NIE DAJMY SIĘ ZNÓW ZROBIĆ W KONIA!

avatar użytkownika Echo24 Krzysztof Pasierbiewicz

W połowie lutego napisałem tekst pt. „Będę wam uparcie przypominał”. Oto jego fragmenty:



Po kolejnej aferze Platforma Obywatelska przestaje nareszcie być teflonowa... I co ja widzę? Raptem platformersi zaczynają pozornie spuszczać z tonu, udając, że poza profesorem od owadów już nie są tacy bezczelni i butni, a niektórzy zachowują się wręcz jak niewinne baranki, że tylko do rany przyłożyć…

Ale ja nie dam się nabrać na takie numery. Dlatego będę bezlitośnie przypominał, co zrobiliście z Rzeczypospolitą w czasie waszych czteroletnich rządów. Bezlitośnie i konsekwentnie, do znudzenia, bo znam naszą chrześcijańską skłonność do irracjonalnego przebaczania, a także inklinację Polaków do politycznej amnezji.

Będę wam tedy przypominał śmiertelny grzech zaniechania reform w imię utrzymania wysokości słupków sondażowych, skok na emerytury, niedotrzymanie przyrzeczonych obietnic, organizacyjną niemotę, nieudaczność Rządu i bezkarne mamienie obywateli rzekomo odporną na kryzys „zieloną wyspą wiekuistej szczęśliwości”, co skutkuje karygodnym zadłużeniem Państwa i groźbą finansowej zapaści.

Będę nieubłaganie przypominał, jak rechotaliście przy kawiarnianych stolikach, gdy Palikot obrażał śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego na oczach milionów Polaków, co wyprawialiście z Instytutem Pamięci Narodowej i profesorem Kurtyką, jak z premedytacją rozdzieliliście delegacje udające się do Katynia, jak losy śledztwa smoleńskiego bez zmrużenie oka oddaliście w obce ręce, jak demoralizowaliście młodych podjudzając by lżyli pod krzyżem uczciwych ludzi, jak perfidnie prowokowaliście udręczonego Jarosława Kaczyńskiego szkalując jego nie żyjącego brata, jak ogarnięci wynaturzoną nienawiścią do opozycji wykrzykiwaliście o bydle i dorzynaniu watah...

Tyle napisałem w lutym, a dzisiaj dodam jeszcze nową porcję, żeby liderom Platformy nie udało się przy pomocy blagierskiej propagandy zmęczyć i uśpić Polaków.
Dlatego będę konsekwentniee zwracał uwagę na to, co zrobiliście z finansami Państwa, z infrastrukturą, rolnictwem, szkolnictwem, kulturą, polityką zagraniczną, będę przypominał wasz haniebny serwilizm wobec rządu rosyjskiego po raporcie Anodiny, będę wam wytykał że do dnia dzisiejszego nie sprowadziliście do kraju szczątków tupolewa i oryginałów czarnych skrzynek, będę przywoływał na pamięć jak drwiliście z niektórych członków rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej, jak miesiącami mataczyliście i mamiliście Polaków przesuwając w nieskończoność termin raportu Millera, jak próbowaliście podstępnie obejść konstytucję by nie bacząc na interes Państwa zwiększyć korzystną dla siebie frekwencję wyborczą, jak usiłowaliście wprowadzić chyłkiem dwudniowe wybory, jak chcieliście zdusić w Polsce wolność słowa próbując bezprawnie zakazać wyborczych plakatów, bilbordów i spotów, jak poniżaliście polskich patriotów, vide pokazowy proces pana Rymkiewicza ... bez końca można by wymieniać.

Będę konsekwentnie wyłuszczał te wasze wszystkie niegodziwe draństwa nie jako namolny Krzysztof Pasierbiewicz, lecz jako potencjalny wyborca myślący z troską o Państwie. I to bynajmniej nie jest z mojej strony przesada, bądź nadmierna afektacja, co mi zaraz wytkną anestezjolodzy PR III RP, lecz głos jednego z blogerów, który chce ludzi przestrzec przed nieszczęściem, jakie na Polskę niechybnie sprowadzą dalsze rządy Platformy.

Tak, tak gagatki! Dosyć tego mości panowie, pożal się Boże elita! Ja Wam już dziękuję! I w miarę swoich możliwości będę te wasze pokrętne łajdactwa uparcie wyciągał na światło dzienne, żeby się wam nie udało znowu zrobić ludzi w konia. Żebyście nie mogli bezkarnie mydlić obywatelom oczu oklepaną formułką, że to już było i nie ma, do czego wracać.

Dlatego apeluję do rozsądnych Polaków. Nie dajmy się dalej robić w trąbę! Dlatego mówmy o tych wszystkich bezeceństwach, draństwach, świństwach, przekrętach łajdactwach, nikczemności i niemocie Platformy odważnie i otwarcie w domu, w pracy, na imieninach u cioci, w kawiarni, na działce, na plaży, w górach, wszędzie. Szczególnie teraz przed wyborami, żeby się platformerskim siewcom nowego porządku nie udał ponownie trik z ogłupieniem ludzi. Żebyśmy się wreszcie zdołali wyzwolić spod sterowanego z Czerskiej pręgierza poprawności politycznej i wyzbyli strachu przed ostracyzmu salonu, którym zastąpiono niegdysiejszą cenzurę.

PRZYPOMINAJMY! MÓWMY! KRZYCZMY, JEŚLI BĘDZIE TRZEBA! PÓKI NIE JEST ZA PÓŹNO!

Krzysztof Pasierbiewicz
(nauczyciel akademicki)

Patrz również:

http://niezalezna.pl/13593-nie-dajmy-sie-znow-zrobic-w-konia

http://salonowcy.salon24.pl/326427,nie-dajmy-sie-znow-zrobic-w-konia

 

napisz pierwszy komentarz