niemcy sami sie wycofali.
JA UWIELBIAM TEN ARGUMENT! Dla mnie, wojna (patrz metry zdobywane w Wielkiej Wojnie we Francji) polega na zdobywaniu terenu. A czy krwawo sie zdobywa (Verdun) czy powoduje w jakis sposob, ze szanowny przeciwnik wycofuje sie na z gory upatrzone pozycje, to mnie nie obchodzi. Wole jak bez krwi, wrog spieprza.
Agnieszka zakonczyla mecz na luzie. Horilla spuchla w drugim secie i odpuscila koncowke. Nie byl to pogrom, ale mozna powiedziec, ze Agnes "rozjechala" swoja "opponent".
Juz placza "oficjalni" w Polsce Ojczyznie Naszej? Agnes miala o jeden mecz mniej od Horilli? A pipki plakaly, gdy Aga przegrywala mecz z przeciwniczka, ktora miala mniej meczy lub slabsze przeciwniczki i tylko dwusetowe mecze?
Szkoda psa, by jechal mainstreamowe dziennikarzyny.

avatar użytkownika Maryla

9. Tymczasowy

pipki żurnalowe mogą gryźć łapy i ogony ze złości.
Isia przeszła spokojnie i pokonała rywalki na korcie i gryzących po kostkach żurnalistów.
Tak było dwa lata temu, dzisiaj Victoria !

07/07/2012

Serena Williams wygrała turniej w Wimbledonie! Wygrała z Radwańską 2:1

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

10. Do Pani Pelargonii

Szanowna Pani Ewo,

Dla Wielce Szanownych Pań

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

11. Do Pani Maryli

Wielce Szanowna Pani Marylo,

To, ze nasz Drogi Edeczek spełnił toast za zdrowie Isi to głowę dam. I to nie tylko jeden ale 16.
Po jednym za każdy wygrany gem i dubeltowy za każdy set.

Tyle, czy robił to oficjalnie czy pod pretekstem wychodzenia do toalety. Pani jest młodą laską, więc jeszcze nie wie, że mężczyźni dziś już w czasach kiedy dowiadują się , że i Bóg stworzył Kobietę coraz wcześniej i częściej chodzą do toalety.

Edeczek w listach publicznych jak Juliusz Słowacki pisanych do Królowej wspominał, że u niego w domu jak w piosence
Było sobie trzech krasnalków.

Ukłony moje najniższe

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

12. Pan Tymczasowy

Szanowny Panie Ed,

Muszę i chcę powtórzyć za Panem



ROŻNICA STYLU, ROŻNICA KLASY.


Murzyni dopiero wczoraj się urodzili, choć mają jakiegoś przybłędę z Honolulu, tak jak my Polacy na wschodzie króla czekolady, paradującego w panterce.
Ciekaw jestem w jakim rynsztoku skończy Ukraina z czekoladowym królikiem, czy tak jak  Ceaușescu.

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Lancelot

13. Pan Michał

"...Ciekaw jestem w jakim rynsztoku skończy Ukraina z czekoladowym królikiem, czy tak jak.."

Jak to w jakim Moskiewskim a my będziemy mieli"dużego" i niezbyt miłego sąsiada ,) Pzdr

 RACJA JEST JAK DUPA, KAŻDY MA SWOJĄ  /Józef Piłsudski/

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

14. Pan Tymczasowy

Szanowny Panie Ed,

Ja pamiętam czasy kiedy czołgista Charles de Gaulle, wypowiadał te słowa w Quebecu. Pamiętam słowa czołgisty wypowiadane w Zabrzu 9 września 1967



"Niech żyje Zabrze, najbardziej śląskie ze wszystkich śląskich miast, czyli najbardziej polskie ze wszystkich polskich miast".

W tym czasie stadion Górnika Zabrze nosił imię Adolfa Hitlera. Imie nosił do końca XX w

Jeszcze w XXI  / 2008 /w, czyli już za panowania tusku w Gdańsku honorowymi obywatelami byli


 
Adolf Hitler
 Hermann Göring
 Albert Forster
 
 
 Konstanty Rokossowski
 Paweł Batow
 Wiktor Kulikow
  Bolesław Bieruta
 
Angela Mrkel de domo  Kasner. Dziadkowie pochodza z Elblaga
 
Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

15. Pan Tymczasowy

Szanowny Panie Ed,

Cudowna Pana relacja z meczu Agnieszki. Lepsza niż polskiego dziennikarza z TVP. Musiał Pan grać w tenisa, by wiedzieć, że trudno jest odbić piłkę z pozycji kiedy zawodnik jest "martwy" na końcowej linii a piłka spada pod brzuchem czy nogami.
Ma Pan rację, że Isia grała dobrze posyłając piłkę na środek, gdzie opalona musiała się cofać a nie biec w prawo czy lewo i uderzać z zamachem.

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

16. Pan Tymczasowy

Szanowny panie Ed,

Mimo wielokrotnych ataków wojsk Alianckich, Niemcy bronili strategicznej drogi na Rzym i dalej do Berlina
Aliantom nie udało się ominąć linii Gustawa. Desant pod Anzio był nieskuteczny.
Wojska alianckie czterokrotnie atakowały kompleks umocnień na linii Gustawa.

Pierwsi ponieśli klęskę Amerykanie . W dnuu 11 lutego w ramach operacji Shingle. 5 Armia Amerykańska poniosła klęskę
W kampanii Włoskiej Amerykanie stracili 107 tysięcy żołnierzy
W Bitwie o Monte Cassino poległo:

4265 żołnierzy krajów Commonwealthu
4600 żołnierzy francuskich wojsk kolonialnych
a tylko, lub aż tylko
1052 żołnierzy Polskiego II Korpusu

Atak II Korpusu rozpoczął się, 12 maja o godzinie 1 w nocy od ostrzału artyleryjskiego 1100 dział z dnia poprzedniego.
Pod naporem Wojsk Polskich, II Korpus opanował wzgórza i Klasztor Benedyktynów na Monte Cassino.

Pod Monte Cassino poległo 923 polskich żołnierzy, 2931 zostało rannych, a 345 uznano za zaginionych ?.

Rano wkroczyli do klasztoru Ułani z 1 szwadronu,12 Pułku Ułanów Podolskich, pod dowództwem ppor. Kazimierza Gurbiela. Patrol składał się z 13 podoficerów i jak stał, bez hełmu i wojskowej bluzy, ruszył w kierunku klasztoru. Było kilkanaście minut po szóstej.


Podporucznik Kazimierz Gurbiel



Część pierwszego polskiego patrolu z 12. Pułku Ułanów Podolskich w
ruinach klasztoru Monte Cassino. Ppor. Kazimierz Gurbiel stoi drugi z
lewej.


Na ruinach Klasztoru
załopotał sztandar 12 Pułku Ułanów Podolskich i o godzinie 11;45  flaga
Rzeczypospolitej
Po paru minutach amerykański
myśliwiec " Mustang" zrzucił biało -czerwoną wiązankę róż.
 
Dowódcą II Korpusu był Pan
Generał Władysław Anders, który był w latach od 23 kwietnia 1919 r. do końca
września 1921 r był dowódcą 15 Pułku Ułanów Wielkopolskich
 
więcej
 
http://blogmedia24.pl/node/67484

Ukłony


Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Pelargonia

17. Szanowny Panie Michale,

Życzę Panu miłego dnia:-)
Czy lubi Pan Stachurę?

Serdeczne pozdrowienia Panu i Małżonce

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

18. Pan Lancelot

Szanowny Panie Lancelocie,

Moim zdaniem Niemcy i Ameryka, kiedy zdecydowały się wywołać tak zwaną ukraińską rewolucję, przyjęły wariant podziału Ukrainy na:
zachodnią, która całkowicie zostanie podporządkowana Niemcom
i wschodnią, która zostanie przydzielona Rosji / Ukraina zadnieprzańska -Wiśniowieckich /

Ukraińcy tego chcieli.

Rządzący w Polsce i opozycja prawej strony, nie miała żadnego rozeznania co się dzieje na Ukrainie, bo Sikorski to nocnikowy czy listonosz.
Dziś to Polska i Polacy są bici za focie z nacjonalistami !
Dziś Ukraina może przerwać dostawy gazu i ropy idącej tranzytem przez Ukrainę.
Będziemy się ogrzewać przy ogniskach i ogarkach.
Niemcom to na rękę ! Po co mieli podbijać Polskę jak w 1939 r i tracic swoich chłopców i miliardy dolarów. Polacy sami na kolanach będą błagać Niemców o rosyjski gaz płynący po dnie Bałtyku.
Rządzący Polską to kupa głupców, których trzeba nazwać targowiczanami

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Lancelot

19. Pan Michał

"..Polacy sami na kolanach będą błagać Niemców o rosyjski gaz płynący po dnie Bałtyku.
Rządzący Polską to kupa głupców, których trzeba nazwać targowiczanami.."

Takie mamy położenie geopolityczne a wyjścia praktycznie żadnego. Zginiemy zatem marnie jak Andzia w stogu siana, rację ma Żyrinowski. Pzdr

 RACJA JEST JAK DUPA, KAŻDY MA SWOJĄ  /Józef Piłsudski/

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

20. Pan Lancelot

Szanowny Panie Lancelocie,

Słowianie, Polacy w takich granicach żyli od niepamiętnych czasów, bo Mieszko nie był pierwszym władcą ale tylko pierwszym chrześcijańskim władcą !
Żyliśmy do pierwszego rozbioru w 1772roku.
Wielki Polak, polityk, współtwórca II Rzeczypospolitej pan Roman Dmowski,twierdzi, że rozbiory nastąpiły w wyniku dawania przywilejów Żydom. W Polsce ich było około 20%. Zawsze kolaborowali z Niemcami i Rosjanami. Robią to do dziś
Dziś też są w Polsce świętymi krowami. Całe kierownictwo MBP to Żydzi.
Media.

Polska powstała w 1918 roku jak Feniks z popiołów.
Pokonali nas dwaj wrogowie Niemcy i Rosjanie, którzy jednocześnie uderzyli na Polskę we wrześniu 1939 roku. Świat zachodu nam nie przyniósł pomocy. Wręcz przeciwnie sprzedano nas Rosji,

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

21. Do Pani Pelargonii

Szanowna Pani Ewo,

Ja nie tylko jestem konserwatysta ale i człowiekiem staroświeckim, który nadal chodzi w białej bieliźnie w przeciwieństwa do wiceprezia UE, pijaka Protasiewicza z PO, który chodzi w kolorowych bokserkach. Czy dlatego, ze w kolorowych można chodzić tydzień.
Słucham i Mozarta i Maleńczuka tango Libido.
Parę dni temu dó pólnocy oglądałem konkurs tańca Boogie-woogie

Dla Wielce Szanownych Pań chryzantemy złociste

Mam film ale duży więc się nie mieści. Wyśle na priv, jak znajdę

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Pelargonia

22. Szanowny Panie Michale,

Serdeczne dzięki:-)
Ja też jestem starej daty.


Pozdrawiam serdecznie Pana i Małżonkę

PS1 Mama i ja bardzo lubimy chryzantemy.
PS2 Prosze przejrzeć pocztę.

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika Lancelot

23. Pan Michał

"..Świat zachodu nam nie przyniósł pomocy. Wręcz przeciwnie sprzedano nas Rosji,.."

Wszystko to czysta prawda prawda i dlatego tylko w Bogu nadzieja. Pzdr

 RACJA JEST JAK DUPA, KAŻDY MA SWOJĄ  /Józef Piłsudski/

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

24. Pan Lancelot

Szanowny Panie Lancelocie,

Do Boga trzeba się modlić !

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

25. Do Pani Pelargonii

Szanowna Pani Ewo,

Piękne te Pani chryzantemy do tego w kryształowym wazonie

Wiele Szacunku dla Wielce Szanownych Pań

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Pelargonia

26. Szanowny Panie Michale,

Dzieki za żółte chryzantemy:-)

Właściwie to lubię wszystkie kwiaty, bo wszystkie są piękne.
A królową tych piękności jest róża:



Pozdrawiam serdecznie Pana i Małżonkę

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika Tymczasowy

27. Szanowny Panie Michale

Wcielo mi 4 razy. Jakis cho... znalazl nowy sposob. Ch.. mu kacapowi w morde. Bede szukal sposobu, bhy cos zamiescic po kawalku.Jestem nadzwyczaj cierpliwy, ale gdym dorwal lujka w swoje rece, to treka, noga, mozg na scianie. Bez wzgledu czy lujek siedzi sobie w Warszawie czy Leningradzie.
Pozdrawiam.

avatar użytkownika Tymczasowy

28. Dzieki za uwage

Jest Pan pierwszy, ktory zauwazyl, ze czasem pisze lepsze teksty od dziennikarzyn sportowych z Polski. Bylem pewien, a Pan potwierdzil.

avatar użytkownika Tymczasowy

29. Po raz piaty

pisze, ze moja znajomosc tenisa jest jak w roznych dowcipach. Tak czy inaczej, pare razy wyszedlem na osiedlowy kort i kto chcial, smigal mi mala biala pileczka kolo ucha, ze balem sie, ze to DRONY mnie atakuja.

avatar użytkownika Tymczasowy

30. Moje teksty na temat walk bokserskich

sa zwykle lepsze od dziennikarzyn mainsreamowych. Powod jest prosty - ja sie na tym rzemiosle rzeczywiscie znam. Nie mowie juz o takich przypadkach jak mecz Kanada-Polska w Mississaudze. Wygralismy 16:6. Zaden pipek z Polski nie przylecial, a ja rozpisalem sprawozdanie na dwie strony w Salonie 24.pl. Nawet trener polskiej reprezentacji przyszedl do mnie, by dac wywiad, choc go nmie prosilem. Moze wygladalem dobrze siedzac tuz przy samym ringu z papierem i dlugopisem.

avatar użytkownika Tymczasowy

31. Nie mowie tez

o meczu pilkarskim "Wisla" Krakow-Brazylia (mlodziezowka) w Toronto. Tez zaden patafian z Polski nie przylecial, a wygralismy 2:0. Wpadlem na pomysl, by pisac bardziej o tym co dookola, a nie o samym meczu.
Moze nie mam racji, ale Janke na S:24, zaraz potem , na mistrzostwach swiata, tez napisal reportaz o ty, co wokolo, a nie o samych rozgrywkach.

avatar użytkownika Tymczasowy

32. Ja, jako mistrz tenisa

Faworyt carycy Katarzyny, hr. Orlow (chciwosc ktorego spowodowala jeden z rozbiorow Polski) nagle zaniemogl. Przestraszony, znalazl ludzaco podobnego aktora Bielowa. Ten sie wcielil w role zaspokojajacego potrzeby tej, ktora siegala nawet do pyt konskich, to znaczy, otwierala sie kacapka na te pyty.
Jednakowoz, Orlow wrocil do zdrowia...

avatar użytkownika Tymczasowy

33. Bielow-Orlow

I wszystko wrocilo do normy. Nawet paplanie Orlowa (choc w lozku to kobiety niepotrzebnie swoim mezom-wezom papla) nie pogorszylo sytuacji. Rozbawiona Niemiara zaprosila Bielowa, by dalej robil z nia. to co ostatnio robil.
Niestety, aktor Bielow musial poinformowac Imperatorowa, ze on jest na codzien impotentem. To, co robil, to byla gra aktorska. No i my tu, wlasnie, wzniesmy toast na czesc SZTUKI AKTORSKIEJ!

avatar użytkownika Tymczasowy

34. Szanowna Pelargonio

Jaki tekst trzeba napisac, by wymienic z Toba zolte pelargonie na czerwone roze kuszaco poruszane przez Ciebie? W odroznieniu od Ciebie, kwiat musialbym w sposb estetycznie oczywisty,wymieniac w kozuchu/kufajce, walonkach czapce-uszance.

avatar użytkownika Lancelot

35. Pan Michał

"..Do Boga trzeba się modlić !"

Zanim się do Boga modlić w Boga trzeba wierzyć! Bo modlić się można pod figurą a diabła mieć za skórą

Pzdr

 RACJA JEST JAK DUPA, KAŻDY MA SWOJĄ  /Józef Piłsudski/

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

36. Pan Tymczasowy

Szanowny Panie Ed,

Braci Orłów, notabene sierżantów /фельдфебель / było trzech, wszyscy uczestniczyli w zamordowaniu, uduszeni 9 lipca 1762 męża przyszłej carycy Katarzyny II,kuzyna Karola Piotra Ulryka, siostrzeńca carycy Elżbiety notabene Niemki urodzonej w Szczecinie.
Za zasługi wszyscy mogli się kochać z imperatorową.

To były piękne dni, bo po Grzesiu Orłowie zaszczytu dostąpił stolnik Litewski przyszły król Polski Stanisław / Antoni / August Poniatowski .

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

37. Pan Lancelot

Szanowny Panie Lancelocie,

Święta prawda, te słowa wypowiedział arcybiskup, Ignacy Krasicki.

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

38. Pan Tymczasowy

Szanowny Panie Ed,

Pierwsze słyszę, by pierwszy błazen blogosfery igorek, zabugoj janke pisał o sporcie. Chyba, że kochanie uważa Pani i on za sport.

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika gość z drogi

39. Zanim się do Boga modlić w Boga trzeba wierzyć!

Tak,bo wiara czyni Cuda...i tak właśnie było nad Wisła w sierpniu Anno Domini 1920 roku.gdy goniliśmy bolszewika
Gdy wierzymy Cuda się zadarzają...:)
serdeczności...
a dla Polki wspaniałej ISI ,wielkie BRAWA...:)

gość z drogi

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

40. Pan Tymczasowy

Szanowny Panie Ed,

Ja nie tylko zauważyłem, ale napisałem otwartym tekstem przy podniesionej kurtynie , że Pan jest nie tylko wspaniałym pisarzem ale i reportażystą./ nie mylić z reporterem /

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

41. Do PaniPelargonii

Szanowna Pani Ewo,

Ja też






Ukłony dla Wielce Szanownych Pań

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Pelargonia

42. Szanowny Panie Edwardzie,

Widziałam pelargonie czerwone, białe, różowe, nawet fioletowe, ale żółtej jeszcze nie spotkałam:-)


Pozdrawiam serdecznie

PS Prawda, ze piękne i gorące i kochają słońce. Świetnie prezentują się w moim balkonowym ogródku.


Gdyby to było możliwe, chętnie zaprosiłabym Pana do mojego Pelargoniowa na kawe:-)

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika Lancelot

43. Pan Michał

"..te słowa wypowiedział arcybiskup, Ignacy Krasicki."

A to ci dopiero!! Pierwsze słyszę, to mnie pan zadziwił życiorysu Krasickiego nie znam zbyt dobrze /przyznaję bez bicia/ no tam bajki i fraszki trochę znam, teraz zabiłeś mi Wasza Mość klina bo skąd mi się skojarzyła taka fraza związana z molitwą...ciekawe, może sam mistrz przysłuchuje się naszej konwersacji i był łaskaw mi podsunąć drogą teleportacji międzygwiezdnej.......eeee a może??

 RACJA JEST JAK DUPA, KAŻDY MA SWOJĄ  /Józef Piłsudski/

avatar użytkownika Tymczasowy

44. Szanowna Pelargonio i Panie Michale

Alez to byl wieczor. Poplyneli mi ulani Poznanscy z Podolskimi i chryzantemy zlociste z pelargoniami. Chce wierzyc, ze to zywnosc, a dokladniej, dobor napojow sprawila, a nie wiek.
Pelargonio, pewnie, ze bylbym szczesliwy, gdybym mogl odwiedzic Ciebie i cala nasza rodzine BM:24 z Maryla,Frankiem,Panem Michalem, Intix, Gosciem z drogi...Tylu nas jest, ze trudno wszystkich wymienic.
Serdecznie pozdrawiam.
Jezeli moglbym wybierac, to kawe zastapilbym jakas pretensjonalna butelka nadajaca sie do kolekcji dziel sztuki.Przeciez kawa nie ma zadnych voltow.

avatar użytkownika Tymczasowy

45. Szanowny Panie Michale

Wielkie dzieki za niezasluzone oceny. Bog zaplac, bo tak rzadko czlowieka chwala, ze idzie jak beznogi patnik na Swiete Wzgorze po dobre slowo, okruch uznania.
W tym tygodniu odbieram ksiazeczke, chyba najlepsza dotad napisana. Troche wiekszych rozmiarow i troche grubsza. Wysle egzemplarz Maryli - samolotem.
Cieszy, bo wstep napisal pierwszy premier wolnej Estonii. Zaraz po odebraniu pewna ilosc egzemplarzy poleci poczta kurierska do stolic krajow baltyckich. W 75 rocznice Paktu Molotow-Ribbentrop zamierzaja swietowc ich premierzy na granicach jak 23 VIII 1989 r. gdy to 2 miliony ludzi polaczylo sie rekoma tworzac lancuch dlugosci ponad 500 km. No i moja ksiazeczke pt. "Black Ribbon Day" beda wreczac zasluzonym.
A 23 VIII odbedzie sie w Ottawie "breakfast" gdzie beda wreczane egzemplarze niektorym ministrom i poslom.JA TAM MAM OCZYWISCIE opanowane wpisy: "In gratitude", "Much appreciation", "Best regards", "It was great meeting you at the..." MUSZE PERSONALIZE - WIADOMO.
Zaczeli juz tlumaczyc wersje anglojezyczna na estonska. Polska wersja (musze dodac i podopisywac) wyjdzie w przyszlym roku.
Pozdrawiam.

avatar użytkownika Tymczasowy

46. Pelargonio

Pieknie jest w Pelargoniowie. Czysciuto, ladnie, czuje sie orzezwiajacy powiew. Ja bym nawet wprost powiedzial, ze po Poznansku.
Jednakowoz, jak gornik z kopalni Bytum, ja sie pytum:DLACZEGO PELARGONIE? Sprawy delikatne sa mi gleboko obce (to nie moj znak Zodiaku), ale potrafie odroznic rozne elementarne zapachy. Czy mam wymienic wszystki kwiaty, ktorte maja piekniejszy zapach od pelargonii?
Moze jeszcze inaczej, prosze udowodnic, ze Pelargonia jest Krolowa Zapachow Wszelkich Kwiatow. No i potem, nieuchronnie,ja, jako ja,gruboskornie, zaczne wymieniac kwiaty, a nawet, za przeproszeniem, krzaki: lawenda, niezapominajka, bez...

avatar użytkownika Tymczasowy

47. Pelargonio

Nie da sie wszak zaprzeczyc, ze w ostatnich czasach nie bylo tu u nas, lepszego od czerwonej rozy i zoltej chryzantemy, zestawienia, pieknych kwiatow. I mowia, ze czerwone nie pasuje z zoltym. Panie Michale, Pan wyczarowywuje cuda estetyczne, a dokladniej,optyczne.

avatar użytkownika gość z drogi

48. Witam serdecznie panie Michale w ulubionym wątku...:)

Isia ...Polka naszych marzeń...Polska Rodzina ,Jej trud i wspaniałe wyniki na korcie...nie żyje już ICH Dziadek,ale wierzę mocno,że patrzy z niebiańskiej chmurki i cieszy się serdecznie ,tak jak i my Wszyscy...
a opalonemu sędziemu ...serdeczny uśmiech...Kanada błyszcząca nie żywicą tym razem,lecz talentem naszej RODACZKI :)
serdeczności :)

gość z drogi

avatar użytkownika gość z drogi

49. 10 sierpnia na pewnym rodzinnym zjeżdzie

był super toast na cześć Naszej Isi :)
serdecznosci :)

gość z drogi

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

50. Pani Gość z Drogi

Szanowna Pani Zofio,
Isia to młode pokolenie Polaków, które wypali gorącym żelazem zydokomune.

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

51. Pan Tymczasowy

Szanowny Panie Ed,

Nie wiedziałem, ze Nasza Królowa, ma lotnisko.
Isia ma czerwony helikopter, za piękny artykuł, może Pana podwiezie.

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

52. Pan Tymczasowy

Szanowny Panie Ed,

O takiej Pan myślał





Piłem i owszem

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

53. Pan Tymczasowy

Szanwny Panie Ed,

Pisząc o Pana artykule, reportażu z meczu Isi z amerykańską "urodziwa gwiazdą" napisałem tylko prawdę.
A to, ze Pan ma talent do pisania a Isia do grania, to ja nie jestem zazdrosny. O Isie też



Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika gość z drogi

54. Panie Michale,spotkałam ICH

na naszym rodzinnym zjeżdzie...i mocno wierzę,ze pogonią szarańczę na wieczny CZAS
serdecznosci :) a
dla Naszej ISI ukłony...
niezależna ,samorządna i Patriotka...

gość z drogi

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

55. Pan Tymczasowy

Szanowny Panie Ed,

Tak sobie myślę, że i mnie kiedyś sieknie szczęście i będę mógł przeczytać:



Black Ribbon Day


Tylko czekać, kiedy Pan dostanie od tej wice Eli order podwiązki.
Ta stara vice, ten order to gdzie zakłada?


Tu !


Jak do tej pory musiałem przeczytać:

Ten days that shook the world.

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Pelargonia

56. Szanowny Panie Edwardzie,

Przykro mi, że nie lubi Pan zapachu pelargonii, chociaż to prawda, że one daja nam dużo zdrowia i robią dobrze na górne drogi oddechowe.
A może woli Pan tulipany?



Pozdrawiam serdecznie

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

57. Do Pani Pelargonii

Szanowna Pani Ewo,

A gdzie ja pisałem, ze nie lubię Pelargonii, nauczycielki i kwiatów.
Przed chwilą pewnej nauczycielce pokazywałem Pelargoniowo i rudego donka, który czuje się tak u Pan na Balkonie, jak niemcotusk w Polsce.

Szanowna Pani Ewo,
Proszę mi wybaczyć, ale ja nie zawsze mam czas, by odpisywać. Wczoraj byłem u konowała, dziś ma przyjść ktoś, którego dziadek był w POW i chce bym mu pomógł odszukać , gdzie dziadek zginął, bo ja znam wnuczkę dowódcy tego oddziału. Ta wnuczka to też prawnuczka malarza z Pani stron Wierusza Kowalskiego.

Ukłony dla Wielce Szanownych Pań



Solennie zapewniam, ze wszystkie należności odrobię z dobrej i nieprzymuszonej woli w przeciwieństwie do крепостному крестьянину

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Pelargonia

58. Szanowny Panie Michale,

Nie pisałam tego o Panu i do Pana, tylko do Pana Tymczasowego.



Pozdrawiam serdecznie Pana i Małżonkę oraz dziękuję za biało-czerwone róże.Rewanzuję się różą - kameleonem:

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

59. Do Pani Pelargonii

Szanowna Pani Ewo,
Ja jestem bardzo zachłanny jak cos zobaczę w moim komputerze to myślę , ze to moje

Przesyłam pieska. Jak donek nabrudzi, to go przegoni





Ukłony dla Wielce Szanownych Pań

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Pelargonia

60. Szanowny Panie Michale,

Życzę miłego dnia Panu i Małżonce

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

61. Do Pani Pelargonii

Szanowna Pani Ewo,

Dla Wielce Szanownych Pań



Postscriptum

Donka obejrzeliśmy na wszystkich fotografiach

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Pelargonia

62. Szanowny Panie Michale,

Dzięki:-)

Serdeczne pozdrowienia Panu i Małżonce

PS Ta sikoreczka też jest sympatyczna. Zimą przylatują do nas na balkon sikorki, zawsze wieszamy im skórki od słoninki:-)

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika Tymczasowy

63. Szanowny Panie Michale

Wiruje mi w glowie. Jakie mi tam loty z Agnes. Wystarczy, ze zaszczycila takich jak ja seria zdjec naturalnych. Taki prezent, to jak triumf w Wimbledonie -prezent dla Polski, a nie tylko dla starszyxch panow, jak ja.
Jakkolwiek, mysle sobie, ze to raczej mlodziency zostali bardziej porwani zdjeciami niz tacy jak ja. Tak czy inczej, ja tam mam w pamieci skarbczyk, w ktorym przechowuje rozne osoby i zdarzenia, czasem tylko slowka lub aluzje. No i wlasnie te zdjecia Agnes tez sie tam znalazly. Zaraz obok pelargonii chlonacych slonce.
Pozdrawiam.

avatar użytkownika Tymczasowy

64. Szanowny Panie Michale

Bardzo dziekuje za wszystkie ladne obrazki kobiet; nie pisze - pieknych, bo wszystkie one sa wlasnie takie.
A co do Mr. Danielsa, to oczywiscie anegdota sie nalezy, choc te pare dni staram sie byc na diecie, czyli tylko na piwie. Od poniedzialku Hulaj Duszo, piekla nie ma! Tak sie jakos na krotko samoograniczylem z pewnych wzgledow (przesady)
Jest taki problem w brytyjskiej TV pt. "Pan MInister". Moj Corak w Londynie i Jej narzeczony Ed, ogladaja go systematycznie uwazajac za bardzo zabawny. ja ogladnalem moze ze dwie polowki i jeden caly. I ten caly wlasnie opowiem. Otoz minister udal sie z ekipa do jakiegos kraju arabskiego z wizyta. A tam PROHIBICJA ze wzgledow religijnych. A wypiic przeciez trzeba, bo bez jedzenia czlowiek i miesiac wytrzyma, ale bez picia, nawet tygodnia nie wyrobi.
Minister wpadl na pomysl, by zrobic bufecik w pokoju szyfrantow w ambasadzie i tam sobie wpadac swobodnie nie naruszajac uczuc religijnych gospodarzy w tych ich sukniach itd (TFU!). No, wiec zaraz wywoluja do telefonu w tajnym pokoju Pana Ministra, bo dzwoni wlasnie posel Johnny Walker. Zaraz potem, minister Gordon dzwoni i trzeba isc szybko do telefonu. Przemyslowiec Daniels byl w dalszej kolejnosci.
Gospodarze zaczeli sie troche dziwic, ze tak bardzo ozywione jest zycie polityczne UK. A jeszcze bardziej sie zdziwili, gdy szyfrant z tajnego pokoju ambasady wywolal Ministra, bo wlasnie zadzwonil "Napoleon".
We wrzesniu zwiedze korty Wimbledonu. Corak tam mieszkal przez dluzszy czas zanim kupil dom na przedmiesciach Londynu i samochod i chce jeszcze kupic jakies mieszkanie w Mississaudze na inwestycje. Ja czuje, ze Panstwo Mlodzi sa, ze tak powiem, "dziani".
Usprawiedliwieniem moze byc to, ze biuro Eda miesci sie na Trafalgar Square.

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

65. DO Pani Pelargonii

Szanowna Pani Ewo,

My kochamy wszystkie ptaki, mimo że nie mają dobrego wychowania i na balkonie załatwiają swoje potrzeby fizjologiczne.
Eks pedagożka każdego dnia myje, bo jak zaschnie, to potrzebna szpachelka , która przy okazji zrywa farbę.
Najgorsze są wrony, kradną wszystko. Uwielbiają wełniane wyroby, futra.Czy tylko na gniazda ?
Wczoraj oglądaliśmy przez godzinę w czasie padającego deszczu dzięcioła, który schwał się między gałęzie nektarynki.
Prędzej zauważył , ze przestał padać deszcz niż my.

Kiedyś mieliśmy na przechowaniu papużkę wnuka. Uwielbiała załatwiać swoje potrzeby za konterfektami przodków.
Innej, jak wychodziliśmy z domu musieliśmy włączać radio, bo sobie z tęsknoty wyrywała piórka.
Jeszcze inna tez z kolekcji wnuka, uwielbiała spać w olbrzymiej cukiernicy. My cukru nie używamy. Zięć słodzi 4 łyżeczki, jak mu pokazaliśmy gdzie wyleguje się papug kupiony za jego pieniądze, po cukier chodził do kuchni.

Ja myślę, ze prawie wszystkie nauczycielki maja "cuś" do ptaków

Ukłony dla Wielce Szanownych Pań

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Pelargonia

66. Szanowny Panie Michale,

Serdeczne dzięki za filmik o sikorkach:-)
Są bardzo sympatyczne, chociaż panowie sikorki to najbardziej kochliwe ptaszki i najczęściej zmieniają partnerki.
Dzisiaj rano obudził mnie łopot. Jakież było moje zdziwienie, kiedy zobaczyłam na poduszce... wróbelka machającego skrzydełkami. Wleciał przez otwarte drzwi balkonowe oraz duży pokój i przedpokój do sypialni i nie wydawał się przestraszony, spokojnie piechotą wyszedł sobie z mieszkania.
Później pewnie tego samego "świrka"widziałam kicającego na dywanie w pokoju i też nie był przestraszony, pokicał sobie przez otwarte drzwi na balkon. Widać lubi zwiedzać nasze mieszkanie.
A kiedy mieszkaliśmy u dziadków mieliśmy oswojonego kalekę gawrona, który na dzień wychodził z domu, a zaraz po zachodzie słońca wracał na swoje miejsce, czyli na stary bujany fotel. Co dzień o wschodzie słońca budził nas swoim "przecudnym" śpiewem: Kra, kra, kra!
A którejś zimy przebywał u nas trznadelek znaleziony przez dziadka w bardzo złym stanie. Szybko się odchuchał i spędził u nas całą zimę. Bardzo lubił wydziobywać cukier z cukiernicy. Zamieszkał na gałęzi, którą Mama wstawiła do doniczki i ustawiła wysoko na szafie aby uchronić go przed kotką, która była nieszczęśliwa wiedząc, że nie może na niego polować.

Pozdrawiam serdecznie Pana i Małżonkę
PS A Mama właśnie w tej chwili podkarmia Donka:-)

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

67. Pan Tymczasowy

Szanowny Panie Ed,

Portal o mieście Pana urodzenia.

http://www.szczecinek.org/

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

68. Do Pani Pelargonii

Szanowna Pani Ewo,

Moja babcia mówiła, ze zwierzęta kochają dobrych ludzi. Jak już Pani śpi z wróbelkami, to musi Pani być ósmy cud Świata.
Pani Mama musi być dzielną Damą, kiedy jeszcze podkarmia ptaszki.
My mieszkamy blisko parku w który gnieżdżą się wrony, gawrony, kawki. Jak nasze dzieci u nas śpią to wkładają do uszu watę , czy jakieś korki.
Mnie ich bardzo głośne i bojowe okrzyki skoro świt nie przeszkadzają.
Sąsiedzi mają olbrzymi orzech laskowy. Wiewiórki zrywają ich orzechy laskowe i przychodzą do nas i na stole robią sobie ucztę.
Nauczycielka bardzo lubi orzechy laskowe i im podkrada.

Wieczorne Ukłony dla Wielce Szanownych Pań

Ta Pani, która śpiewa razem z Sikorowskim jest spokrewniona z rodem Hallerów / generał , jeden z twórców zwycięskiej Bitwy Warszawskiej

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

69. Pan Tymczasowy

Szanowny Panie Ed,

Ja nie uważam Angoli za zbyt kumatych.
Sztuczek o których Pan pisze pewno nauczyli sie od polskich żołnierzy w czasie II Wojny.

Ja nie pije ani alkoholu ani piwa. Tylko ze względu na wiek.
Ale cztery razy w roku po dużej flaszce wypije.
Tylku czarnego Jasia

Kobiety ?
Zawsze lubiłem oglądać ładne kobiety, konie. Lubie nadal i nadal jak ORMO domowe nie słyszy prawie komplementy.

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Pelargonia

70. Szanowny Panie Michale,

Dzięki za piosenkę z okresu mojej młodości:-)
oraz informacje o wokalistce pani Annie Treter.

Muszę przyznać, że mnie zwierzęta lubią. Opiszę choćby taki przypadek.
Moja koleżanka musiała uśpić swoją 17-letnią kotkę cierpiącą na zaawansowany nowotwór. Bardzo tą stratę przeżyła i postanowiła wziąć drugą kotkę za pośrednictwem organizacji "Kotkowo", która zajmuje się adopcją kotów.
Koteczka była bardzo sympatyczna, ale nocą bardzo miauczała, nie dając koleżance spać. Prawdopodobnie tęskniła za kotkiem, z którym sie wychowywała. Wobec tego koleżanka z bólem serca musiała ją zwrócić.
Ale za nim to zrobiła, kotka przebywała u niej przez 3 dni. Była bardzo bojaźliwa w stosunku do osób, które odwiedzały koleżankę, z wyjątkiem mnie. Ode mnie nie chowała się po kątach, ale właziła mi na kolana i bawiła się ze mną. Koleżanka była zaskoczona.
Pieski moich sąsiadów też mnie lubią.
Na swoje zwierzątko, nie licząc Donka, z pewnych powodów nie mogę się zdecydować.

Pozdrawiam serdecznie Pana i Małżonkę
A to wielki przebój z okresu mojej młodości:

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

71. Do Pani Pelargonii

Szanowna Pani Ewo,

Dla Kociaków, śmieszne kotki

Ukłony dla Wielce Szanownych Pań




Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Pelargonia

72. Szanowny Panie Michale,

Kociaki dziękuja za kotki:-)



Pozdrawiamy serdecznie Pana i Małżonkę

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika Pelargonia

73. PS Szanowny Panie Michale,

Dwuletni pitbul i dwumiesięczny kotek lubią się z sobą podroczyć, ale w końcu i tak śpią ze sobą:

Pozdrawiam serdecznie Pana i Małżonkę

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

74. Do Pani Pelargonii

Szanowna Pani Ewo,

Miłość swe humory ma nawet w świecie zwierząt









Ten ma dobrze

Ukłony dla Wielce Szanownych Pań

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Maryla

75. Dzisiaj listonosz przyniósł mi książkę....Black Ribbon Day

Zapewne dzisiaj tez dotarła pod ziemski adres Pana Michała....
Oba egzemplarze tego samego dnia zostały wysłane z Kanady do Polski.


Pan Tymczasowy

Szanowny Panie Ed,

Tak sobie myślę, że i mnie kiedyś sieknie szczęście i będę mógł przeczytać:

Black Ribbon Day



Tymczasowy

no proszę" bohater mojej najnowszej ksiazki, Markus Hess szaleje. Wczoraj wreczyl ja premierowi S.Harperowi na bankiecie zorganizowanym przez Ukraincow na rzecz pomocy ich ojczyznie."

Na dowód zdjęcie :książka "Black Ribbon Day" w rękach Premiera Harpera


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

76. Pan Michał

może już przegląda i uśmiecha się z nad kart Książki...która przyszła z tak daleka
panie Michale upominał mnie Pan zawsze,bym nie pisała po Nocy...ale jak mam pisać do Pana gdy Tak daleko Pan od nas odszedł ?
Dobrej i spokojnej Nocy Tam Wysoko,Dobrej pańskiej Rodzinie i Nam

gość z drogi

avatar użytkownika Maryla

77. Pan Michał bije brawo Isi :)

Wimbledon. Historyczny sukces Radwańskiej, Polka w półfinale!



fot. PAP/EPA

Agnieszka Radwańska po zwycięstwie nad
Amerykanką Madison Keys 7:6(3), 3:6, 6:3 awansowała do półfinału
Wimbledonu. Polka po raz czwarty w karierze znalazła się w najlepszej
czwórce turnieju wielkoszlemowego. Po raz trzeci ta sztuka udała się jej
na trawiastych kortach w Wielkiej Brytanii.


Isia, choć miała naprzeciwko siebie 21.
rakietę świata i była postrzegana jako faworytka, musiała pokazać swój
najlepszy tenis, aby myśleć o występie w półfinale Wimbledonu. Przez
wcześniejsze rundy turnieju Polka przebrnęła bez straty seta.

Mecz
od początku był bardzo wyrównany. Radwańska już w pierwszym gemie
przegrała własne podanie. Chwilę później „odwdzięczyła się” rywalce tym
samym i doprowadziła do remisu 1:1. Od tej pory obie tenisistki raz za
razem wygrywały przy swojej zagrywce. Przy stanie 6:5 dla Polki nasza
zawodniczka miała aż trzy piłki setowe. Żadnej z nich jednak nie
wykorzystała, a losy premierowej partii miał rozstrzygnąć tie-break. Ten
padł łupem krakowianki (7:3), która objęła prowadzenie w całym meczu.

Początek drugiej odsłony do złudzenia przypominał to, co brytyjska publiczność obserwowała od dłuższego czasu. Od
stanu 3:3 zdecydowanie lepiej zaczęła radzić sobie jednak Keys.
Amerykanka wygrała własne podanie na sucho, a następnie zdołała
przełamać Isię. Radwańska próbowała ratować sytuację. Doprowadziła nawet
do równowagi przy serwisie rywalki. Ostatecznie jednak musiała uznać
jej wyższość, przegrywając partię 3:6.

W decydującym secie role się odwróciły.
To krakowianka wygrała podanie Keys w ósmym gemie. Przy swoim serwisie
pokonała Amerykankę do 30 i po raz czwarty w karierze awansowała do
półfinału wielkoszlemowego turnieju.

W nim rywalką Polki będzie Garbine
Muguruza. Hiszpanka w ćwierćfinale rozprawiła się ze Szwajcarką Timeą
Bacsinszky i jest pierwszą reprezentantką swojego kraju od 1997 roku,
która znalazła się w czołowej czwórce Wimbledonu.

***

Ćwierćfinał gry pojedynczej:

Agnieszka Radwańska (Polska, 13) – Madison Keys (USA, 21) 7:6(3), 3:6, 6:3



PAP/EPA

Agnieszka Radwańska wyprasza z konferencji dziennikarzy TVN: „To dożywotni bojkot”




Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

78. Pan Michał biłby brawo Isi :)


Agnieszka Radwańska wygrała turniej w Tiencinie i zagra w Singapurze

Agnieszka Radwańska wygrała w sobotnim półfinale z Czeszką Karoliną
Pliskovą 6:3, 6:1, a w niedzielnym finale pokonała Dankę Kovinić z
Czarnogóry 6:1, 6:2. Był to drugi w tym roku triumf Polki, a zarazem
szesnasty w karierze. W chińskim Tiencinie spisywała się rewelacyjnie,
nie tracąc ani jednego seta. Przed wejściem na kort w finale wiedziała,
że ma zapewniony udział w turnieju dla najlepszych tenisistek sezonu,
gdyż układ drabinki w rozpoczynającym się jutro Kremlin Cup wskazywał,
że nie ma możliwości, by mogły ją wyprzedzić wszystkie trzy goniące ją
zawodniczki. Polka po raz siódmy weźmie udział w kończącej sezon
imprezie, która tym razem odbędzie się w Singapurze w dniach 25
października - 1 listopada. Do obsadzenia w WTA Finals pozostały jeszcze
trzy miejsca.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

79. Brawo, Agnieszka!

Mistrzostwa WTA. Historyczny sukces Radwańskiej – Polka zwycięska w finale!


Agnieszka Radwańska odniosła swój największy sukces w zawodowej
karierze. W finale kończących sezon mistrzostw WTA w Singapurze krakowianka pokonała
Czeszkę Petrę Kvitovą

Agnieszka Radwańska wygrała turniej WTA w Singapurze

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

80. Agnieszka Radwańska trzecią


Agnieszka Radwańska trzecią rakietą
świata. "Ten sezon może należeć do niej"

Agnieszka Radwańska trzecią rakietą świata! Polka awansowała o
jedną pozycję w najnowszym rankingu WTA Tour. W światowym zestawieniu
nadal prowadzi Amerykanka Serena Williams, przed Niemką polskiego
pochodzenia Angelique Kerber.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

81. Panie Michale

ten Telegram w zaświaty od Pani Prezes na pewno Pana ucieszył :) a My ? My pamiętamy i tęsknimy :)
do zobaczenia,kiedyś :)

gość z drogi

avatar użytkownika Maryla

82. Radwańska wygrała w Pekinie. To jej 20. tytuł w karierze

Zwycięstwo w Pekinie to 20. tytuł w karierze Agnieszki Radwańskiej i zarazem jej drugi tryumf w China Open.

Radwańska wygrała w Pekinie. To jej 20. tytuł w karierze

Rozstawiona z "trójką" Agnieszka Radwańska w finale China Open pokonała Brytyjkę Johannę Kontę 6:4, 6:2 i tym samym zapewniła sobie 20. turniejowe zwycięstwo...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

83. Głupota nie zna granic.

Głupota nie zna granic. Radwańska nie będzie honorową obywatelką Krakowa, bo za młoda

Krakowski radny PiS Adam Kalita zgłosił pomysł
uhonorowania najsłynniejszej polskiej tenisistki tytułem Honorowego
Obywatela Krakowa. Jej kandydatura nie uzyskała koniecznej rekomendacji
Komisji Głównej Rady Miasta. Jak napisał rzecznik PiS w Krakowie Michał
Drewnicki, radni uznali, że tenisistka jest „za młoda”.

Rada Miasta Krakowa może przyznać 4 takie tytuły podczas swojej kadencji. Obecnie rozpatrują dwie kandydatury:

Pierwsza z nich – kardiochirurga prof. Antoniego Dziatkowiaka –
zgłoszona przez klub Przyjazny Kraków uzyskała akceptację komisji, druga
Agnieszki Radwańskiej – zgłoszona przez Adama Kalitę z PiS nie dostała
rekomendacji.

„Dla mnie to niepojęte! Radni Jacka Majchrowskiego oraz radni klubu
Platforma. Nowoczesna-Koalicja Europejska (dwóch się wstrzymało, reszty
nie było) nie poparli uhonorowania Agnieszki Radwańskiej jako Honorowego
Obywatela Krakowa. Pomysł upadł. »Bo za młoda… «” – napisał na
Twitterze radny PiS Michał Drewnicki dodając w rozmowie z PAP, że „to
absurdalna decyzja. Kuriozalne argumenty. Moim zdaniem z jakiegoś powodu
ta kandydatura się nie podoba. Tymczasem pani Agnieszka Radwańska
wypromowała Kraków w Europie i w świecie. Takich sportowców nie mamy
wielu w Polsce”. – powiedział PAP Drewnicki.

Radny Przyjaznego Krakowa Rafał Komarewicz, wiceprzewodniczący
Komisji Głównej, przyznał, że argument o młodym wieku Agnieszki
Radwańskiej padł w trakcie dyskusji. – „Uważam, że to nie jest dobry
argument. Doszliśmy do wniosku, że pani Radwańska jako jedna z
najlepszych tenisistek świata nie rozpropagowała Krakowa, ma jeszcze
taką szansę”. – mówił Komarewicz.

To oczywiście bzdurne wyjaśnienia. Prawdziwym powodem jest
prawdopodobnie fakt, że Agnieszka Radwańska nie jest zwolenniczką
rządzącej Krakowem opcji politycznej, a jej ojciec Robert Radwański jest
uważany za zwolennika PiS.

Źródło: TVP Info

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

84. Dziennikarz Marek Pol

Dziennikarz
Marek Pol zbulwersowany postawą krakowskich radnych PO. Odrzucają tytuł
dla Radwańskiej, jakby reprezentowała PiS, a nie Polskę

„Zbulwersowała mnie odmowa Rady Miasta Krakowa przyznania
honorowego obywatelstwa Agnieszce Radwańskiej. (…) publiczne
przerzucanie się argumentami, dlaczego najwybitniejsza polska tenisistka
w historii na zaszczyt nie zasłużyła, upokarza Bogu ducha winną
sportsmenkę” – pisze dziennikarz sportowy Michał Pol.

Pol w felietonie opublikowanym w „Przeglądzie Sportowym”, twierdzi,
że dominują argumenty polityczne i przestają mieć znaczenie zarówno
osiągnięcia sportowca, jak i jego ewentualne zasługi dla miejscowości, z
której pochodzi. Jego zdaniem argument, że Radwańska jest zbyt młoda
jest nietrafny, gdyż wielokrotnie honorowe obywatelstwo przyznawano
sportowcom w podobnym do niej wieku. Pol wymienia m.in. hokeistę
Mariusza Czerkawskiego, lekkoatletkę Anitę Włodarczyk i tenisistę
Łukasza Kubota.

Dziennikarz pisze, że Radwańska zawsze kojarzy się z Krakowem. „Przez
12 lat kariery Isia podkreślała związek z rodzinnym miastem. Tak
naprawdę nigdy z niego nie wyjechała. W przeciwieństwie do gwiazd
światowego tenisa i w ogóle gwiazd światowego sportu, zarabiających
miliony dolarów dzięki zwycięstwom i kontraktom reklamowym, Radwańska
nigdy nie przeniosła się do Monako, Szwajcarii czy na Wyspę Jersey” –
napisał dziennikarz „Przeglądu Sportowego”.

Za absurdalne uznał również stawianie zarzutów rodzinie Radwańskich o
poglądy polityczne. „Okazuje się więc, że Radwańska przez 12 lat
kariery nie reprezentowała Polski, ale PiS? Grała wyłącznie dla
sympatyków partii rządzącej, a nie wszystkich kibiców?” – pisze
dziennikarz. Jak podkreśla, daleko zresztą tenisistce do jasnego
zaangażowania się w spory polityczne, jakim wykazuje się jej ojciec i
trener Robert Radwański.

Pomysł uhonorowania Radwańskiej tytułem Honorowego Obywatela Krakowa
zgłosił radny PiS Adam Kalita. Jej kandydatura nie uzyskała rekomendacji
Komisji Głównej Rady Miasta. Przeciw opowiedzieli się radni klubu
Platforma Obywatelska-Koalicja Obywatelska. Klub Przyjazny Kraków
wstrzymał się od głosu. Jak napisał rzecznik PiS w Krakowie Michał
Drewnicki, radni uznali, że tenisistka jest „za młoda”.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl