Krzyż Smoleński - dalsze informacje publiczne

avatar użytkownika TezPolonus

Zamieszczono na prośbę autora tekstu Pana Janusza A. Zielińskiego DALSZE INFORMACJE PUBLICZNE WYNIKAJACE ZE SPRAW KATASTROFY ...

Zamieszczono na prośbę autora tekstu - Pana Janusza A. Zielińskiego

 

DALSZE INFORMACJE PUBLICZNE WYNIKAJACE ZE SPRAW KATASTROFY SMOLEŃSKIEJ I KRZYŻA POSTAWIONEGO NA KRAKOWSKIM PRZEDMIEŚCIU PRZEZ HARCERZY POLSKICH PODCZAS PROCESU ŻAŁOBY,

PO 10 KWIETNIA 2010 ROKU.

 

Dobiegła Pierwsza Rocznica Katastrofy Smoleńskiej. Dla wielu tym samym zakreślił się okres trwania przy pojęciach i wartościach, które od pierwszych dni z mocą tradycji akcentowały się na Krakowskim Przedmieściu, przed Pałacem Prezydenckim - przed, w czasie i po okresie żałoby.

W miarę upływu czasu pojęcia etosowe czerpane z polskich skryptów kulturowych dla jakości polskiego obyczaju w naturalny sposób dodawały się w jedno wspólnotowe dzieło, skupiały z symboliką KRZYŻA, by następnie podnosić publicznie sprawę Pomnika obowiązku Pamięci - wobec tu rzeczonych i czynionych pojęć przez Harcerzy Rzeczypospolitej i Obywateli Rzeczypospolitej.

W tym klimacie FENOMENU SPOŁECZNEGO kształtowały się postawy społeczne prezentowane następnie z dużą konsekwencją społeczną przez tzw. OBROŃCÓW KRZYŻA.

Utarło się obiegowe pojęcie kulturowe, że pod Krzyż na Krakowskie Przedmieście przychodzi się z czystymi intencjami patriotycznymi, by zdobywać ROZUM dla bytu Ojczyzny. W związku z tym inne zamiary i intencje bardzo szybko przechodziły samoistną weryfikacje celów.

 

Należę do grona ludzi, których łączyły więzi i pojęcia i tożsamościowe, a wynikłe z Losu i Historii Narodu Polskiego . Takim pojęciami, które budowały zręby Demokratycznej Rzeczypospolitej, była pamięć o zbrodniach na Wschodzie, martyrologia Narodu Polskiego wynikła od czasu zaborów poprzez powstania narodowo-wyzwoleńcze aż po okres dyktatury proletariatu.

Niezbywalną prawdą współczesnej historii są fakty, że III Najjaśniejsza Rzeczypospolita rodziła się poprzez aktywną Pamięć o Martyrologii Wschodu, gdzie zasadnicze znaczenie etosowe wyrażało się SYMBOLIKĄ KATYNIA. Pamięć o Zbrodni Katyńskiej była kluczem porozumienia i synonimem działania na rzecz wolności narodowej. Należałem do grupy ludzi, którzy poprzez Pamięć o zbrodni i budowali nowe oblicze służby dla potrzeb Rzeczypospolitej Polskiej. Działo to się poprzez żywą współpracę z pt. Obywatelami, którym współczesna historia przypisała w formie elit budowę zrębów demokracji w Polsce. Większość z NICH tworzyła dnia 10 kwietnia 2010 roku Polską Delegację Państwową na 70 Rocznicę Obchodów Zbrodni Katyńskiej.

W pierwsza Rocznicę katastrofy Smoleńskiej wspominam więc współpracę ze śp. Panem Lechem Kaczyńskim na poziomie Biura Bezpieczeństwa Narodowego i później na poziomie Urzędu Prezydenta Miasta Stołecznego Warszawy i Urzędu Prezydenta RP. Następnie w mojej pamięci pozostaje wciąż śp. Pan Stefan Melak – oddany żołnierz spraw ojczyźnianych. Także wspominam śp. Ks. Kanclerza Zdzisława Króla jak i śp. ks. Andrzeja Kwaśnika z racji sprawowania funkcji duszpasterskich w środowiskach katyńskich, jak i tytularnego śp. ks. bp. Płoskiego oraz ks. Indrzejczaka - byłego duszpasterza żoliborskiego kościoła z ul. Czarneckiego. Żywo pamiętam współpracę ze śp. Panią Katarzyną Piskorską z Rodzin Katyńskich jak śp. ks. Jońcy ze środowiska Parafiady. Także w zakresie pamięci o zbrodni i martyrologii Polaków na Wschodzie wspominam przedmiotową i aktywną współpracę z śp. Panem Andrzejem Przewoźnikiem jako kierownikiem organu Rady Ochrony Pamięci.

Wspominam fakty w Pierwszą Rocznicę, bo kiedy w katastrofie lotniczej dnia 10 kwietnia 2010 roku zginęła na smoleńskim lotnisku - prezentująca mój interes narodowy - Polska Delegacja na obchody 70 Rocznicy Zbrodni Katyńskiej - ja, poprzez bieg zdarzeń tragicznej historii STAŁEM SIĘ WOBEC OJCZYZNY, ICH DŁUŻNIKIEM, ZOBOWIĄZANYM DO KONTYNUACJI ICH MISJI I DZIEŁA, w myśl słów K.C Norwida: … „OJCZYZNA TO WIELKI ZBIOROWY OBOWIAZEK

Mam świadomość, że takich lub podobnych w Ojczyźnie jest wielu, i to, że budowa dalszej polski będzie zależała w przyszłości od podobnych postaw i ofiarnego dzieła.

Myśląc Ojczyzna, dnia 10 kwietnia 2011 roku w miarę istniejących możliwości, po mszy Świętej w kościele seminaryjnym, w imieniu tych wszystkich, którzy w podobny sposób jak i ja mogli żywo wspominać przyjaciół przekazałem za stalowe ogrodzenie stosowne bukiety kwiatów jak i intencyjne znicze pamięci sama jako odwieczny wyraz PAMIĘCI, HOŁDU I NADZIEI wraz z KRZYŻEM - ciągłym SYMBOLEM POLSKIEJ TOŻSAMOŚCI HISTORYCZNEJ - którego przykładnie, z rozmysłem i z patologiczną konsekwencją zbeszczeszczano niszczono i poniżano przed pałacem prezydenckim faktami : w dniu 3 sierpnia 2010 roku, 9 sierpnia, 14 sierpnia, 16 września i innych publicznie znanych przypadkach.

Po roku, wraz z intencją pamięci dnia 10 kwietnia 2011 roku przekazano za stalowe ogrodzenie - BIAŁOCZERWONĄ jako jednoznacznie brzmiący symbol narodowej wartości dla wspólnoty Narodu wyrażanej tytularnym zestawem barw - BIELI i CZERWIENI ODCIENIA KARMAZYNU POLSKIEGO.

Podobnie jak setki tysięcy zebranych na Krakowskim Przedmieściu - twierdzę, od samego początku, że to właśnie Symbol Krzyża Smoleńskiego, postawiony Narodowi przez Harcerzy Najjaśniejszej Rzeczypospolitej - był, jest i będzie najbardziej znamiennym i wyrazistym symbolem kulturowym tych faktów jakie wydarzyły się od katastrofy smoleńskiej dla ciągu zdarzeń na Krakowskim Przedmieściu.

W Pierwszą Rocznicę Katastrofy Smoleńskiej, środki masowego przekazu produkowały atmosferę wzniosłości i patosu. Zakreślano i określano miejsca i sposoby wystąpień rocznicowych. Powracano także do pierwotnych zdarzeń, po 10 kwietnia 2010 roku na Krakowskim Przedmieściu gdzie także miały trwać obchody rocznicowe. Nawet - starym sposobem, dla celów prewencyjnych, barbarzyńskimi metodami wygrodzono część Krakowskiego Przedmieścia na wysokości Pałacu Prezydenckiego - gdzie skoncentrowano znaczna ilość służb prewencji - przeciwko komu: Narodowi, Społeczeństwu, Wyznawcom Żałoby ???

W tym miejscu, jak wedle tworzącej się represyjnej tradycji, ustalił się porządek rzeczy polegający na tym, że poprzez stalowa zaporę odbierano od pt. OBYWATELI RZECZYPOSPOLITEJ intencje Pamięci i Żałoby. Były to wiązanki kwiatów, znicze, wieńce, symbole Krzyży, symbolika narodowa i szczere uczucia miłości do Ojczyzny. Wydawać się mogło, że poprzez rocznicową pamięć o Katastrofie Smoleńskiej, zza stalowej przegrody podziału unosi się pierwiastek jedności, zrozumienia i zadatek konstruktywnego działania. To w tym miejscu potwierdziły się epokowe słowa Adama Mickiewicza powiedziane dla Narodu, w okresie zwątpienia: …”TYLKO POD TYM KRZYŻEM TYLKO POD TYM ZNAKIEM POLSKA JEST POLSKĄ A POLAK POLAKIEM.” - by w następstwie kolejnych zdarzeń pod Krzyżem na Krakowskim Przedmieściu potwierdziło się w całości następne przesłanie Papieża Polaka Jana Pawła II wypowiedziane na Skalnym Podhalu Krzeptówek Zakopiańskich, do Narodu - nam mówiące wiele-słowa: BROŃCIE KRZYZA, OD GIEWONTU DO BAŁTYKU. 10 kwietnia 2011 roku, wątek nadziei budował się z realnych przesłanek, bo tymi, co pomagali kłaść intencyjne dary byli ludzie oznaczeni etykietą „ORGANIZATOR, OSOBY PUBLICZNE ZE STATUSEM POSŁA RZECZYPOSPOLITEJ jak i MUNDUROWI PRZEDSTAWICIELE STRAŻY MIEJSKIEJ, co w obrazie znaczyło daleko posunięty proces współpracy na rzecz Pamięci Narodowej o Katastrofie Smoleńskiej z zachowaniem postaw kultury i szacunku do faktów wyrażonych !

Tym czasem kolejny już raz w haniebny sposób nadużyto zaufania i dobroci Narodu. Z rocznicowych obchodów Katastrofy Smoleńskiej uczyniono przyczynek prowokacji na niespotykaną skalę! Poranne wiadomości 11 kwietnia 2011 roku wypełniała medialna informacja o tym, że z uwagi na zagrożenie pasa przejścia Krakowskiego Przedmieścia na wysokości Pałacu Prezydenckiego wraz z usunięciem stalowych barierek prewencyjnych nastąpi ewakuacja znaków pamięci pozostawionych tu przez społeczeństwo w pierwszą Rocznicę Katastrofy Smoleńskiej. Został nawet zapodany schemat działań porządkowych, który miał polegać na sposobie likwidacji uroczystego zdarzenia: ZNICZE MIAŁY BYĆ USUWANE JAKO PRZEDMIOTY ZANIECZYSZCZAJĄCE CHODNIK, KWIATY MIAŁY BYĆ ZBIERANE i W TWORZONYCH PĘCZKACH PORZĄDKOWYCH WYWOŻONE NA CMENTARZ WOJSKOWY POWĄZEK. INNE PRZEDMIOTY KWALIFIKOWANE WEDŁUG UZNANIA MIAŁY BYĆ SKŁADOWANE W OKREŚLONY MAGAZYNOWY SPOSÓB.

Z przeznaczeniem epatowania - szczególnie operatywna stacja TVN24, pokazywała więc zamaszyście proces czyszczenia Krakowskiego Przedmieścia ze wszelkich przejawów TERRORYZMU SPOŁECZNEGO wyrażanego tu kwiatami, zniczami lub barwa narodową dodaną samoistnie do symboliki Krzyża. Czyniono tak już wiele razy - praktykując po raz pierwszy, pomiędzy 23 -27 maja 2010 roku na Krakowskim Przedmieściu, kiedy pod hasłem : … „ GDZIE JEST KRZYŻ ? ” domagano się pierwszego powrotu Krzyża na Krakowskie. Wtedy kiedy krzyż usunięto pod pozorem nocnej burzy. Wówczas to na portalach społecznościowych ukazały się stosowne zapiski filmowe obrazujące represyjność służb. /vide You Tube POLONIAETV HASŁO: KWIATOWI TERRORYŚCI W POLSCE i następne: POLONIAETV : ROZMOWY PRZY KRZYŻU W DNIU 27 MAJA 2010r./

Podobnie i teraz tyle, że rozprawianie się z obyczajem Narodowym było tym razem wspierane medialnie. -Nawet argumenty represyjności zaczerpnięto z arsenału Stanu Wojennego!

10 kwietnia 2011 roku na Krakowskim Przedmieściu dało się zauważyć wzruszające sceny dało kiedy młode Polskie Kobiety poświęcone charyzmatowi zakonu z głęboką pogodą ducha twarzy składały kwiaty i znicze przed pałacem prezydenckim, by w następstwie dnia następnego zostać uznane jako wichrzycielki lub zwolenniczki zamętu społecznego albo wręcz za ślepe narzędzia polityczne. W ten oto sposób buduje się kolejne barbarzyńskie zjawisko przeciwko Narodowi zrywając więzi patriotyczne i społeczne z formacjami kościelnymi w Polsce !

Ostateczny wydźwięk obchodów Pierwszej Rocznicy Katastrofy Smoleńskiej na Krakowskim Przedmieściu zamyka się w rozdziale wyrafinowanej, a nieudolnej prowokacji skierowanej wprost przeciwko podstawowym interesom społecznym. Musi obowiązywać zasada, że tam gdzie funkcjonuje pierwiastek służby nie może występować pojecie prowokacji lub wrogości. A jednak tak było i to już nad ranem dnia 11 kwietnia 2011 roku. Pod pozorem ładu zlikwidowano to, co z olbrzymim pietyzmem tworzył Naród pamiętając o Polsce - Ojczyźnie, Katyniu, 96 Ofiarach Katastrofy Smoleńskiej i dalszej pomyślności społecznej. 11 kwietnia 2011 roku - kolejny już raz bezpardonowo podniesiono rękę na ponadczasowe wartości i imponderabilia.

Paradoksem czasów i historii są fakty, że przeciwko procesowi pamięci opowiada się formacja Straży Miejskiej, której pozycje budował troskliwie p. Lech Kaczyński sprawujący funkcje Prezydenta Miasta Stołecznego Warszawy.

Nie ulega wątpliwości, że pod pozorem pragmatycznego porządku kryją się dalekosiężne działania polityczne zmierzające do pacyfikacji postaw społecznych na Krakowskim Przedmieściu, postaw które świadczą o wielkości duchowej i głębokim morale zwolenników Krzyża jako najodpowiedniejszego symbolu dla wyrazu Tragedii Smoleńskiej.

Z racji przesłań społecznych i celów nadrzędnych dla dobra ogólnego korzystając z konstytucyjnych uprawnień, w trybie ustawy o dostępie do informacji publicznej z dnia 6 września 2001 roku/ DZ. U. Nr. 112, poz. 198 z póź. zm./ -pytam: w jakim trybie i na podstawie jakiej decyzji zostało demolowane symboliczne miejsce pamięci o Katastrofie Smoleńskiej powstałe na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie dn. 10 kwietnia 2011 roku przy współudziale funkcjonariuszy Straży Miejskiej wraz z innymi podmiotami uroczystości. Z racji tej, że faktowi przypisuje się znamiona prowokacji, w trybie powyższych uprawnień zwracam się o wskazanie źródła pochodzenia jak i urzędowych cech tej decyzji, łącznie z personalną odpowiedzialnością, jak i stosownym personalnym uzasadnieniem takiego działania. Wnoszę o przekazanie informacji, co, gdzie i w jaki sposób zostało deportowane. Z informacji medialnej wynika, że źródłem powyższych przekazów medialnych był Gabinet Dyrektora Prezydenta Miasta Stołecznego Warszawy, w osobie jego Dyrektora.

Ponieważ wspomniane wcześniej przedmiotowe postępowania były stosowane jako działania prewencyjne zwracam się w w/w trybie o udzielenie mi także odpowiedzi na podstawie jakich decyzji odbywały się wcześniejsze działania i przy tej okazji gdzie znajdują się zawłaszczone przedmioty –szczególnie intencyjne Krzyże pozostawiane na Krakowskim Przedmieściu w różnych okolicznościach i przez różne środowiska społeczne.

Intencyjne zbiórki na Krakowskim Przedmieściu pozbawione są znamion art. 52 kw. i trwają na Krakowskim poprzez zjawisko NOTORYJNOŚCI, o cyklu których wiadomo już od 10 kwietnia 2010 roku. Powyższe zjawiska społeczne znajdują swoje publiczne uzasadnienia także poprzez pakiet uprawnień PRAW CZŁOWIEKA jak i znajdują swoje literalne zawarowania w prawnych ujęciach Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej gdyż wynikają z podłoża etycznego na gruncie etyki chrześcijańskiej. Grozę obywatelska budzą więc krążące pogłoski wśród Straży Miejskiej o stosowaniu nagiej przemocy wobec Obrońców Krzyża połączonej wraz z deportacją autobusami do nieznanych miejsc odosobnień. 3 sierpnia 2010 roku usiłowano deportować Harcerski Krzyż Smoleński z dziedzińca pałacowego do kościoła pw. Św. Anny. Następnie 16 września usunięto Krzyż do tzw. Kaplicy prezydenckiej, by nie drażnił Jego wrogów w miejscu publicznym. 10 listopada-nocą wyszabrowano z Pałacu Prezydenckiego i przykuto Go haniebnie w atmosferze gwałtu i profanacji do ściany w niedopasowanej do tego celu Kaplicy Loretańskiej. Niezniszczalność krzyża potwierdzono na Krakowskim Przedmieściu. Pojawia się jego wizerunek w czasie codziennych obywatelskich spotkań. 3 sierpnia - DUME, PIĘKNE I UDUCHOWIONE KOBIETY POLSKIE OBRONIŁY KRZYŻ i ten fakt polskiej historii zapisał się głęboko w dzieje Narodu. Jednak nikczemność nie zna granic 11 kwietnia w godzinach wieczornych CZARNI OSOBNICY Z NAPISEM STRAŻ MIEJSKA usiłowali przemocą ZRABOWAĆ KRZYŻ, który tu przychodzi wraz z Ludem Bożym.

I ponownie, jak 3 sierpnia KOBIETY POLSKIE OBRONIŁY KRZYŻ to także bohatersko dnia 12 kwietnia OBRONIŁY KRZYŻ POLSKI NA KRAKOWSKIM PRZEDMIEŚCIU przed agresja siepaczy.

Do dziś agresorzy i cel ich nikczemny cel agresji na Krzyż nie jest znany!

Zaś domaganie się wszechstronnych prawd materialnych o Katastrofie Smoleńskiej wynika z podstawowych praw Obywatela danych nam przez Demokracje i Akt Konstytucji, także oczywistym jest oczekiwanie na prawne konsekwencje wobec sprawców tej Tragedii Narodowej. /vide portal You Tube Eugeniusz Sendecki/

 

Dziś 13 kwietnia 2011 w dzień objawień Matki Bożej w Fatimie, święto Kościoła Katolickiego i miesięcznicę zamachu na papieża Jana Pawła II władze miasta - chcąc boleśnie uderzyć w polskich chrześcijan - poprzez przedstawicieli straży miejskiej, a zatem najprawdopodobniej za wiedzą pani prezydent HGW - Hanny Gronkiewicz Waltz podającej się za chrześcijankę i katoliczkę - zabronili ustawiać Krzyż na Krakowskim Przedmieściu aby zniechęcić modlących się tam Polaków do trwania na tym posterunku pamięci narodowej i modlenia się za tych co zginęli w tragedii pod Smoleńskiem oraz żądających wyjaśnienia przyczyn tej tragedii. Polacy znów jak za czasów walki z zaborcami wzorując się na słynnym wozie Drzymały podjęli te wyzwanie. Skoro nie wolno aby Krzyż stał na chodniku - komu On tak przeszkadza (?!) - stawiają Go na swojej stopie/bucie lub trzymają w ręku i kontynuują modlitwy.

Widać, że działania władz miasta wpisują sie konsekwetnie w cykl antypolskich i antynarodowych sił wrogich Polsce i Polakom.

..........

Opracowano na podstawie tekstów i wystąpień jak i anonsów prasowych - Janusz A. Zieliński, Warszawa 13 kwiecień 2011 rok, dla portali społecznościowych, z uwagi na charakter publiczny sprawy wynikający ze znamion Ustawy o dostępie do informacji publicznej z dnia 6 września 2001 roku Dz. U. Nr. 112 poz. 198 z poźniejszymi zmianami. Uzyskane tą drogą informacje zostaną systematycznie przekazywane w późniejszym terminie.

 

napisz pierwszy komentarz