PO jest do Dupy !

avatar użytkownika jwp

Stało się !, „Wielki Budowniczy” Donald KoniecPolski rzucił rękawicę.

A zatem Wielki Budowniczy Bob, znaczy się Donald zdjął robociarską  rękawicę ubabraną w GóW-nie i pokrytą „Szkłem kontaktowym”, bo takież to spoiwo stosuje PO i jej sprzymierzeńcy do budowy Nowej POlszy i wezwał do przedwyborczej debaty, czując oddech na plecach. Trochę w tym oddechu samogonu, a reszta to świeże polskie powietrze.

Jak sfałszować wybory ?

Pomijając przychylność PKW oraz fałszywy obraz jaki płynie z przekazu mediów oraz Władzy Ludowej należy pamiętać o kilku ważnych metodach fałszowania wyborów i im zapobiec.

1-     należy zabrać ze sobą własny długopis - niebieski i UWAŻAĆ by nie przekroczyć granic kwadracika. Jest to o tyle ważne, iż wyjście krzyżyka poza jego obszar oznacza głos nieważny. A piszę o tym dlatego, że przy poprzednich wyborach członkowie komisji w instrukcjach byli szczególnie uczulani by unieważniać takie głosy, nawet przy minimalnym przekroczeniu granic kwadratu. A własny długopis uniemożliwi dodanie do naszego krzyżyka linii wykraczających poza kwadrat przez członków komisji.

Pisał o tym Czerwony Kieł - czytaj dalej...

2-     Sprawdźmy, czy kwadraty są tej samej wielkości, przy wyborach prezydenckich były różnice.

3-     Należy dokładnie zapoznać się ze zmianami ordynacji wyborczej i zwrócić uwagę na ilu kandydatów z naszego okręgu do sejmu i senatu możemy głosować, a na ilu spoza.

4-     Sfotografujmy wyniki podane przez OKW, mogą się przydać.

5-     Jeżeli macie własne przemyślenia i uwagi, proszę o komentarze.

Koń Trojański.

Spryciarz nie z tej ziemi, jakim jest Premier, Oby Wiecznie Gnił za Kratkami, wyzwał na pojedynek PiS. Jego propozycja to jak zwykle zabieg marketingowy, a nie propozycja rzeczowej dyskusji. Na debaty miał 4 lata czasu. Ponadto pragnąłby niewątpliwie natychmiast poznać kandydatów PiS-u na ministrów i ich program. Łatwiej wtedy zaatakować, wyszydzić w trakcie kampanii. Jakiekolwiek debaty z PO nie wchodzą w rachubę i tak też zdecydował Jarosław Kaczyński.

Prognoza wyborcza.

W Wyborach Prezydenckich w 2010 roku Jarosław Kaczyński uzyskał w I-szej turze 36,46 % głosów. I jest więcej niż pewne, że na podobne poparcie może liczyć Pis w wyborach parlamentarnych. Nie należy słuchać manipulatorów twierdzących, iż część głosów w I-szej turze oddali ludzie omamieni przez Kameleona Kaczyńskiego.

Zatem przy założeniu, iż PiS uzyska poparcie powyżej 30%, a PO równe lub mniejsze języczkiem u wagi będzie zapewne PSL lub SLD. Widząc spadek poparcia dla partii firmowanej z jednej strony przez polityka, o pożal się Boże, Napieralskiego, a z drugiej przez powrót betonu spod znaku Millera oraz lepszy do SLD wynik PSL w wyborach samorządowych, to raczej PSL będzie koalicjantem. A kogo ? Jak sądzę fakt, iż coraz więcej ludzi, środowisk i mediów odwraca się od PO, PSL nie będzie miał ochoty zejść z pokładu jako ostatni. Ekipa Tuska prędzej czy później stanie przed Sądem, a nie sądzę by Pawlak i PSL chcieli im towarzyszyć w drodze na szafot. Bo wielu z PO zasłużyło na dekapitację. Krążą słuchy, iż PSL układa się już z PiS-em. PO traci wyborców, nie oznacza to, iż zyskuje ich Pis. Przynajmniej nie wszystkich. Ci którzy czują się oszukani albo wrócą do swoich poprzednich sympatii - SLD, albo zasilą szeregi wyborców Pis i PSL, a inni nie pójdą na wybory. PSL to partia, która poświęci wszystko dla „swojej” sprawy, dla trwania na scenie politycznej, wszakże to firma rodzinna. Pawlak chcąc uniknąć konsekwencji umowy gazowej nie może za bardzo podskakiwać. Dostaną tyle by zbytnio nie namieszać. A los Samoobrony będzie dla niech ostrzeżeniem, wcale nie przed koalicją z PiS. Muszą znać swoje miejsce w szeregu, a wtedy nie zasiądą na starej, może nowej, ale jednak kanapie w wiejskiej remizie. Bo to w końcu tej klasy i formatu politycy. Daleko im do etosu Witosa. SLD będzie przez kolejne lata walczyło o byt, nie idzie im to zbyt dobrze. Mniejszości, które miały być ratunkiem mogą ich jedynie pogrążyć. Wielu żyjącym jeszcze członkom PZPR-u nie w smak są „członki” Biedronka czy innego Jegierskiego. Zważmy też, iż mniejszość ( SLD ) poparta przez mniejszości nie staję się większością. Prosty rachunek. A za lat kilka lub naście lewica będzie egzotyczną formacją na dwubiegunowej scenie politycznej. I teraz najważniejsze – SENAT, a w przyszłości SEJM w części będzie się składał z kolejnej inicjatywy służb.

Czwarta Droga - przypomnienie.

Warto też zwrócić baczną uwagę na tzw. Czwartą Drogę. Unię Prezydentów Miast. To długofalowy plan wytrawnych graczy schowanych w smudze cienia i nie o Prezydentach mówię. Oni tylko zatrudnieni. Następnym etapem będzie zawłaszczenie Sejmu i przyjęcie roli „prawicowo liberalnej opozycji” z widokami na władzę. A gęsi zaintubowane przez media sterowane z tylnego siedzenia, bynajmniej nie Poloneza ?, większość gęsi to łyknie. A straty PO i SLD w senacie będą nie do odrobienia, Pis i PSL mają naprawdę twardy elektorat. Jak będzie wyglądała polska scena polityczna za kilka lat ?, część planują służby, reszta zależy od nas. Zatem póki możecie rozmawiajcie ze znajomymi, bliskimi, nie musicie ich przekonywać do PiS-u. Wystarczy, że merytorycznie przygotowani po kilku kroplach Nerwosolu lub inne zdrowotnej nalewki zasiejecie w ich umysłach i sercach wątpliwość.

Pampersy nie pomogą.

PO ma pełne gacie, wie bowiem, że oprócz działań  sferze gospodarczej PiS nie odpuści rozliczenia PO. I bardzo słusznie. Skoro PO i SLD poświęcili 4 lata na sprawę śp. Barbary Blidy i „Komisję do spraw nacisków”, to warto im poświęcić tyle czasu ile trzeba. A będzie w czym pogrzebać, a i media będą miały zajęcie na kilka lat. Podobnie jak prokuratorzy i sędziowie. Wróci zapewne temat 2-giej części Raportu Macierewicza i Raport Śp. Prezesa NBP Sławomira Skrzypka dotyczący sowieckiej agentury w bankach na terenie Polski. A sprawa smoleńska, która nie będzie głównym tematem kampanii wyborczej nareszcie będzie wyjaśniana przez niezależne od Rosji i Rządu PO osoby i komisje. Trzeb będzie też szykować się na ostateczną wojnę z „polską komuną” i jej spadkobiercami, TW i innymi gnidami. Nie wspomnę o pewnej „wojnie” Rosji z Prawicową Polską. Damy radę. Tak jak damy radę tzw. niezależnym mediom, które to stworzone przez agenturę sowiecką i polskie służby od lat bezkarnie przy ciągłej inspiracji i pomocy poprzednio wymienionych manipulują i kreują fałszywy obraz rzeczywistości jako nowoczesna i gigantyczna machina agentury wpływu. Obawiam, się czy zwykły przestępca doczeka się wyroku, przy tak gigantycznej kolejce do sądów.

Honorowy Pojedynek.

Czy to w ogóle jest możliwe ? Biorąc pod uwagę, iż według  - „Za osoby "honorowe" tzn. zdolne do pojedynku uważa się nie tylko szlachtę, ale również osoby z wykształceniem co najmniej średnim lub wykonujących zawody twórcze, a także sprawujących ważne funkcje społeczne ([...]W myśl tej zasady należy udzielić satysfakcji honorowej wieśniakowi, który jest posłem na sejm. - Art. 5).”, teoretycznie tak. Natomiast wątpliwość budzi „zdolność honorowa” Tuska, Komorowskiego, Schetyny, Klicha, Niesiołowskiego i innych. Całej tej szemranej ferajny. Bowiem honor to nie wykształcenie i pozycja społeczna lub urząd. To cecha, którą utracili oni, o ile ją posiadali przed Katastrofą Smoleńską. Ich zachowanie po tej tragedii tylko to potwierdziło.

Kodeks zwraca też uwagę na - „Odradza też (choć dopuszcza) pojedynki "do pierwszej krwi" skoro tego rodzaju warunek sprowadza pojedynek do rzędu zabawy, w której lekkie zadraśnięcie daje możność uchodzenia za taniego bohatera (Art. 230)”. Nie są nam potrzebni ani tani bohaterowie, ani też ludzie bez honoru, tym bardziej zdrajcy i psubraty ( wybaczcie drogie pieski ). Nie jest Polsce potrzebna debata z nimi, jak i oni. To nie czerwoni, nie neodoliberałowie, czy też koterie albo inne grupy interesu ratowały, broniły i budowały przez wieki Wolną i Wielką Polskę. To Naród, Patrioci, Sól Tej Ziemi. A skoro według Tuska „polskość to nienormalność”, to biorąc pod uwagę „normalność i europejskość” Donalda i jego pomagierów, śmiem twierdzić, że nie mogą to być i nie są Polacy.

Trzeba pozamiatać Nasz Kraj i wymieść z niego śmieci, które naniesiono na sowieckich i germańskich buciorach przez dziesiątki lat.

I powyrywać chwasty rozplenione z ich trującego ziarna, które tak chętnie rozsiewają dziewczęta i chłopcy z Czerskiej i Wiertniczej.

My tu jesteśmy gospodarzami, a nie bolszewickie pomioty.

Nadejdzie dzień w którym powróci do łask Wyścig Pokoju.

I co najważniejsze „Kryterium uliczne”.

Bo ja się nigdzie nie wybieram.

Mam czas i poczekam.

Bo PO naprawdę jest do DUPY.

A POLSKA TAKA BYĆ NIE MUSI.

Polecam miłej pamięci poprzednie wpisy.

A teraz z innej beczki - Radio na fali.

napisz pierwszy komentarz