Pendolino w wersji Pinokio, czy sorry taki mamy nos!

avatar użytkownika Ewaryst Fedorowicz

 

Drogi Rówieśniku (i Kolego z NZSu) & consortes:
jesteście najlepsi! Nie ma na was bata!
 
Żadnym, gównianym mikrofonem w ogonie wołowym czy carpaccio z pluskwy Was nie dobiją!

Przy takich numerach, jak te kolejne tzn. kolejowe tzn. kolejne – jeden (…) z Pendolino, to Monty Python jest co najwyżej Graś, a i to bez formy.
Kupiliście (bo kasa wyszła, to znaczy, że zapłacone, a jak zapłacone – to kupione)Pendolino bez Pendolino.*
 
I ja to rozumiem, bo zadbaliście, żeby nas jacyś przypadkowi Włosi nie bujali, skoro to akurat robicie od nich nieporównanie lepiej.
 
Potem się okazało, że to Pendolino będzie się poruszało poooowooooliii **…..i to jest świetnie, bo jak się z Łodzi do Warszawy 4 godziny pojedzie, to wtedy Polska wydaje się wszystkim większa, a jak większa – to silniejsza, a jak silniejsza – to piękniejsza itd. itp.
 
A teraz okazało się, że Pendolino nawet nos ma za długi i musi go, podczas wjazdu na perony – zadzierać!
O tutaj o tym napisali:

I to jest jeszcze lepiej, bo świadczy o naszej, narodowej dumie!
Zastanawia mnie tylko (ale troszeczkę), że kiedy słucham ”wyjaśnień” rządowych w sprawie Pendolino, nie mogę się oprzeć wrażeniu, że ten nos Pendolino po prostu – urósł.
 
I to nie jest jego, tego nosa znaczy, ostatni centymetr!
 ———–

** http://serwisy.gazetaprawna.pl/transport/artykuly/805532,pendolino-nie-miesci-sie-na-torach.html 

napisz pierwszy komentarz