Bieda pensyjki

avatar użytkownika nissan

 http://samcik.blox.pl/2013/03/Najlepiej-zarabiajacy-prezes-banku-w-Polsce.html

Najlepiej zarabiający prezes banku w Polsce? Zgarnął w zeszłym roku 4,5 mln zł!

Gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta. Kilka dni temu pisałem o pojedynku imperatorów, którzy zarządzają największymi instytucjami finansowymi w kraju. Andrzej Klesyk, z pensją 2,1 mln zł rocznie brutto, uległ w nierównej walce prezesowi PKO BP. Zbigniew Jagiełło w zeszłym roku zarobił 2,5 mln zł, inkasując przy okazji niemałą podwyżkę. Wprawdzie za jego plecami większe pieniądze liczą Bogusław Kott z Banku Millennium (2,7 mln zł rocznej pensji), czy też Cezary Stypułkowski z BRE Banku, którego pobory, razem z premią, przekroczyły 4,1 mln zł. Wszystkich pogodził jednak Włoch Luigi Lovaglio, który - jak okazało się ze sprawozdania rocznego Banku Pekao - w zeszłym roku zainkasował prawie 4,5 mln zł, z czego niecały milion stanowią premie, a resztę - wynagrodzenie podstawowe. Bank Pekao to drugi największy bank w Polsce, więc w sumie trudno się dziwić, że jego prezes dobrze zarabia. Choć można się dziwić, że aż tak duża różnica - niemal 2 mln zł - dzieli prezesa Lovaglio i szefa PKO BP, który nie tylko zarządza wyższym majątkiem, ale i wypracowuje wyższe zyski. Chociaż z drugiej strony - w Pekao zyski rosną, a w PKO BP - stoją w miejscu.

Jagiełło i Lovaglio

Milion euro rocznie, które inkasuje prezes Lovaglio, to stany średnie jak na standardy europejskie. Np. w większości brytyjskich banków prezesi inkasują 1-1,5 mln funtów. Prezes niemieckiego Commerzbanku zarabia pół miliona euro rocznie i jest to absolutny maruder wśród prezesów dużych, europejskich banków. Nie znam jeszcze wszystkich raportów rocznych banków, ale wydaje mi się, że Lovaglio znów był w zeszłym roku najlepiej zarabiającym bankowcem w Polsce. Już w 2011 r. dzierżył palmę pierwszeństwa, wówczas jego zarobki wynosiły 4,2 mln zł Zainkasował więc w zeszłym roku solidną, 10-procentową podwyżkę uposażenia. Zresztą Lovaglio zawsze cenił się wysoko. Nawet kiedy był "tylko" wiceprezesem zarządu Pekao, bywało, że zarabiał więcej, niż własny szef, Jan Krzysztof Bielecki. Dziś pozycji Lovaglio jako najlepiej zarabiającego bankowca zagrozić może już chyba tylko Sławomir Sikora, który od lat prezesuje w banku Citi Handlowy. W zeszłym roku Sikora miał 3,8 mln zł pensji, dwa lata temu - prawie 4 mln zł. I był jedynym szefem banku, który mógł się porównywać do Luigi Lovaglio pod względem wynagrodzenia. 

Ubiegłorocznego wynagrodzenia prezesa Citi Handlowy jeszcze nie podał, więc i z koronacją Lovaglio warto poczekać. Wiadomo już natomiast, że prezesowi Pekao na pewno nie dorównają inni prezesi największych banków na rynku. O pensji prezesa PKO BP już pisałem wyżej. Małgorzata Kołakowska, szefowa ING Banku Śląskiego, zarabia 2,3 mln zł. Mateusz Morawiecki, prezes imperium Santandera w Polsce - czyli BZ WBK połączonego z Kredyt Bankiem - wziął w zeszłym roku 1,6 mln zł pensji (ale też wzbogacił się o prawo do 10.000 akcji BZ WBK o wartości rynkowej 2,5 mln zł). Nawet najbardziej nieobliczalny w tym towarzystwie Richard Gaskin, prezes BPH, tym razem nie poszalał, bo jego wynagrodzenie za 2012 r. wyniosło 2,3 mln zł (inna sprawa, że Gaskin otrzymuje dodatkowo akcje General Electric w ramach programu motywacyjnego). Rok wcześniej Gaskin niespodziewanie znalazł się w pierwszej trójce rankingu najbogatszych prezesów banków, bo miał prawie 3 mln zł wynagrodzenia. Zresztą model opłacania top-menedżerów akcjami to dość często spotykany model, np. prezes Aliora Wojciech Sobieraj w papierach swojego banku odbierze większość pieniędzy, którymi obsypuje go głóny akcjonariusz Aliora, Carlo Tassara.

Czytaj: 6,5 mln zł rocznego zarobku ze SKOK-ów i 8,7 mln zł z ubezpieczeń

Ile kosztowały akcjonariuszy zarządy największych banków? Tu mamy dość prostą sytuację - zarówno Pekao (2,95 mld zł rocznego zysku), jak i PKO BP (3,75 mld zł zarobku) - przeznaczyły na pensje swoich członków zarządu ponad 11 mln zł. W mniejszych bankach jest to przeciętnie 7-9 mln zł. Niemało, ale Bank Millennium nie tak dawno wydał na swoich menedżerów 21 mln zł. Jednak w PKO BP kontrakty menedżerskie są bardziej demokratyczne, a więc różnica między pensją prezesa i pozostałych członków zarządu nie bije tak po oczach, jak w przypadku Pekao. Tu Luigi Lovaglio pochwalił się zarobkami 4,5 mln zł, zaś drugi najlepiej wynagradzany top-menedżer Diego Biondo wziął do kieszeni 2 mln zł. W zarządzie Pekao niestety mniej od "włoskiej" trójki top-menedżerów zarabiają Polacy. Andrzej Kopryski miał w zeszłym roku, wraz  z premią, 1,5 mln zł. Grzegorz Piwowar - tyle samo, zaś Marian Ważyński - 970 tys. zł.  W tym roku warto zwrócić uwagę na odprawę, którą może odebrać Bogusław Kott, odchodzący - według zeszłorocznych zapowiedzi - z Banku Millennium. Bo odprawy dla polskich menedżerów bywają bardzo wysokie. Jan Krzysztof Bielecki, opróżniając fotel prezesa Banku Pekao, zabrał ze sobą 7,3 mln zł odprawy. Jego następczyni, Alicja Kornasiewicz, po dymisji wzbogaciła się o 5,7 mln zł. Mariusz Grendowicz, wyrzucony z BRE Banku, wzbogacił się o 4,6 mln zł.

SUBIEKTYWNIE O PENSJACH BANKOWCÓW. Większość ministrów finansów z krajów Unii Europejskiej opowiedziało się za tym, aby ograniczyć premie bankowców. Projekt regulacji przewiduje, że premia nie może przekroczyć jednokrotności rocznych zarobków top-menedżera. Jeśli zgodzą się akcjonariusze - a nie tylko rada nadzorcza - premia może wzrosnąć do dwukrotności poborów podstawowych menedżera. Czy to głupie, czy mądre? O tym w materiale Polsat Biznes, w którym było też troszkę subiektywności.

Premie bankowców samcik

POLEĆ SUBIEKTYWNOŚĆ ZNAJOMYM! Strony blogu "Subiektywnie o finansach" to jedno z najpopularniejszych miejsc w internecie, poświęconych finansom osobistym. Artykuły, które się tu ukazują - a codziennie przeczytacie coś nowego - oglądacie pół miliona razy miesięcznie. Jeśli chcecie się dowiedzieć, czy najnowsza oferta Waszego banku jest rzeczywiście tak atrakcyjna, jak wygląda na pierwszy rzut oka - właśnie tu znajdziecie niezależną, uczciwą, subiektywną jej recenzję. Zapraszam Was też do grona 16.000 fanów blogu w Facebooku. Poza zajawkami wpisów blogowych na facebookowym fan-page'u  "Subiektywnie o finansach" znajdziecie też ciekawostki dotyczące Waszych pieniędzy. Zapraszam na stronę blogu "Subiektywnie o finansach" w Facebooku! 

 
 
Etykietowanie:

napisz pierwszy komentarz