Śmierć głodowa w państwie prawa

avatar użytkownika andrzejp

Od autora: Widziałem wczoraj, jak chłopak zamiast na receptę wziąć 5 puszek Nutramigenu wziął jedną, bo nie miał więcej pieniedzy.

Poniżej artykuł z interii:

Jak nowa ustawa refundacyjna wpływa na karmienie dzieci z alergią.

Jest styczeń 2012 roku. W Polsce wchodzi w życie ustawa refundacyjna dotycząca leków. Jej zasady są nie do ruszenia jak powiedział premier Tusk na spotkaniu z lekarzami w dniu 4 stycznia br. I bardzo dobrze – wreszcie rząd wziął się za koncerny farmaceutyczne, które zdzierały z biednych Polaków "ostatnią koszulę z grzbietu", aby zaspokoić swoje finansowe apetyty.

Takiej decyzji można tylko przyklasnąć i cieszyć się z troski ministra zdrowia i premiera o dobro Polaków, szczególnie tych najbiedniejszych. To przecież minister zdrowia – p. Arłukowicz – powiedział, że zadba o to, aby nikomu z naszych rodaków nie stała się krzywda po wejściu w życie tej ustawy. A szczególną troską obejmie najbiedniejszych. Toż samo rzekł - tylko wyraził to ciut inaczej Pan Premier.

Dlaczego o tym piszę? Przecież tym tematem zajęły się już czynniki i osoby kompetentne, władające sprawnie piórem i troszczące się o los tych biednych.

Otóż Szanowny Czytelniku ponieważ mam bardzo poważnie chorego wnuka w wieku 12 miesięcy, którego schorzenia spowodowały iż znajduje się on pod opieką jednej z fundacji. Jakby tego było mało jest alergikiem, uczulonym na krowie mleko. Z tego powodu może być karmiony tylko mlekiem Nutramigen - 2. Zużywa tego mleka 12 opakowań miesięcznie. Dotychczas (tj. do końca 2011 roku) jedno opakowanie tego mleka kosztowało 13 złotych. Od nowego roku to samo jedno opakowanie kosztuje 26 złotych. Różnica – 156 złotych "w plecy".

Matka tego chłopca – z uwagi na jego niepełnosprawność – musiała zwolnić się z pracy i pozostaje na łasce opieki społecznej. Ojciec mego wnuka jest spawaczem i zarabia 1600 złotych brutto, co daje niecałe 1200 złotych na rękę. Kwota, którą muszą dopłacić ci rodzice stanowi w budżecie tej rodziny niebagatelną kwotę, którą nie wiadomo z czego pokryć.

POZOSTAJE WIĘC MEMU WNUKOWI POWOLNA ŚMIERĆ Z GŁODU Z POWODU NIEDOŻYWIENIA.
A WSZYSTKO TO DZIEJE SIĘ W PAŃSTWIE PRAWA – BO TAK OPIEKĘ NAD NAJSŁABSZYMI WYOBRAŻJĄ SOBIE RZĄDZĄCY.

A może jeszcze inaczej – mój wnuk umrze, ponieważ jego rodziców nie stać na zwiększony o 100% wydatek – państwo wypłaci zasiłek pogrzebowy – córka przestanie pobierać pieniądze z opieki społecznej i wróci do pracy – wzrośnie w ten sposób PKB – Polska podniesie się z kryzysu. W wypadku mojej córki to będzie niewielki wpływ na ratowanie finansów państwa, ale jeśli pomnożymy mój jednostkowy przykład przez tysiące rodzin pozostawionych bez pomocy państwa, to będzie to już wiele milionów. I w ten sposób śmierć jednostki wpłynie na historię. To się nazywa patriotyczna postawa. Muszę się zapytać mego 12 – miesięcznego wnuka, czy stać Go na taki heroizm?

Ale w tym ogromie nieszczęść jest światełko w tunelu. Otóż biorąc deklaracje Pana Premiera D. Tuska i Pana Ministra Zdrowia – Arłukowicza za dobrą monetę zwracam się do obu o dotrzymanie swoich deklaracji. Po prostu – niech obaj Panowie dopłacą mojej córce różnicę w kosztach zakupu mleka i mój wnuk nie będzie skazany na śmierć głodową. Jestem przekonany, że ich deklaracje były rzetelne i wiarygodne. Innym wyjściem jest możliwość zakupu przez obu Panów (lub któregoś z nich) zapasu mleka na cały miesiąc.

Jestem ciekaw, które rozwiązanie Panowie wybiorą? (numer konta podam w kontakcie bezpośrednim).

Jeśli tak się nie stanie – mój schorowany wnuk nie doczeka 2 rocznicy narodzin. Przecież tego nie wymyślono w żadnym państwie we współczesnym świecie – a co dopiero w Unii Europejskiej.
A może nasze władze wzięły przykład ze starożytnej Sparty, gdzie po prosty dzieci nie nadające się do życia zrzucano ze skały? (Pan Premier jest historykiem, a więc zna to rozwiązanie).

Kolorytu całej sprawie dodaje fakt, że minister Arłukowicz  jest lekarzem pediatrą i takie problemy właśnie jemu powinny być szczególnie bliskie.

Nie wiem, czy problemem zainteresować Rzecznika Praw Pacjenta. Bo z jednej strony do jej obowiązków należy "reagowanie w sytuacjach, kiedy zagrożone jest życie lub zdrowie pacjenta", ale z drugiej strony – Rzecznik Praw Pacjenta podlega Premierowi i na pewno nie wystąpi przeciw własnemu szefowi.

Pozostaje mi wiara i nadzieja (nadzieją matką głupich), że obaj Panowie są dżentelmenami i dotrzymują publicznie głoszonych deklaracji.

Życząc innym dzieciom i pozostałym pacjentom tylko zdrowia – pozostaję z szacunkiem. 

Adam Trzciński

Dobroszyce, dnia 4 stycznia 2012 roku

http://interia360.pl/polska/artykul/mierc-glodowa-w-panstwie-prawa,50838

Etykietowanie:

3 komentarze

avatar użytkownika andrzejp

1. Moja najmłodsza córka brała Nutramigen 1 i 2

teraz już nie musi, ale bez tego specyfiku byłoby bardzo źle.
Proszę uczestników Blogmedia24.pl o rozpowszechnienie tej informacji i pomoc naprawdę wielu dzieciom.
pozdrawiam

avatar użytkownika Maryla

2. andrzejp

media zadymiają "wojną pieczątkową" a skandalem jest lista refundacyjna.

Wypadło wiele leków niezbędnych dla chorych m.inn. Alzheimer, leki kardiologiczne pooperacyjne, leki na nowotwory.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

3. a ten co mówi "róbta co chceta" za chwile wyruszy w Polskę

by zbierać pieniądze..na co i dla kogo.a ludziska beda wrzucać wdowi grosz,by różowy pan nałapał punktów
przepraszam,ale szlak mnie trafia
rządzący grają ludzkim życiem jak szmacianką na ulicy.....a to Polska i Polskie Dzieci,Polski Naród
panie i panowie z platformy oszustów
wiem,ze wam sie marzy Polska bez starych,chorych ludzi,bez Dzieci potrzebujących lekarstw
ale uważajcie by was Boża Kara nie dosiegła
muchy i jej podobne beaty/płaksy,czy pani od smolenskich kłamstw w sprawie sekcji zwłok
OFIAR
a łojciec narodu znowu gra w piłke,bolek daje owsikowi papucie haftowane na jego aukcję kpiny,wiec i taki sam prezent,/raz sie lechu POpisał/...

"Ojczyznę wolną racz nam zwrócić Panie"

gość z drogi