Wyrok w Norymberdze dla zbrodniarzy niemieckich

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

 

  Sześćdziesiąt sześć  lat temu, 1 października 1946 roku Międzynarodowy Trybunał Wojskowy w Norymberdze, Nürnberg ogłosił wyroki w sprawie niektórych,  zbrodniarzy  niemieckich, III Rzeszy, Das Dritte Reich, Großdeutsches Reich, tausendjährigen Dritten Reich
 
 
 
Na ławie oskarżonych zasiedli tylko niektórzy wysokiej rangi funkcjonariusze III Rzeszy niemieckiej, prócz kanclerza i wodza tysiącletniej III Rzeszy Adolfa Hitlera*
Zasiadła ich tylko część. Wielu  *wybitnych* fachowców od ludobójstwa, morderstw i tworzeniu broni masowej zagłady, poszła na współprace z przedstawicielami Wielkiej Trójki, wyjechali do Anglii, Ameryki i Rosji, gdzie nadal tworzyli broń śmiercionośną by mordować ludzi.
 
Międzynarodowy Trybunał Wojskowy w Norymberdze, został powołany przez mocarstwa Wielkiej Trójki, które dokonały podziału Europy po klęsce III Rzeszy Niemieckiej, począwszy od Teheranu, przez Jałtę i zakończywszy w Poczdamie.
Wielka trójka, powołała Międzynarodowy Trybunał Wojskowy z siedzibą w Norymberdze. Wcześniej więźniowie, przywódcy III Rzeszy niemieckiej, byli przetrzymywani w luksusowym Grand Hotelu w uzdrowisku Mondorf-les-Bains Luksemburg

Hotel Mondorf-les-Bains Luksemburg

 

http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/d/dc/Buchenwald_Slave_Laborers_Liberation.jpg/739px-Buchenwald_Slave_Laborers_Liberation.jpg

Niemiecki obóz w Buchenwald. Więźniowie, Polacy w baraku

 

 

Międzynarodowy Trybunał  Wojskowy, został powołany do osadzenia zbrodniarzy wojennych oraz organizacji zbrodniczych. Trybunał działał od 20 listopada 1945 roku do 1 października 1946 roku. Choć prawnie działał dłużej, gdyż nadzorował wykonanie wyroku z 15 na 16 października 1946 roku.  Proces przed Międzynarodowym Trybunałem   rozpoczął się 20.XI.1945 o godz. 10 . Sędziami Trybunału Wojennego byli przedstawiciele "czterech" mocarstw: Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Związku Sowieckiego i Francji co było największym absurdem w dziejach Świata, aby za swoje francuskie grzechy wobec Świata, "być sędziami we własnej sprawie"**, czyli robić więcej niż wszystko aby kolaborująca Francja z Hitlerem , nie była sądzona. Problem polegał na tym, że Europa i Ameryka potrzebowała zwycięskiej Francji w czas przyszłej zimnej wojny.
 
Trybunał obradował, sądził i osądził w następującym składzie:
 
Lord Geoffrey Lawrence,  przewodniczący, Wieka Brytania,
 
 Francis Biddle,  USA, uprzednio Prokurator Generalny USA
Generał-major Iola T. Nikitczenko, zastępca przewodniczącego Sądu Najwyższego ZSRR
prof.Henri Donnedieu de Vabres, Francja
 
 
Oskarżycielami byli:
 
Robert H. Jackson (sędzia Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych,
 Sir Hartley Shawcross, Wielka Brytania,
 M. Francis de Menthon, prokurator generalny Francji.
 R. A. Rudenko, związek sowiecki, który   kilka miesięcy wcześniej oskarżał 16 przywódców Polskiego Państwa Podziemnego.
 
Oskarżeni mieli 27 adwokatów,  54 aplikantów i 67 sekretarek, absolwentek wydziału prawa. Wszyscy byli Niemcami, więc rodakami oskarżonych. W okresie 10 miesięcy i dni dziesięciu, Trybunał Wojskowy, który urzędował w hitlerowskim Pałacu sprawiedliwości w Norymberdze, nie przypadkowo został wybrany na miejsce Sądu.To właśnie w tym miejscu odbywały się w latach trzydziestych "Parteitagi" z udziałem hitlerowskich przywódców. Tu uchwalono w 1935 roku Ustawy Norymberskie.
 
 Trybunał odbył 403 sesje w ciągu 218 dni obrad. Przesłuchano 240 świadków. Z tego dwojga Polaków, studentkę Sewerynę Szmaglewską i krawca pochodzenia żydowskiego,Samuela Rajzmana, więźnia Treblinki Sąd, prokuratorzy nie wzięli pod uwagę, że w czasie II Wojny Światowej wymordowano 6 milionów Polaków w tym 1500 000 narodowości żydowskiej. Rozprawa była tłumaczona jednocześnie na 4 języki. Cały przebieg procesu był filmowany. Z więzienia do Pałacu sprawiedliwości, jeszcze z czasów przed II Wojna Światową, prowadził podziemny korytarz. Bezpieczeństwa więźniów, sali sądowej pilnował amerykański batalion Military Police. Batalion był wyposażony w dwa czołgi. Military Police, obserwowało więźniów przez 24 godziny na dobę. Mimo to nie upilnowali.

http://ofiaromwojny.republika.pl/teksty/norymberga/gor_16.jpg

 

Hermann Wilhelm Göring , druga osoba w III rzeszy niemieckiej.
Reichsmarschall, Hermann Göring, wybrał śmierć tchórza. Cyjanek w obecności strażników podał mu kat Warszawy Erich von dem Bach

 

http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/8/8d/Nuremberg-1-.jpg/776px-Nuremberg-1-.jpg

 

Ława oskarżonych w Norymberdze. Od lewej w pierwszym rzędzie: Göring, Hess, Ribbentrop, Keitel, w drugim rzędzie: Dönitz, Raeder, Schirach, Sauckel

 

http://i.imgur.com/yhr0x.jpg

 

 

Akt oskarżenia:
 
Akt oskarżenia został opublikowany 6 października 1945 r.Był opracowywany przez przedstawicieli wielkich mocarstw jeszcze w trakcie trwania działań wojennych. Akt oskarżenia wywołał oburzenie w Polsce. Akt oskarżenia nie zawierał zbrodni popełnionych przez , Niemców w okupowanej Polsce.Nie obejmował mordów cywilnych mieszkańców Warszawy i Polski. W procesie norymberskim nie uczestniczyli polscy przedstawiciele sądów, prokuratury. Przed rozpoczęciem procesu pisał z Norymbergii, polski korespondent wojenny Edmund Osmańczyk.
 
 
 
"Proces norymberski ma sprawić, by przywódcy Trzeciej Rzeszy nigdy nie stali się bohaterami narodowymi, by sztandary niemieckie nigdy nie pochyliły się przed pomnikami historycznych zbrodniarzy. By przyszłe pokolenia Niemców uznały krwawą winę i spłacić mogły - i chciały - straszliwy dług wobec całego świata. By dzieci niemieckie nie słuchały z dumą wykładów historii o potędze państwa niemieckiego, które sięgało od Atlantyku po Kaukaz, lecz by wiedziały, na czym ta potęga była oparta i do jak straszliwej klęski światowej i narodowej doprowadziła.
 
Takim powinien być proces w Norymberdze...
Czy był ? Chyba nie ! ! !
 
Akt oskarżenia opracowany jest w sposób zdumiewający...
 
W akcie oskarżenia nie ma ani słowa o Powstaniu Warszawskim, ani słowa o Palmirach, o terrorze i egzekucjach ulicznych osławionego Kutschery. Nie ma ani słowa o masowym wywożeniu Polaków na katorgę »robót w Rzeszy«. Nie ma ani jednego przykładu z Polski w punkcie dotyczącym mordowania zakładników. Nie ma nic - dosłownie nic - w omówieniu »rabunku własności prywatnej i publicznej«. Akt oskarżenia nie znalazł w Polsce żadnych przykładów na »nakładanie kar pieniężnych na społeczeństwo«, na »złośliwe niszczenie miast i wsi i spustoszenia dokonywane bez uzasadnionej konieczności wojskowej«. Ani jednego przykładu z Polski na »przymusową rekrutację robotników cywilnych«, na germanizację okupowanych terenów«.
Na fizyczne zlikwidowanie Warszawy, stolicy Polski
 
 
Długi byłby rejestr faktów nie uwzględnionych w tym dziwnym dokumencie. Niemal tak długi, jak długa jest lista niezliczonych przestępstw i zbrodni niemieckich  w Polsce...
 
1.Do aktu oskarżenia, strona sowiecka / generał Rudenko / próbowała przemycić "sprawę katyńską". Z Bułgarii sprowadzono nawet, aresztowanego tam przez NKWD lekarza, dr Markowa, tego samego, który wiosną 1943 wszedł w skład utworzonej przez Niemców międzynarodowej komisji badającej ekshumowane w lasku katyńskim zwłoki zamordowanych polskich oficerów. Jednak Sowietom, pomimo ich ogromnych wysiłków, nie udało się przypisać swojej zbrodni Niemcom. Po kilku kompromitujących zeznaniach, wycofali ten punkt z aktu oskarżenia tłumacząc się, że zaszło "małe nieporozumienie": im chodziło o białoruską wioskę Chatyń, spacyfikowaną przez Niemców! Przez kolejnych 45 lat nie wracali już do tej sprawy... "
 
i nie wracają dalej, lub kota odwracają ogonem
 
Generałowi sowieckiemu Rudence udało się wycofać tajną klauzulę do Paktu Ribbentrop- Mołotow, który dokonywał IV rozbioru Polski. Amerykanie o tym tajnym dokumencie wiedzieli juz 24 sierpnia, dzień po jego podpisaniu. Ale po co drażnić Stalina.
Generał Roman Rudenko, mówiąc o mordzie katyńskim , dokonanym przez "Niemców" użył zwrotu ludobójstwo " "геноцид"
 
Tuż przed wybuchem II wojny światowej, na jednej z ostatnich odpraw Sztabu Generalnego Wehrmachtu, Adolf Hitler domagając się by armia działała bezlitośnie, uspokajał sowich niezdecydowanych generałów:
 
 "Nikt nie sądzi zwycięzców".
 
Ta maksyma otrzymała żałosne potwierdzenie w Norymberdze roku 1945.
Po odczytaniu aktu oskarżenia, lord Geoffrey Lawrence, przewodniczący Trybunału, zadał oskarżonym pytanie czy przyznają się do winy. Wszyscy wstawali po kolei, podchodzili do mikrofonu i odpowiadali:
 
 "Nie przyznaję się do winy". "Nie jestem winien".
 
Żaden z nich nie był winien...!!!
 
 Przed rozpoczęciem procesu, w celi więziennej powiesił się dr Robert Ley - przywódca  Deutsche Arbeitsfront. Następnym  oskarżonym miał być Martin Bormann, szef Kancelarii i zastępca Hitlera d/s NSDAP, "szara eminencja", człowiek nr 1 w strukturach NSDAP . Wobec jego zniknięcia w ostatnich godzinach obrony Berlina, Trybunał postanowił sądzić go zaocznie. Główny finansista, przemysłowiec, producent uzbrojenia Gustav Krupp, został uznany za "zbyt starego" by stawić się przed sądem...  Miał 76 lat
 
 
 
Ława oskarżonych:
 
Zasiadło na niej 21 osób:
 
1.Reichsmarschall, Hermann Göring,
2.Rudolf Hess, najbliższy współpracownik Hitlera,
3. Joachim von Ribbentrop, Minister spraw zagranicznych III Rzeszy, działacz NSDAP,
4.Wilhelm Keitel, Generalfeldmarschall, w dniu 8.V. podpisał bezwarunkową kapitulacje III Rzeszy.
5. Ernst Kaltenbrunner,Szef wywiadu SS,
6. Alfred Rosenberg, główny ideolog nazizmu,
7. Hans Frank,Generalny Gubernator, Generalnej Guberni,
8.Wilhelm Frick,Minister spraw wewnętrznych, protektor Czech i Moraw,
9.Julius Streicher,ideolog "doszczętnego i gruntownego wytępienia Żydów".
10.Walther Funk, minister gospodarki,
11.Hjalmar Schacht, finansista III Rzeszy,Minister III Rzeszy,
12. Karl Dönitz,ostatnim kanclerzem III Rzeszy,
13.Erich Reader, dowódca, Kriegsmarine,
14.Baldur von Schirach, wódz młodzieży,przywódcy Hitlerjugend,
15.Fritz Sauckel,Obergruppenführera w SA i SS,
16.Alfred Jodl,Sztabu Dowództwa Wehrmachtu, autor wszystkich opracowań podboju Europy.
17. Franz von Papen,dyplomata, wicekanclerz Rzeszy,
18.Arthur Seyss-Inquart, SS-Gruppenführer, Namiestnik Austrii,
19.Albert Speer,Minister uzbrojenia i przemysłu,
20.Konstantin von Neurath, protektor Czech i Moraw, odpowiedzialny za zbrodnie w Czechach i na Morawach.
21. Hans Fritzsche,szef wydziału prasy,
22.Martin Bormann, sądzony zaocznie, sekretarz Hitlera,
 
 
 
Wyrok Międzynarodowego Trybunału Wojskowego :
 
 
 
Skazani na karę śmierci:
 
 
 
Martin Bormann [sądzony zaocznie]
Hans Frank
Wilhelm Frick 
Hermann Göring
Alfred Jodl
Ernst Kaltenbrunner
Wilhelm Keitel
Joachim von Ribbentrop
Alfred Rosenberg
Fritz Sauckel
Arthur Seyss-Inquart
Julius Streicher
 
 
 
 
 
Skazani na dożywotnie więzienie:
 
 
 
Walther Funk - zwolniony w maju 1957 "ze względu na stan zdrowia".
Rudolf Hess - w 1987 popełnił samobójstwo w Spandau, miał 93 lata.
Erich Reader - zwolniony jesienią 1955 "ze względu na podeszły wiek" [82 lata].
 
 
 
 
 
Skazani na długoletnie wiezienia:
 
Karl Dönitz - 10 lat więzienia
Konstantin von Neurath - 15 lat więzienia
Baldur von Schirach - 20 lat więzienia
Albert Speer - 20 lat więzienia
 
 
 
Uniewinnieni:
 
Hans Fritzsche
Franz von Papen
Hjalmar Schacht
 
Trybunał Wojskowy uznał za organizacje zbrodnicze: kierownictwo NSDAP, SS, Gestapo, SD.
 
Wielu członków tych zbrodniczych organizacjach zasiada w Związku wypędzonych,  Frau Eriki Steinbach, oszustki politycznej. Na tych zjazdach bywają przywódcy IV rzeszy z Angelą Merkel, która wyrosła na  wyrokach norymberskich
 

 

Erika i Angela, wypędzone, czy planują nowy podbój Europy ? Moim zdaniem  tak !
 
Egzekucja skazanych odbyła się o 1:01 w nocy z 15 na 16 września 1946 r. Zakończyła się o godzinie 2:46. Wyrok wykonał zawodowy kat amerykański, Teksańczyk st, sierżant John C. Wood.

Następnie ciała straconych przewieziono na teren byłego niemieckiego obozu śmierci  KL Dachau koło Monachium. Tam spalono je w krematorium, po czym rozsypano nad  rzeką Izerą. W późniejszych latach, obrotny sierż. Wood, dorabiał do emerytury sprzedając "pamiątkowe kawałki stryczka", na którym rzekomo wieszał w Norymberdze.

Złośliwi twierdzą, że gdyby połączyć te fragmenty w całość, można by nimi kilka razy opasać kulę ziemską...

Jak widać Amerykanie "biznes" mają w genach, ale to już zupełnie inna historia

http://ofiaromwojny.republika.pl/teksty/norymberga/nor_kat.jpg

 

Oto amerykański zawodowy kat, st, sierżant John C. Wood. To on wykonał wyrok.
 

 

Ciała powieszonych przewieziono do krematorium  w Ostfriedhof - München. Po kremacji rozsypano nad Rzeką Izerą. Kary śmierci uniknął Reichsmarschall, Hermann Göring.
 
Gdy przyszło do zapłacenia rachunku własnym życiem, zmieniła się nagle skala wartości...
 
W noc przed egzekucją zażądał od kapelana więziennego udzielenia mu ostatnich sakramentów i błogosławieństwa według obrządku luterańskiego. Kapelan był tym bardzo zdziwiony i po dłuższym namyśle... odmówił tej posługi, oświadczając, że nie zauważył u oskarżonego żadnych objawów skruchy. Z prośbą o zmianę formy egzekucji męża, zwróciła się do Trybunału Emma Sonnenmann-Göring. "Gdyby powiesili Hermanna, przestałabym wierzyć w Boga" - miała powiedzieć po ostatnim widzeniu z byłym marszałkiem - była szwedzka aktorka...
 
Tabletkę z cyjankiem podał Hermannowi Göringowi, kat i morderca Warszawy generał Erich von dem Bach, odpowiedzialny za mord 200  000 Warszawiaków i obrócenie w ruinę Warszawy.
 
 Na dwie godziny przed terminem egzekucji,.Reichsmarschall, Hermann Göring,  popełnił samobójstwo, zażywając cyjanek potasu. Musiał mu ktoś dostarczyć cyjanek i pomoc w popełnieniu samobójstwa. W pożegnalnym liście napisał:
 
"Bez wahania dałbym się rozstrzelać. Jest rzeczą niemożliwą, aby powiesić niemieckiego Marszałka Rzeszy! Nie mogę się na to zgodzić w imię honoru Niemiec".
 
 Ciało Göringa spalono jak i pozostałych. Rozsypano nad rzeką Izerą.
 
Z przyniesionego do więzienia bagażu skonfiskowano mu wielki zapas narkotyków. Szef więzienia norymberskiego, płk Andrus, lubił to tak wspominać:
 
"Gdy Göring przyszedł do mnie do Mondorf, był sztucznie uśmiechającym się łamagą. Miał dwie walizki wyładowane paracodeiną. Myślałem, że to handlarz narkotyków. Zabraliśmy mu ten towar i zrobiliśmy z niego człowieka".
 
Na procesie w Norymberdze, zeznawało doje Polaków, narodowości żydowskiej
 
 
Zeznania Seweryny Szmaglewskiej, autorki ""Niewinni w Norymberdze":
 
"- Jest pani Polką?
- Tak.
- Kiedy aresztowana przez Gestapo?
- W lipcu 1942 roku.
- Czy w Oświęcimiu pełniła pani jakąś funkcję?
- Pracowałam fizycznie od początku do końca pobytu.
- Zawód pani?
- Byłam studentką w chwili wybuchu wojny.
- Jak świadek może udowodnić, że jest byłym więźniem Oświęcimia?
[...]
- Mam numer, który mi wytatuowano - mówię trochę zażenowana pytaniem.
- Czy była pani naocznym świadkiem sytuacji, kiedy ludzie z formacji SS zabijali dzieci?
- Tak."
 
Dalej Polka, opowiadała o terrorze Oświęcimia, wzruszając i poruszając całą salę. Szczególne wzburzenie wywołał fakt tatuowania również dzieci, tyle że na udach, gdyż rączki były zbyt małe, aby pomieścić pięciocyfrowy numer. Przed Trybunałem zeznawał również Samuel Rajzman, więzień Treblinki. Drugi z przesłuchiwanych mówił o terrorze na miarę Oświęcimia. Wprowadzono tam napisy, pozorujące stację kolejową i miejsca, które naśladowały normalny obóz. "Kasa biletowa", "Telefon", "Telegraf" - to wszystko prowadziło więźniów nie do kontaktu ze światem, lecz do komory gazowej. Trybunałowi przedstawiono również dowód rzeczowy w postaci lampy powleczonej ludzką skórą z tatuażem. Zdjęcie przedmiotu obiegło wkrótce cały świat...
 
Drugim Polakiem zeznającym przed Trybunałem w Norymberdze był rzemieślnik Samuel Reisman  / Rajzman / były więzień Treblinki, nie mówiący po polsku. Zeznawał w Jidysz
 

 

Drastyczne zdjęcia.

Hans Frank, mienił sie królem Polski. Tak wygląda w kostnicy po wykonaniu wyroku śmierci

 

http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/e/eb/Dead_alfredjodl.jpg/778px-Dead_alfredjodl.jpg

Alfred Jodl

 

 

Wilhelm Keitel w kostnicy czeka na kremacje.

 

 

Joachim von Ribbentrop, czeka w kostnicy na kremacje.Ullrich Friedrich Willy Joachim von Ribbentrop, to minister spraw zagranicznych III Rzeszy. Od maja 1932 roku członek NSDAP, SS-Obergruppenführer. Współtwórca IV Rozbioru Polski  w dniu 23 sierpnia w Moskwie

 

 

Koniec komedii na czas jakiś

 

* Klucz do zagadki, śmierci Adolfa Hitlera mają sowieci.

**Nemo iudex idoneus in propria causa, kanon prawa rzymskiego, dziś europejskiego, nikt nie może być sędzia we własnej sprawie

*** Fotografie z Procesu w Norymberdze, które umieściłem w Wikipedii, powoli znikają

 

 

Etykietowanie:

20 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. Szanowny Panie Michale

kto miał upominać się o Polaków, jak reprezentowali nas sowieccy kaci?

Pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

2. Do Pani Maryli,

Szanowna Pani Marylo,

Nam nigdy nikt nie pomógł i dziś też nie pomoże.

W 1990 roku wolność wywalczyliśmy sami.
Przegraliśmy w na własne życzenie, bo zdradzili nas fałszywi prorocy.

Ukłony moje najniższe

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Maryla

3. Szanowny Panie Michale

nie mogę znaleźć geanologii Komorowskiego, która Pan publikował.

Podam link do artykułu i poprosze o sprawdzenia, czy te dane zgadzają się z ustaleniami.

http://www.wprost.pl/ar/351485/Komorowski-przekazal-pamiatki-rodzinne-do...

"Przodkowie prezydenta Komorowskiego byli spowinowaceni z rodziną Kraszewskich. Siostra babki Bronisława Komorowskiego była żoną Mieczysława Kraszewskiego, wnuka Kajetana Kraszewskiego, najmłodszego brata pisarza Józefa Ignacego Kraszewskiego. Małżeństwo było bezdzietne, rodzinne pamiątki Kraszewskich trafiły do Komorowskich."

Zastanawiająco duzo tych "pamiatek" u osoby, której rodzina ewakuowała się z terenów wschodnich na "ziemie odzyskane" a później do "baraku w Otwocku".

Pozdrawiam serdecznie

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika intix

4. @Maryla

...Zastanawiająco duzo tych "pamiatek" u osoby, której rodzina ewakuowała się z terenów wschodnich na "ziemie odzyskane" a później do "baraku w Otwocku".
***
Rzeczywiście ...Zastanawiająco duzo tych "pamiatek"...
Przeczytałam ten komentarz i przypomniał mi się mój, który wstawiałam u siebie.
Pozwolę sobie go przytoczyć, ponieważ porusza temat "pamiątek"... oraz  pośrednio  łączy się też z wpisem Pana Michała:
 Polacy z wyboru i duch Kraszewskiego. Kultura |DW.DE|14.02.2012
Teraz  także i ja pozwolę sobie czekać na opinię Pana Michała ...czy te dane zgadzają się z ustaleniami...

Pozdrawiam serdecznie

avatar użytkownika intix

5. Szanowny Panie Michale

Smutny... wstrząsający Wpis...
Bolesna PRAWDA... i dziękuję bardzo za jej ukazanie...
Pozwolę sobie zacytować Pana:
...Nam nigdy nikt nie pomógł i dziś też nie pomoże.

Jedynie Pan Bóg ...
Tylko w Panu Bogu Nadzieja i w Matce Bożej, Królowej Polski...

***

Pozdrawiam serdecznie

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

6. Do Pani Maryli,

Szanowna Pani Marylo,
Tu jest mój esej o Bronisławie Komorowskim herbu Dołęga-odmiana

Jak Komorowscy "załatwili sobie" tytuł hrabiowski i herb Korczak

http://blogmedia24.pl/node/39780

Odnośnie związków rodzinnych Bronisława Komorowskiego z Kraszewskimi herbu Jastrzębiec muszę pogrzebać. Związki bardzo możliwe, bo korzenie Komorowskiego i Kraszewskiego to Litwa. Tyle, że na Litwie wszyscy byli rodziną.

Ukłony moje najniższe

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Maryla

7. Szanowny Panie Michale

bardzo dziękuję i czekam na wynik Pana poszukiwań.

Pozdrawiam serdecznie

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

8. Do pani Intix,

Szanowna Pani Joanno,

Kolejny raz przeczytałem Pani esej o grabieży majątku narodowego. Kolejny raz napiszę , że to wykład Ex cathedra,
Bardzo pięknie to Pani napisała.
Co do Komorowskich, to nie sądzę, by bolszewicy pozwolili im z Kowaliszek zabrać pamiątki. Pierzynę tak.
Myślę, że B. Komorowski "dorobił się pamiątek" dopiero wtedy jak został ministrem obrony narodowej.
W dawnych pałacach PGR, był tego dostatek. Ministrowi wojsko przyniosło.

Dziś jakieś buble rozdaje, by pokazać narodowi jaki to on dobry car.

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Polaczek

9. Panie Michale,

nie jest kwestią czy, tylko kiedy koło historii zatoczy znów swoje koło. Nigdy, nikt nikomu nie gwarantował świętego spokoju na tym padole. Szczególnie Polacy powinni o tym pamiętać w świetle powyższej notki.

Pozdrawiam i śmiem wprowadzić pod natchnieniem w/w notki nowe powiedzenie ,,historia głupcze'', a wówczas się ułoży.

Łączcie się, nie tylko w bólu, tylko gdzie ?

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

10. Do Pani Intix,

Szanowna Pani Joanno,

Wielu mi zarzuca, że ja mam jakąś alergie na Niemców, Rosjan, czy Anglosasów.
Nie nie mam alergii.
Pokazuję prawdę , która wielu bardzo boli.
By dokumentować swe wypowiedzi fotografiami. często siedzę całe noce i szukam.

Pani Joanno, bardzo mi przykro, ale to Polska Szlachta, magnateria, Hierarchowie zrobili z Polski chłopca do bicia.
Źle pojmowali nasi przodkowie demokrację.

Szwedów do Polski sprowadził Hieronim Radziejowski.
Królowie elekcyjni z dynastii Wazów, którym bardziej zależało na koronie Szwecji niż Polski.

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

11. Pan Polaczek,

Szanowny Panie,

Bardzo mi miło. że Pan ma podobne zdanie jak ja.

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Polaczek

12. Panie Michale,

przeglądając notkę wzdłuż i wszerz, jakieś takie dziwne skojarzenia nasunęły mi się do głowy.

Czy na tym zdjęciu nie brakuje tabliczek ?

Łączcie się, nie tylko w bólu, tylko gdzie ?

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

13. Pan Polaczek,

Szanowny Panie,

Przednia myśl.

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika intix

14. Szanowny Panie Michale

...Kolejny raz przeczytałem Pani esej o grabieży majątku narodowego. Kolejny raz napiszę , że to wykład Ex cathedra,...
***
Panie Michale... dziękuję pięknie, ale czuję się w obowiązku kolejny raz sprostować, że temat wpisu jest fragmentem pracy Pani dr Moniki Kuhnke...
Ja podałam odpowiedni link prowadzący do całości...
Ja pisałam tylko kilka komentarzy pod wpisem, nie mogę przypisywać sobie autorstwa tej pięknej pracy Pani dr Moniki Kuhnke...
Dlatego też ten wpis, jak wszystkie nie mojego autorstwa, nie jest zapisany na moim blogu, lecz figuruje na BM w pozycji "Nowości na Forum", taką przyjęłam zasadę...
Pozwoliłam sobie na powrót do niego z powodu "pamiątek" przekazywanych przez Komorowskiego...
W przytoczonym przeze mnie powyżej komentarzu czytamy o "wędrówce" eksponatów, zachowanych po Józefie Ignacym Kraszewskim... o "zapomnieniu"...
Ot, takie skojarzenie z Komorowskim... i jego dobrością... jak Pan to pięknie nazwał
...by pokazać narodowi jaki to on dobry car...
***
Pozdrawiam serdecznie


avatar użytkownika intix

15. Szanowny Panie Michale

...Wielu mi zarzuca, że ja mam jakąś alergie na Niemców, Rosjan, czy Anglosasów.
Nie nie mam alergii.
Pokazuję prawdę , która wielu bardzo boli...

Podobnie jak Pan, ja też nie mam alergii... ale też podzielam Pana poglądy, czego wyraz dawałam niejednokrotnie, także na Pana Blogu...

...By dokumentować swe wypowiedzi fotografiami. często siedzę całe noce i szukam...

Doskonale wiem, rozumiem... i doceniam Pana pracę...

...Źle pojmowali nasi przodkowie demokrację...

Prawdę mówiąc, ja nie lubię tego określenia "demokracja"...
Z moich dotychczasowych obserwacji wynika, że wielu o niej mówi... tylko jakoś jej nie widać... jak jej nie było, tak i nie ma...
***
Pozdrawiam Pana serdecznie

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

16. Do Pani Intix,

Szanowna Pani Joanno,

Pani tak pięknie piszę, że ja nie umiem nic więcej dodać ani ująć.

Ukłony z liliami

Postscriptum

Moi adwersarze, uważąją , że ja więcej nic nie umiem tylko wklejać Wielkim Damom kwiatki/
Za Wielką Damę i Tulipany, wyrzucono mnie z S24.

Była to fotografia holenderska, moment, kiedy Holendrzy wręczają Pani Prezydentowej Marii Kaczyńskiej tulipana jej imienia

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Maryla

17. Szanowny Panie Michale

:) to nie adwersarze tylko zazdrośnicy. Brakuje im kindersztuby i dlatego drażni ich Pana szacunek do Dam.

Pozdrawiam serdecznie

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

18. Do Pani Maryli,

Szanowna Pani Prezes,

Pięknie dziękuję.

To jest winowajca, niech będzie ozdobą Blogmedia

Podczas uroczystości w ambasadzie Holandii ambasador Królestwa Niderlandów w Polsce Marnix Krop wręczył 24 kwietnia małżonce prezydenta RP Marii Kaczyńskiej nową odmianę tulipana nazwaną jej imieniem. Tulipan został wyhodowany przez holenderskiego hodowcę p. Jana Ligtharta. Proces hodowli zajął 18 lat. Prezydentowa odwiedziła ambasadę z okazji Święta Narodowego Niderlandów

Ukłony moje najniższe

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika intix

19. Szanowny Panie Michale

...Moi adwersarze, uważąją , że ja więcej nic nie umiem tylko wklejać Wielkim Damom kwiatki...
***
Panie Michale...
Chociaż na chwilę, TEN Pana cenny Wpis przywołuję...
Pięknie Pan o PRAWDZIE HISTORII, często bolesnej...  pisze...
Równie pięknie... Kwiaty Pan ofiarowuje...
Przepraszam Pana bardzo...
Często nieświadoma, bo nie zajrzę powtórnie z braku czasu, nie zawsze podziękuję... Dzisiaj za wszystkie otrzymane od Pana
Pięknie DZIĘKUJĘ...:)
***
Serdecznie Pozdrawiam

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

20. Do Pani Intix,

Szanowna Pani Joanno,

Pięknie dziękuję. Bardzo mi miło.

Sobotnie ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz