PIERWSZA DEBATA

avatar użytkownika Echo24 Krzysztof Pasierbiewicz

 

Przed chwilą w telewizji powiedzieli, że w piątek odbędzie się pierwsza debata przedwyborcza, w której wezmą udział przedstawiciele PO, SLD, PSL i PJN. PIS nie będzie reprezentowany. Debatę poprowadzi znana z bezstronności, pani redaktor Katarzyna Kolenda-Zaleska
 
Nie wiem jak Państwo, ale ja nie będę oglądał. Pytacie, dlaczego? Bo już wiem jak będzie. Dopytujecie, jak będzie? No to posłuchajcie:
 
 
Babcia (Katarzyna Kolenda Zaleska) - (rzucając z przesadnym rozmachem karty na stół) Cztery piki skurczybyki!

Pierwszy partner(PO) - (rzucając kartę) Ciach w piach!

Eugeniusz (PSL) - (chrząkając nieśmiało, mówi z widocznym wysiłkiem) Proszę. To jest, chciałem powiedzieć, ryp! (rzuca kartę)

Babcia (Katarzyna Kolenda Zaleska)  - (po chwili wyczekiwania pełnego dezaprobaty) "Ryp" w co? panie Eugeniuszu...

Eugeniusz(PSL) - (jąka się bezradnie) Ryp... ryp...

Babcia(Katarzyna Kolenda Zaleska) – panie Eugeniuszu, jeżeli zasiada pan z nami do gry, to powinieneś wiedzieć, co powiedzieć. "Ryp" w co? - pytam.

Eugeniusz (PSL) - No... po prostu ryp.

Babcia(Katarzyna Kolenda Zaleska) - O, Boże, znowu się zaczerwienił!

Drugi partner(PJN) - To może "ryp w pip"?

Babcia (Katarzyna Kolenda Zaleska) - Nonsens. Panie Edku, niech mu pan podpowie.

Edek (SLD) - Chętnie. Ale do "ryp" trudno zrymować. Ja bym zaproponował: "Ja go brzdęk, a on mi pękł".

Eugeniusz (PSL) - Doskonale! Ale, za pozwoleniem. Co to znaczy? Kto pękł?

Edek (SLD) - To tak się mówi.

Babcia (Katarzyna Kolenda Zaleska) – Proszę nie grymasić. Pan Edek wie, co robi.

Eugeniusz (PSL) - (rzuca jeszcze raz tę samą kartę) "Ja go brzdęk, a on mi pękł!"

Babcia (Katarzyna Kolenda-Zaleska) - Dziękujemy Państwu za uwagę. (Brawa i fanfary).
 
 
Łebski gość był z tego Mrożka.
I to by było na tyle, jak mawiał profesor mniemanologii stosowanej Jan Tadeusz Stanisławski.
 
Krzysztof Pasierbiewicz
(nauczyciel akademicki)
 

napisz pierwszy komentarz