Bolszewia i jej turysta łonowy w todze sędziego

avatar użytkownika Obibok na własny koszt

Nie ma sensu więcej pisać ani słowa, bo ten film z uzasadnienia wyroku zastąpi każde słowo mojego oburzenia. P...Nie ma sensu więcej pisać ani słowa, bo ten film z uzasadnienia wyroku zastąpi każde słowo mojego oburzenia.

Kim jest ten turysta łonowy w todze i z jakiego gniazda mendziego się wywodzi jego DNA?

PS

Karę – 2 tys. zł – otrzymał Piotr Malawski, zasłużony działacz podziemia antykomunistycznego, który był m.in. współinicjatorem stworzenia we Wrocławiu struktur Federacji Młodzieży Walczącej i Ruchu Młodzieży Niezależnej (1988 r.). Piotr Malawski za swoją postawę i działalność w 2012 r. otrzymał Złoty Krzyż Zasługi przyznany przez prezydenta RP. No właśnie Piotr Malawski przyjął odznaczenie od "swojego" prezydenta, orędownika komuny i wojskowych bandytów w WSW/WSI, który dziś nakazał zakulisowo wraz ze swoją przestępczą bandą rzekomo byłych opozycjonistów surowo jego i mu podobnych ukarać.

Onwk.

PPS

Panie Piotrze, czy nie jest to właściwy czas by oddać tę blaszkę otrzymaną od BULA kustosza komuny w PRL Bis.

Onwk.

17 komentarzy

avatar użytkownika Obibok na własny koszt

1. Proszę zwrócić uwagę ilu komuchów klaskało Baumanowi

Tak to wyglądało na wrocławski uniwersytecie:

To pod potrzeby tych klakierów, którzy przyszli do swojego guru Baumana wydał ten haniebny wyrok wydrukowany w Gazecie Wyborczej i w nierządzie Donalda Tuska i karczmie belwederskiej pod BULEM.

Kiedyś "Mieszko II"

avatar użytkownika Maryla

2. @Obibok na własny koszt

ZBRODNIE KOMUNISTYCZNE BEZ KARY. Bezczelność rozzuchwalonej komuny jest tylko wynikiem zgody na to.

Ten facet w todze równie gorliwie będzie bronił zbrodniarza Baumana, Jaruzelskiego jak zbrodniarza ruskiego z pomnika w Pieniężnie.
Wg tego osobnika aktem nienawiści jest protest polegający na krzyczeniu haseł, natomiast fizyczna likwidacja Żołnierzy Wyklętych to akt przyjaźni i "polityczny wybór" zbrodniarza komunistycznego Baumana.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Obibok na własny koszt

3. Sanowna Pani,

Zgodę ta to dają ludzie uwikłani w czerpanie korzyści z tego stanu rzeczy i to z różnych opcji rzekomo politycznych, gdy tymczasem są to tylko miejsca i kolejność przy korycie z którego oni wszyscy chcą się tylko nażreć na Nasz Polaków koszt.
Nie wiem czy Pani oglądała program TV o którym wspominam na blogu u Pana Aleksandra Ściosa, o którym tam napisałem taki oto mój komentarz:

Cytuję:

"Obibok na własny koszt21 maja 2014 11:35

W dniu wczorajszym przypadkowo obejrzałem fragment programu TV z udziałem Halickiego z PO i Waszczykowskiego z PiS, którzy gaworzyli o możliwym przyszłym POPiS-ie po europejskich wyborach parlamentarnych w PE w ramach tej samej partii ludowej, w której dziś jest PO.
I chociaż ta informacja nie miała już żadnego wpływu na moją wcześniejszą decyzję o nie braniu udziału w tej "wyborczej" farsie, to te publiczne zapowiedzi o kolejnym tym razem europejskim POPiSie utwierdziły mnie w słuszności mojej wcześniejszej decyzji.

Są ważniejsze i pilniejsze sprawy nie cierpiące zwłoki do wykonania, nad którymi nie pochyli się żadna z dobrze okopanych parlamentarnych pookrągłostołowych opcji politycznych, które doprowadziły Nas Polaków i Polskę do takich oto poniżających i godnych Naszego największego oburzenia i pogardy sytuacji, jak ta w "sądzie" wrocławskim.

https://www.youtube.com/watch?v=D9ikgV7jzL4

Nie jest w stanie zmienić w dzisiejszym tworze jakim jest III RP żadna kartka wyborcza."

Koniec cytatu.

Pani Marylo, dotychczas wspierałem w kampaniach wyborczych obu braci Kaczyńskich i PiS, wcześniej PC i to nie tylko organizacyjnie, w którym i moja siostra pełniła jakąś tam funkcję w strukturach powiatowych, lecz to się właśnie skończyło, bo nie zamierzam wspierać pojednania z PO i kolejnego bękarciego porodu o imieniu POPiS.

Pozdrawiam serdecznie.
B.

PS
W dniu wczorajszym920.05.2014 r.) pracowałem w terenie m.in. wykonywałem dokumentację fotograficzną jak i byłem przewodnikiem społecznym historii najnowszej Gdańska i Solidarności oraz czasów wojny na starówce gdańskiej jak i pod miejscami pamięci narodowej Polków w Gdańsku - Poczta Polaka w Gdańsku, Pomnik Poległych Stoczniowców, Bazylice Mariackiej, Na terenie byłej Stoczni Gdańskiej im. Lenina - dziś ruinach, co udokumentowałem na fotografiach zarówno przy historycznej bramie nr 2 jak i bramie nr 1 od ulicy Wałowej. Przy bramie nr 2 i pomniku trwają prace drogowe (zrywają stary asfalt i wykładają ulicę Doku kostką granitową, zapewne na fetę z udziałem BULA z WSI. Pod pomnikiem spotkałem ojca z synem z Wrocławia, któremu pokrótce opowiedziałem to co widziałem własnymi oczyma i w których osobiście i aktywnie uczestniczyłem tak podczas strajków w gdańskich stoczniach poprzez moją walkę ze złodziejską transformację, którą Nam Polakom zaordynowali aferałowie, a kończąc na dniu dzisiejszym. Jeśli Pani nie będzie miała nic przeciwko zamieszczeniu fotografii ojca i syna z Wrocławia to taką fotografię wraz z fotografami z miejscami niedostępnymi dla wszystkich Gdańszczan i przyjezdnych do nas Gości - turystów z kaplicy królewskiej i z Bazyliki Mariackiej w Gdańsku. Przekazałem m.in. dla kilkudziesięciu osób informację o napisie "ŚMIERĆ KOMUNIE", który wyciął szlifierką mój brat na gdańskim pomniku Poległych Stoczniowców w grudniu 1970 roku w czasie jego budowy w grudniu 1980 roku. Wykonałem ponad 300 ujęć, mających jakieś związki z wydarzeniami jakie rozegrały się tam poczynając od grudnia 1970 roku.
Dziś mam już poważne problemy z archiwizacją materiałów filmowych, fotograficznych i zeskanowaną dokumentacją, której skanowanie wciąż trwa w miarę posiadanego czasu.
To tam, na starówce gdańskiej, a szczególnie pod pomnikami widzę dla siebie miejsce takim a nie innym czasie i w takiej a nie innej chwili.

Pozdrawiam serdecznie Panią jak i Tych Wszystkich, z którymi w dniu wczorajszym miałem przyjemność się spotkać i rozmawiać.

Kiedyś "Mieszko II"

avatar użytkownika Maryla

4. pierwszy prawomocny wyrok za internowania działaczy "Solidarnoś

Dwa lata bezwzględnego więzienia. Rozprawa apelacyjna gen. Jarosława W., byłego komendanta wojewódzkiego MO w Szczecinie, skazanego za bezprawne pozbawienie wolności osób internowanych, rozpoczęła się we wtorek w szczecińskim sądzie. Prokurator domagał się pięciu lat więzienia, obrońcy chcieli uniewinnienia.
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,16002300,Dwa_lata_bezwzg...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Obibok na własny koszt

5. Powinien dostać łączną karę bezwzględnego więzienia jako sumę

łączną tych wszystkich internowanych kogo ten komunistyczny turysta łonowy rozkazał internować, a i taki wyrok byłby wyrokiem bardzo łagodnym, bo ta kanalia pozbawiła nie tylko wolności lecz pozbawiła bliskich w tym najbliższej rodziny kontaktów - jak choćby kontaktu z dziećmi często bardzo małymi, którzy nie potrafili jeszcze zrozumieć dlaczego ich matka ojciec jest osadzony w więzieniu jak pospolity przestępca.

Ja obijam się na swój wyłączny koszt, a oni obijają się i robią Nas w głupa na wyłączny Nasz koszt.

Tak być nigdy nie powinno.

Kiedyś "Mieszko II"

avatar użytkownika Obibok na własny koszt

6. Solidarnościowy gdański kustosz z powołania serca

Od powstania pomnika Poległych Stoczniowców Gdańska, którego uroczyste odsłonięcie odbyło się w dniu 16 grudnia 1980 roku poprzez cały stan wojenny aż do dnia dzisiejszego Pani Aleksandra Olszewska była społecznym gospodarzem tego szczególnego nie tylko dla Gdańska ale i dla całej Polski miejsca.


Na portalu byłych Niepoprawni.pl napisałem m.in. taki mój komentarz o tej skromnej acz bardzo odważnej Bohaterskiej Kobiecie z kiosku koło historycznej bramy nr 2 Stoczni Gdańskiej:


"obiboknawlasnyk... - 11 Maj, 2013 - 01:08



Napisałem dość obszerny komentarz o pewnej skromniej i bohaterskiej Pani Aleksandrze Olszewskiej, wieloletniej opiekunce miejsc pamięci jakim było miejsce zastrzelenia przez komunistycznych zbrodniarzy gdańskich stoczniowców w grudniu 1970 roku. O jej heroizmie i jej upokorzeniach i radościach związanych z tym miejsce pamięci, o które dbała z czystego serca i wypływającej z jej duszy, a nie zasobnego portfela czy z chęci zaszczytów, a dziś zadośćuczynienia. Znała jej czyny i te dzisiejsze związane z zadymą o napis Lenina i te z dużym krzyżem ułożonym pod gdańskim pomnikiem z żółtych kwiatów, przy którym modlił się papież Jan Paweł II podczas pielgrzymki do Gdańska w 1987 roku. Pani Aleksandra nie wystawia nikomu rachunku za kupione za własne pieniądze kwiaty i znicze, które tam składała i zapaliła w Naszej intencji przez dziesięciolecia, nawet wówczas gdy dla Nas dostęp do pomnika był niemożliwy bo strzegły go hordy ZOMO i LWP w czołgach. Kupiła też nie jedną cegiełkę tylko po to by ratować kolebkę Pierwszej i Prawdziwej Solidarności i Stocznię Gdańską lecz nie Lenina, tak jak to widocznie chcieli ratować inni, później żądający zwrotu rzekomej darowizny, którą dziś rzyga nawet nie darczyńca, a córka rzekomego darczyńcy na gębę, bo kwitów i cegiełki na potwierdzenie tego faktu brak. Ludzie jak to ludzie, mówią i powtarzają różne głupoty i plotki wyssane z brudnych paluchów okupacyjnej propagandy. Nie wspomógł jej były działacz Solidarności Jerzy Borowczak, wówczas jakiś z zastępców dyrektora Stoczni Gdańskiej, gdy zwróciła się do jego o wparcie akcji zakupu kwiatów i zniczy na uroczystości rocznicowej. Pobierał wówczas pieniądze z bankomatu przy bramie Nr 2, a odmowę wsparcia uzasadniał ciężkimi czasami dla wszystkich Polaków i każdy musi liczyć tylko na siebie samego. Panią Aleksandrę nawet ze skromnej emerytury było stać na zakup kwiatów i zniczy, czasem odmawiając sobie przysłowiowej kromki chleba z omastą, ale kwiaty i znicze kupował prze dziesięciolecia tak jak i dziś, gdy musi parę groszy dorobić w kiosku obok pomnika sprzedając w kiosku pamiątki związane z Solidarnością i tragedią polskiego grudnia 1970 roku zgotowaną przez komunistycznych zbrodniarzy ludziom walczących o godne życie i chleb.


Oto Nasza Bohaterka:





która tak promieniała uśmiechem gdy opowiadała o tym jak Budyniów, znaczy wielbicieli obecnego prezydenta Gdańska Pawła "Budynia" Adamowicza i jego koterię faryzeuszy przepędzała z napisem Leninem spod bramy nr 2 w Gdańsku.




 To jest syn Pani Aleksandry, Pan Tadeusz Olszewski, powiernik i przyszły spadkobierca swojej Mamy, który jak i Ona od dziesięcioleci razem z Nią dba o to polskie miejsce pamięci narodowej w Gdańsku.



[...]

Źródło: http://niepoprawni.pl/polecanka/merkel-ma-akta-oscara-vel-dtuska-przeczytaj


Tak Ją wczoraj zastałem, krzątającą się wokół pomnika, sprzątającą i uzupełniającą polnymi kwiatami z ogródka swoje wazony przy pomniku, tablicach pamiątkowych i historycznej bramie nr 2, która w czasie strajków tak w sierpniu 1980 jak i sierpniu 1988 roku była ozdobiona tysiącami kwiatów od mieszkańców Trójmiasta jak i odwiedzających to miejsce Gości.




Dziś miejsce to jest zapomniane, nieodwiedzane, a jak zjawi się wycieczka szkolna, to przewodnicy/nauczyciel powiedz coś o "bohaterskim skoczku" przez nieistniejący mur  TW Bolku - nie wspominając już nawet o tym, że strajkowało wówczas tysiące ludzi, bez których TW Bolek by w ogóle nie zaistniał nawet w ich małym jednokomórkowym mózgu.


Takich Polaków zawsze potrzebowała Polska, taki potrzebuje szczególnie dziś!, teraz!, natychmiast!

Kiedyś "Mieszko II"

avatar użytkownika guantanamera

7. @Maryla

"Wg tego osobnika aktem nienawiści jest protest polegający na krzyczeniu haseł, natomiast fizyczna likwidacja Żołnierzy Wyklętych to akt przyjaźni i "polityczny wybór" zbrodniarza komunistycznego Baumana."
Sedno sprawy...

avatar użytkownika Obibok na własny koszt

8. Zakłamywanie i przemilczanie prawdy milowym krokiem do

Zakłamywanie i przemilczanie prawdy milowym krokiem do gloryfikowanie zbrodniarzy komunistycznych stało się za przyczyną samych ofiar i ich organizacji kombatanckich, które nie wiedzieć czemu pominęły milczeniem cały okres działalności Służby Bezpieczeństwa (SB) w tym budynku tj. od 1956 roku do roku 1990, gdy zbrodniczą komunistyczną organizację jaką była bez dwóch zdań SB przechrzczono w Magdalence na UOP - dzisiejszą sukcesorkę tradycji komunistycznych jest ABW.



Taka tablica została zainstalowana przez Związek Byłych Więźniów Politycznych na byłym budynku Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego (WUBP), Wojewódzkiego Urzędu Spraw Wewnętrznych (WUSW czyli SB), UOP, a obecnie ABW w Gdańsku przy ulicy Okopowej.



Ktoś musiał bardzo się postarać, by nie nepokoić ich następców z SB i ich kontynuatorów pod zmienionym po 1989 roku szyldem z tymi samymi w dużej, a nawet przytłaczającej mierze ludźmi z byłej SB, a być może i niedobitkami z UB.

Kiedyś "Mieszko II"

avatar użytkownika Obibok na własny koszt

9. Co mówią członkowie wyhodowanej przez bezpiekę PRL

konstruktywnej opozycji rzekomo walczącej z komunistami i ich zbrojnym ramieniem jak UB/SB IW/WSW oraz KBW.

Za Niezależną.pl

Cytuję:

"Wujec, Legutko i Rulewski - gorąca dyskusja o Baumanie na antenie TV Republika

- Bauman ma straszną przeszłość. On walczył z bronią w ręku i był nagrodzony za walkę z polskim podziemiem niepodległościowym. I nawet nie można wykrzyknąć tego, bo to zagraża państwu. To nie jest sędzia, któremu się coś pomyliło. To jest parodia sędziowania. Polskie sądownictwo jest zdeprawowane – mówił eurodeputowany PiS Ryszard Legutko w programie Katarzyny Gójskiej-Hejke na antenie Telewizji Republika, w którym wzięli udział Henryk Wujec - doradca prezydenta Komorowskiego i Jan Rulewski - senator PO.

Henryk Wujec porównał zachowanie protestujących we Wrocławiu podczas wykładu Zygmunta Baumana do bojówek rozbijających wykłady tzw. Uniwersytetu Latającego, na którym pobity został kiedyś Wujec. - Wtedy władze sformułowały bojówkę z AWF-u, karateków, bokserów z członków SZSP, która przychodziła i zakłócała dokładnie jak ci kibole na tej sali. Wywracali wszystko, krzyczeli – mówił Wujec, który uważa, że „sąd stwierdził łamanie prawa”, jest obiektywny i bezstronny.

Prof. Ryszard Legutko podkreślił, że nie lubi tupań i gwizdów na uczelniach, ale przypomniał zdarzenie, którego był świadkiem kilka lat temu w czasie spotkania z prawicowymi publicystami na Uniwersytecie Warszawskim. Doszło wówczas do zakłócenia spotkania okrzykami „faszyści”. W mediach pojawiła się jednak informacja, że wykład prawicowych publicystów został oprotestowany przez młodych ludzi, którzy się z nimi nie zgadzali. Profesor Legutko tłumaczył, że jest to efekt absolutnej obłudy i stronniczości. - Myśmy do nikogo nie strzelali, a nas można lżyć – akcentował Legutko. - Bauman ma straszną przeszłość. On walczył z bronią w ręku i był nagrodzony za walkę z polskim podziemiem niepodległościowym. I nawet nie można wykrzyknąć tego, bo to zagraża państwu. To nie jest sędzia, któremu się coś pomyliło. To jest parodia sędziowania. Polskie sądownictwo jest zdeprawowane – mówił eurodeputowany PiS.

Innego zdania był Jan Rulewski, który utrzymywał, że wymiar sprawiedliwości spełnia swoją rolę. - Na wykładzie wykrzyk jest zbrodnią – mówił senator PO. Na co prof. Legutko powiedział do obu rozmówców, aby nie bronili czegoś, czego bronić się nie da.

W obronie skazanych stanęła prowadząca program. - Protestowali przeciw temu, że ktoś, kto prześladował innych ludzi i dopuszczał się zbrodni komunistycznych nigdy nie poniósł za to odpowiedzialności. Ten protest był tak naprawdę przeciwko wymiarowi niesprawiedliwości w Polsce – powiedziała red. Katarzyna Gójska-Hejke.

Specyficzną linię obrony przyjął prezydencki doradca: - Ja nie jestem akurat jego fanem – mówił o majorze Baumanie Henryk Wujec, przywołując postać Romualda Traugutta, czy św. Pawła, którzy który według niego się zmienili.

- Zygmunt Bauman nie jest skruszony – ripostował prof. Legutko i przytoczył wypowiedzi Baumana, w których deklaruje on, że nie ma sobie nic do zarzucenia, i uważa, że walka z polskim podziemiem niepodległościowym jest porównywalna to walki z terroryzmem. - On cały czas jest OK – mówił prof. Legutko.

- To jest dopiero wyrok pierwszej instancji – uspokajał senator Rulewski. Dodał, że dobrze, że młodzież jest wrażliwa, ale źle, że nie umie tego „sprzedać”. Wujec na koniec ujął się za Baumanem podkreślając, że gdy w latach 60. przez władzę ludową sądzeni byli studenci, to Bauman publicznie ich bronił. – Helena Wolińska, też sympatyzowała z „Solidarnością” – skwitował to porównanie prof. Legutko."

Konie cytatu.

Za: http://niezalezna.pl/55484-wujec-legutko-i-rulewski-goraca-dyskusja-o-ba...

Mam pytanie do Jana Rulewskiego, który noc z 12 na 13 grudnia 1981 roku spędził w Grand Hotelu w Sopocie, gdzie w stanie upojenia alkoholowego został zatrzymany, dowieziony i osadzony w Ośrodku Internowania w Strzebielinku.

Janie Rulewski, czy pamiętasz z kim z Komisji Krajowej NSZZ Solidarność wówczas doprowadziłeś się do takiego stanu i dlaczego uciekłeś z Sali BHP Stoczni Gdańskiej im. Lenina skoro wiedziałeś, że został wprowadzony stan wojenny?
Chyba, że w Sali BHP w ogóle nie byłeś, bo raczyłeś się alkoholem w towarzystwie, w którym w ogóle nie powinieneś wówczas być, co?
I jeszcze jedno - czy pamiętasz kto podał ci kuban wody po twoim pijackim przebudzeniu w OI w Strzebielinku?
Jednak jesteś turystą łonowym, w którego obronie czyniłem przygotowania do strajku generalnego Solidarności w Mojej Stoczni remontowej po wydarzeniach w Bydgoszczy w dniu 19.03.1981 roku - dziś żałuję tamtego mojego zaangażowania, bo nie byłeś wówczas i nie jesteś tego godzien dziś.
Gardzę tobą tak jak i Baumanem, którego bronisz razem z ukraińskim jednookim pasożytem, który przyrównuje polską patriotyczną młodzież z Wrocławia do bojówek komunistycznych, których wcześniejszymi przywódcami byli jego ideolodzy jak Leszek Kułakowski, Jacek Kuroń, Karol Modzelewski, Adam Michnik, którego dzieła drukowali przed 1980 rokiem jak i w stanie wojennym, za co zostali odznaczeni najwyższymi odznaczeniami III RP, znaczy PRL BIS.

Komunistyczne pluskwy, wszy, mendy, gnidy i wrogowie Polski tracą właśnie swoje maskujące kokony i wracają do pierwotnego stanu.

HAŃBA!

2014 05 20 Wolne Głosy prof. Ryszard Legutko (PiS), Henryk Wujec i Jan Rulewski (PO) CZ.3

Kiedyś "Mieszko II"

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

10. Pan Obibok na własn...

Szanowny Panie,

Komunizm w Polsce nigdy nie upadł.
Kadrowi komuniści, Kwaśniewski, Miller, Borowski i tysiące innych zmieniło tylko szyld.Zmieniło bo Polacy ? typu Mazowieckiego im pozwolili.
Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Obibok na własny koszt

11. Szanowny Panie Michale,

wszak ci maszerujący choćby jak na tej fotografii niżej gdzieś zamaszerowali, a to do sądu., a to do rządy, a to do UB/SB, IW, WSW, WSI.....itd. itp.



Nawet ich pastuch idący w białej koszuli jak przystało na nowe komunistyczne elity nie potrafił zawiązać krawatu, bo to nie to samo co zawiązać postronek na tylnej nodze świni, którą pasał lecz mu się to znudziło i rozpoczął paść komunistyczne warchlaki.


Stąd wieli się Baumany, Kołakowskie, Kuronie, Geremki, Michniki, Modzelewscy itd. itp.


Ba nawet za drukowanie dzieł komunistycznych Kołakowskiego w stanie wojennym było nie lada działalnością "opozycyjną", za którą drukujący m.in. dzieła komunisty Leszka Kułakowskiego zostali odznaczeni najwyższymi odznaczeniami państwowymi.


Stąd był już tylko krok do tego, co dziś widzimy na własne oczy.
Oto ukryci w tzw. konstruktywnej opozycji wyhodowanej przez bezpiekę PRL i krajów ościennych, a którzy tak po prostu od zawsze byli wyznawcami komunistów jedynie przebrani w POrobacze inaczej wymalowane wylinki wyłażą  spod nich, bo te bolszewickie łotry się utuczyły przy korycie III RP i już ich POrobacze wylinki stały się na nich za małe i zbyt kuse, a barwy wyblakły na amen
Poznajemy ich nie od dziś PO czynach i słowach.

Pozdrawiam Pana z gdańskiego ptasiego raju - wzgórza Ptaszników, na którym mogę słuchać codziennie i to prawie całą dobę ptasich koncertów/treli bez jednej nutki fałszu - w przeciwieństwie do łże mediów z różnych radio-wizji, w których wyją fałszywe przepite i zdezelowane gwiazdy i łże-elity.

PS
Już nagrałem mój ptasi raj - teraz lecę nagrać ich trele. Tymczasem.
Onwk.

Kiedyś "Mieszko II"

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

12. Obibok na własn...,

Szanowny Panie,

Ten w białej czapce, to student. Czapka studencka.
Ja też słucham sobie ptasich treli, podglądam wiewiórki, dzięcioły szpaki, które kocham kiedy mi zjedzą w ciągu godziny wiśnie z dwóch drzew.

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Obibok na własny koszt

13. Zapadł wyrok ws. spalenia samochodu stacji TVN

Zapadł wyrok ws. spalenia samochodu stacji TVN. Za zniszczenie wozu
telewizyjnego podczas Marszu Niepodległości 11 listopada 2011 roku
oskarżeni 21 – latkowie kolejne dwa lata spędzą w zakładzie karnym.
Oprócz konieczności przebywania w więzieniu muszą również zapłacić karę
pieniężną za poniesione straty materialne telewizji, które szacuje się
na 1,5 mln złotych.


Surowy wymiar kary dosięgnie dwóch 21-latków, którzy trzy lata temu
brali udział w marszu organizowanym przez Ruch Narodwy w Warszawie z
okazji Dnia Niepodległości.

Tomasz J. za kratami spędzi 2,5 roku. Według sądu, to on okazał się
winny doprowadzenia do spalenia wozu TVN – u, ponieważ wrzucił do środka
auta zapaloną racę, w której wyniku spłonęło.

Druga osoba, która została skazana wyrokiem sądu na 2 lata więzienia i
miesiąc to Damian P. Postępowanie wykazało, że podana przez niego raca
co prawda nie trafiła w wóz telewizyjny, ale znaleziono dowody, które
potwierdzają, że Damian P. namawiał swojego współtowarzysza do wykonania
kolejnej próby rzutu.

Dodatkowo obaj mężczyźni są zobligowani do pokrycia kosztów za spalony samochód, które oszacowano na 1,5 mln zł.

- Kara jest surowa, ale adekwatna - podkreśliła w uzasadnieniu wyroku
sędzia Iwona Strączyńska. - Miejmy nadzieję, że oskarżeni wyciągną
wnioski z tego wyroku - dodała. Pomimo apelacji sąd okręgowy uznał dany
czyn za zbyt szkodliwy i nie zastosował kary w zawieszeniu.

Surowość wyroków sądowych zadziwia w ostatnim czasie już po raz
kolejny. Warto przypomnieć, że jeszcze rok temu za śmiertelne pobicie 17
- latki sąd ukarał trójkę winnych na karę 2 lat pozbawienia wolności w
zawieszeniu na 5 lat.

http://telewizjarepublika.pl/dwa-lata-wiezienia-za-spalenie-wozu-tvn-u,7178.html#.U387pVLmWSq

Sąd daje wyraźny sygnał , na zabójstwo patrzymy przez palce, ale wara od przyjaciół z TVN, rządu, sadu, czy od Baumanów i mu podobnych komunistycznych zbrodniarzy.

Kiedyś "Mieszko II"

avatar użytkownika Joanna K.

14. Ta sędzia jest idiotką. Skazuje młodych ludzi na karę, której

nie będą w stanie odbyć. 1,5 mln zł może otrzyma ta pani od TVN za wyrok, osądzeni NIGDY nie będą mogli tego zapłacić. Może liczy na Ich samobójstwo?
Ciekawe, jak ci "sędziowie" szafują sumami 1,0 tys.-5,0 tys. to dla nich jak pstryknąć palcami. Tacy z nich sędziowie jak z koziej d....pudernica. Zapomnieli, po co istnieje sądownictwo. Stali się bolszewickimi trójkami sądów doraźnych.

Są w życiu rzeczy ważniejsze, niż samo życie.

                              /-/ J.Piłsudski

avatar użytkownika Obibok na własny koszt

15. Zbrodnie i przestępstwa przeciwko wymmiarowi sprawiedliwości

Za negowanie zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu oraz za obronę zbrodniarzy niemieckich, rosyjskich jak i komunistycznych winni być ścigani na podstawie ustawy o IPN.

Sędziowie, prokuratorzy jak i inni funkcjonariusze III RP wini być ścigani choćby za to, że skazując Polaków domagających się ukarania zbrodniarzy komunistycznych jednocześnie chronią przez odpowiedzialnością karną zbrodniarzy komunistycznych takich jak np. Zygmunt Bauman.
Musi powstać ogólnopolski ruch społeczny, który zająłby się ściganiem tak zbrodniarzy na Narodzie Polskim również obecnych funkcjonariuszy III RP nie wyłączając sędziów, prokuratorów (także tych z IPN), policjantów, agencji bezpieczeństwa cywilnego i wojskowego oraz polityków, którzy swoim postępowaniem lub zaniechaniem chronili i chronią zbrodniarzy komunistycznych w III RP.
Należy przy tym obligatoryjnie korzystać z zapisu Art. 44 Konstytucji III RP z 1997 roku o nieprzedawnieniu przestępstw z powodu m.in. zaniechania przez III RP ścigania zbrodniarzy komunistycznych, bo jak widzimy system tzw. „wymiaru sprawiedliwości” III RP nie tylko ochrania zbrodniarzy w zawiły i zagmatwany sposób, lecz dziś czyni to ostentacyjnie, celowo i z cyniczną premedytacją, która ma na celu i w to pierwszej kolejności upokorzenie ofiar komunistycznych katów, którzy są pod szczególną ochroną łotrów i zdrajców z Magdalenki.

USTAWA

z dnia 18 grudnia 1998 r.

o Instytucie Pamięci Narodowej - Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu

(tekst jednolity)

[…]
Art. 1. Ustawa reguluje:

1) ewidencjonowanie, gromadzenie, przechowywanie, opracowywanie, zabezpieczenie, udostępnianie i publikowanie dokumentów organów bezpieczeństwa państwa, wytworzonych oraz gromadzonych od dnia 22 lipca 1944 r. do dnia 31 lipca 1990 r., a także organów bezpieczeństwa Trzeciej Rzeszy Niemieckiej i Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich, dotyczących:

a) popełnionych na osobach narodowości polskiej lub obywatelach polskich innych narodowości w
okresie od dnia 1 września 1939 r. do dnia 31 lipca 1990 r.:
– zbrodni nazistowskich,
– zbrodni komunistycznych,
– innych przestępstw stanowiących zbrodnie przeciwko pokojowi, ludzkości lub zbrodnie wojenne,

b) innych represji z motywów politycznych, jakich dopuścili się funkcjonariusze polskich organów
ścigania lub wymiaru sprawiedliwości albo osoby działające na ich zlecenie, a ujawnionych w
treści orzeczeń zapadłych na podstawie ustawy z dnia 23 lutego 1991 r. o uznaniu za nieważne
orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu
Państwa Polskiego (Dz. U. Nr 34, poz. 149, z późn. zm.1)),

c) działalności organów bezpieczeństwa państwa, o których mowa w art. 5;

[…]

Art. 55. Kto publicznie i wbrew faktom zaprzecza zbrodniom, o których mowa w art. 1 pkt 1, podlega
grzywnie lub karze pozbawienia wolności do lat 3. Wyrok podawany jest do publicznej wiadomości.

Źródło: oficjalna strona www IPN.

Tzw. „wymiar sprawiedliwości” w bardzo szerokim znaczeniu należy w przyszłości ścigać za umyślne zaniechanie i bezczynność oraz rzecz jasne za umyślne i nieumyślne czyny przestępcze.
Umożliwiają to przepisy obowiązującej dziś Konstytucji PRL Bis z 1997 roku w tym Art. 44, który stanowi o tym że czyny takie się nie przedawniają i są w stanie zawieszenia.

Kiedyś "Mieszko II"

avatar użytkownika TW Petrus13

16. Musi powstać ogólnopolski ruch społeczny, który

pewnie pomyślisz ze się czepiam ;). Pewnie też w komórkach dla emerytów są już dwa guziki alarmu,niebieski i czerwony.Trzy osoby nerwowo gestykulujące na chodniku,już dla Straży Miejskiej są podejrzane (nawet jeśli nie maja w rekach papierowej torebki z "flaszeczką" w środku!. Nie napiszę ostro (bo na BM24 zalogował się ksiądz). Teraz nawet podstarzałe babeczki, POtocznie zwane "konserwami" uprawiają (nie nie sex) kic-box,i można dostać po chrześcijańsku po mordzie.Nie no,ja nawet z sińcami pod okiem mogę z obcymi nadal dyskutować,świadkowie jehowy nie są zdolni do takich ofiar.Więc napisz scenariusz (raz możesz,ja też czasami piszę). Co zrobić żeby adwersarze,zechcieli nas polubić,jednocześnie przestając pierniczyć o "polowaniu na Kaczkę"


 

avatar użytkownika TW Petrus13

17. ...

http://wpolityce.pl/kryminal/197274-zaatakowali-posla-pis-zwyzywali-i-zn...

nie muszę się specjalnie spinać,grozi nam że sieć net będzie jak
"Rozmowa Kontrolowana"!