Jeden dzień z życia prof. Kuźniara.

avatar użytkownika dodam

 

Zaczyna się od porannych wytycznych z Centrum

Szczęścia

i Pomyślności. Tym razem SMS brzmi:



"wszelkie zarzuty wobec naszych odwracać"

i drugi SMS kierowany już tylko do profesorów spośród osób stale współpracujących z antypisowskim obozem postępu:



"przykład jak to się robi dał nam nasz ukochany jubilat i najwyższy autoryet oralny Mazowiecki Tadeusz z okazji 85 lat oszczęśliwiania nas swoją obecnością na tym niewdzięcznym padole"

Ja padole, wymksnęło się profesorowi na myśl o wielkich niebieskich oczach pani Krysi, która ten SMS wklepywała  wilgotniejąc pod wpływem zacinających się drgań powietrza wydobywające się z wnętrza SAMEGO NAJWIĘKSZEGO. Zjadła "m" pomyślał i zlały mu się słowa "robi", "oralne" i  "padole" w jedno dawno nieodczuwalne drgnięcie. Nie to co świecący przykładem zaangażowania w

latach

50-tych i dzisiaj personel, z rekomendacji teścia prezydenta. Włączyć laptopa? - zaowocowały ostatnie kursy, które personel przeszedł. Dziękuję Rokosowska, może i mnie tym razem uda się - odrzekł.



Do tematu postanowił podejść metodycznie. Pani Kaziu, zwrócił się do starszej siostry Rokosowskiej, jakie słowa najczęściej przewijają się na blogach zaplutych karłów reakcji, odwaliło mu aż mucha ledwo przebudzona  z sufitu spadła. Już się robi panie Romanie. Po paru telefonach do emerytowanych pracowników resortu lista wyglądała imponująco. Wśród najczęściej używanych rzuciły się w oczy:



ubeckie  prowokacje
pożyteczni idioci
niczego nie rozumieją
odgrywają role, jakie Rosja oczekuje
relacje wasalskie
kolaboranci
niewiadomo dlaczego  boją się Rosji


Zapisał na kartce i po chwili

tekst miał gotowy

:



"Ich nie trzeba prowokować. To są pożyteczni idioci Moskwy od dawna przecież, tylko oni tego nie rozumieją. Oni są takimi idiotami pożytecznymi a rebours, poprzez to właśnie, że bardzo odgrywają taką role, jaką Rosja oczekuje. Bo Rosja nie oczekuje w Polsce na kogoś, kto będzie wobec Rosji takim kimś w rodzaju wasala czy czegoś takiego. Rosja oczekuje, że Polska będzie się jej bać - to jest dzisiaj jej oczekiwanie. Rosjanie mają świadomość, że oni w Polsce nie znajdą kolaborantów. Natomiast chcą - bo to jest dla Rosji marzenie, że świat się ich boi, sąsiedzi się ich boją. I Kaczyńscy, ten obóz się Rosji boi, wręcz histeryzuje na dźwięk, na widok Rosji. I w tym sensie odgrywa taką pożyteczną z rosyjskiego punktu widzenia rolę pożytecznego idioty.”

Pozostawało tylko przelecieć się po studiach zaprzyjaźnionych

mediów

, czyli prawie wszystkich.



I poszedł...



Jeśli ktoś widział lub słyszał cokolwiek o zaginionym proszę się skontaktować z najbliższym posterunkiem MO, ORMO lub Biurem Bezpieczeństwa Narodowego.



Rysopis:



napisz pierwszy komentarz