Polacy w Auschwitz - niechciana pamięć.

avatar użytkownika Maryla

Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa im. Rotmistrza Witolda Pileckiego w Oświęcimiu zlikwidowała Izbę Pamięci Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Rodzin Oświęcimskich. 14 czerwca 2014 r. pod tablicą upamiętniającą przybycie I. transportu polskich więźniów do KL Auschwitz, prezes ChSRO Grzegorz Rosengarten przypomniał następujące fakty:


Chronologia wydarzeń związanych z likwidacją „Izby Pamięci Pierwszego Transportu Polskich Więźniów Politycznych do KL Auschwitz” znajdującej się w historycznym budynku tzw. Monopolu, obecnie Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Oświęcimiu im. Rotmistrza W. Pileckiego”

29.11.2013r. – Rektor PWSZ w Oświęcimiu im. Rotmistrza W. Pileckiego, prof. zw. dr hab. Witold Stankowski proponując spotkanie z przedstawicielami Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Rodzin Oświęcimskich, w piśmie informuje m. innymi „Jednocześnie pragnę poinformować, że ze względu na konieczność rozbudowy biblioteki uczelnianej, od stycznia 2014r. dotychczas użytkowane przez Stowarzyszenie pomieszczenia przeznaczone zostaną w użytkowanie studentów Uczelni korzystających ze zbiorów bibliotecznych i audiowizualnych”

11.12.2014r. – Spotkanie przedstawicieli ChSRO i Uczelni na którym obie stron przedstawiły swoje racje: uwarunkowania historyczne powstania Izby Pamięci i Uczelni (ChSRO) oraz formalno – prawne związane z zajmowaniem pomieszczeń przez ChSRO i zamierzeń w stosunku do tych pomieszczeń (PWSZ). W protokole ze spotkania ChSRO zawarło zapis „Wychodząc naprzeciw planom nowych władz uczelni, w zakresie nowego przeznaczenia dotychczasowych pomieszczeń, mieszczących Izbę Pamięci o Pierwszym Transporcie Polskich Więźniów Politycznych do KL Auschwitz, a zarazem przed przystąpieniem do wspólnych dalszych rozmów w tym zakresie - w imię przyszłej współpracy - uważamy za nieodzowne i niezbędne wcześniejsze, jednoznaczne wyjaśnienie i rozwiązanie kwestii związanych z dotychczasowym funkcjonowaniem i opieką ChSRO nad ww. wystawą w duchu współpracy, nie skutkującej niezasłużonym obciążeniom finansowym”.

13.01.2014r. – Spotkanie, w którym ze strony Uczelni brał udział Rektor i Kanclerz Waldemar Tański oraz zarządu CHSRO podczas którego zostały wypracowane i podpisane ustalenia (w ramach Protokołu) dotyczące między innymi przyszłości Izby Pamięci - przewidywały:
ChSRO zobowiązuje się do końca miesiąca stycznia przenieść zgromadzone materiały dydaktyczne z Izby Pamięci Pierwszego Transportu do KL Auschwitz (pomieszczenie nr 0.25) do pomieszczenia 0.26 w budynku Collegium sub Horologio.
ChSRO i PWSZ w Oświęcimiu niezwłocznie podpisze szczegółowe ustalenia w zakresie organizacji wystawy Pierwszego Transportu Polskich Więźniów Politycznych do KL Auschwitz, która na wniosek Uczelni ma być przeniesiona z Izby Pamięci na hol przed aulą w budynku Collegium sub Horologio. Rektor zadeklarował, że uczelnia weźmie na siebie koszty związane z techniczną stroną jej organizacji, w tym związane z zabudową, monitoringiem, ubezpieczeniem itp.) i zwrócił się do ChSRO o propozycje merytoryczne odnośnie samej ekspozycji. Mając na uwadze zaproponowany termin połowy lutego br. ChSRO zgodziło się zdemontować wystawę niezwłocznie po podjęciu ww. ustaleń.
4) PWSZ w Oświęcimiu zobowiązała się do przygotowania umowy nieodpłatnego korzystania przez CHSRO z pomieszczenia wskazanego w pkt. 2. Przez okres 2 lat. ChSRO zaproponowało zawarcie w ww. umowie klauzuli woli przedłużenia czasu użyczenia ww. pomieszczenia na zasadach symbolicznej opłaty”.
30.01.2014r. – ChSRO realizując ustalenia opuszcza pomieszczenie nr 0.25, w którym przechowywane były materiały dydaktyczne i wystawiennicze oraz przenosi je do wskazanego pomieszczenia.
14.02.2014r. – Spotkanie kanclerza Uczelni z przedstawicieli ChSRO, na którym jest bezskuteczna próba przedstawienia nowej organizacji wystawy nazwanej „Izba Pamięci …”. W trakcie spotkania kanclerz podważył wcześniejsze ustalenia w szczególności dotyczące „(…) Rektor zadeklarował, że uczelnia weźmie na siebie koszty związane z techniczną stroną jej organizacji, w tym związane z zabudową, monitoringiem, ubezpieczeniem itp.) i zwrócił się do ChSRO o propozycje merytoryczne odnośnie samej ekspozycji. Mając na uwadze zaproponowany termin połowy lutego br. ChSRO zgodziło się zdemontować wystawę niezwłocznie po podjęciu ww. ustaleń.”
17.02.2014r. – Rektor w piśmie powołując się na ustalenia zwraca się o opuszczenie pomieszczenia, w którym znajduje się „Izba Pamięci …” i jednocześnie informuje o uwarunkowania formalno prawnych angażowania się Uczelni w aranżację wystawy oraz zapowiada przeprowadzenie likwidacji Izby … we własnym zakresie – co następuje w następnych dniach pomimo protestu wysłanego drogą e-mailową (17.02.2014) i pisemną (25.02.2014) na ręce Rektora.
29.05.2014 - Spotkanie Prezesa ChSRO z Rektorem i Kanclerzem Uczelni w celu przełamania impasu i uniknięcia skandalu w związku z likwidacją „Izby Pamięci … „. Władze Uczelni zadeklarowały ustnie (brak podpisanego jeszcze protokołu ze spotkania) między innymi, że sformułują deklarację wspierającą działania ChSRO dotyczące pozyskiwania środków finansowych i partnerów w celu realizacji projektu organizacji wystawy pierwszego transportu polskich więźniów politycznych do KL Auschwitz, a także określi zaangażowanie Uczelni w ten projekt również w aspekcie finansowym. Pomimo, że powyższe miało być zrealizowane pilnie w terminie około tygodniowym – do tej pory nie stwierdzamy realizacji powyższych ustaleń. Przemówienie Tadeusza Sobolewicza - w KL Auschwitz nr 23053 pod Ścianą Śmierci podczas uroczystości Narodowego Dnia Pamięci Ofiar Niemieckich Obozów Koncentracyjnych 14 czerwca 2014 r.

Drogie Koleżanki, Drodzy Koledzy
Szanowni Państwo (zebrani)

Dzisiaj mija kolejna już 74. rocznica deportacji pierwszego transportu polskich więźniów politycznych do największego obozu koncentracyjnego i obozu zagłady KL Auschwitz. Od 2006 roku, postanowieniem Sejmu Rzeczpospolitej Polskiej, dzień 14 czerwca jest Dniem Pamięci Ofiar Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych.
Pierwszy transport z Tarnowa liczył 728 więźniów, drugi transport deportowany z Wiśnicza … Po nich kolejne i kolejne nowe transporty naszych braci niedoli trafiały tu do Auschwitz, w ramach zaplanowanej i przeprowadzanej skrupulatnie przez niemieckiego okupanta eksterminacji narodu polskiego. Cel był jasny - Polacy mieli stać się w centrum Europy współczesnymi niewolnikami, bez swojego państwa, bez przeszłości i przyszłości, zdanymi na łaskę niemieckich Übermenschen.

W sumie do KL Auschwitz deportowano około 150 tys. naszych rodaków, z czego około 75 tysięcy poniosło męczeńską śmierć.
W ciągu pierwszych dwóch lat funkcjonowania KL Auschwitz - to głównie Polacy byli w nim więzieni.

Do Auschwitz trafiała: inteligencja polska, harcerze, uczestnicy konspiracji, ale także zwykli obywatele, którzy na przykład pomagali Żydom lub ofiary terroru „łapanek” jako formy zbiorowej odpowiedzialności stosowanej wobec przypadkowych cywilów. W obozie byliśmy poddawani wyniszczającej pracy, a wszechobecna śmierć, zbiorowe egzekucje oraz ich rozmiar wkrótce przybrały charakter zbrodni określanej we współczesnym świecie ludobójstwem.

Polacy stanowili po Żydach drugą co do wielkości grupę ofiar. O tym nie wolno nam nigdy zapomnieć, tak jak i o pozostałych ofiarach: Żydach, Romach, jeńcach sowieckich i innych.
Kompleks obozowy Auschwitz pochłonął co najmniej 1,1 miliona ofiar: około 960 tysięcy Żydów, 70-75 tysięcy Polaków, 23 tysięcy Romów, 15 tysięcy jeńców radzieckich, 10-15 tysięcy więźniów innych narodowości.

Cześć Ich Pamięci! Uczcijmy Ofiary minutą ciszy.

Od 15 lat, w ramach obchodów rocznicowych 14 czerwca, na dziedzińcu przed Blokiem 11 odbywają się msze święte w intencji ofiar KL Auschwitz. Pragnę przypomnieć, że również przed 69 laty, w tym miejscu odbyła się pamiętna msza święta, której uczestnicy oddali hołd ofiarom tej „fabryki śmierci”, i która była wielką manifestacją ocalałych przeciwko niemieckiemu ludobójstwu. Także my, którym było ocaleć wraz z obecnymi pokoleniami Polaków, tu pod Ścianą Śmierci rokrocznie dajemy świadectwo męczeństwa narodu polskiego w KL Auschwitz. Niestety zostało nas już niewielu.

Dzisiaj to mnie, numerowi 23053, przypadł zaszczyt wystąpienia przed wami, w tym szczególnym – symbolicznym ale przede wszystkim rzeczywistym do bólu miejscu.
Mam nadzieję, że w przyszłości, gdy nas zabraknie nadal będą to czynić duchowi spadkobiercy naszego więźniarskiego testamentu. Niechaj zawsze z tego miejsca, płynie w świat zarówno świadectwo martyrologii Polaków jak i przesłanie pokoju dla świata.

Niestety, z przykrością odnotowujemy w światowych mediach, kolejne nierzetelne, a czasami kłamliwe i skandaliczne wypowiedzi dotyczące ofiar KL Auschwitz. Stało się już prawie tradycją, że kolejni kanclerze Niemiec nie zauważają i pomijają wśród ofiar Auschwitz – Polaków, nas którzy stanowiliśmy drugą co wielkości grupę narodowościową ofiar KL Auschwitz. Przypomnę – zarówno kanclerza Niemiec Gerharda Schrödera, jak i ostatnio Joachima Gaucka, którzy mówiąc o ofiarach KL Auschwitz wymieniali między innymi: Żydów, Romów, homoseksualistów i przedstawicieli innych grup. Zabrakło w ich pamięci – polskich ofiar KL Auschwitz!
Te nieprawdziwe lub inne wypowiedzi szkalujące Polskę i Polaków zawsze winny spotkać się ze zdecydowanym i bezkompromisowym przeciwdziałaniem państwa polskiego, i jestem głęboko przekonany, że należy je traktować i ścigać z urzędu jako „kłamstwo oświęcimskie”.

Drodzy zebrani, dziękując za Wasze dzisiejsze świadectwo, w imieniu świadków męczeństwa i ludobójstwa na narodach świata - apeluję do wszystkich, którym na sercu leży dobro naszej ojczyzny - Polski, aby zrobili co w ich mocy, by pamięć o Auschwitz, na zawsze pozostała ważnym elementem tożsamości narodowej i polskiej racji stanu!

 

Całość:https://www.facebook.com/media/set/?set=a.1500109183554276.1073741830.1430823247149537

Artykuł Krzysztofa Utkowskiego - wiceprezesa Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Rodzin Oświęcimskich, którego kopie otrzymali uczestnicy uroczystości Narodowego Dnia Pamięci Ofiar Niemieckich Obozów Koncentracyjnych 14 czerwca 2014 r. na terenie byłego KL Auschwitz (1/3)" />

 

Etykietowanie:

19 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. więcej o niebywałym skandalu

Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Niemieckich Obozów Koncentracyjnych

https://www.facebook.com/events/170056059834429/295903273916373/?notif_t...

LIST OTWARTY UCZESTNIKÓW UROCZYSTOŚCI NARODOWEGO DNIA PAMIĘCI 14 CZERWCA 2014 R. Zachęcamy do podpisywania i propagowania listu

Oświęcim, 14 czerwca 2014r.

List otwarty uczestników obchodów 74. Rocznicy deportacji do KL Auschwitz pierwszego transportu polskich więźniów politycznych

W trakcie posiedzenia Międzynarodowej Rady Oświęcimskiej prowadzonego pod przewodnictwem Władysława Bartoszewskiego, które odbyło się w dniach 10 – 11 czerwca 2014r. w Oświęcimiu, dr. Piotr M.A. Cywiński Dyrektor Państwowego Muzeum Auschwitz – Birkenau podkreślając wagę zbliżającej się 70. rocznicy wyzwolenia obozu, mówił:

„Rok 2014 jest tak naprawdę rokiem rocznic przygotowujących nas do rocznicy wyzwolenia Auschwitz. W tej chwili obchodzimy 70. rocznicę transportów Żydów z Węgier. W sierpniu obchodzić będziemy 70. rocznicę likwidację tzw. Zigeunerfamilienlager, 70. rocznicę transportów przywożonych z likwidowanego getta w Łodzi, a także rocznicę transportów Polaków z objętej powstaniem Warszawy. Natomiast w październiku minie 70 lat od buntu więźniów Sonderkommando. Te wszystkie wydarzenia wyznaczają nam symboliczną ścieżkę przygotowań do uroczystości 27 stycznia 2015 r.”

Nie znajdujemy wytłumaczenia dla faktu pominięcia w wywodzie określonym przez autora jako „symboliczna ścieżka przygotowań do uroczystości 27 stycznia 2015 roku” - 14 czerwca 1940 i 74. rocznicy deportacji do KL Auschwitz pierwszego transportu polskich więźniów politycznych. 14 czerwca 1940 roku nie tylko jest uznawany przez historyków za początek powstania KL Auschwitz, ale także stanowi bezsporny fakt historyczny ukazujący początek gehenny i eksterminacji narodu polskiego. W ciągu pierwszych dwóch lat funkcjonowania KL Auschwitz - to głównie Polacy byli w nim więzieni. W sumie do KL Auschwitz deportowano około 150 tys. naszych rodaków, z których około 75 tysięcy poniosło męczeńską śmierć. Polacy stanowili po Żydach drugą co do wielkości grupę ofiar.

Jesteśmy przekonani, że Państwowe Muzeum Auschwitz - Birkenau w Oświęcimiu – powinno w sposób szczególnie wrażliwy stać na straży prawdy historycznej i rzetelnego przekazu o KL Auschwitz w Polsce i na Świecie, w szczególności w związku z pojawianiem się w światowych mediach krzywdzących stereotypów i nieprawdziwych przekazów na temat Polski i Polaków w okresie II wojny światowej.

Oczekujemy, że w przyszłości zarówno data 14 czerwca 1940 rok, jak i deportacja pierwszego transportu polskich więźniów politycznych do KL Auschwitz, a także polski wymiar Auschwitz będzie przez PMAiB w należyty sposób eksponowany i propagowany, a obchody rocznicowe 14 czerwca organizowane wysiłkiem społecznym przez krewnych polskich ofiar spotkają się wreszcie z życzliwością i otwartością w szczególności, że 14 czerwca na wniosek Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Rodzin Oświęcimskich decyzją Sejmu RP jest ustanowiony Narodowym Dniem Pamięci Ofiar Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych.

Rozdzielnik:
Minister Kultury
Władysław Bartoszewski
Sekretarz Międzynarodowej Rady Oświęcimskiej

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

2. Narodowy Dzień Pamięci Ofiar

Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych. Po raz kolejny przemilczany przez media i polityków
http://wdolnymslasku.pl/wydarzenia/671-dzis-narodowy-dzien-pamieci-ofiar...

Zapomniane wydarzenie

Na próżno jednak szukać w mediach odpowiedniego upamiętnienia tego
święta. Dziś ważniejsze okazały się inne tematy. Nie doczekaliśmy się
też inicjatywy ze strony władz centralnych. Obchody 74. rocznicy
pierwszej deportacji Polaków do KL Auschwitz zorganizowało po raz
kolejny stowarzyszenie, które w 2006 roku przyczyniło się do uchwalenia
sejmowej uchwały.

Polscy politycy, którzy na co dzień skaczą sobie do gardeł i nie
potrafią znaleźć nici porozumienia, w tym przypadku stoją po jednej
stronie - pod ścianą milczenia. Widocznie na dzisiejszej rocznicy nie da
się niczego ugrać.

Niemieckie czy nazistowskie? A może polskie?

Od lat trwa natomiast spór o to, jak nazwać obozy śmierci. Niemiecki
rząd robi wszystko, by przymiotnik "niemiecki" nie był z nimi kojarzony,
dlatego często słyszymy określenie nazistowski. Właśnie ono znalazło
się w sejmowej uchwale sprzed 8 lat. Spór powraca co jakiś czas nawet na
niższych szczeblach władzy. Taka sytuacja miała miejsce chociażby w
Legnicy, o czym informowaliśmy w marcu.

Niestety w zagranicznej prasie bardzo często używane jest określenie
"polskie obozy zagłady". Taki zwrot stosowały między innymi: New York
Times, The Guardian, CBS News, Corriere della Sera, la Stampa, Bild, Der
Spiegel oraz Die Welt. Niedawno Instytut Pamięci Narodowej alarmował,
iż bułgarskie media w ubiegłym roku aż 23 razy zastosowały kłamliwe
stwierdzenie. Bardzo często tłumaczono to "geograficznymi względami",
co oczywiście jest absurdalne, bo niemieckie obozy znajdowały się na
terenie 20 dzisiejszych państw.

Ogólnopolski Komitet Obrony przed Sektami i Przemocą złożył nawet w
tej sprawie zawiadomienie do Prokuratury Okręgowej w Warszawie na włoską
agencję ANSA. Sąd uznał jednak, że "depesza nie wskazywała na zamiar
jej autora obarczenia Polski odpowiedzialnością za założenie obozu, jak
również za popełniane na jego terenie zbrodnie", czym w pewnym sensie
dał przyzwolenie na takie nazewnictwo. O sprawie informowaliśmy w naszym
artykule.

Miejmy nadzieję, że w następnych latach polscy politycy godnie uczczą
tę rocznicę, a media nadadzą jej znacznie wyższą rangę niż dotychczas.
Nie można bowiem zapominać o tak wielkiej zbrodni, nawet jeśli to tylko
polska rocznica, a w ciągu roku Holokaust celebrowany jest również w
wymiarze międzynarodowym.

Należy również podjąć wszelkie wysiłki, by określenie "polskie obozy
śmierci" na stałe zostało wyeliminowane z języka zachodnich mediów. I
jasno trzeba sobie powiedzieć, że Auschwitz, Treblinka i inne miejsc
masowej zagłady były stworzone przez Niemców i niemieckimi winny być
nazywane.

Oficjalna strona upamiętniająca wydarzenie, na której znaleźć można relacje z obchodów, wspomnienia więźniów i przydatne informacje związane ze świętem.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

3. (Brak tytułu)


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika guantanamera

4. Oni nie chcą

pamiętać o Polakach... I niech się oddalają... Dalej od nas i dalej... Aż znikną nam z oczu... Wreszcie kiedyś znikną ...

My pamiętamy o Polskich Ofiarach Niemieckich Obozów Koncentracyjnych.

avatar użytkownika Wojciech Kozlowski

5. Krew mnie zalewa

kiedy czytam przemówienie więźnia KL Auschwitz, który mówi o 1,1 mln (na szczęście dodaje: co najmniej), niemniej to właśnie byli więźniowie złożyli oświadczenie - protest o zaniżaniu liczby ofiar obozu na Jasną Górę do Matki.

Załączam fragment raportu najlepszego eksperta - rotmistrza Pileckiego: "Podaję tu liczbę ludzi, którzy zginęli w Oświęcimiu.Gdy wychodziłem z Oświęcimia zapamiętałem numer bieżący 121 tysięcy z czymś. Żyjących, takich, którzy wyjechali transportem i zwolnionych było około 23 tysięcy. Zginęło około 97 tysięcy numerowanych wię?niów.Nie ma to nic wspólnego z ilością ludzi, których masami, bez ewidencjonowania, gazowano i palono. Tych, na podstawie obliczeń codziennie notowanych przez pracujących w pobliżu komanda, do chwili mego wyjścia z Oświęcimia, zginęło ponad dwa miliony.Podawałem te liczby oględnie, żeby nie przesadzić, raczej codziennie podawane liczby należałoby przedyskutować dokładnie.Koledzy, którzy tam dłużej siedzieli i byli świadkami gazowania dziennie po osiem tysięcy ludzi podają liczbę plus minus pięciu milionów ludzi.Teraz chciałem jeszcze powiedzieć, co czułem w ogóle wśród ludzi, gdy się znowu pomiędzy nimi znalazłem, wracając z miejsca, o którym naprawdę można powiedzieć:“Kto wszedł, ten umarł. Kto wyszedł, ten się narodził na nowo”. Jakie wrażenie odniosłem nie wśród tych najlepszych lub najgorszych, lecz w ogóle w całej masie ludzkiej po powrocie do życia na ziemi.Czasami wydawało mi się, że chodząc po wielkim domu, otworzyłem nagle drzwi do jakiegoś pokoju, gdzie są same dzieci... “aaa!... dzieci się bawią...”Tak, był przeskok zbyt wielki w tym, co dla nas było ważne, a co za ważne uważają ludzie, czym się kłopoczą, cieszą i martwią.Lecz to jeszcze nie wszystko... Zbyt widocznym stało się teraz powszechne jakieś krętactwo. Biła wyra?nie w oczy jakaś praca niszcząca nad zatarciem granicy pomiędzy prawdą a fałszem. Prawda stała się tak rozciągliwa, że naciągano ją, przysłaniając wszystko, co ukryć było wygodniej. Skrzętnie zatarto granicę pomiędzy uczciwością a zwykłym krętactwem.Nie to jest ważne, co napisałem dotychczas na tych kilkudziesięciu stronach, szczególnie dla tych, co będą je czytać li tylko jako sensację, lecz tutaj chciałbym pisać tak wielkimi literami, jakich nie ma, niestety, w maszynowym piśmie, żeby te wszystkie głowy, co pod pięknym przedziałkiem mają wewnątrz przysłowiową wodę i matkom chyba tylko mogą dziękować za dobrze sklepione czaszki, że owa woda im z głów nie wycieka - niech się trochę zastanowią głębiej nad własnym życiem, niech się rozejrzą po ludziach i zaczną walkę od siebie, ze zwykłym fałszem, zakłamaniem, interesem podtasowanym sprytnie pod idee, prawdę, a nawet wielką sprawę."

Jak widzimy z raportu Żydzi zrobili z Niemcami interes - wyrzekając się wielu swoich pomordowanych rodaków. Ów raport najodważniejszego człowieka na świecie jest również jego symbolicznym testamentem, stąd chciał go pisać ogromnymi literami - polecając walkę z fałszem i zakłamaniem...

Przypominam o tym jako wnuk Izydora Kozłowskiego zamordowanego w KL Aschwitz i jego syna - również Izydora, który owego piekła również nie przeżył.

Tak nawiasem to wstrząsa mną kiedy słyszę komusze: "cześć ich pamięci" zamiast: "wieczny odpoczynek". Pamięć potrzebna jest nam - żyjącym aby zbrodnia się nie powtórzyła - a zmarłym właśnie odpoczynek po piekle jaki zażyli jeszcze za życia...

Wojciech Kozlowski

avatar użytkownika gość z drogi

6. szanowny Panie Wojciechu

zgadzam sie i "wieczne odpoczywanie racz IM dać Panie ,bo cierpieli nieludzko "

gość z drogi

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

7. Do Pani Maryli

Szanowna Pani Marylo..

Polska nie ma pieniędzy by płacić za grzechy cudze, tym bardziej Niemców i Rosjan.
Ale naciski na Polskę są wielkie i ze strony Izraela / dziś Belka był w Izraelu / i ze strony USA,

Jesteśmy słabi, biedni, osamotnieni, wiec będą nas rozbierać jak kapłona na półmisku.

Ukłony moje najnizsze

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Maryla

8. Szanowny Panie Michale

wcale nie jesteśmy słabi ani biedni. Jestesmy naiwni i łatwowierni. Naszym nieszczęściem jest ta agenturalna , sprzedajna ekipa, która przejęła rządy w PRL-bis.
Kasę z nas doją nieustannie. Co się odbijemy od dna, to nas skubią i znów......
Nie ma szansy na odbudowanie kapitału rodzinnego, bo co uciułamy, to nas okradną.
Jak nie komuniści, to "demokraci" .

Pozdrawiam serdecznie

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

9. Pan Wojciech Kozłowski

Szanowny Panie,

Opalony pajac z Honolulu, najpierw mówił o polskich obozach.
Później w United States Military Academy at West Point, pieprzył, ze jego ojciec, murzyn z Kenii, wyswobadzał polski obóz w Auschwitz.

Niemieckiego obozu zagłady w Auschwitz nikt nie wyswobadzał a tym bardziej murzyni. Nie wyswobadzali również sowieci,

Niemcy uciekli z miasta Oświęcim i niemieckiego obozu Auschwitz przed wkroczeniem sowietów. Kilka godzin wcześniej, w Auschwitz były polskie siostry zakonne , które zaopiekowały się pozostawionymi więźniami.
Sowieci zakładaniem obozów dla polskich patriotów.

Pozdrawiam

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Wojciech Kozlowski

10. Panie Michale

Polacy to się zrobiły takie dzieci z dysneylandu co pajacowi wierzą zapomniawszy już jak Ameryka ich wydmychała w obietnicach wielkich technologii - zakładając farmy świńskie.

Pozdrawiam

Wojciech Kozlowski

avatar użytkownika Maryla

11. Kantyna z obozu Auschwitz


Kantyna z obozu Auschwitz niedługo całkiem się zawali [ZDJĘCIA]

Kantyna z obozu Auschwitz niedługo całkiem się zawali [ZDJĘCIA]

Zawalił się dach na historycznym budynku kantyny dla esesmanów w
byłym obozie Auschwitz-Birkenau. Zabytkowy obiekt, jeśli szybko nie
zostanie naprawiony, może popaść całkowicie w ruinę podczas nadchodzącej
zimy. Starostwo Powiatowe w Oświęcimiu, które w imieniu Skarbu Państwa
sprawuje pieczę nad budynkiem, pieniędzy na zabezpieczenia nie ma, nie
mówiąc już o jego rewitalizacji.

Jest to zabytek o dużym znaczeniu z punktu widzenia historii KL
Auschwitz - podkreśla Kazimierz Albin, były więzień tego obozu, który
pracował w komandzie obsługującym kantynę. Stąd, jak dodaje, w lutym
1943 roku uciekł w grupie siedmiu więźniów. Wszyscy przeżyli. Zdaniem
Albina, niedobrze się dzieje, jeśli nie jesteśmy w stanie utrzymać
takich ważnych zabytków.


Kapitał Wieczysty A Pozyskiwaniem pieniędzy na renowację i zachowanie zagrożonych upływem czasu historycznych obiektów związanych z historią byłego obozu zajmuje się Fundacja Auschwitz-Birkenau, która planuje zgromadzić kwotę 120 mln euro na tzw. Kapitał Wieczysty. Zyski z niego (odsetki) będą przeznaczane na ratowanie zabytków Miejsca Pamięci Auschwitz-Birkenau. Ostatnio do grupy państw wspierających Fundację dołączył Watykan, przekazując 100 tys. euro. Najwięcej dotychczas przekazały Niemcy - 60 mln euro. Wśród darczyńców są m.in. Austria, Wielka Brytania, Stany Zjednoczone, Izrael.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

12. Putin w Polsce? Nie wiadomo,

Putin w Polsce? Nie wiadomo, co zrobić z rocznicą wyzwolenia niemieckiego obozu Auschwitz

http://wpolityce.pl/swiat/228055-putin-w-polsce-nie-wiadomo-co-zrobic-z-...

Niemiecki dziennik „Sueddeutsche Zeitung” poświęca dużo miejsca dyskusji o udziale prezydenta Rosji Władimira Putina w uroczystościach z okazji 70. rocznicy wyzwolenia niemieckiego obozu KL Auschwitz.

Gdyby czasy były normalne, to można by oczekiwać, że 27 stycznia 2015 roku w uroczystościach upamiętniających 70. rocznicę wyzwolenia przez armię sowiecką niemieckiego obozu zagłady Auschwitz-Birkenau wezmą udział najważniejsi przywódcy Europy

— pisze Klaus Brill w korespondencji „Kłopotliwa lista gości”.

Rozumie się samo przez się, że rocznicę należy godnie upamiętnić. Ale gdzie? I jak?

— zastanawia się niemiecki dziennikarz zaznaczając, że głównym problemem jest kwestia udziału w uroczystościach centralnych prezydenta Rosji Władimira Putina oraz pytanie, czy prezydent ma zabrać głos.

Autor przypomina, że 10 lat temu odpowiedź na te pytania nie nastręczała żadnych trudności. Europejski Kongres Żydów zorganizował wówczas w Krakowie międzynarodowe forum „Let my people live”, podczas którego ówczesny prezydent Polski Aleksander Kwaśniewski powitał ponad 30 zagranicznych delegacji i ponad tuzin głów państw, w tym Putina.

Brill podkreśla, że w styczniu 2005 roku w Europie panował pokój, natomiast w styczniu 2015 roku mamy do czynienia z rosyjską interwencją wojskową przeciwko Ukrainie, naruszeniem granic i aneksją Krymu.

Powtórka ceremonii sprzed 10 lat na zasadzie „business as usual” wydała się w związku z tym polskim władzom nie na miejscu

— czytamy w „SZ”. Polska obawiała się, że Putin może zinstrumentalizować rocznicę. Z tego powodu uroczystości organizuje nie rząd w Warszawie lecz Państwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau. Nie wiadomo dokładnie, kto przyjedzie - zauważa Brill.

Europejski Kongres Żydów, którego prezesem jest mający dobre stosunki z Kremlem rosyjski miliarder Mosze Kantor, realizuje zdaniem Brilla „inny plan”. Kilka miesięcy temu porozumiał się z Parlamentem Europejskim oraz rządem czeskim i ponownie organizuje w Pradze forum „Let my people live”. Na zakończenie odbędą się obchody w byłym obozie koncentracyjnym Theresienstadt (Terezin). Forum ma służyć nie tylko pamięci o Holokauście, lecz także walce z antysemityzmem, rasizmem i islamskim radykalizmem. Z listy internetowej wynika, że organizatorzy liczą także na udział prezydentów Rosji i Francji oraz kanclerz Niemiec.

Prezydent Czech Milosz Zeman zaprosił przedstawicieli 46 krajów które podpisały w 2009 r. deklarację z Terezina o zwrocie ofiarom Holokaustu majątków zrabowanych im przez nazistów.

Reakcje na zaproszenie wypadły inaczej niż oczekiwano. Polska premier Ewa Kopacz była poirytowana (tym pomysłem) i kilkakrotnie rozmawiała telefonicznie w tej sprawie ze swoim praskim kolegą Bohuslavem Sobotką. Inne rządy też nie były zachwycone. Prezydent USA Barack Obama odmówił, natomiast prezydent Izraela Reuven Rivlin będzie 27 stycznia w ONZ w Nowym Jorku

— pisze Brill.

Z informacji „SZ” wynika, że do Pragi przyjadą tylko prezydenci Bułgarii i Ukrainy. Z innych krajów mają być obecni szefowie parlamentów lub ich zastępcy. Udział zapowiedzieli też szef PE Martin Schulz i przewodniczący KE Jean-Claude Juncker.

Z Niemiec do Pragi wybiera się kliku deputowanych do Bundestagu. Angela Merkel i szef parlamentu Norbert Lammert będą uczestniczyć w uroczystym posiedzeniu Bundestagu. Prezydent Joachim Gauck uda się do Auschwitz, gdzie spotka się z Bronisławem Komorowskim - informuje „SZ”.

Co zrobi Putin? - zastanawia się Brill dodając, że prezydent Rosji „analizuje zaproszenie”.

Z tej analizy Putin może wysnuć wniosek, że Europejczycy po raz kolejny nie porozumieli się co do stanowiska wobec Rosji i to w tak delikatnej kwestii jak rocznica wyzwolenia obozu. Zdaniem Brilla prezydent Rosji wyśle zapewne do Pragi przedstawiciela niższej rangi.

Na to liczą po cichu Praga i Warszawa

— pisze Brill. Federacja gmin żydowskich w Czechach wyjaśniła natomiast bez ogródek, dlaczego nie chce Putina w Pradze. Prezydent Rosji „ucieleśnia agresywny reżim, który narusza międzynarodowe umowy i siłą okupuje terytorium sąsiedniego kraju”. Obecność Putina może przyćmić uroczystości, wywołać protesty i odwieść innych przywódców od udziału w nich.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

13. Goście specjalni Prezydenta

Goście specjalni Prezydenta RP na obchodach rocznicy wyzwolenia KL Auschwitz

Prezydent RP Andrzej Duda zaprosił na uroczystości 71. rocznicy
wyzwolenia KL Auschwitz troje gości specjalnych - Zofię
Pilecką-Optułowicz, córkę Witolda Pileckiego, jej wnuka Krzysztofa
Kosiora, a także laureatkę konkursu o Auschwitz Marię Jopek.

Zofia Pilecka-Optułowicz jest laureatką nagrody Kustosz Pamięci
przyznawanej przez Instytut Pamięci Narodowej za szczególnie aktywny
udział w upamiętnianiu historii Narodu Polskiego w latach 1939–1989.
Dzięki jej pracy społecznej i osobistemu zaangażowaniu istnieje dziś
wiele szkół noszących imię Rotmistrza Witolda Pileckiego, liczne skwery,
pomniki, nazwy drużyn i chorągwi harcerskich.

 

Rotmistrz Witold Pilecki był żołnierzem Armii Krajowej, dobrowolnym
więźniem KL Auschwitz i organizatorem ruchu oporu wewnątrz obozu.
Oskarżony przez komunistyczne władze o szpiegostwo na rzecz gen. Andersa
oraz przygotowywanie zamachów na dygnitarzy Ministerstwa Bezpieczeństwa
Publicznego, został skazany i zabity w maju 1948 r. W 1990 r. Wojskowy
Sąd Najwyższy unieważnił wyrok na Rotmistrza oraz skazanych z tzw.
"grupy Pileckiego". W 2006 roku prezydent Lech Kaczyński przyznał
Witoldowi Pileckiemu pośmiertnie Order Orła Białego.

 

Maria Jopek jest laureatką konkursu pt.: „Co dziś w moim życiu
oznacza Auschwitz?” w kategorii gimnazjum. Konkurs zorganizowały dwie
instytucje: Muzeum Auschwitz Birkenau i Rzecznik Praw Obywatelskich w
2013 r. Celem konkursu było pielęgnowanie pamięci ofiar niemieckiego
nazistowskiego obozu koncentracyjnego i zagłady Auschwitz oraz
wszystkich ofiar Holokaustu, a także kształtowanie i rozwijanie
wrażliwości na niesprawiedliwość i krzywdę ludzką, w szczególności wśród
młodego pokolenia.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

14. W tym roku stało sie jednak

W tym roku stało sie jednak to co najgorsze. Dyrektor Muzeum KL Auschwitz - dopiął swego! Obchody
14 czerwca 2016 Narodowego dnia Pamięci Ofiar Niemieckich Obozów
koncentracyjnych - bez odsuniętych od organizacji inicjatorów i
organizatorów od wielu lat - bez Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Rodzin
Oświęcimskich, bez Mszy Św na terenie obozu, bez Hymnu Narodowego i
swiadectw więźniów pod Ścianą Straceń..- wyprowadzone zostały poza teren
obozu...wielki wiellki smutek..
. My jednak spotykamy sie o
godz. 11 przy wejściu głownym do Muzeum KL Auschwitz z flagami -
dołączycie? przejdziemy razem pod Ścianę Straceń. Złożymy kwiaty,
zapalimy znicze i zaśpiewamy Polski Hymn Narodowy.Razem z CHSRO. Trzeba
dać świadectwo!

To jest skandal bez precedensu!

Zapraszamy do wzięcia udziału w wydarzeniu na fb: https://www.facebook.com/events/922119067849417/

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

15. Obchody pierwszego transportu

Obchody pierwszego transportu więźniów do Auschwitz bez przemówienia i hymnu Polski?

Obchody rocznicy pierwszego transportu więźniów do niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz, który będzie obchodzony 14 czerwca budzi kontrowersje. Chrześcijańskie Stowarzyszenie Rodzin Oświęcimskich, które od lat organizowało i uczestniczyło w obchodach zostało wykluczone przez Dyrekcję Muzeum w Oświęcimiu z organizacji rocznicy.

Od stycznia 2016 r. Zarząd ChSRO podejmował próby dogadania się z Dyrekcją Muzeum w Oświęcimiu na temat obchodów rocznicy 14 czerwca. Rozmowy toczyły się przy udziale Ministerstwa Kultury, jednak stowarzyszeniu nie udało się dojść do porozumienia z muzeum, jak wskazuje ChSRO w oświadczeniu: „apelowaliśmy o wspólną organizację tegorocznych obchodów) - decyzją ww. podjętą bez uprzedzenia i udziału przedstawicieli ChSRO (przy mobilizacji różnych instytucji czynników społecznych, między innymi również tych co nie mieli nic lub bardzo niewiele wspólnego z obchodami lub je wręcz bojkotowali) - nie podjęto rozmów i tym samym wykluczono ChSRO z grona współorganizatorów i z współdecydowania o kształcie obchodów 14 czerwca”.

Dyrekcja Muzeum w Oświęcimiu podjęła decyzję administracyjną o wyznaczeniu „strefy ciszy” pod Ścianą Śmierci, co sprawi, że byli więźniowie i ich krewni nie będą mogli przemawiać, ani nie będzie odegrany hymn Polski.

Oczekiwania dotyczące obchodów byłych więźniów i ich rodzin uczestniczących od 17 lat w uroczystościach, tj. aby obchody odbywały się zawsze w dniu 14 czerwca, miały charakter państwowy i były objęte patronatem Prezydenta RP czy np. Ministra Kultury, aby ich kulminacja była na dziedzińcu Bloku 11 i pod Ścianą Śmierci oraz aby ich przesłanie nawiązywało do tradycji rozpoczętej jeszcze przez „pierwszotransportowców” w okresie funkcjonowania obozu - de facto nie spotkały się z żadnym merytorycznym odniesieniem

— pisze ChSRO w oświadczeniu opublikowanym na swojej stronie.

Co w połączeniu z ostracyzmem jaki spotkał w ostatnim okresie …? ChSRO (np. brak odpowiedzi Prezydenta RP ws. objęcia obchodów 14 czerwca patronatem, brak odpowiedzi Marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego ws. przywrócenia dniu 14 czerwca pierwotnie postulowaną nazwę „Narodowy Dzień Pamięci Polskich Ofiar Nazistowskich Niemieckich Obozów Koncentracyjnych”, brak odpowiedzi wojewody małopolskiego ws. Lagerhaus i utworzenia Muzeum o mieszkańcach niosących zza drutów pomoc więźniom KL Auschwitz) - w sposób oczywisty uniemożliwiło organizację przez ChSRO tegorocznych obchodów 14 czerwca - bez uniknięcia skandalu

— dodaje stowarzyszenie.

Mimo niechęci ze strony Dyrekcji Muzeum, Zarząd ChSRO nie zbojkotuje uroczystości, ograniczy się do złożenia 14 czerwca kwiatów pod Ścianą Śmierci i Tablicą ufundowaną przez stowarzyszenie, która znajduje się na budynku, gdzie przebywali więźniowie z pierwszego transportu.

W 2015 r. władze muzeum zbojkotowały obchody rocznicy organizowane przez ChSRO i zorganizowały oddzielne obchody 12 i 13 czerwca.

Obchody 14 czerwca przygotowuje jakieś stowarzyszenie. Nie chcieliśmy mu wchodzić w paradę. Dlatego wybraliśmy 12 i 13 czerwca, związane z wymarszem pierwszych więźniów Auschwitz z więzienia w Tarnowie

— wyjaśniał swoją decyzję dr Piotr M.A. Cywiński, dyrektor muzeum w rozmowie z „Dziennikiem Polskim”, który przecież wiedział, że obchody nie są organizowane przez „jakieś stowarzyszenie”, ale przez organizację zajmującą się czczeniem ofiar obozu od lat.

14 czerwca 1940 r. do niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz dotarł pierwszy transport polskich więźniów politycznych, było to 728 z więzienia w Tarnowie. Data 14 czerwca stała się symbolicznym dniem rozpoczęcia przez Niemców eksterminacji Polaków, Żydów, Romów i wielu innych narodowości.

Dla uczczenia tej rocznicy jest obchodzony 14 czerwca Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Niemieckich Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych i Obozów Zagłady. Od 1998 r. organizatorem obchodów rocznicowych 14 czerwca pod Ścianą Straceń w Auschwitz zgodnie z wolą byłych więźniów z pierwszego transportu jest Chrześcijańskie Stowarzyszenie Rodzin Oświęcimskich. Także z inicjatywy stowarzyszenia, Sejm 8 czerwca 2006 r. ustanowił 14 czerwca jako Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Niemieckich Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych i Obozów Zagłady.

chsro.pl/dziennikpolski.pl/tp

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

16. Kontrowersje wobec upamiętnienia w KL Auschwitz

14 czerwca minie kolejna rocznica pierwszego masowego transportu Polaków do niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz, zorganizowanego w 1940 r. na terenie koszar wojskowych w Oświęcimiu. W maju tegoż roku władze okupacyjne sprowadziły tutaj kilkudziesięciu niemieckich kryminalistów, którym powierzono funkcję kapo. W następnych miesiącach przewieziono w kolejowych transportach tysiące polskich więźniów. Pierwszy z tych transportów dotarł 14 czerwca. Składał się on z 728 mężczyzn, których wcześniej przetrzymywano z więzieniu w Tarnowie. Byli to głównie działacze społeczni, nauczyciele, wojskowi i harcerze. Najbardziej znaną postacią był narciarz Bronisław Czech z Zakopanego, który barw polskich bronił na trzech kolejnych olimpiadach. Spośród tych więźniów wyzwolenie doczekało jedynie niecałe 300 osób. Zginął też wspomniany olimpijczyk.

Na pamiątkę tego wydarzenia Sejm RP ustanowił dzień 14 czerwca Narodowym Dniem Pamięci Ofiar Niemieckich Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych i Obozów Zagłady. Od 1998 r. organizacją obchodów rocznicowych z woli byłych więźniów zajmowało się Chrześcijańskie Stowarzyszenie Rodzin Oświęcimskich. Głównym punktem tych obchodów była msza św. sprawowana pod Ścianą Śmierci. Niestety w tym roku do sprawowania liturgii na terenie obozu nie dojdzie, a wspomniane stowarzyszenie zostało odsunięte od organizacji. Co więcej, ze względu na niezrozumiałą decyzję dyrekcji Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau, która wyznaczyła tzw. "strefę ciszy", nie dojdzie też do odegrania Hymnu Narodowego. Z kolei rodziny ofiar pozbawiono prawa do zabrania głos, a Prezydent RP odmówił stowarzyszeniu swego patronatu nad uroczystościami. Stowarzyszenie napisało więc w swoim oświadczeniu, że "kierując się odpowiedzialnością i szacunkiem dla ofiar tego miejsca: Żydów, Polaków, Romów i jeńców sowieckich oraz innych, miejsc nierozerwalnie związanych z martyrologią Polaków, w tym roku ograniczy się do złożenia w dniu 14 czerwca około godz. 1130 kwiatów pod Ścianą Śmierci i Tablicą ufundowaną przez stowarzyszenie upamiętniającą pierwszy transport polskich więźniów politycznych do KL Auschwitz znajdującą się na historycznym budynku - miejscu przebywania więźniów z pierwszego transportu (obecnie siedziba PWSZ w Oświęcimiu)." Msza św. zostanie wprawdzie odprawiona, ale poza obozem, w kościele ojców franciszkanów w pobliskich Harmężach.

O co tym wszystkim chodzi? Komu przeszkadzają chrześcijańskie i narodowe elementy uroczystości? Czyżby dyrekcja Muzeum działała pod czyjąś presją, czy to tylko urzędnicza nadgorliwość, wynikająca z tzw. "poprawności politycznej"?
Tadeusz Isakowicz-Zaleski

Czytaj więcej na http://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/isakowicz-zaleski/blogi/news-kontrower...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika guantanamera

17. Moim zdaniem

w tej sytuacji obchody Rocznicy pierwszego transportu Polaków do Auschwitz powinny być przez Chrześcijańskie Stowarzyszenie Rodzin Oświęcimskich organizowane w Warszawie.
Z wyjasnieniem, że skoro w byłym niemieckim obozie Auschwitz mają milczeć, to przenoszą uroczystość na Plac Defilad. Na pewno przyszłoby wiele osób.
Jak HGW nie pozwoli - to w innym wielkim mieście.
Młodzi z tych Rodzin powinni pomyśleć o takim rozwiązaniu. A przynajmniej je zapowiedzieć. Może to pomogłoby niektórym się opamiętać.

avatar użytkownika Maryla

18. Droga Krzyżowa w Auschwitz

Droga Krzyżowa w Auschwitz II–Birkenau

W intencji ofiar niemieckich obozów zagłady i sowieckich łagrów
modliło się dziś kilka tysięcy wiernych podczas nabożeństwa Drogi
Krzyżowej w byłym niemieckim obozie Auschwitz II-Birkenau.Procesji przewodniczył
dziekan dekanatu oświęcimskiego ks. Józef Niedźwiedzki. Na jej czele
szli parafianie z Brzezinki, przedstawiciele różnych stanów, ruchów,
grup parafialnych i organizacji, którzy nieśli wielki drewniany krzyż. W
strugach ulewnego deszczu szli za nimi mieszkańcy Oświęcimia i okolicy,
pielgrzymi z różnych zakątków Śląska i Małopolski oraz osoby duchowne.

Marsz modlitewny przeszedł sprzed Bramy
Głównej byłego obozu, czyli z miejsca, gdzie rozpoczynała się dla wielu
tysięcy ludzi obozowa droga cierpienia, do kościoła Najświętszej Marii
Panny Królowej Polski w Brzezince, położonego tuż za drutami byłego
obozu Birkenau.

Stacje Drogi Krzyżowej usytuowane były
m.in. przy rampie kolejowej, gdzie od wiosny 1944 r. kończyły bieg
transporty ze skazanymi na zagładę Żydami, przy ruinach krematoriów,
nieopodal dołów spaleniskowych, a także przy tzw. Saunie, gdzie Niemcy
rejestrowali więźniów i przyjmowali do obozu.

Przy każdej stacji przypominano historię Auschwitz i Birkenau. Towarzyszyły temu rozważania o życiu, cierpieniu i śmierci.

– To tutaj,
gdzie człowiek człowiekowi zgotował ten los, gdzie śmierć panowała na
swym tronie, chcemy ją zwyciężać z Chrystusem na krzyżu
– wezwano podczas rozmyślań przy jednej ze stacji.

Wspomniano św. o. Maksymiliana Kolbego, którego 75. rocznica śmierci przypadła 14 sierpnia br.

Po Drodze Krzyżowej w kościele odprawiona została Msza św. w intencji ofiar wojny.

Droga Krzyżowa w byłym obozie Auschwitz
II-Birkenau odprawiana jest od wielu lat. Geneza sięga do pierwszej
pielgrzymki św. Jana Pawła II do ojczyzny.

7 czerwca 1979 r. Ojciec Święty modlił
się tam przy pomniku upamiętniającym zamordowanych i zmarłych więźniów.
Nabożeństwo odbywa się zawsze w pierwszą niedzielę po liturgicznym
wspomnieniu Wszystkich Wiernych Zmarłych.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

19. Mija rocznica początku


Mija rocznica początku deportacji Polaków z Zamojszczyzny do Auschwitz

10
grudnia 1942 r. z obozu przejściowego w Zamościu wyruszył pierwszy
transport 640 Polaków z Zamojszczyzny do niemieckiego obozu Auschwitz. W
wagonach byli tak stłoczeni, że nie mogli usiąść. Wśród nich były
dzieci. W drodze nie dostali żywności i wody.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl