150. rocznica urodzin Romana Dmowskiego

avatar użytkownika Maryla

Cztery dni po śmierci męczenników Powstania Styczniowego na stokach warszawskiej Cytadeli, 9 sierpnia 1864 r. – po drugiej stronie Wisły, na praskim Kamionku, godzinę drogi pieszo od rosyjskiej szubienicy, na której umierał Romuald Traugutt i jego współtowarzysze – urodził się człowiek, który odegra wielką rolę w historii Polski i zostanie uznany za jednego z architektów Polonia Restituta roku 1918. Jego droga do niepodległego bytu Narodu Polskiego i restytucji naszego państwa była jednak inna niż „mus” walki zbrojnej za świętą sprawę Traugutta i powstańców styczniowych. Może dlatego, że wyrastał w cieniu klęski powstania (tak się przynajmniej wydawało w czasach jego młodości) i dotkliwych represji rosyjskich?

zdjecie

Solidarni i zjednani

Był niekwestionowanym przywódcą Narodowej Demokracji, wybitnym teoretykiem polskiego ruchu narodowego, współtwórcą Ligi Narodowej i błyskotliwym autorem – rozpraw politycznych, tekstów publicystycznych, ale i udanych dzieł literackich, zapomnianych dziś powieści.

W swej najbardziej znanej książce, na której wychowało się kilka pokoleń polskich patriotów, w ostatnich latach wznawianych „Myślach nowoczesnego Polaka” (1903), przedstawił program solidaryzmu społecznego i rozbudzenia uczuć narodowych. Podkreślał, że Naród stanowi jedność. Nienawidził bolszewizmu i wszelkich ruchów „rewolucyjnych”. Sprzeciwiał się destrukcyjnym teoriom „walki klasowej”, które rujnują duchowe spoiwo Narodu, a w wydaniu bolszewickim wyrządzą tyle zła ludzkości przez cały wiek XX!

„Różne grupy w społeczeństwie nie powinny walczyć ze sobą, powodowane sprzecznymi interesami, lecz współdziałać” – pisał. Czasy, w których o dobrostanie Rzeczypospolitej decydował naród szlachecki, minęły. W nowoczesnym społeczeństwie należy do troski o siłę i bezpieczeństwo Polski włączyć cały naród, w imię solidaryzmu narodowego. Dmowski uważał jednak, że sama solidarność nie wystarczy. Należy budować jedność w sprawach dla interesu narodowego najważniejszych. Pragnął Polski jednolitej narodowo, nie federacyjnej, asymilującej przedstawicieli innych narodów zamieszkujących terytorium kraju. Doceniał szczególne znaczenie religii i Kościoła katolickiego w integracji Narodu.

Broniąc własności prywatnej, uważał jednocześnie, że ta własność musi być używana zgodnie z interesem narodowym. Wolność bogatych nie może się zamienić w egoizm i sprzeniewierzenie się interesom rodziny i Narodu.

Jestem Polakiem

Fascynująca jest definicja polskości, którą Dmowski zawarł w „Myślach…”: „Jestem Polakiem. Jestem nim nie dlatego tylko, że mówię po polsku, że inni mówiący tym samym językiem są mi duchowo bliżsi i bardziej dla mnie zrozumiali; że pewne moje osobiste sprawy łączą mnie bliżej z nimi niż z obcymi. Także dlatego, że obok sfery życia osobistego, indywidualnego, znam zbiorowe życie narodu, którego jestem cząstką; że obok swoich spraw i interesów osobistych, znam sprawy narodowe, interesy Polski, dla których należy poświęcić to, czego dla osobistych spraw poświęcić nie wolno. Jestem Polakiem… To znaczy, że należę do narodu polskiego na całym Jego obszarze i przez cały czas jego istnienia – zarówno dziś, jak w wiekach ubiegłych i w przyszłości. To znaczy, że czuję swą ścisłą łączność z całą Polską”…

Nie ma piękniejszego „wyznania wiary” w polskość!

Realista

Dmowski nie wierzył w „wojnę powszechną za wolność ludów”, która rozwali Europę – więzienie narodów. Był realistą. Wizjoner Piłsudski okazał się w tej sprawie bardziej przenikliwy. W przededniu I wojny światowej Dmowski postulował przejściowe połączenie wszystkich ziem polskich pod protektoratem Rosji. Ta forma przejściowa miała być drogą prowadzącą w perspektywie do pełnej niepodległości.

Tu różnił się od Piłsudskiego, który uważał Rosję za śmiertelnego wroga Polski niepodległej. Dmowski budował natomiast orientację antyniemiecką, stawiał na strategiczny sojusz z Rosją. Po rewolcie bolszewickiej roku 1917 nie widział już jednak pola dla takiego sojuszu. Ideologia bolszewicka była zaprzeczeniem wartości, które przez całe życie wyznawał.

Delegat w Wersalu

W roku 1919 jako delegat Polski na paryską konferencję pokojową referował postulowane granice Polski. Nie tylko „Polski etnicznej” w dzisiejszym rozumieniu tego pojęcia i w dzisiejszych, pojałtańskich granicach. Tak zwana linia Dmowskiego obejmowała bowiem Górny Śląsk, Pomorze Nadwiślańskie, Gdańsk, Warmię i Mazury, Litwę, Białoruś, zachodnie części Polesia, Podola, Wołynia i Żytomierszczyzny. To była, jego zdaniem, właściwa Polska! Mówił swobodnie po niemiecku, po angielsku, po francusku. Był au courant w sprawach polityki europejskiej i znał wszystkie racjonalne argumenty na rzecz polskości postulowanych obszarów. Zrobił na uczestnikach konferencji wielkie wrażenie! 28 czerwca 1919 r. podpisał w imieniu Polski, razem z Ignacym Janem Paderewskim, traktat wersalski. To było polityczne opus vitae Dmowskiego!

Był posłem na Sejm RP i krótko ministrem spraw zagranicznych (1923), ale jako polityczny oponent Marszałka Piłsudskiego nie mógł przeprowadzić swoich koncepcji politycznych.

W roku 1926 założył Obóz Wielkiej Polski, starając się zjednoczyć cały ruch narodowy i prawicowy w Polsce – w opozycji do programu jej sanacji. Do końca życia wywierał ogromny wpływ na działalność Stronnictwa Narodowego.

Pogrzeb i testament

Umarł w Drozdowie koło Łomży 2 stycznia 1939 roku. Jego pogrzeb 7 stycznia na cmentarzu Bródnowskim w Warszawie, z udziałem tysięcy rodaków, stał się największą manifestacją uczuć narodowych od czasu śmierci Marszałka Piłsudskiego. Wojna była za progiem i niejeden z uczestników tego pogrzebu myślał, kto zastąpi Romana Dmowskiego w roli strażnika interesów polskich na Kresach Zachodnich i polskiego interesu narodowego w ogóle. „Kurier Warszawski” pisał: „Zgasł jeden z największych umysłów politycznych na szlaku dziejów Polski”… Do grobu złożono urnę z wodą z Bałtyku i ziemią z Pomorza, o którą tak walczył dla Polski.

Dmowski zostawił pokoleniom Polaków nakaz wypełniania „obowiązków polskich”. W naszych czasach lekceważonych, wyśmiewanych, często bezkarnie wyszydzanych.

Sejm RP powziął w roku 1999 (60. rocznica śmierci Dmowskiego) specjalną uchwałę, wyrażając „uznanie dla walki i pracy wielkiego męża stanu na rzecz odbudowania niepodległości państwa polskiego […]. Jako reprezentant zmartwychwstałej Rzeczypospolitej na konferencji w Wersalu przyczynił się w stopniu decydującym do ukształtowania naszych granic, a zwłaszcza granicy zachodniej.

Szczególna jest rola Romana Dmowskiego w podkreślaniu ścisłego związku katolicyzmu z polskością dla przetrwania Narodu i odbudowania Państwa”. Mądre słowa, na które się powołujmy, broniąc dobrego imienia Dmowskiego przed „separatystami” polskości… „A jest li komu droga otwarta do nieba? Tym, co służą Ojczyźnie. Wątpić nie potrzeba”…

Piotr Szubarczyk

http://www.naszdziennik.pl/mysl/90455,na-strazy-polskich-obowiazkow.html

Etykietowanie:

1 komentarz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

1. Do Pani Maryli

Szanowna Pani Marylo,


Doktor Roman  Stanisław Dmowski, prezes Komitetu Narodowego Polskiego, przewodniczył polskiej delegacji w pierwszym etapie rozmów w Wersalu, sygnatariusz Traktatu 


„Jestem Polakiem, więc mam obowiązki polskie”…





 


Pan doktor Roman Dmowski, był pierwszym uznanym przedstawicielem państwa polskiego, gdy wziął udział w pierwszym posiedzeniu konferencji, które się odbyło 18 stycznia 1919 r. w siedzibie francuskiego ministerstwa spraw zagranicznych na Quai d’Orsay w Paryżu. Zaproszenia do udziału w konferencji rozsyłał rząd francuski. Zaproszenie takie otrzymał Komitet Narodowy Polski w Paryżu, uznany przez państwa sojusznicze za reprezentację interesów narodu polskiego.

Komitet mianował przedstawicielem Polski Dmowskiego. List wystosowany przez Komitetu do sekretariatu konferencji brzmiał jak następuje „Le Comité National Polonais désigne Monsieur Roman Dmowski comme delegué de la Pologne á la Conference interallié des preliminaires de Paix”. Podpisali list: zastępca przewodniczącego Komitetu Maurycy Zamoyski i sekretarz - Józef Wielowieyski.

Nominacja ta, po porozumieniu się Komitetu z rządem, jaki powstał w Warszawie, została potwierdzona aktem z dn. 8 maja 1919 roku, w którym Naczelnik Państwa Józef Piłsudski mianował Ignacego J. Paderewskiego, Romana Dmowskiego i Władysława Grabskiego przedstawicielami rządu polskiego, a Kazimierza Dłuskiego, zastępcą przedstawicieli na konferencję pokojową. Akt 8 - go maja jest podpisany przez premiera i ministra spraw zagranicznych, I. J. Paderewskiego.

Doktor Roman Dmowski swą koncepcję, wizję Polski, granic   29 stycznia 1919  w swoim pięciogodzinnym przemówieniu .Roman Dmowski przedstawił problemy wewnętrzne i międzynarodowe Polski oraz zaprezentował zakres roszczeń terytorialnych wobec byłych zaborców. Zdaniem przedstawicieli II Rzeczypospolitej, Polska powinna mieć odpowiednio duże terytorium oraz odpowiednio dużą liczbę ludności, aby móc się obronić zarówno ze wschodu – przed ZSRR – jak i z zachodu przed Niemcami.

Pan Roman Dmowski przemawiał po francusku i jednocześnie tłumaczył symultanicznie na język angielski.Posiedzenie nie było stenografowane, tak więc nie dysponuję dokładnym zapisem wystąpienia doktora Romana Dmowskiego. Jak wynika z notatek sporządzonych przez sekretarza generalnego konferencji pokojowej, Paula-Eugene'a Dutastę,

P przemówieniu pana Romana Dmowskiego, premier Wielkiej Brytanii, David Lloyd George otoczony lobby żydowskim podobnie jak prezydent Stanów Zjednoczonych,powiedział:

 że prędzej oddałby „małpie zegarek” niż Polsce Górny Śląsk

Prezydent Stanów Zjednoczonych przybył do Paryża w orszaku tysiąca doradców z czego 500 to finansjera żydowska.

Doktor Dmowski ten fakt skomentował:

Jakbyśmy nie mieli w Polsce Żydów, Polska by nie utraciła niepodległości / rozbiory/



W toku konferencji pokojowej odżył ponownie antagonizm francusko – brytyjski, który w znacznej mierze zaciążył nad końcowymi postanowieniami traktatu i przesądził o słabości stworzonego systemu wersalskiego.
 O ile Francja dążyła do definitywnego rozbicia Niemiec i wprowadzenia postanowień, które uniemożliwiłyby w przyszłości odbudowę politycznego, militarnego i gospodarczego potencjału niemieckiego, o tyle Wielka Brytania i USA – usatysfakcjonowane militarnym zwycięstwem na Niemcami, obawiając się hegemonii francuskiej na kontynencie europejskim – nie były zainteresowane w tak zdecydowanym osłabieniu Niemiec. Z tego też powodu przedstawiony przez delegację polską program rewindykacji ziem na zachodzie spotkał się z silnym poparciem Francji i zdecydowanym sprzeciwem Wielkiej Brytanii,Stanów Zjednoczonych upatrujących w powstaniu silnej i niezależnej państwowości polskiej zbyt dużego niebezpieczeństwa dla Niemiec. Te ścierające się koncepcje znalazły swój wyraz w postanowieniach traktatów pokojowych regulujących granice Polski.
 
   Na konferencji pokojowej w Paryżu,Roman Dmowski zażądał żeby w nadmorskich granicach Polski był Gdańsk i Kłajpeda oraz Prusy Wschodnie z wyjątkiem Królewca, który miał być wolnym miastem, stolicą pobliskiego okręgu. Cała Wielkopolska według stanu z okresu przed I rozbiorem.
     Anglia i Stany Zjednoczone obawiały się przewagi Francji w sojuszu z Polską, dlatego przeforsowały stworzenie wolnego miasta w Gdańsku i uznanie Prus Wschodnich jako części Niemiec.

 Wówczas marszałek Francji Ferdynand Foche wskazał na Gdańsk i przepowiedział, że w tym miejscu rozpocznie się druga wojna światowa. Odrzucenie przez Wielką  Brytanię i Stany Zjednoczone żądań Dmowskiego osłabiło bardzo strategiczną sytuację Polski w stosunku do Niemiec .

Marszałek Ferdinand Foch powiedział w 1919 rku;

 'to nie jest pokój, to dwudziestoletni rozejm' i nie pomylił się ani o rok.


Pan doktor Roman Dmowski w Wersalu

Od 1923 roku doktor Roman Dmowski był związany z Poznaniem, Wielkopolską. Posiadał majątek ziemski w Chludowie, kilkanaście kilometrów od Poznania


Pałac Pana Romana Dmowskiego w Chludowie. Byłem


Popiersie pana Romana Dmowskiego w dawnym Jego Majatku w Chludowie. Stan obecny



Pomnik Romana Dmowskiego stojący na skwerze u zbiegu Alei Szucha i Alei Ujazdowskich, niedaleko od Placu Na Rozdrożu w Warszawie


Roman Dmowski zmarł 2.I.1939 roku.w Domu Państwa Niklewiczów w Drozdowie pod Łomżą

Jego pogrzeb, mimo utrudnień ze strony władz sanacyjnych, był wielką manifestacją narodową.Żegnały go miliony rodaków, a jego śmierć stała się wielką manifestacją polskości i narodowego ducha, spoczął pośród prostego ludu. Tak jak za życia, tak i po śmierci pozostał skromny - on, syn brukarza (choć ze szlacheckimi korzeniami), który wydźwignął Polskę z marazmu i nadał sens życiu milionom Polaków. W tym przejawia się jego wielkość.

 Był dla Polski mężem opatrznościowym. Jakże dzisiaj ich brakuje



Msza żałobna za duszę Pana Romana Dmowskiego w Kościele Farnym w Poznaniu,/ Kolegiata Matki Boskiej Nieustającej Pomocy i św. Marii Magdaleny w Poznaniu Celebruje Prymas August Hlond

 

Artur Chojecki napisał piękny wiersz o największym Polaku II Rzeczypospolitej "Elegia na śmierć Romana Dmowskiego".

A CÓŻ TO, PANIE ROMANIE,
CZYŻBY JUŻ POLSKA CI ZBRZYDŁA,
ŻE ORLE ROZPIĄWSZY SKRZYDŁA
ZERWAŁEŚ SIĘ NIESPODZIANIE
DO ZAŚWIATOWEGO LOTU, Z KTÓREGO NIE MA POWROTU!
Z NIEZBADANEJ WOLI BOSKIEJ
RZUCIŁEŚ NAS, PANIE DMOWSKI,
JAK NAM TU BĘDZIE BEZ CIEBIE, A TOBIE BEZ POLSKI W NIEBIE?
(…)
SAM KRÓL, CHOCIAŻ BEZ KORONY,
Z DUMĄ SZLACHETNĄ NA CZOLENIECH ZASIĄDZIE W WASZYM KOLE!
PATRZ Z KOŚCIUSZKĄ NA NAS Z NIEBA,
NA POLSKĘ OD TATR DO MORZA: SZUMIĄ LASY, SZUMIĄ ZBOŻA,
RADUJE SIĘ POLSKA GLEBA, NASZA ZIEMIA LEŚNA, POLNA, ŻE JUŻ WOLNA, WOLNA, WOLNA!
OTO JUŻ ZAROSŁY BLIZNY, POCIĘTEJ NIEGDYŚ OJCZYZNY,
W TWEJ TO DUSZY SIĘ POCZĘŁO
ZMARTWYCHWSTANIA WIELKIE DZIEŁO,
Z MYŚLI, MIŁOŚCI I CZYNU
NAJWIERNIEJSZY POLSKI SYNU!
CHOCIAŻ DZWON ŻAŁOBNY DZWONI,

 

Chłopi z Wielkopolski na pogrzebię Pana Romana Dmowskiego w Warszawie


 Grób Romana Dmowskiego na Cmentarzu Bródnowskim w Warszawie. W Uroczystościach pogrzebowych wzięło udział około 200 tysięcy Polaków

 

W dniu 8 stycznia 1999 r., w sześćdziesiątą rocznicę śmierci Roman Dmowskiego, Sejm RP docenił jego zasługi następującą uchwałą:

„W związku z 60 rocznicą śmierci Romana Dmowskiego Sejm Rzeczypospolitej Polskiej wyraża uznanie dla walki i pracy wielkiego męża stanu na rzecz odbudowania niepodległości państwa polskiego i stwierdza, że dobrze przysłużył się Ojczyźnie. W swojej działalności Roman Dmowski kładł nacisk na związek pomiędzy rozwojem Narodu i posiadaniem własnego państwa formułując pojęcie narodowego interesu. Oznaczało to zjednoczenie wszystkich ziem dawnej Rzeczypospolitej zamieszkałych przez polską większość, a także podniesienie świadomości narodowej wszystkich warstw i grup społecznych. Stworzył szkołę politycznego realizmu i odpowiedzialności. Jako reprezentant zmartwychwstałej Rzeczypospolitej na Konferencji w Wersalu przyczynił się w stopniu decydującym do ukształtowania naszych granic, a zwłaszcza granicy zachodniej. Szczególna jest rola Romana Dmowskiego w podkreślaniu ścisłego związku katolicyzmu z polskością dla przetrwania Narodu i odbudowania państwa.

Sejm Rzeczypospolitej Polskiej wyraża uznanie dla wybitnego Polaka Romana Dmowskiego”.


Wieczna cześć Jego Pamieci

Wyrazy szacunku

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz