Prezes NBP dobrym wujkiem dla międzynarodowych banków

avatar użytkownika Janusz40

 Prezes NBP widzi, iż aktywa OFE po umorzeniu ich części w postaci państwowych papierów wartościowych - będą w dużej mierze już wirtualne. Trudności pojawią się prawdopodobnie wkrótce, kiedy z dziesięcioletnim wyprzedzeniem trzeba bedzie przekazywać je stopniowo do ZUS. Próba sprzedaży dużych ilości akcji na giełdzie spowoduje gwałtowny spadek ich wartosci; wiec prezes wyciaga pomocną dłon i oferuje pożyczkę pod zastaw owych aktywów.

To najprostszy sposóbn anihilacji rezerw Narodowego Banku Polskiego. To polityka antypaństwowa; alternatywą jest plajta poszczególnych PTE. A może by właściciele PTE - potężne miedzynarodowe banki wzięły odpowiedzialność za kondycje finansowa stworzonych przez siebie OFE, a nie NBP - to chyba byłoby sprawiedliwe. Jak dotąd, to PTE pobieraja sobie opłatę "za zarzadzanie OFE" - całkiem niezależnie od rzeczywistych wyników finansowych, a w obliczu utraty płynności finansowej - usłużny prezes NBP już wyciąga pomocną dłoń.

W projekcie zmian ustawy o OFE jest zmniejszenie o połowę prowizji od składki, ale nie ma redukcji opłaty "za zarzadzanie", a powinna być; za rok 2013 konfitury z tego tytułu wuniosą ok 1,6 mld. zł. Powinien być także zapis, że ponadnormatywne straty w aktywach OFE pokrywaja banki - właściciele poszczególnych PTE. Normatywne straty, to takie, które mogłyby pojawić się w wyniku spadku wartości polskiej waluty. To dość proste i oczywiste.
Sytuacja, jaka jest i jaka będzie po reformie wg rzadowego projektu, to raj i eldorado dla PTE i ich właścicieli, które mają maszynkę do generowania zysków, bez żadnych nakładów i żadnego ryzyka.

Etykietowanie:

napisz pierwszy komentarz