Petycja Społecznego Komitetu Protestu Przeciwko Przywróceniu Pomnika Braterstwa Broni (tzw. „Czterech Śpiących”)

avatar użytkownika Redakcja BM24

Społeczny Komitet Protestu Przeciwko

Przywróceniu  Pomnika Braterstwa Broni

Fundacja „Wolność i Demokracja”
Al. Ujazdowskie 37 lok. 2
00-692 Warszawa
e-mail: fundacja@wid.org.pl
www.wid.org.pl                                                                    Warszawa, dn. 05.01.2012

                                                                                          
                                                                      Do
                                                                      Rady Miasta Stołecznego Warszawy
                                                                      Sekretariat Biura Rady
                                                                      Pałac Kultury i Nauki
                                                                      00-901 Warszawa
                                                                      pl. Defilad 1, XX p., pok. 2013

Społeczny Komitet Protestu Przeciwko Przywróceniu  Pomnika Braterstwa Broni (tzw. „Czterech Śpiących”) wraz ze Światowym Związkiem Żołnierzy Armii Krajowej i Fundacją „Wolność i Demokracja”, przy wsparciu Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie  zwraca się do władz stołecznego miasta Warszawy o podjęcie decyzji w sprawie definitywnego usunięcia pomnika Braterstwa Broni z przestrzeni publicznej stolicy i ostatecznego przekazania go do miejskiego magazynu lub do skansenu komunistycznych rzeźb w Kozłówce.
Ten pomnik komunistycznej propagandy, sprzeczny z historyczną rzeczywistością, jest dla Polaków symbolem serwilizmu i hańby - tym bardziej niemożliwym do zaakceptowania, że obrażającym pamięć i godność żołnierzy AK, WiN i NSZ zamęczonych w katowniach i więzieniach NKWD i UB znajdujących się w czasach stalinowskiego reżimu w najbliższej okolicy dotychczasowej lokalizacji pomnika. Gdy 18 listopada 1945 roku uroczyście odsłaniano pomnik, kilkaset metrów dalej trwały bestialskie przesłuchania, mordowano ludzi i chowano potajemnie w bezimiennych zbiorowych mogiłach. Domagamy się uszanowania Ich Pamięci.

 

W proteście przeciwko ustawianiu ponownie pomnika w centralnym miejscu Pragi, na placu Wileńskim, z inicjatywy członka Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej (Korpus „JODŁA”), pana Huberta Kossowskiego, zawiązał się społeczny komitet, który zwraca się do wszystkich Polaków z prośbą o wsparcie poniższej petycji.

Link do petycji:

http://www.petycje.pl/petycja/8251/protest_przeciwko_przywroceniu_pomnika_braterstwa_broni_w_warszawie.html

 

28 komentarzy

avatar użytkownika Redakcja BM24

1. Stowarzyszenie Blogmedia24.pl włącza się w akcje wsparcia inicja

prosimy o włączenie się i zbieranie podpisów. Można zbierać na listach "w realu", w poniedziałek będzie dostepny link do pętycji w wersji eletronicznej.

Wszelkie pisma popierające powinny być wysyłane na adres fundacji „Wolność i Demokracja”.

z zaznaczeniem, że to dla Społecznego Komitetu.

Listy papierowe z poparciem winny miec nagłowek :

Popieram protest Społecznego Komitetu Protestu Przeciwko Przywróceniu Pomnika Braterstwa Broni (tzw. „Czterech Śpiących”)
i zawierać rubryki:

1.Lp.
2. Nazwisko i imię
3. Pesel
4. Podpis

avatar użytkownika Maryla

2. konserwacji pomnik zostanie przesunięty około 80 metrów

Monument był rozbierany przez 2 tygodnie. Jego elementy są teraz konserwowane. Po konserwacji pomnik zostanie przesunięty około 80 metrów od dotychczasowej lokalizacji, w kierunku ul. Cyryla i Metodego.

Koszt rozbiórki i odnowienia całego monumentu to około 1 mln zł. Po renowacji pomnik, choć przypomina niechlubne czasy komunizmu, pozostanie jednak w dawnej praskiej lokalizacji.

Pomnik, wg projektu A. Nieńki, wykonali Stanisław Sikora, Stefan Momot, Józef Trenarowski, Józef Gazy i Bohdan Lachert. Rzeźby z brązu pojawiły się na nim w 1947 roku, do tego czasu zastępowały je imitacje z gipsu. Cokół pomnika wykonany jest z czerwonego wapienia kieleckiego.

Umieszczony jest na nim napis w językach polskim i rosyjskim: Chwała bohaterom Armii Radzieckiej, towarzyszom broni, którzy oddali swe życie za wolność i niepodległość narodu polskiego. Pomnik ten wznieśli mieszkańcy Warszawy, 1945 r..

http://warszawa.wikia.com/wiki/Pomnik_Polsko-Radzieckiego_Braterstwa_Broni

Pomnik zostanie poddany konserwacji, a później ustawiony na placu Wileńskim - powiedział Bartosz Milczarczyk, rzecznik prasowy Ratusza.
Kiedy dokładnie? Wszystko wskazuje na to, że monument pojawi się na placu wraz z zakończeniem budowy metra. Pojawi się on w innym miejscu - w północnej części skweru.

http://www.tvnwarszawa.pl/informacje,news,jest-zgoda-na-przeniesienie-qu...

„To niepowtarzalna okazja na przywrócenie temu miejscu charakteru prawdziwego placu miejskiego - pisze w oficjalnym zapytaniu do prezydent Warszawy radny Maciej Maciejowski. - Jednocześnie plan przesunięcia pomnika »czterech śpiących « w pobliże cerkwi uważam za mocno nieprzemyślany ze względów estetyczno-religijnych. Uprzejmie proszę o rozważenie wysadzenia tego reliktu słusznie minionej epoki w powietrze”.

O jakie względy religijne chodzi? - To tak, jakby ulokować żołnierzy faszystowskich pod kościołem katolickim. To obraza uczuć religijnych. Przecież pomnik "czterech śpiących" przedstawia żołnierzy armii, która gwałciła zakonnice, a cerkwie burzyła lub zamieniała w spichlerze - wywodzi Maciejowski.

Warszawski PiS pozostaje jednak w tej kwestii odosobniony. Cerkiew prawosławna nie ma oficjalnego stanowiska w sprawie pomnika, ale duchownym najwyraźniej on nie przeszkadza. - Prywatnie to nawet się nam podoba: wrósł w krajobraz Pragi, przestawia zwykłych żołnierzy, a nie ludzi odpowiedzialnych za politykę tamtych lat: Stalina, Churchilla czy Roosevelta - mówi ksiądz mitrat Jerzy Doroszkiewicz, sekretarz kancelarii Wielce Błogosławionego Sawy, metropolity Warszawy i całej Polski. I zaznacza, że hierarchowie najpewniej podporządkują się decyzji ratusza. - Bo skwer między cerkwią a pl. Wileńskim to własność miasta, a nie nasza - mówi ks. Doroszkiewicz.

Wysadzenia "czterech śpiących" w powietrze nie chce też rządząca Warszawą koalicja PO-Lewica, choć nie mówi w tej sprawie jednym głosem. SLD zapowiada, że będzie bronił pomnika jak niepodległości. - Z rozumowania radnego Maciejowskiego wynika, że Pragę wyzwalali zbrodniarze. Absurd - uważa Andrzej Golimont, radny SLD.

http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34887,7607694,PiS_chce_wysadzic_w_p...

Moskwa myśli

Dzwonimy do ambasady Rosji. - To prawda. Strona rosyjska dostała list w sprawie przeniesienia pomnika - dowiadujemy się tam nieoficjalnie. - Na razie jest rozpatrywany przez Moskwę. Oficjalnego stanowiska jeszcze nie ma.

Ustalamy dalej. Jak się okazuje, kilka miesięcy temu pismo w sprawie pomnika wystosowała do rosyjskiej ambasady Rada Ochrony Miejsc Pamięci Walk i Męczeństwa.

Prosił o to stołeczny ratusz. Adam Siwek, naczelnik wydziału krajowego Rady, zapewnia, że procedura między Warszawą a Moskwą, ma podstawę prawną. - To umowa rządu polskiego z Federacją Rosyjską z 1996 r. - mówi. - Dokument zobowiązuje nas do konsultacji takich zamierzeń jak przeniesienie czy zmiany pomników. Ten monument, pierwszy pomnik braterstwa broni, jest w wykazie obiektów załączonych do umowy. Miasto nie miało innego wyjścia, jak zwrócić się do Rady - kwituje.

Bezczelna aneksja cokołu

Informacje z ambasady i Rady Ochrony nie uspokajają nastrojów w PiS. - Nadal jestem zdziwiona. Nie słyszałam o takiej umowie - komentuje radna Johann. - Skoro istnieje, to chcę ją zobaczyć. Poznać szczegóły, dostać listę pomników - wylicza.

Olga Johann chce także odpowiedzi na pytanie: czy podobne umowy "obowiązują na całym świecie"? - Jeśli tak, więcej się w tej sprawie nie odzywam, gorzej, jeśli jesteśmy jedynymi, którzy złożyli takie deklaracje Rosji - mówi i zapowiada tropienie tematu. Błyskawicznie śledztwo przeprowadził Paweł Terlecki. - To wszystko słynne półprawdy Platformy - mówi. - Traktat z 1994 r., czyli podstawowy dokument obowiązujący między naszymi państwami, mówi jedynie o konsultacjach przy przenosinach cmentarzy oraz miejsc pochówku - zapewnia. - Nie ma słowa o pomnikach. A szczególnie takich, którego cokół przeznaczony dla bohatera Bitwy Warszawskiej ks. Ignacego Skorupki został bezczelnie zaanektowany pod "braterstwo".

http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34889,8455464,Urzednicy_pytaja_sie_...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

3. jest już elektroniczna petycja

prosimy o wsparcie podpisami. Precz z czerwoną zarazą !

http://www.petycje.pl/petycja/8251/protest_przeciwko_przywroceniu_pomnik...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

4. Na posągach zachowały się

Na posągach zachowały się znaki berlińskiej odlewni Lauterbacha i data 1946 r. Rzeźby powstały bowiem w Berlinie, pozowali do nich frontowi żołnierze, którzy zdobyli to miasto, a ich wizerunki utrwalili w brązie znakomici niemieccy ludwisarze. By zdążyć na odsłonięcie pomnika w 1945 r., na cokole umieszczono najpierw figury z gipsu, by po dwóch latach zastąpić je odlewami ze spiżu.

Pytamy o przyszłość "czterech śpiących". Jak długo potrwa renowacja rzeźb i okładzin cokołu? Kiedy pomnik wróci na Pragę? Szef Monument Service rozkłada ręce. Nie ma jeszcze podpisanej umowy z finansującej operację spółki AGP Metro, który na przeniesienie "śpiących" wykłada blisko 1 mln zł.

- Rozbiórka pomnika była dla nas bardzo ważna, bo przeszkadzał w budowie stacji. Teraz nie chcemy popędzać konserwatorów. Niech w spokoju przygotują program prac, zorientują się w dostępności materiałów - mówi rzecznik AGP Metro Mateusz Witczyński. - Mamy już pozwolenie na odbudowę pomnika w nowym miejscu. Ale o konkretnych terminach za wcześnie rozmawiać.

http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34889,10692003,Pomnik_czterech_spia...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika intix

5. @Maryla

Witam.
Podpisałam petycję, bardzo dziękuję za udostępnienie tej możliwości.

Jestem niespotykanie spokojnym człowiekiem, ale krew się burzy...
Pomnika dla Ofiar KL Warschau nie ma... 10 lat od podpisania decyzji...
Pomnik Katyński w Warszawie przesuwany, usuwany...
Pomnika dla Ofiar Smoleńska na Krakowskim, za TEJ wlaaaaadzy się nie doczekamy...
Ale pRezydent stawia pomnik dla zbrodniarzy w Ossowie...
Teraz "czterech śpiących" w odnowie...
O ironio... Rzeźby powstały bowiem w Berlinie...
Niemcy ze zbrodni dokonanych na Polakach też "słyną"...

Gdzie my żyjemy...?
Jak TO wszystko przeżyć...?
3-majmy się!
***
Serdecznie Pozdrawiam.

avatar użytkownika Maryla

6. @intix

Jak TO wszystko przeżyć...? - DAMY RADĘ ! Jak nasi Dziadowie i Pradziadowie.

W walce .

"Do Polski Wolnej, Suwerennej, Sprawiedliwej i Demokratycznej prowadzi droga przez walkę ze znikczemnieniem, zakłamaniem i zdradą."

Z rozkazu nr 2 "Warszyca" do żołnierzy Konspiracyjnego Wojska Polskiego z 8 stycznia 1946 r.

Pozdrawiam serdecznie

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Jacek Mruk

7. W Olsztynie też stoją kolumny niczym wrota

Bo szła do Polski paląc , czerwona hołota
Problem jednak jest w Olsztynie dużo trudniejszy
Bo zbieranina ma pociąg do niego większy
Liczę na naturę, że nim się zbrzydzi
Tak jak ludzie Prawdy ,których to zohydzi
Pozdrawiam

avatar użytkownika intix

8. @Maryla

..."Do Polski Wolnej, Suwerennej, Sprawiedliwej i Demokratycznej prowadzi droga przez walkę ze znikczemnieniem, zakłamaniem i zdradą."

Z rozkazu nr 2 "Warszyca" do żołnierzy Konspiracyjnego Wojska Polskiego z 8 stycznia 1946 r....

***
Wielkie podziękowanie  za przytoczenie TEGO rozkazu...
Popatrzyłam na datę jego wydania...
Pojutrze minie 66 rocznica ...
Prze tyle lat nie stracił na aktualności...
Tyyyle lat...droga przez walkę ze znikczemnieniem, zakłamaniem i zdradą
Do Polski Wolnej, (...) Sprawiedliwej i Demokratycznej
...
Do Polski suwerenności...
***
...DAMY RADĘ ! Jak nasi Dziadowie i Pradziadowie...
***
Ta sama POLSKA KREW w Nas płynie...
Jak długo żyć będziemy...Polska nie zginie!
***
Serdecznie Pozdrawiam.


avatar użytkownika Maryla

9. dopiero 919 podpisów prosimy o kolejne

i koniecznie potwierdzajcie podpis ! Po wpisaniu i zatwierdzeniu danych, pojawia się "potwierdź podpis" - trzeba jeszcze raz "kliknąć"

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

10. 1273

PODPISY - prosimy o dalsze wsparcie.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

11. 10.01.2012 17:00 -

10.01.2012
17:00 - 21:00
Krakowskie Przedmieście
Namiot Solidarnych2010 i Marsz Pamięci
Jak zwykle, 10-go dnia każdego miesiąca dyżurujemy na Krakowskim Przedmieściu i trwamy aż do zakończenia Marszu Pamięci - do ok. 21:00
Zbieramy podpisy poparcia dla Radia Maryja i TV Trwam, będzie można też się podpisać pod apelami o usunięcie pomnika Czterech Śpiących i dot. wieku emerytalnego
Serdecznie zapraszamy.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

12. GOŃ Z POMNIKA

GOŃ Z POMNIKA BOLSZEWIKA-akcja Stowarzyszenia KoLiber
Kierując się Deklaracją Ideową Stowarzyszenia KoLiber, zgodnie z którą „w całości odrzucamy spuściznę komunizmu”,
Zarząd Główny Stowarzyszenia KoLiber wyraża swoje poparcie dla działań
organizacji kombatanckich, które domagają się definitywnego usunięcia
tymczasowo przeniesionego w inne miejsce Pomnika Braterstwa Broni,
który jest przykładem pozostałości po opartej na kłamstwach
komunistycznej propagandzie i dla którego nie powinno być miejsca w
przestrzeni publicznej stolicy Polski.
http://solidarni2010.pl/n,2151,8,gon-z-pomnika-bolszewika-akcja-stowarzy...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

13. "Dwa miliony na czterech

"Dwa miliony na czterech śpiących to hańba"



"Dwa miliony na czterech śpiących to hańba"

 
Już ponad 4 tysiące podpisów zebrali przeciwnicy powrotu pomnika
Braterstwa Broni na Pragę. Przedstawiciele komitetu społecznego
sprzeciwu...
więcej »

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

14. międzynarodowa bolszewia trzyma sie mocno

Niemiecki minister transportu i budownictwa Peter Ramsauer zaproponował wywiezienie z centrum Berlina pomnika komunistycznych ideologów Karola Marksa i Fryderyka Engelsa. To zapominanie o historii i populizm - odpowiadają berlińscy politycy.

Ramsauer chce przenieść odlany z brązu i odsłonięty w 1986 r. pomnik Marksa i Engelsa na cmentarz w dzielnicy Friedrichsfelde, gdzie spoczywają założyciele niemieckiej partii komunistycznej Róża Luksemburg i Karl Liebknecht, zamordowani w 1919 r.

Zdaniem Ramsauera, który pochodzi z Bawarii, planowana odbudowa pałacu Hohenzollernów w centrum Berlina stwarza szansę na przywrócenie miastu "dawnej historycznej osi". Stojący w pobliżu przyszłego pałacu pomnik mógłby w tym przeszkodzić.

Przeciwko propozycji federalnego ministra zaprotestował berliński sekretarz stanu ds. kultury Andre Schmitz. - Historii nie można w ten sposób wyrzucać na śmietnik - ocenił socjaldemokrata. Jego zdaniem Pomnik Marksa i Engelsa jest świadectwem pewnej epoki w historii miasta i należy go potraktować godnie. Przeniesienie pomnika na cmentarz Friedrichsfelde Schmitz nazwał "próbą stworzenia tam czegoś w rodzaju socjalistycznego zwierzyńca".

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Unicorn

15. Uważam Rze, nr 4/2012, 23- 29

Uważam Rze, nr 4/2012, 23- 29 stycznia 2012, s. 6, Historyczny telegraf (Piotr Zychowicz):
"W Internecie krąży protest przeciwko powrotowi pomnika "czterech śpiących" (rzekomego polsko- sowieckiego braterstwa broni) do Warszawy. Zachęcamy, aby wejść na stronę Petycje.pl i podpisać. To, że w środku stolicy niepodległej Rzeczypospolitej miałby z powrotem stanąć pomnik gloryfikujący okupantów i katów narodu polskiego, napawa mnie palącym wstydem. To obraza dla wszystkich polskich ofiar sowieckiego terroru. Autorzy petycji proponują, aby przenieść pomnik do skansenu. Ja pozwolę sobie złożyć inną propozycję- powinno się go wysadzić w powietrze."
A PKiN powinien zostać wyburzony.

:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'

avatar użytkownika Maryla

16. sądowa batalia o pomnik Nie

sądowa batalia o pomnik

Nie chcą "czterech śpiących"


Nie chcą "czterech śpiących"

Mieszkańcy budynku przy Targowej 81 nie chcą pomnika
Braterstwa Broni pod swoimi oknami. Walczą na transparenty i pisma
urzędowe. - Wszystko jest zgodnie z prawem... więcej »

Od grudnia zeszłego roku lokatorzy walczą o uznanie ich za stronę i
wznowienie postępowania zatwierdzającego zmianę lokalizacji pomnika.
Właśnie dostali odmowę. W proteście wywiesili transparent, na którym
napisali: "Precz z komuną. Nie dla czterech śpiących".

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

17. "Czterej śpiący"

"Czterej śpiący" poczekają


Władze Warszawy musiały tymczasowo wstrzymać ponowną
instalację pomnika Polsko-Radzieckiego Braterstwa Broni na warszawskiej
Pradze.

Relikt komunizmu, nazywany zwyczajowo przez mieszkańców pomnikiem
"czterech śpiących", został kilka miesięcy temu rozebrany w związku z
budową drugiej linii metra i poddany renowacji. Prezydent stolicy
uznała, że przedstawiciele wspólnot mieszkaniowych nieruchomości
znajdujących się w bezpośrednim sąsiedztwie obiektu, który ma zostać
przeniesiony na północną część placu Wileńskiego, nie są stroną w sporze
o jego lokalizację. Jak się jednak okazuje, wojewoda mazowiecki uchylił
decyzję Hanny Gronkiewicz-Waltz w tej sprawie.

- Postępowanie administracyjne będzie się toczyło od początku, a
budowa została wstrzymana. Podjęto decyzję, nie biorąc w ogóle pod uwagę
naszego zdania w tej sprawie - mówi Janina Łukasiewicz z zarządu
wspólnoty mieszkaniowej Targowa 81.

- O tym, że tutaj planuje się tę lokalizację, dowiedzieliśmy się, gdy zaczęto stawiać fundamenty pod oknami - dodaje.

Ogromny monument ma sięgać szóstego piętra, a od okien i balkonów
mieszkańców dzieliłoby go zaledwie 20 metrów. Inwestor tak się spieszył,
że wyciął już dwa stare klony rosnące pod blokiem przy ul. Targowej.

Zdaniem Krzysztofa Jopa, prawnika występującego w imieniu wspólnoty
mieszkaniowej Targowa 81, decyzja nie jest motywowana zmianą intencji,
ale jedynie błędami proceduralnymi, jakie władze stolicy mogły popełnić
przy wydawaniu decyzji o nowej lokalizacji.

- Organ pierwszej instancji nie przeprowadził należycie postępowania
dowodowego. Dlatego sprawa została przekazana do ponownego rozpoznania.
Kwestia merytoryczna w ogóle nie była brana pod uwagę - tłumaczy Jop. W
jego ocenie, powrót "czterech śpiących" na plac Wileński zostaje na
razie odroczony o kilka miesięcy.

Decyzja prezydent stolicy o ponownym zainstalowaniu i renowacji za
blisko 2 mln zł okupacyjnego pomnika wywołuje oburzenie również wielu
mieszkańców innych dzielnic. Już rok temu oprotestowali jego ponowną
instalację.

W ocenie prezydent, pomnik sowieckich okupantów chroni
polsko-rosyjska umowa o grobach i miejscach pamięci ofiar wojen i
represji z 1994 roku. Jednak jak wskazują eksperci, formalnie reguluje
ona jedynie współpracę Polski i Rosji w ustalaniu, rejestracji,
urządzaniu, zachowaniu i należytym utrzymaniu miejsc pamięci i spoczynku
- polskich w Federacji Rosyjskiej i rosyjskich w Rzeczypospolitej
Polskiej - żołnierzy i osób cywilnych poległych, pomordowanych i
zamęczonych w wyniku wojen i represji, zwanych w regulacji "miejscami
pamięci i spoczynku". Przy czym strona rosyjska traktuje zapisy
porozumienia bardzo szeroko, uznając, jakoby takimi miejscami były także
pomniki "wdzięczności" armii sowieckiej.

- Strona rosyjska uważa, że ten pomnik jest chroniony tą umową.
Jednak jest pytanie, do czego nas ta umowa zobowiązuje. Czy tylko do
informowania o jakichś planach i zamierzeniach, czy też uzyskiwania
zgody drugiej strony? My uważamy, że jest to tylko zobowiązanie do
informowania - wyjaśnia Adam Siwek, naczelnik Wydziału Krajowego Rady
Ochrony Pamięci Walki i Męczeństwa.

Podobnie o statusie niechcianej w Warszawie bryły wypowiada się prof.
Jan Żaryn, zdaniem którego intencją ówczesnego sekretarza ROPWiM
Andrzeja Przewoźnika (zginął w katastrofie smoleńskiej) nie była ochrona
tego rodzaju pomników, ale jedynie miejsc pochówku. - Chodziło o
wzajemność w poszanowaniu norm cywilizacji zachodniej związanej z
poszanowaniem, dbaniem i honorowaniem cmentarzy. W tym miejsc tajnego
pochówku, które wtedy dopiero odkrywaliśmy na terenie Rosji - wyjaśnia
prof. Jan Żaryn.

W ocenie naczelnika Siwka, istnieje możliwość przeniesienia pomnika
np. na Cmentarz Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich w Warszawie. Tym
bardziej że władze miasta wstrzymują się z decyzją o ponownej instalacji
pomnika na placu Wileńskim i "analizują scenariusz alternatywny". -
Jeżeli dostaniemy prośbę o zaopiniowanie wniosku o przeniesienie pomnika
do mauzoleum, przychylimy się do niej - deklaruje w imieniu ROPWiM Adam
Siwek.

Jednocześnie swoją działalność kontynuuje komitet "NIE dla czterech
śpiących", prowadząc zbiórkę podpisów pod projektem uchwały, która
domaga się usunięcia obelisku z placu Wileńskiego. Jego członkowie chcą
zebrać 15 tys. podpisów zameldowanych mieszkańców Warszawy.

Maciej Walaszczyk

http://www.naszdziennik.pl/polska-kraj/10574,czterej-spiacy-poczekaja.html

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

18. „Czterech śpiących” to nie pomnik. Do rozbiórki!

„Obiekty „Wdzięczności Armii Radzieckiej” oraz „Braterstwa Broni” nie spełniają definicji pomnika (…) Te wymuszone pomniki, (…) są jedynie symbolem komunizmu, zakłamanej historii z dziejów Polski oraz namacalnym symbolem sowieckiej okupacji. Powinny też zostać rozebrane” – takie sformułowania według ustaleń portalu tvp.info, znalazły się w postanowieniu Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi Północ, który w lipcu umorzył sprawę dwóch młodzieńców, oskarżonych o zdewastowanie obu pomników 17 września 2011 r.
„Obiekty „Wdzięczności Armii Radzieckiej” oraz „Braterstwa Broni” nie spełniają definicji pomnika (…) Te wymuszone pomniki, (…) są jedynie symbolem komunizmu, zakłamanej historii z dziejów Polski oraz namacalnym symbolem sowieckiej okupacji. Powinny też zostać rozebrane” – takie sformułowania według ustaleń portalu tvp.info, znalazły się w postanowieniu Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi Północ, który w lipcu umorzył sprawę dwóch młodzieńców, oskarżonych o zdewastowanie obu pomników 17 września 2011 r.

http://tvp.info/magazyn/po-godzinach/sad-nad-pomnikami/11746433

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

19. Warszawa: Pomnik rotm.

Warszawa: Pomnik rotm. Pileckiego zamiast "czterech śpiących"? "Symbol zwycięstwa patriotów"


Warszawscy radni PiS zapowiedzieli złożenie wniosku o budowę pomnika
rotmistrza Witolda Pileckiego w Warszawie. Pomnik, upamiętniający
żołnierza Armii Krajowej, stanąć miałby na warszawskiej Pradze, w
miejscu, w którym dotychczas stał pomnik Braterstwa Broni.

Pomnik rotmistrza Pileckiego, według projektu radnych PiS, miałby zająć miejsce kontrowersyjnego pomnika Braterstwa Broni, zwanego także "pomnikiem czterech śpiących".




CHCEMY POMNIKA ROTMISTRZA PILECKIEGO W WARSZAWIE - ZOBACZ STRONĘ NA FACEBOOKU





- Chcemy, by ten pomnik zlokalizowany był na placu Wileńskim w
Warszawie, dokładnie tam, gdzie przygotowany jest cokół dla tzw. pomnika
Braterstwa Broni. Uważamy, że jest to miejsce idealne dla pomnika
rotmistrza Pileckiego, gdyż byłby symbolem zwycięstwa państwa
podziemnego, żołnierzy wyklętych, polskich patriotów nad sowiecką zarazą
i bolszewizmem - powiedział podczas czwartkowej konferencji prasowej,
poprzedzającej sesję Rady m.

Radni
postkomunistyczni i z PO odrzucili wniosek o wprowadzenie do porządku
obrad sprawy pomnika rtm. Pileckiego. Walka jednak dopiero się zaczyna

Czy powinniśmy się godzić z zawłaszczeniem przez czerwonoarmistów cokołu przeznaczonego pod pomnik Obrońców Warszawy z 1920 r?

Fot. Wikipedia - Ireneusz S. Wierzejski; CC 3.0

Rajcy z Rady Warszawy mieli okazję udowodnić, że
PRL w ich głowach skończył się. Niestety zagłosowali przeciw wnioskowi o
wprowadzenie do porządku obrad projektu uchwały w sprawie budowy
monumentu Rotmistrza Pileckiego.

Za odrzuceniem wniosku ręce podniosło 31 radnych postkomunistycznych z
SLD oraz z Platformy Obywatelskiej. Z PO wyłamał się jedynie Michał
Bitner, który, podobnie jak cały PiS opowiedział się za wnioskiem.
Czterech rajców wstrzymało się od głosu.

Według propozycji, która wyszła od Stowarzyszenia „Młodzi dla Polski”, a o czym jako pierwszy poinformował portal wPolityce.pl,
pomnik Pileckiego miałby stanąć na placu Wileńskim na Pradze Północ w
miejscu komunistycznego pomnika Braterstwa Broni, tzw. Czterech
Śpiących.

Radny SLD Sebastian Wierzbicki argumentował, że pomnik Braterstwa Broni „na stałe wpisał się w krajobraz miejski”.

Mieszkańcy chcą tego monumentu, mógłbym spierać  się również o kwestie historyczne

- przekonywał. Dodał, że „nie ma nic przeciwko idei budowy pomnika Pileckiego.

Jestem przeciw zastępowaniu jednych pomników innymi

- powiedział.

Jednak to nie koniec nadziei, że Sowieci stracą monument ich czczący
na rzecz pomnika bohaterskiego Rotmistrza. Projekt najprawdopodobniej
trafi teraz pod obrady komisji. Tam mogą zapaść różne decyzje, np. o
innej lokalizacji pomnika rotmistrza Pileckiego.

Wcześniej Komisja Infrastruktury Dzielnicy Praga Północ
poparła wniosek Stowarzyszenia „Młodzi dla Polski” do Rady m.st.
Warszawy o podjęcie uchwały w sprawie wybudowania pomnika rtm. Witolda
Pileckiego w Warszawie na miejscu pomnika „czterech śpiących”.

Byłoby to prawdziwe zwycięstwo wolnej Polski oraz pośmiertny tryumf rotmistrza Pileckiego nad jego oprawcami

– napisali radni.

Za poparciem wniosku „Młodych dla Polski” było siedmiu radnych.
Pięciu – wszyscy z Platformy Obywatelskiej – wstrzymało się od głosu.
Mimo to wniosek przeszedł.

Stanowisko Komisji Infrastruktury Dzielnicy Praga Północ dotyczące
wybudowania pomnika rotmistrza Witolda Pileckiego w Warszawie. Miałby on
stanąć w tym samym miejscu na którym ma stanąć obelisk ku czci Armii
Czerwonej i sojuszniczego ludowego Wojska Polskiego.

Proponujemy wykorzystanie czerwonego trawertynu z pomnika Braterstwa
Broni tzw. czterech śpiących. Czerwony trawertyn przeznaczony był
pierwotnie dla projektowanego przed wojną pomnika księdza Ignacego
Skorupki, bohaterskiego obrońcy Warszawy z 1920 r. Rotmistrz Pilecki
również walczył w Bitwie Warszawskiej, za co dwukrotnie został
odznaczony Krzyżem Walecznych

- napisali radni, którzy pytają i apelują:

Czy powinniśmy się godzić z zawłaszczeniem przez
czerwonoarmistów cokołu przeznaczonego pod pomnik Obrońców Warszawy z
1920 r.? Oddajmy trawertyn naszym Bohaterskim Obrońcom Wolnej i
Niepodległej Polski. Spłaćmy dług wobec żołnierzy walczących w czasach
II wojny światowej oraz po 1945 roku o wolność i niepodległość Polski,
kiedy większość z nich zapłaciła najwyższą cenę, będąc zamordowaną przez
stalinowskich oprawców.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

20. Lista dumy i wstydu. Oto jak

Lista
dumy i wstydu. Oto jak warszawscy radni głosowali w sprawie usunięcia
pomnika ku czci Armii Czerwonej i postawieniu na jego miejscu pomnika
rtm. Pileckiego

Listę roześlij znajomym, skopiuj na papier, wytnij i weź ze sobą na najbliższe wybory samorządowe.

Fot. Wikipedia - Ireneusz S. Wierzejski; CC 3.0

W odpowiedzi na liczne postulaty naszych
Czytelników publikujemy pełną listę radnych warszawskich, którzy w
sprawie wprowadzenia do porządku dziennego postawienia pomnika
rotmistrza Witolda Pileckiego na miejsce czczącego Armię Czerwoną
monumentu „Czterech śpiących” głosowali „za”, „przeciw”, „wstrzymali się
od głosu”, „nie wzięli udziału w głosowaniu” lub nie było ich na
radzie.

CZYTAJ TAKŻE: Czas obalić pomnik Czterech Śpiących. Także dlatego, że tuż obok UB mordowała niezłomnych. Okazja jest wyjątkowa

Listę roześlij znajomym, skopiuj na papier, wytnij i weź ze sobą na najbliższe wybory samorządowe.

Głosowali za:

Michał Bitner PO Zigniew Cierpisz PiS, Jacek
Cieślikowski PiS, Rafał Dorosiński PiS, Michał Dworczyk PiS, Dariusz
Figura PiS, Michał Grodzki PiS, Olga Johann PiS, Jarosław Krajewski PiS,
Andrzej Kropiwnicki PiS, Mieczysław Król PiS, Krystian Legierski SLD,
Jarosława Maćkowiak PiS, Andrzej Melak PiS, Michał Serzycki PiS, Piotr
Szyszko PiS, Maciej Wąsik PiS, Tomasz Zdzikot PiS, Alicja Żebrowska PiS


Głosowali przeciw:

Izabela Chmielewska PO, Adam Cieciura SLD,
Magdalena Czerwosz PO, Andrzej Golimont SLD, Jolanta Gruszka PO, Marcin
Hoffman PO, Agnieszka Jakowicka PO, Lech Jaworski PO, Marta Jezierska
PO, Paweł Lech PO, Dorota Lutomirska PO, Maria Łukaszewicz PO, Agnieszka
Makles PO, Ewa Malinowska-Grupińska PO, Ewa Masny PO, Piotr Mazurek PO,
Anna Pabisiak PO, Paulina Piechna-Więckiewicz SLD, Mariola Rabczon PO,
Aleksandra Sheybal-Rostek PO, Tomasz Sybilski SLD, Jarosław Szostakowski
SLD, Maria Szreder PO, Zofia Trębicka SLD, Sebastian Wierzbicki SLD,
Joanna Wiśniewska-Najgebauer PO, Iwona Wujastyk PO, Małgorzata
Zakrzewska PO, Dorota Zbińkowska PO, Bogdan Żuber SLD, Małgorzata
Żuber-Zielicz PO.

 

Od głosu wstrzymali się:

Zbigniew Dubiel PO, Waldemar Marszałek SLD, Marcin Rzońca niezrzeszony, Maciej Wyszyński PO

 

Nie wzięli udziału w głosowaniu:

Michał Czaykowski PO, Aleksandra Gajewska PO, Piotr Kalbarczyk PO

 

Nieobecni podczas głosowania:

Maciej Maciejowski – niezrzeszony. Anna Byszewska-Nehrebecka PO, Alicja Tysiąc SLD

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

21. Prokuratura walczy o upamiętnienie symboli komunizmu

Nie zgadzam się z tym, aby prokuratura miała chronić w Polsce monumenty obcego mocarstwa, które kojarzą się ze zbrodniami przeciwko narodowi polskiemu - mówi portalowi niezalezna.pl mec. Krzysztof Wąsowski, reprezentujący młodych ludzi,, którzy na "Czterech śpiacych" w Warszawie namalowali napis "Czerwona zaraza". Warszawski sąd znów zajmuje się sprawą pomalowania farbą symbolu sowieckiej okupacji.

W lipcu tego roku sędzia Ewa Grabowska z Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi Północ postępowanie wobec mężczyzn umorzyła. Sąd zajmując się sprawą pomalowania farbą m.in. „Czterech śpiących” uznał, że w świetle prawa, to nie jest pomnik. Bo jest symbolem opresji, nękania przez komunistyczny aparat represji, radzieckiej okupacji.

Prokuratura jednak złożyła zażalenie takiej wobec decyzji sądu. W czwartek ma odbyć się rozpatrzenie apelacji. O komentarz portal niezlalezna.pl poprosił mec. Krzysztofa Wąsowskiego, reprezentującego dwóch chłopaków którzy pomalowali farbą oba „pomniki”.

- Wiadomo, że każdy ma prawo złożyć zażalenie na postanowienie sądu – także prokurator – mówi mec. Krzysztof Wąsowski. - Mnie niewątpliwie dziwi to, że w sprawie, dotyczącej pewnej przyzwoitości historycznej, prokurator w swoim zażaleniu posługuje się argumentami totalnie, że tak powiem – nieskupiającymi się na argumentacji sądu, czy monumenty, upamiętniające wrogą armię na naszym terenie są pomnikami czy też nie w znaczeniu wskazanego przepisu kodeksu karnego, tylko powołuje się, że skoro już są, to jest to dobro chronione. Nie zgadzam się z tym, aby prokuratura miała chronić w Polsce monumenty obcego mocarstwa, które kojarzą się ze zbrodniami przeciwko narodowi polskiemu – mówi.

Pytany, jaki będzie to miało wpływ na sąd, odpowiada krótko: – Mam nadzieję, że sąd podzieli argumentację sądu pierwszej instancji.

Czy jednak takie działanie prokuratury ma za zadanie odstraszyć innych od tego typu działań? - Traktuję to jako pewien sposób szykany wobec tych chłopaków. Nie da się zakwalifikować tzw. pomnika „Czterech śpiących” jako pomnika, upamiętniającego wydarzenie, które ma być oznaką szacunku. To jest monument i wiele osób reprezentujących różne przekonania uważa, że nie powinien on stać w tym miejscu. Jest to eksponat, zabytek komunizmu, ale nie upamiętnia on bohaterstwa tylko jest oznaką zbrodniczego systemu na naszych ziemiach. W dużo poważniejszych sprawach prokuratura uznaje wyrok sądu w pierwszej instancji, a tutaj z jakichś dziwnych powodów pani prokurator chce walczyć. O co? - O upamiętnienie komunizmu. To sprawia wrażenie, że nie walczy o praworządność, ale o upamiętnianie takich symboli. Dla mnie osobiście wydaje się to wręcz gorszące – podkreśla Wąsowski.
http://niezalezna.pl/45825-mec-wasowski-dla-niezaleznapl-prokuratura-wal...


Prezydent
Warszawy umywa ręce od idei pomnika Pileckiego zamiast "czterech
śpiących". HGW dla wPolityce.pl: "To jest kompetencja nie moja"

Próbowaliśmy jednak dopytać panią prezydent, co uważa na ten temat
jako mieszkanka Warszawy i prezydent stolicy. Odpowiedź także okazała
się, delikatnie mówiąc, niezrozumiała.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

22. 14 września 2013 r. (sobota) o godz. 18.00

Tam,
gdzie postawili Czterech Śpiących.... Uroczysta Msza Święta w intencji
osób zadręczonych przez NKWD i UB w katowniach praskich w latach 1944 -
1954

Po Mszy Św. w miejscach katowni NKWD i UB zostaną złożone kwiaty. W
uroczystości wezmą udział: Grupa Historyczna „Zgrupowanie Radosław”,
przedstawiciele środowisk kombatanckich, harcerze, młodzież oraz
mieszkańcy Warszawy.

Instytut Pamięci Narodowej Oddział w Warszawie, Światowy Związek
Żołnierzy Armii Krajowej, Wspólnoty Mieszkaniowe Pragi - przy
współudziale Biskupa Warszawsko-Praskiego Abp. Henryka Hosera SAC,
mają zaszczyt zaprosić na uroczystą Mszę Świętą w intencji osób zamordowanych i zadręczonych przez NKWD i UB w katowniach praskich w latach 1944 - 1954, celebrowaną przez Jego Ekscelencję Ks. Arcybiskupa Henryka  Hosera SAC Biskupa Warszawsko-Praskiego.

Eucharystia zostanie odprawiona 14 września 2013 r. (sobota) o godz.
18.00 w Bazylice katedralnej św. Michała Archanioła i św. Floriana
Męczennika przy ul. Floriańskiej 3 w Warszawie.

Przed Mszą Św. o godzinie 17.00 Jacek Pawłowicz wygłosi w podziemiach
Bazyliki wykład prezentujący historię represji na Pradze w latach
1944-1954.

Podczas spotkania można będzie nabyć wydawnictwa IPN.

Po Mszy Św. w miejscach katowni NKWD i UB zostaną złożone kwiaty.

W uroczystości wezmą udział: Grupa Historyczna „Zgrupowanie
Radosław”, przedstawiciele środowisk kombatanckich, harcerze, młodzież
oraz mieszkańcy Warszawy.

Serdecznie zapraszamy!

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

23. Napis "czerwona zaraza" na

Napis
"czerwona zaraza" na pomniku upamiętniającym "braterstwo broni z Armią
Czerwoną" to jednak przestępstwo? Sąd chce wziąć pod uwagę "poglądy
innych ludzi"

"Mogę wyrazić zdumienie i zdziwienie, że uzasadniając swoje
postanowienie sąd wszedł w rozważania ideologiczne i światopoglądowe."

Warszawski Sąd Okręgowy kazał na nowo zająć się sądowi
rejonowemu sprawą czterech sprawców wykonania na pomniku „Czterech
Śpiących" napisu „czerwona zaraza”. Sędzia decyzję o tym podjął po tym,
jak kazał opróżnić salę z publiczności. Pozostali jedynie dziennikarze.

Sędzia najprawdopodobniej wiedział co robi. Miał bowiem w planach
wygłoszenie zaskakującego uzasadnienia swojej decyzji. Sąd Rejonowy
wcześniej uznał bowiem, że nie było przestępstwa, gdyż Pomnik Braterstwa
Broni nie jest pomnikiem, a więc obiektem godnym czci i szacunku.

Jest zakłamanym świadectwem w historii dziejów Polski, kiedy to armia sowiecka nie udzieliła pomocy Powstaniu Warszawskiemu

– napisała w uzasadnieniu do umorzenia sędzia Sądu Rejonowego.

CZYTAJ
WIĘCEJ: Warszawski sąd: obiekty „Braterstwa Broni” i "Wdzięczności
Armii Radzieckiej" to nie pomniki. Należy je rozebrać. Prokuratura
protestuje

Nie zgodziła się z tym stanowiskiem prokuratura i zaskarżyła decyzję.
Sąd Okręgowy przychylił się do tezy prokuratury i nakazał ponowne
rozpatrzenie sprawy.

W uzasadnieniu sędzia powiedział, że Sąd Rejonowy podjął
swoją decyzję „bez wzięcia pod uwagę poglądów innych ludzi”. Nie dodał
niestety, jakich „innych ludzi” miał sędzia na myśli. Czy chodziło mu
np. o rodziny NKWD-zistów.

Oprócz wątku ideologicznego sędzia polecił sądowi niższej instancji,
aby jednak zbadać, czy doszło do popełnienia przestępstwa, a dopiero
potem rozstrzygać, czy „Czterech Śpiących” to pomnik w świetle prawa
polskiego.

Mogę wyrazić zdumienie i zdziwienie, że uzasadniając swoje
postanowienie sąd wszedł w rozważania ideologiczne i światopoglądowe
zamiast pozostać przy kwestiach czysto prawnym i proceduralnych

- powiedział nam mec. Krzysztof Wąsowski, adwokat jednego z oskarżonych.


wczoraj, 20:39Tylko u nas

IPN
przeciw powrotowi pomnika "czterech śpiących". "Stawianie pomników ku
czci sił zbrojnych ZSRR formą propagowania komunizmu". TYLKO U NAS
opinia Instytutu

"Szacunek dla podstawowych faktów nie pozwala zgodzić się z
ukształtowanymi przez komunistyczną propagandę formułami, określającymi
działalność ZSRR i Armii Czerwonej na ziemiach polskich po roku 1944
mianem >>wyzwolenia<<" - pisze IPN, tłumacząc dlaczego
pomnik powinien zostać przeniesiony.


"Czterech śpiących" od nowa. Wielka awantura w sądzie

"Na Białoruś! Pod Norymbergę!" - krzyczeli licznie zgromadzeni w warszawskim sądzie przeciwnicy tzw. pomnika


Cały tekst: http://wyborcza.pl/0,0.html#ixzz2eihfgXdK



Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

24. Czy radni PO będą bardziej


Czy
radni PO będą bardziej prosowieccy niż Jaruzelski? Były dyktator:
"Lokalizacja pomnika >>czterech śpiących<< to rzecz wtórna.
To kwestia do rozważenia"

Nawet Wojciech Jaruzelski, sowiecki do szpiku kości, nie mówi
kategorycznie, że pomnik "czterech śpiących" musi wrócić na warszawską
Pragę. Nawet on dopuszcza przeniesienie monumentu, fałszującego historię
w inne, mniej eksponowane miejsce.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

25. HGW pilnuje rusztu po teczy, a tymczasem...

dzisiaj, 22:00

Kolejna manifestacja niechęci wobec radzieckich pomników w Polsce

Czy państwowe władze usłyszą głos obywateli?

W parku Skaryszewskim w Warszawie nieznani sprawcy
zdewastowali pomnik żołnierzy radzieckich oblewając go czerwoną farbą i
malując po nim hasła oraz symbole patriotyczne - podaje Radio Wnet.

NEW STORY INCE I ŻOŁNIERZOM WYKLĘTYM

- napisali sprawcy na pomniku, rysując dodatkowo powstańczą kotwicę, symbol sierpa i młota oblewając czerwoną farbą.

Według policji, do zdarzenia doszło po godzinie 16:10 w momencie kiedy przestał padać śnieg.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

26. Filip Frąckowiak Rosyjscy

Filip Frąckowiak

Rosyjscy żołnierze ginęli w imię interesu Kremla

Rzecznik Hanny Gronkiewicz-Waltz zapowiedział, że tak zwany pomnik
„Czterech Śpiących” na pewno wróci na swoje miejsce, czyli na cokół na
placu Wileńskim. Słowa te padły kilka dni przed rocznicą wkroczenia
Armii Czerwonej do lewobrzeżnej Warszawy w 1945 roku.

Rocznica ta jest o tyle ważna, że od końca lipca wojska sowieckie
były na obrzeżach Warszawy. Mogły wesprzeć powstańców warszawskich, ale
nie chciały. Mogły wkroczyć wcześniej, gdy Niemcy równali Warszawę z
ziemią w akcie zemsty za powstanie. Jeszcze w lipcu 1944 r. sowieckie
władze w Moskwie rozpoczęły formowanie Polskiego Komitetu Wyzwolenia
Narodowego.

Niezgodnie z prawem międzynarodowym. 22 lipca 1944 r. PKWN ogłosił
manifest, w którym twierdził, że jest jedyną „legalną” władzą na
terenach polskich wyzwolonych spod okupacji niemieckiej przez Sowietów.
Oczywiście oprócz Kresów Wschodnich, które w ramach umowy z Sowietami
mieli jako polska władza oddawać w obszar ZSRS. Także w lipcu oddziały
Armii Krajowej brały udział w wyzwalaniu Wilna i Lwowa tylko po to, żeby
NKWD, to samo, które mordowało nas w Katyniu, aresztowało polskich
oficerów.

Takim towarzyszom hołd oddaje pomnik Braterstwa Broni na Pradze.
Pomnik nie tylko jest haniebny w związku z tym, że „promuje” morderców
Polaków. Zawiera też nieprawdziwe informacje. Zarówno w warstwie
symbolicznej, jak i wypisanej na nim treści. „Chwała bohaterom Armii
Radzieckiej. Towarzyszom broni, którzy oddali swe życie za wolność i
niepodległość narodu polskiego. Pomnik ten wznieśli mieszkańcy Warszawy
1945 r.” – tak brzmi sentencja umieszczona na cokole.

Rosyjscy żołnierze nie oddali życia ani za wolność, ani za
niepodległość Narodu Polskiego, a ginęli w imię interesu Kremla, chcąc
zdobyć zachód Europy, czyli to, co się nie udało w 1920 roku. Stąd grupa
bojowa żołnierzy ustawiona na szczycie skierowana na zachód. Polscy
żołnierze byli im potrzebni jedynie do tego, aby legitymizować PKWN w
oczach Polaków.

Pomnik ten jest zupełnie niepotrzebny. Fakt, że wyniki sondażu, który
wskazuje, iż warszawiacy chcą tego monumentu, publikuje „Gazeta
Wyborcza”, tylko przypomina o sprawie czerwonego logo tego dziennika –
podobnego do sowieckiego sztandaru. Dziś nikt uczciwy nie może zgadzać
się na ten pomnik. Zlekceważenie przez władze miasta i Polski tych
nastrojów patriotycznych i wciąż żywej w sercach Polaków pamięci i
żałoby po żołnierzach Armii Krajowej prowadzi do promowania złych postaw
społecznych.

Ci sami ludzie, którzy chcą zostawić pomnik lub nie chcą go usuwać
pod pretekstem naruszenia uczuć rosyjskich patriotów, twierdzą, że nie
mogą nic zrobić ze striptizem na Krakowskim Przedmieściu. Jedno jest
pewne. To nie jest miejsce na taki 4-piętrowy burdel. Jeśli ktoś się na
to zgadza, to robi właśnie burdel z Polski.

Nawet nie w rozumieniu domu publicznego. Ale wielkiego bałaganu i
chaosu. Wydanie zgody na przedsięwzięcie o takim charakterze to
bezrefleksyjna zgoda na każdą głupotę. Powtórzę to, co kluczowe:
naprzeciw znajduje się kościół św. Anny, figura Matki Boskiej
Pasawskiej. Budynek położony jest niemal u wejścia na plac Zamkowy. W
czasie Powstania Warszawskiego mieściła się w nim apteka tylko dla
Niemców. Żołnierze AK odbili tam transport leków dla powstańców. To tu
modliły się setki tysięcy ludzi, gdy zmarł Jan Paweł II, tędy podążał
kondukt pożegnalny prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Tu znajduje się
ministerstwo kultury, Pałac Prezydencki i Uniwersytet Warszawski. A
pośrodku tego wszystkiego burdel. Tak, proszę państwa, od strony
Krakowskiego Przedmieścia turystów wchodzących na Stare Miasto wita dom
publiczny. Gratuluję władzom miasta!

Gdyby to było 69 lat temu, sowieckie sołdaty mogłyby po przeprawie
przez Wisłę odpocząć w barze go-go. Tyle że dziś konsekwentnie będziemy
bronić godności ważnych dla nas miejsc. Nie ma zgody na Sowietów w
Warszawie i w Polsce. Nie ma zgody na striptiz na Krakowskim
Przedmieściu. Pewnych rzeczy robić nie wolno. To, że Sowieci sami sobie
postawili pomnik, to było wtedy po rozbiorze Polski ich zbójeckie prawo.
Dziś trzeba walczyć o te miejsca.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

27. Przełomowy wyrok ws. napisu

Przełomowy wyrok ws. napisu na "Czterech śpiących": sąd sugeruje likwidację pomników gloryfikujących komunizm!
http://wpolityce.pl/spoleczenstwo/262743-sa-jeszcze-sady-w-warszawie-tyl...

Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi Płn wydał wyrok, w którym umorzył postępowanie w sprawie „znieważenia” pomnika Czterech Śpiących. Sprawa ciągnęła się od 2011 roku.

Sąd podkreślił również że pomnik Czterech Śpiących i wdzięczności armii radzieckiej gloryfikują komunizm i tym samym powinny być usunięte!

— pisze na Twitterze mec. Krzysztof Wąsowski, który bronił oskarżonych.

17 września 2011 roku dwóch chłopaków Wojtek i Daniel spotkali się ze znajomymi, grali w karty i dyskutowali o zbliżającej się maturze. Co ważne, byli to harcerze z ZHR, dlatego też nie pili alkoholu. Zastanawiali się co zrobić z okazji rocznicy radzieckiej inwazji na Polskę. Postanowili, że tak tego dnia nie zostawią. Wzięli farbę, pojechali na Pragę Północ i na tzw. Pomniku Czterech Śpiących napisali „czerwona zaraza”. Zanim jednak tam dotarli, odwiedzili Park Skaryszewski i na Pomniku Wdzięczności Żołnierzom Armii Radzieckiej zostawili taki sam napis.

O sprawie rozmawiamy z mec. Krzysztofem Wąsowskim, który bronił oskarżonych chłopaków.

Niestety dała o sobie znać „obywatelska” postawa szpicli osiedlowych z ulicy Cyryla i Metodego. Ok. 1 w nocy jeden z „towarzyszy” zauważył ten akt wandalizmu i zawiadomił policję, która niezwłocznie przyjechała i po wzorowej akcji dogoniła sprawców i ich zaaresztowała. Zawieźli ich na dołek i wezwali „Gazetę Wyborczą”, która zrobiła chłopakom zdjęcia, gdy wychodzili rano z komendy

— mówi w rozmowie z wPolityce.pl obrońca chłopaków mec. Krzysztof Wąsowski.

Prokurator postanowiła wnieść oskarżenie, nie z Kodeksu Wykroczeń o zniszczenie mienia, a z Kodeksu Karnego o znieważenie pomnika. W pierwszej instancji Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi Północ z miejsca umorzył postępowanie twierdząc, że nie są to pomniki, ponieważ nie oddają żadnej czci, tylko gloryfikują ustrój. Prokurator uwzięła się jednak na tę sprawę i napisała zażalenie na postanowienie sądu. Sprawa trafiła do Sądu Okręgowego dla Warszawy Pragi i sąd to postanowienie uchylił twierdząc, że były ono przedwczesne. Należało sprawdzić czy to na pewno nie są pomniki ku czci kogoś. Sprawa ponownie wróciła do rozpoznania przed sądem pierwszej instancji

— dodaje Wąsowski.

Wszystko jednak dobrze się skończyło, a decyzję jaką podjął sąd można uznać za przełomową. Postępowanie zostało umorzone z powodu małej szkodliwości czynu. Sędzia prowadzący rozprawę stwierdził, że utożsamia się z popełnionym czynem i uznał go za patriotyczny.

Sąd wydał salomonowy wyrok. Nie zgodził się z linią obrony i stwierdził, że są to pomniki i że doszło do znieważenia tych pomników przez oskarżonych. Sąd oceniał trzy aspekty. Pierwszy - czy czyn miał miejsce? Tak, wszyscy się przyznali. Drugi - analiza prawna co do tego, czy jest to pomnik. Sąd stanął na stanowisku, że rzeczywiście jest to pomnik. Trzeci - Społeczna szkodliwość czynu. I to jest element najważniejszy. Otóż sędzia stwierdził wprost, że identyfikuje się z tym czynem, który uważa za patriotyczny. Te pomniki są jego zdaniem hańbą dla narodu polskiego i polskich władz. Stwierdził, że musiał orzekać na podstawie przepisów, które są niezgodne z Konstytucją. Ochrona tego pomnika jest też niezgodna z ustawą zasadniczą. Sąd wskazał art. 5 o ochronie niepodległości państwa polskiego, art. 13 mówiący o zakazie promocji komunizmu i wreszcie art. 19, czyli ochrona weteranów. Dodał do tego art. 256 Kodeksu Karnego o przestępstwie promowania komunizmu. Sąd stwierdził wprost, że te pomniki promują komunizm, więc same w sobie są przestępcze i powinny zostać rozebrane. Sąd uznał, że co prawda czyn przestępczy zaistniał, ale szkodliwość społeczna czynu jest znikoma i dlatego umorzono postępowanie.

Okazuje się, że zaśmiecające polskie miasta pomniki ku czci morderców z Armii Czerwonej nie powinny znajdować się pod opieką polskich władz.

Proces wykazał też, że miasto stołeczne Warszawa nie ma żadnych podstaw prawnych do opieki nad tymi pomnikami i robi to nielegalnie

— mówi nam mec. Wąsowicz

Przełomowy wyrok sądu jest swego rodzaju precedensem, który otwiera szansę na ostateczne usunięcie radzieckich pomników z naszej przestrzeni publicznej.

Sąd sugerował, że w ogóle władze polskie powinny doprowadzić do demontażu tego typu monumentów. Padła nawet sugestia, że należałoby ścigać tych, którzy w latach 40-tych postawili te pomniki. A tak naprawdę powinno się ścigać polskie władze i władze Warszawy za niedopełnienie obowiązku w postaci demontażu pomników, które promują ustrój totalitarny. Ten czyn, zdaniem sądu, nakazuje się pochylić polskiemu rządowi nad tym problemem.

— mówi Wąsowicz.

red. Tomasz Karpowicz

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

28. sąd sugeruje likwidację pomników gloryfikujących komunizm!

wróciła wiara w sprawiedliwość i uczciwość sądu... ukłony najniższe dla TEGO Polskiego Sądu pozdr z drogi do Normalnej Polski,Polski bez pomników okupanta i głupich zdań pewnych pań z sądu a może z "sondu" ?

gość z drogi