Wielkiemu stadu bezpartyjnych b u r k ó w

avatar użytkownika nissan
Urban i Sosnowski nie tylko mają wspólne imię Pozwolę sobie jeszcze raz wrócić do poprzedniej notki, gdyż przywołane tam słowa redaktora Jerzego Sosnowskiego, żywo przypominają nagonkę i pałkarskie metody, wzorem z warsztatu Jerzego Urbana. Tak jak Urban bronił komuny, tak dziś Sosnowski broni postkomunę. Tu bezczelność Jerzego Sosnowskiego jest bezprecedensowa!!! Nowomowę salonową i dwójmyślenie

napisz pierwszy komentarz