Co było gdyby było??

Ciężko odpowiedzieć na to pytanie co??

masz dar zadawania PYTAŃ :)
co by było...?
nie wiem,wiem tylko jedno,że może spotkałabym mojego Dziadka,b.Legionistę,oficera polskiego w rezerwie...i zapytałbym GO tylko o jedno,jak zginął i czy prawdą są Jego słowa,że on do kanałow nie zejdzie,ale Młodzi niech idą...jemu oficerski honor na to nie pozwoli,ba
zapytałabym GO również
czy podoba MU się tęcza warszawska i pomnik ruskich...
serd pozdrawiam...:)
PS
nad moim "miejscem pracy "wisi mały obrazekMatki Boskiej w Koronie,obrazek,który zawsze zabierał ze sobą w drogę...Mateńka wtedy czuwała nad Nim...tym razem...zostawił GO w Domu...dzisiaj Matenka Królowa czuwa nad nami ,dziwny mały ,wyblakły obrazek,który zwiedził wiele zakątków nie tylko Polski...:)

pozdr

Pytanie niby łatwe, ale zadałem je dlatego, bo sam nijak nie mogę sobie poradzić z odpowiedzią, no co ja mógłbym powiedzieć takiemu Powstańcowi??? Aby nie było banalne i głupie w jego mniemaniu a wszystkie pytania jakie bym mu zadał nie były tandetnymi i groteskowymi. Myślę, że jedyne co mógłbym zrobić to przyklęknąć z głęboką czcią na jedno kolano, skłonić nisko głowę i wykrztusić z siebie jedyne słowo jakie mi na myśl przychodzi: DZIĘKUJĘ, za wszystko coście zrobili dla nas. Pzdr

chyląc nisko głowę...przed Nimi....
przed Dziećmi Matkami Ojcami i Dziadkami...nazwanie ICH Bohaterami ,to za MAŁO...mnie brak odpowiednich słów na ICH nazwanie....
Gdy zakładaliśmy Solidarność ,oni byli naszymi duchowymi przywódcami,a Ci którzy ocaleli z Drugiej Warszawskiej Bitwy o Polskę,naszymi serdecznymi Przyjaciółmi,ucząc nas ,,pokolenie urodzone w niby pokoju",zasad konspiracji ....
nisko się dzisiaj IM Wszystkim kłaniam do samej Polskiej Ziemi...Ziemi,na której mówimy PO POLSKU
i Krzyżyk dumnie nosimy na piersi,a gdy się mijamy na ulicy,odruchowo Go trzymamy w palcach..i jeszcze ten Polski,konspiracyjny Uśmiech...mówiący WIEM...:)
serdeczności :)
i Wiem:)

"..nisko się dzisiaj IM Wszystkim kłaniam do samej Polskiej Ziemi...Ziemi,na której mówimy PO POLSKU.."

A cóż my nieboracy innego możemy dziś zrobić, bez broni /nie wszyscy;)/ zastraszeni, niemocni wygodnictwem i troską o przyszłość naszą i naszych dzieci, o taniec z Gwiazdami i sobotni - niedzielnego grilla z piwem........no chyba, żeby ktoś nam to zabrał, to wtedy.....hej szable w dłoń, łuki w juki a łupy wiąż w troki, hajda na koń okażemy się godni epoki.....ale do tego potrzebny jest mocny impuls np taki: Kiedy przyjdą POdpalić dom....ale przyszli już 7 em lat temu i próbują, próbują, próbują a my śpimy, śpimy, śpimy i czekamy kiedy runą żelaznym wojskiem, A TO już niedługo..... pora się budzić. Pzdr

powiem Ci ,co my robimy...uczymy nasze Wnuki i Młodych dookoła jak było 70 lat...i jak dzisiaj łupią nas wybrani przez idiotów...złodzieje w garniturach nie od A...ale od idiotów,wyborców
ktorych pieniędzmi za to płacą
dalej
własną pracą na własne ryzyko,niezależni od bandy rzadzącej nami i armii najemników urzędników,zdobywamy chleb powszedni dla siebie ,Rodziny i dla naszych pracowników...by na zmywak nie latali zostawiając żony,dzieci i rodziców...
co jeszcze...
ćwiczenia w terenie...czyli jak się strzela do celu..na razie z wiatrówki i to mąż jest Mistrzem,ja tylko stawiam tarcze obok z twarzą pewnego "miszcza" i chłopaki pekają ze śmiechu,jak go oblewam zieloną farbą i dziurawię .."łapki"
dalej...ćwiczenia w terenie..tzw miejskim..i obserwacja...
dalej oprózniona piwnica...i zapasy...na pół roku...ziemniaki,kasza i coś na "przeziębienie"
to tak na początek...
serd pozdr :)

"A cóż my nieboracy innego możemy dziś zrobić, bez broni /nie wszyscy;)/ "

Szanowna koleżanka ,) nie zauważyła i nie przeczytała tej wstaweczki w nawiasie ;))) Pzdr

ale starym zwyczajem...dopisała,dla większej "czytelności obrazu" :)
stary nawyk z minionych,lecz niezapomnianych lat....czytelnie,bez zawoalowania...tak mawiały nasze "kompatantki,lwowianki "po łoczach .po oczach :)))
serd z drogi :)

To znaczi si ja nie ten tego panidzieju, jaż nie znał co waćpani ze Lwowa ; )))) Pzdr

ja z Trójkąta Trzech Cesarzy...:) szanowny Dobrodzieju :)
to dopiero "cymes":)

To dla wielbicieli Lwowa ;)))) No bo ni ma jak Lwów.Pzdr

Dzięki :)))

ostatni raz tak śpiewalismy z Przyjaciółmi kilkanaście lat temu ,we Lwowi :)razem z pewnym popem ,a co ? :))))
serdecznosci z drogi

a może szerokie tory byłyby pokonywane bez wiz,paszportów i czort znajet ,czego jeszcze ?

"..bez wiz,paszportów i czort znajet ,czego jeszcze ?""

Jak to czego??? JEDNA BOMBA, BYLE ZDROWA I WRACAMY ZNÓW DO LWOWA!!! Jakie to proste, prawda? Pzdr

"..razem z pewnym popem ,a co ? :))))"
A co pop też człowiek, osobliwie jak to jest popmusic, czyli rozrywkowiec ,)) Pzdr

Ta ni ma jak Lwów ;)) Pzdr

Krakowianka jestem danaż moja dana.... a ja góral znad puelszczewo muerza. Pzdr

ja też góralka.... z Zagłebia :)))))
wszak wiesz jak na nas mówią Slązacy...Gorole :)))
serdecznosci...

a pamietasz jak o nich mówił kiedyś Smoleń ?
serd pozdr :)

Mam w nosie tych panów, którzy wypisują, że Powstanie Warszawskie nie miało sensu, którzy marudzą nad „romantyzmem zrywu” -- pisze Witold Gadowski w felietonie w tygodniku ”wSieci”.

Guzik mnie obchodzą historyczne smęcenia tłustych zadków, wygodnie umoszczonych za biurkami i rezonujących sobie bez żadnego ryzyka. Nic z was dla Polski nie zostanie, smród jeno i malizna, a z Nich wypłynęła nasza wolność, nasze harde patrzenie, odwaga. Oni są naszą krwią, naszym krwiobiegiem.

Publicysta pisze, że jak zwykle będzie chodził między grobami powstańców i modlił się, także o to „aby fala się zawróciła, aby tuman przeszedł i zmyły się sprzed moich oczu te pokrzywione męskie imitacje, które snują się teraz ulicami, te chłopobaby biorące tabletki antydepresyjne”.

Nie, jakoś musiałem upuścić ;( Pzdr

Gadowski to mądry facet i oblatany w tych sprawach jak najnowszy F-16. Pzdr

do kwadratu...:)
serd pozdr

gdzie ?:)
serd pozdr

"..jak o nich mówił kiedyś Smoleń ?"

Sam już nie wiem musiałem "upuścić" ;) Pzdr

niedzielne pozdrowienia :))))
i maleńka uWAGA : na lekarstwa sie nie patrzy,lekarstwa sie połyka..
na zdrowie :)i już ...:)