Alert dla myszy

avatar użytkownika suntao1
Alert dla myszy

 

Motto stałe tej bajki to słowa Denga, przywódcy Chin:  Nieważne czy kot jest biały czy czarny, ważne jest by łapał myszy.

 

W pewnym pięknym kraju za oceanem, ojczyźnie zielonej słoninki, pewnego pięknego dnia zebrały się tłuste koty wzbogacone niezmiernie w czasie niedawnej zawieruchy światowej. Przewodniczył im stary kocur Feler, którego rodzina od niepamiętnych czasów wychodziła z każdego kryzysu z potężnym zapasem słoninki i co z dawna stanowiło o jego sile i potędze.

 

Bracia i koledzy koty musimy zastanowić się jak wykorzystać zapasy słoninki, która zielenieje nam w lodówkach i nie pracuje tak jak niedawno i co zrobić z myszami, którymi przewraca się w głowie od nadmiaru demokracji - zagaił Feler. Niektóre, co bezczelniejsze mysie osobniki już uważają się już za równe nam kotom

A może by tak jakiś kryzysie sprokurować- wyrwał się przed szereg równie potężny kocur Szyld, wszyscy pamiętamy jak w 1929 puściliśmy myszy w skarpetkach i zabraliśmy im ziemię i norki. Do dziś pamiętamy krzepiący nasze bezlitosne serca, widok długich szeregów głodnych myszy przed naszymi lodówkami. I to jak później doskonale pracowały wdzięczne za miskę strawy.

Ale ten kryzys wywołał zawieruchę światową i do władzy doszły totalne koty: Brunatny i Słoneczko Czerwone – odparł kocur Morga, znający doskonale historię Folwarku. To zbyt niebezpieczne, znamy skutki obłąkańczych ich działań, przeszkadzających nam w prowadzeniu biznesu, Oczywiście nadal budzić musimy strach u myszy, ale bardziej nowoczesnymi i wyrafinowanymi metodami. Mając słoninkę będziemy sobie kupowali Koty Władzy, przecież one są zawsze gotowe do handlu, to tylko kwestia ceny.

 

Zrobimy tak, zadecydował Kot Feler, będziemy zawsze kupować Pierwsze Koty Władzy i zmusimy ich do prywatyzacji fabryki zielonej słoninki, a później zastanowimy się co będziemy dawać myszom zamiast słoninki, która przecież musimy zachować dla nas. Dla zmylenia myszy nasze Uczone Koty wymyślą piękna bajkę o niewidocznej ręce rynku.

 

A tą niewidoczną ręką rynku będziemy właśnie my- ryknęły zachwycone Koty.

Kto ma słoninkę ten ma władzę w świecie kotów i myszy. Pazerność ponad wszystko!

 

 Musimy oprócz polityków kupić sobie jeszcze merdio- mendia, wytwórnie snów dla myszy, banksterskie lodówki, usłużne koty PseudoWielce Uczone,  giełdowe miksery  słoninki i rankingowo-sondażowe iluzjony, zauważył praktyczny Kot Wymiana.

 

Dla przypilnowania zakupów i planowania naszej polityki spotykać się będziemy, wzorem naszych wielkich poprzedników, kotów Czarnych Gwelfów i Iluminatów, od tej pory corocznie na jawno- tajnych naradach zgodnie uchwaliły zebrane Koty.

Pierwsze spotkanie nastąpi w hotelu o nazwie Formowanie Piramid – zadecydowały koty założycielskie. Jak zadecydowały, tak się stało i odtąd zwane były Bandą Formowania Piramid ( skrócie BFP).

 

Przez wiele lat kręciły gorące i tłuste lody jako dodatek do kradzionej myszom słoninki w podzielonym dwubiegunowym świecie kotów i myszy. Pod koniec ubiegłego wieku, po podciągnięciu wspólnym wysiłkiem żelaznej kurtyny do góry, dopuściły do spółki zarówno Czerwone i Żółte Koty, oraz nowych zdolnych, pazernych Folwarcznych Kotków i wspólnie odtąd grały na zwyżkę słoninki, której niestety było coraz mniej, z uwagi na znaczny wzrost populacji myszy w świecie kocim, spowodowanej brakiem od dłuższego czasy zawieruchy światowej.

Pazerne koty wymyślało coraz to nowe sposoby oszukiwania myszy, a to plastykową słoninkę, a podatek od ocieplenia i oddychania myszy, a to podatek od zatruwania swojego terenu ( a wiadomo, że Koty trują najbardziej). Wymyślane nieustannie podatki naukowo uzasadniali, dobrze nagradzane słoninką, Koty Wielce Uczone. Ich największym sukcesem było wdrożenie w życie wymyślonej pięknej bajki o „ niewidzialnej ręce rynku”. Biedne i głupie myszy, ( bo myszy zawsze są biedne i głupie), szybko uwierzyły w tę bajeczkę, bo nie widziały, że niewidoczna ręka rynku, to łapa kocia z pazernymi pazurami i workiem ich zysków bez dna.

 

Jak mawiały Kocury z BFP , pazerność nasza nie zna granic , więc trzeba znieść granice, stworzyć globalne rządy Kocie, oczywiście pod światłym przywództwem Kocurów z BFP, następnie wytępić sporo bezproduktywnych myszy a pozostałych zmusić do jeszcze wydajniejszej pracy dla kociej korporacji. To był ich tajny plan od początku założenia Bandy.

 

Koci interes kwitł, aż miło było Kotom patrzyć na swoje rosnące konta, gdy nagle okazało się, że plastikowa słoninka nie ma pokrycia w naturze, a za słoninę dla kotów i ich nowe odrzutowce oraz wyspy trzeba myszom jak zwykle płacić zwiększoną i intensywna pracą. Warto też dodać, że w świecie pomyślności Kociej, niektóre myszy oduczyły swojej ciężkiej pracy a nauczyły się od Kotów oszukiwać, oczywiście na swoją mysią skalę.

 

 Więc kolejny raz zebrały się koty z Bandy Formowanie Piramidy i zadecydowały o zmianie taktyki. Zgodnie z radą zdolnych i wielce pazernych kotów;Złotego Saksa i Sorkiego postanowiono dla odmiany, zagrać na zniżkę, podobnie jak w 1929 roku.  Rolę królików doświadczalnych, pomimo ich dużych oporów ( bo wiedzieli ,że pójdą siedzieć na 400 lat ), wyznaczono Kotom Braciom Leh  i singlowemu ambitnemu graczowi kociemu zwanemu Madołem.

Ich spektakularny upadek miał spowodować panikę kryzysową i strach myszy, nowe z tego tytułu zyski w postaci tanich wykupów norek i ziemi mysiej, jednocześnie sondowano, czy myszy są skłonne do dobrowolnego podarowania swojej słoninki, na upadające rzekomo kocie lodówki.

Na czele Kotów Władzy stał czarny Kot Obawa, który sam nie wiedział, gdzie i kiedy się urodził, czy jest kotem czy myszą i dlatego czując swoją egzystencjonalną słabość, postanowił bohatersko ratować swój lub nie swój kraj Kotów, czyli w rzeczywistości podarować mysią słoninkę Bandzie Formowania Piramidy. Początkowo miał Kot Obawa nawet spore obawy, ale po spotkaniu z Kotami Banksterami, przylatującymi do niego własnymi odrzutowcami, wystraszony różnymi sprawkami z swojej biografii i konta, zmienił zdanie i zgodził się przekazać olbrzymi mysi zapas słoninki, niewidzialnej ręce rynku reprezentowanej oczywiście przez banksterów z kocich lodówek. To był test mysiej odporności, niestety dla myszy z powodu ich głupoty całkowicie oblany.

 I tak znaczna część tej pomocy trafiła bezpowrotnie do tłustych kotów z BFP.

 

Nieco później ten sam koci numer postanowiono zastosować w zorganizowanym na zasadzie piramidy finansowej, utworzonym i stale tworzonym od nowa, bezideowym Folwarku E, który zgodnie z umowami służyć miał do łapania myszy i zabierania im słoninki. Zgodnie z dyrektywą BFP, Folwark miał również zagrać na zniżkę, aby zabrać swoim myszom zapracowaną i ujednoliconą słoninkę. Nieszczęsny folwark obsiadły szczególnego rodzaju koty, głównie pazerne koty Biurokraty, i one to właśnie, stopniowo, ale systematycznie przejmowały władzę nad myszami Folwarku. Zamiast słoninki oferowały swoim myszom nieustane igrzyska demokracji i zabawę w multi-kulti, permisywną kornukopię, multi-sexi , oraz namiastkę słoninki - ujednoliconą plastikową słoninkę bez pokrycia. Dzięki temu Folwark był kolejnym łatwym łupem dla BFP w grze na zniżkę, którą to grę z tak pięknym rezultatem przećwiczono za oceanem.

 

Ogłosić trzeba poważny alert dla myszy, uważajcie na swoją słoninkę, żebyście w pogoni za nią, nie wpadli w niewidoczną łapkę na myszy wystawioną przez przebiegłe Koty. Obserwujcie kocie lodówki i przepływy swojej słoninki, bo wygłodniali wielcy Koci gracze dopiero na Folwark nadchodzą, a apetyt maja wielki - ostrzegła Klio Cykliczna.

 

Etykietowanie:

napisz pierwszy komentarz