Pierwsza impreza w Nowym Ekranie - relacja

avatar użytkownika elig

  Dziś /31.03/ o godz 19:00 rozpoczęła się w pubie na skwerze Hoovera przy Krakowskim Przedmieściu w Warszawie pierwsza impreza dla blogerów zorganizowana przez Nowy Ekran z okazji udanego startu portalu.  Gdy zjawiłam się tam o 18:45 było już sporo osób, co najmniej kilkadziesiąt.  Początek był obiecujacy, można było częstować się winem, a potem przyniesiono tace ze smacznymi kanapkami.

  Krótko po 19:00 Łażący Łazarz rozpoczął spotkanie od podziękowania wszystkim blogerom, komentatorom i czytelnikom.  Stwierdził, że to im portal zawdzięcza tak imponujacy start.  Przesadził jednak wyraźnie twierdząc, że Nowy Ekran ma już prawie dwa miliony unikalnych użytkowników.  Wyraźnie poniósł Łazarza entuzjazm, to nie może być prawda.  Portal musiałby mieć więcej wejść niż Salon24, a według Cubestat ma ich 6-7 razy mniej.  Potem przedstawił zebranym całą redakcję i wszystkich adminów, a także wyniki wyborów do Rady Programowej portalu.  Odbywały sie one przez trzy dni poprzedzajace imprezę.  Wybrano : 1maud, Carcajou, Circ, Coryllusa, Eskę, Fiatowca, Intuicję, Mariovana, SpiritoLibero i Yuhmę.

  Następnie oficjalnie ujawnił się "dobry wujek z Australii", czyli osoba finansująca Nowy Ekran i będąca faktycznym jego właścicielem.  Okazal się nią pan Ryszard Opara, lekarz i biznesmen który pracował w Australii najpierw w swoim zawodzie, a potem był współwłaścicielem jakiejś spółki.  Po zarobieniu pieniedzy w Australii inwestował w Polsce, aż sie naciął na jakiejś transakcji z Elektrimem.  Efektem jej był spór sądowy z jakimś bankiem trwajacy do dziś.  W 2003 pan Opara powrócił do Australii i działał tam dalej.  Dziś twierdzi, że chciałby zrobić coś dla Polski i dlatego inwestuje w Ekran oraz Areopag /rodzaj think tanku/.  Przedstawił plany przekształcenia portalu w spółkę giełdową (?), której akcje mogliby nabywać blogerzy za symboliczną opłatą.  Wspominal też o tym, że w przyszlości piszący będą mogli być wynagradzani za swoją twórczość.

  Po wystąpieniu pana Opary zaczęła się dyskusja panelowa z udziałem ministra Jana Parysa, generała Skrzypczaka oraz Romualda Szeremietiewa.  Dotyczyła ona obronności Polski.  Uczestnicy nie pozostawili suchej nitki na obecnym kierownictwie MON, twierdząc, iż niszczy ono polska armię i spowoduje, że za parę lat nie będziemy mieli rezerwistów.  Dyskutowali też o różnych zagrożeniach dla Polski, szczególnie ze strony Rosji.  Mówiono także o kryzysie demograficznym /pan Opara finansuje też fundację wspierającą rodziny z dziećmi/.  Potem padały liczne pytania z sali.  Całe spotkanie było rejestrowane i wkrótce będzie można je obejrzeć w Nowym Ekranie.

  Po dyskusji nastąpił czas na prywatne pogaduszki przy piwie oraz innych napojach, fundowanych przez Nowy Ekran.  Pogadałam sobie z wieloma blogerami m.in z Mustrumem, Kejowem i Andrzejem Budzykiem, a także Carcajou.  Cała impreza była bardzo udana, ale zależność portalu od "dobrego wujka" jest rzeczą niepokojącą.  Chyba lepsza byłaby zrzutka wśród blogerów, komentatorów i czytelnikow.

157 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. @elig

potwierdziła Pani tylko to, o czym "od dawna szumią wierzby". Do tego skład rady.... hmmmm i jeszcze raz hmmmm .

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika elig

2. @Maryla

Ja oczywiście też już wcześniej o tym słyszałam, ale co innego jest zobaczyć na własne oczy. Takie sytuacje przypominają mi słynne powiedzenie Miltona Friedmana "Uciekam instynktownie przed każdym, kto chce bezinteresownie wyświadczyć mi dobro" :)))

avatar użytkownika natenczas

3. > Elig,

dziękuję za relację, bardzo mi pomogła w osądzie niektórych...spraw i osób.
I to upewnienie, że miałem rację od pierwszych dni tego portalu.
Życiorysy mówią wszystko :)))

Przy okazji,gratulacje dla Yuhmy.

Pzdr.

Ostatnio zmieniony przez natenczas o pt., 01/04/2011 - 00:09.
avatar użytkownika elig

4. @natenczas

O czyje życiorysy Panu chodzi?

avatar użytkownika 123

5. Okazal się nią pan Ryszard

Okazal się nią pan Ryszard Opara, lekarz i biznesmen który pracował w Australii najpierw w swoim zawodzie, a potem był współwłaścicielem jakiejś spółki. Po zarobieniu pieniedzy w Australii inwestował w Polsce, aż sie naciął na jakiejś transakcji z Elektrimem. Efektem jej był spór sądowy z jakimś bankiem trwajacy do dziś.

zachwycające to liczne "jakieś" ;-)))))

avatar użytkownika Smok Gorynycz

6. Fiatowiec???

Wedle własnego oświadczenia Fiatowca jest/są on/oni grupą ludzi: http://niepoprawni.pl/blog/1346/fiatowiec-nadaje-juz-dwa-lata To ile osób liczy owa rada? Obawiam się, że niektórzy nasi dobrzy znajomi zgodzili się być listkiem figowym dla ...?

Reszta nie jest milczeniem.

avatar użytkownika natenczas

7. > Elig,

miało być życiorys

I tylko to...

Pzdr.

avatar użytkownika barbarawitkowska

8. He,he

no to miałam rację kilka dni temu , kiedy pytałam kto za to płaci?

avatar użytkownika gość z drogi

9. Dobrego Dnia Wszystkim.....:)

re Ekranu
a ja wolę być niezalezna i jak mi przyjdzie ochota,to i niepoprawna :)

nikt nigdy nie był w stanie niczego mi narzucić i taka juz umrę......:)
serd pozdrawiam i życzę udanego Dnia.....
ps każda chwila spędzona z Wami,to piękna chwila..............:)
re Ł.Ł zawsze bedę pamietała ze "odwalił kawał dobrej roboty" z K.A.T
efekty są Tomasz Arabski ma być przesłuchany....wiele sobie PO tym nie obecuję,ale zawsze TO COŚ.....;)
pozdr

gość z drogi

avatar użytkownika Goethe

10. I wyszło szydło z worka...

Nie chcę nikogo ani obrazić, ani pomawiać...ALE!!!
Wygląda na to ze Ł.Ł. został z kanalizowany - a moze był od samego początku (dostęp do info... ) , dobór gości i uczestników też nie przypadkowym wydaje byc się.
Stary garnitur będący u sterów jeszcze za czasu SLD i Millera...
Cuchnie służbami na odległość... i aferami z przekształceniami w naszej armii.
Tak wiem że, ukręcono łeb sprawie. O przepraszam umorzono postępowania... zaraz jak zwalono PiS. A o inwestycjach w i z..ELEKTRIMEM to nawet mi sie nie chce pisać. Wszędzie tego pełno i jak ktoś zainteresowany to wystarczy przejrzeć archiwa gazet i portali w tym temacie... nic dodać nic ując... jednym słowem wielki KANAŁ.
Jak ktos ma ochote to niech płynie, podobno z prądem zawsze łatwiej. Pozdrawiam.

Goethe..."Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest...",JVG

avatar użytkownika spiskowy

11. scentralizowac, zebrac w miejscu

A potem szast prast.
I juz nawet krzyza nie postawia.
w koncu to juz zabronione...
"Tu lezy naiwnosc. Wielkoformatowa naiwnosc"

Ostatnio zmieniony przez spiskowy o pt., 01/04/2011 - 09:59.

Ludzi stworzono by sie kochali. Przedmioty by je uzywac. Swiat dzis jest w chaosie, bo ludzie kochaja przedmioty a drugiego czlowieka uzywaja jak przedmiot.

avatar użytkownika Maryla

12. uwiarygodnienie

dokładna kalka działania służb.

Pisałam o tym notkę,  identyczny mechanizm.


Smoleńskie gry operacyjne z wykorzystaniem "uwiarygodnienia". Przypadek wydawnictw Sfinksa i Frondy.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Goethe

13. A tak z ciekawości...

...czy któryś z panów wojskowych lub innych np. blogerów biorących udział w panelu zadał pytanie, skomentował lub zajął stanowisko odnośnie zmian i wpływu na sztab i działania NATO jakie nastąpiły zaraz po katastrofie. Pan generał S. mógłby chyba sporo naświetlić w tej kwestii. Zresztą nie tylko on, pozostali uczestnicy też posiadają w tym zakresie obszerną wiedzę...
Moze ustosunkowali się do zmian jakie zaszły w obsadzie stanowisk zwolnionych i nie objętych przez Naszych oficerów w strukturach Natowskich?
Wszak jak krytykować to po całej linii.

Goethe..."Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest...",JVG

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

14. Pani Elig,

Szanowna Pani,

A ja w Blogmedia 24 jestem wolny jak ptak. Nawet nie wiem, czy w Blogmedia są moderatorzy?

Sobie fruwam

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika elig

15. @123

Przepraszam za błąd stylistyczny. Pan Opara jest na liście 25 najbogatszych biznesmenów polskiego pochodzenia, zamieszczonej w portalu "Wprost". Jego majątek to ok. 180 mln USD. Był kiedyś nawet wiceprezesem Elektrimu. Informacje z "Wprost": http://www.wprost.pl/ar/53668/klub-pieciu-kontynentow/?O=53668&pg=3

avatar użytkownika elig

16. @Smok Gorynycz

Ma być dziesięciu. Może wydelegują jednego?

avatar użytkownika elig

17. @natenczas

Wydaje sie, że p. Opara dorobił się na własną rękę w tej Australii i próbował działać w Polsce. On ma 180 mln USD. Za takie pieniądze można wiele kupić. Być może jego konflikt z Elektrimem i Pekao wziął się stąd, że NIE należał do sitwy?

avatar użytkownika elig

18. @barbarawitkowska

To zawsze jest dobre pytanie, które warto zadać.

avatar użytkownika barbarawitkowska

19. Elig

Elektrim, jaki by nie był to nie jest dobra rekomendacja.

avatar użytkownika Maryla

20. @elig

nie bądźmy naiwni. Czy Pani miała mozliwośc zakupienia akcji Elektrimu? Czy wie Pani, że prezes Elektrimu jak przepadł, tak go do dzisiaj nie znaleziono?
Głupich nie sieją, w końcu zyjemy w PLR-bis wszyscy swiadomie i pamięc mamy jak słonie.
Mazur też niewinny i wielu innych .

Wystarczy wrzucic do wyszukiwarki, jeszcze nie wszystko zniknęło

Chociaż uczestniczył w podejmowaniu decyzji, które doprowadziły na skraj bankructwa Elektrim, spółkę-symbol warszawskiej giełdy, dostał wielomilionową odprawę. Teraz może utracić fotel prezesa Orlenu, gdyż dla ludzi premiera i byłego ministra skarbu jest zbyt mocno związany z Janem Kulczykiem.
http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/buszujacy;w;spolkach,7...

Jakie nazwiska nam sie ukazują ?

http://www.aferyprawa.eu/Afery/Solorz-Zak-Zegarek-i-jeszcze-kilka-nazwis...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika elig

21. @gośc z drogi

Jak na razie publikujący w Nowym Ekranie są niezależni i nikt im nic nie narzuca /poza długościa leadow :)))/. Trzeba z tego korzystać, by docierać do czytelników. Jak długo ta idylla potrwa - nie wiadomo.

avatar użytkownika elig

22. @Goethe i spiskowy

Celem pisania blogów jest wymiana myśli z innymi. Pisze sie po to, by ktoś to czytał. Dopóki Nowy Ekran, lub inny portal stwarza ku temu warunki, warto tam pisać. Gadanina o centralizacji i kanalizacji tego nie zmienia. Ja raczej widzę Nowy Ekran jako kaprys bogacza. Może mu się odwidzieć...

avatar użytkownika elig

23. @Maryla

Ale co to miałoby uwiarygodnić?

avatar użytkownika elig

24. @Goethe

Była o tym mowa, chociaż raczej akcentowano zniany w postępowaniu Zachodu po 1 września 2009. Podkreślano nieustannie, ze nie powinniśmy zbytnio oględac sie na sojuszników, tylko budowac własne siły. O stanowiskach w NATO mowy nie było.

avatar użytkownika elig

25. @Michał Stanisław de Ziekeśkiewicz

Różnie to bywa, także w Blogmediach. Gdy kiedyś zdałam relację ze źle tu widzianej demonstracji pod krzyżem, to wszyscy na mnie naskoczyli i z miejsca zostałam uznana za zdrajczynię i agentkę złowrogich sił :)))

avatar użytkownika barbarawitkowska

26. E tam

jak chce się mieć odbiorców to możne pisać na płocie w pobliżu torów kolejowych. Oglądalność będzie duża.

avatar użytkownika Maryla

27. @elig

zawsze, jak Pani napisze coś , czego inni nie uznaja za prawdziwa relację, spotka Pani sprostowania.
Tak było z Pani relacją spod krzyża, udowodnilismy Pani, ze jest Pani w mylnym błędzie.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika spiskowy

29. @ elig

Wg mnie celem pisania blogow wcale nie musi byc wymiana mysli. Wg mnie celem jest mniej wiecej zawsze to samo: kasa, wladza. Oczywiscie miliony ludzie dopiero po czasie lapie o co chodzilo. Wtedy gdy jest juz po wylanym mleku. ale wtedy to juz faktycznie zostaje wymiana mysli. I nic wiecej.

Historia to sie lubi powtarzac no nie?

Ludzi stworzono by sie kochali. Przedmioty by je uzywac. Swiat dzis jest w chaosie, bo ludzie kochaja przedmioty a drugiego czlowieka uzywaja jak przedmiot.

avatar użytkownika kazef

30. I do kompletu jeszcze to:

http://www.wroclawskikomitet.pl/komitet/ogloszenia/item/270-ewa-micha%C5...

Niestety, tłumaczenia ŁŁ dalekie od merytorycznej i prawniczej precyzji.

avatar użytkownika natenczas

31. Opara,

Źródło tej informacji mniej lub więcej wiarygodne,ale warto poczytać :)))

............................................................................................................................

[...]Kim jest Ryszard Opara?

Pod koniec poprzedniego i na początku obecnego wieku, w czasach festiwalu prywatyzacji ruszyła do Polski nawałnica przedsiębiorców polonijnych. Ludzie znikąd, z pieniędzmi niewiadomego pochodzenia stawali się z dnia na dzień milionerami. Miałem okazję z bliska obserwowac dokonania dwóch biznesmenów ze Szwecji. W Polsce inwestowali, skupowali, grali na giełdzie, tworzyli nowe przedsiębiorstwa. Kariera obu zakończyła się w atmosferze skandalu, milionowymi długami i upadającymi projektami, w które zaangażowani byli najważniejsi polscy politycy. Powiązań nigdy nie wyjaśniono, oskarżenia zakończyły się wzruszeniem ramion, nikt nie został postawiony do odpowiedzialności. A przecież wystarczyłoby wysupłac parę marnych tysięcy złotych na wywiad gospodarczy, dane są powszechnie dostępne i jak najbardziej jawne. Okazałoby się, że biznesmeni byli w kraju osiedlenia właścicielami groszowych interesów, jakiejs knajpy czy firemki budowlanej, ciągnęły się za nimi bankructwa, niespłacane długi podatkowe i zaległe alimenty. Szemrane towarzystwo.

Był w tym desancie i Ryszard Opara. Bohater, w swoim czasie, rozkładówek w Pulsie Biznesu, Parkiecie i czym tam jeszcze. Założył w Australii firmę medyczną Alpha Healthcare Ltd (czyli po polsku spółka z oo), po czym ją sprzedał i zaczął robic interesy w Polsce (skąd pieniądze?). Skupował między innymi akcje Elektrimu i był w szczytowym punkcie swojej kariery wyceniany na 180 mln dolarów (wtedy liczono jeszcze w dolarach). Zmuszony do odsprzedaży akcji przez kosorcjum Pirelli Pekao wyjechał z Polski. Prowadził interesy w Kalifornii, gdzie był (jest) właścicielem kolejnej firmy medycznej. Latem zeszłego roku pojawił sie znów w Polsce z zamiarem odzyskania aktywów Elektrimu od Pekao - ale to wszystko zdążyli już w międzyczasie wyszperac komentatorzy, nie będę więc powtarzał znanych ogólnie faktów. Ponowny przyjazd do Polski zaowocował widac sponsorowaniem, jak to okreśłił redaktor naczelny, NOwego Ekranu. Słowo "sponsor" uzyskało w ostatnich latach jeszcze jedno, bardzo pejoratywne znaczenie. Czy ŁŁ jest tego świadom?

Cofnijmy sie jednak do czasów młodości Ryszarda Opary., bo początki sa niezwykle interesujące, choc owiane mgłą tajemnicy i niedopowiedzeń.

Rozsuńmy zasłony.

Ryszard Opara studiował w latach 1967-1974 medycynę w WAM w Łodzi. WAM czyli Wojskowej Akademii Medycznej. To była cząstka instytucji zwanej LWP - Ludowe Wojsko Polskie, instytucji mającej stac na straży konstucyjnego systemu politycznego, ideologii socjalistycznej i władzy PZPR, najwierniejsi z wiernych, najbardziej zaufani i kontrolowani.Po ukończeniu studiów, chocby i medycznych absolwenci otrzymywali stopień oficerski i zobowiązani byli do pozostania w strukturach wojskowych przez okres co najmniej sześciu lat (mogę się mylic co do okresu tego obowiązku, jeśli tak to proszę o korektę).

Wyjazdy zagraniczne oficerów LWP były reglamentowane i mogły sie odbywac jedynie za zgodą przełożonych, w szczególnych przypadkach. Tymczasem już latem 1975 Ryszard Opara pracuje dwa miesiące w szpitalu w Malmö, w roku 1977 miesiąc w szpitalu w Nacka pod Sztokholmem, a latem 1978 roku w Düsseldorfie. Jednocześnie zatrudniony jest w Centralnym Szpitalu Klinicznym Wojskowej Akademii Medycznej przy ulicy Szaserów w Warszawie.

Natychmiast po uzyskaniu specjalizacji anestezjologa w czerwcu 1979 roku, w sierpniu 1979 roku wyjeżdża do Austrii - juz cywil czy ciągle jeszcze wojskowy? - a następnie w styczniu 1980 roku do Australii. Tutaj ciekawostka, w Australii nie udaje mu się uzyskac legitymacji lekarskiej ze względu na słabą znajomośc języka.[...]
http://lubczasopismo.salon24.pl/publicystyka/post/278006,nowy-ekran-czyl...

avatar użytkownika barbarawitkowska

32. Równie ciekawa

jak osoba właściciela jest promocja tajemniczej książki tajemniczego A. Sterna

avatar użytkownika Maryla

33. @Basiu

Polecam wszystkim recenzję p.Izabeli Falzmann

http://niezalezna.pl/7482-laksacja-umyslowa-ejakulacja-slowna-gra-polslowek

Na prośbę znających moją przypadłość znajomych usiłowałam przeczytać książkę „Pola Laska” niejakiego Alefa Sterna. Napiszę wprost- czytając ten tekst czułam się tak, jakbym stała w zamkniętej windzie, a obok ktoś wymiotował, albo wypróżniał się, albo ejakulował. Autor bez najmniejszych zahamowań wydobywa z siebie strumień głupawych i wulgarnych skojarzeń równie prymitywnych jak jego częstochowskie rymy.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika natenczas

34. Z tegoż artykułu,

[...]
Stern jest wydmuszką, kreacją ex nihilo, jak Owsiak, Doda i inne zjawiska popcorn kultury. Tak jak Owsiak przemyca tezę „róbta co chceta”, jak Doda epatuje przemyślaną wulgarnością. Pół biedy gdyby Stern najzwyczajniej w świecie chciał zarobić na swych mętnych proroctwach i jak mówią psychiatrzy „lepkości tematu”. Obawiam się jednak, że jest to działanie na zamówienie.

Nie bardzo rozumiem, dlaczego Nowy Ekran promuje taką twórczość. Czy zadecydowały o tym zobowiązania finansowe właściciela tego portalu? [...]

http://niezalezna.pl/7482-laksacja-umyslowa-ejakulacja-slowna-gra-polslowek

Podkreślenie moje.

avatar użytkownika elig

35. @kazef

To nie jest takie proste. Gdy Opara wrócił z Australii, to wytoczyl bankowi Pekao sprawę o 305 mln odszkodowania za oszustwo i zawiadomił prokuraturę. Wtedy bank przypomniał sobie, że Opara nie spłacił 35 mln kredytu /z odsetkami 80 mln/ i też zawiadomił prokuraturę. To to drugie zawiadomienie jest omawiane w linkowanym przez Pana artykule. Bank wystąpił także do sądu w Queensland i przegrał tam proces.

avatar użytkownika elig

36. @spiskowy

Nie zgadzam się. Z moich doświadczeń wynika, że większość blogerów to hobbyści, którzy piszą, bo lubią.

avatar użytkownika elig

37. @Maryla

Jak zwykle starałam się dokładnie opisać to, co widziałam na własne oczy. To nie moja wina, że komentatorzy i krytycy przypisywali mi wytwory ich własnej wyobraźni.

avatar użytkownika Maryla

38. @elig

ja nic nie przypisywałam, tylko prostowałam, podając do tego cytaty z innych relacji.
Róznica między tym, co "pani oczy widziały i rozumiały ", a tym, o czym komentatorzy wiedzieli, była tak duża, że wątpliwości w intencje tego opisu były uzasadnione ;)

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika intuicja

39. Dostałam na priv wiadomość o tej dyskusji...

Przeczytawszy komentarze => nie wiem, co napisać.
Przecież dano nam możliwość (co prawda ograniczoną, ale jednak) zajrzenia od środka W NE. Jak z tego nie skorzystać?

Nikogo z nas nikt tam nie będzie trzymał na siłę. Jeśli coś nie będzie się podobało - można się wycofać.

Co proponujecie?
W ogóle nie publikować na NE?

Tracić szansę dotarcia z naszymi wartościami do szerokiej rzeszy ludzi?

Czy publikować, ale nie wchodzić do Rady.
Ale, czy wtedy nie będzie już kanalizacji?

Maryla napisała do mnie o tej dyskusji w kontekście mojej obrony przed "demokratyzacją" OB-CIACHu.
Przecież notki o OB-CIACHu zamieszczam na blogmediach, niepoprawnych, salonie, NE, FB
Cel jest jeden => dotrzeć do jak największej grupy ludzi.

Gdzie tu mowa o centralizacji i kanalizacji tego ruchu?

avatar użytkownika elig

40. @kazef

Te zarzuty dotyczą Tadeusza Opary. Bracia bywają różni, na przykład brat Pawła Kowala siedział w więzieniu za gwałt na czternastolatku, i co z tego? Brat Clintona był pijakiem i narkomanem. Takie rzeczy się zdarzaja.

avatar użytkownika elig

41. @natenczas

Same wyjazdy zagraniczne o niczym jeszcze nie świadczą. Za Gierka, w drugiej połowie lat 70-tych było o nie dość łatwo.

avatar użytkownika Maryla

42. @elig do kazef

alez to jest jednoznanczne, nie tylko "nie takie proste"

http://www.kariera.pb.pl/2192511,92951,prokuratura-sciga-opare

"Ryszard Opara po rezygnacji ze stanowiska wiceprezesa Elektrimu" - nie był TYLKO Bogu ducha winnym udziałowcem, ale zatrudnionym przez ludzi z takiej ekipy :

mocno związany z Janem Kulczykiem.
http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/buszujacy;w;spolkach,7...

http://www.aferyprawa.eu/Afery/Solorz-Zak-Zegarek-i-jeszcze-kilka-nazwis...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

43. @intuicja

masz własny rozum i wolna wolę. Czym innym jest publikowanie tekstów, czym innym firmowanie swoim nickiem i dorobkiem takiego właściciela.

Masz wiedzę, co z nią zrobisz, to Twoja sprawa.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika elig

44. @Intuicja

Uważam, że należy publikować. Czytelnicy są najważniejsi. Dobrze jest tylko zwracać uwagę na to co się wokół dzieje i nie dawać się wrabiać w coś podejrzanego. Udział w Radzie Programowej pozwoli Pani szybko się zorientować, co jest grane.

avatar użytkownika spiskowy

45. @ elig

Nie zgadzam się. Z moich doświadczeń wynika, że większość blogerów to hobbyści, którzy piszą, bo lubią.
***
A gdzie to stoi w sprzecznosci z tym co ja mowie? Przeciez napisalem wyraznie: "Oczywiscie miliony ludzie dopiero po czasie lapie o co chodzilo." To wlasnie sa ci hobbysci. Solidarnosc tez tworzylo 10 milionow ludzi i co im z tego wyszlo to wiemy. Totalny system.

Ja mowie o tym po co powstaja te platformy blogerskie a nie po co ludki pisza. Pisza, bo jak sama mowisz sa hobbystami.

Jeszcze raz napisze: historia lubi sie powtarzac no nie? Wszystko sie zmienia tylko nie glupota ludzka.

Ludzi stworzono by sie kochali. Przedmioty by je uzywac. Swiat dzis jest w chaosie, bo ludzie kochaja przedmioty a drugiego czlowieka uzywaja jak przedmiot.

avatar użytkownika natenczas

46. > Elig,

Zacytuję ponownie z danego już komentarza,a autorstwa Starosty...z wytłuszczeniem:

"Ryszard Opara studiował w latach 1967-1974 medycynę w WAM w Łodzi. WAM czyli Wojskowej Akademii Medycznej. To była cząstka instytucji zwanej LWP - Ludowe Wojsko Polskie, instytucji mającej stac na straży konstucyjnego systemu politycznego, ideologii socjalistycznej i władzy PZPR, najwierniejsi z wiernych, najbardziej zaufani i kontrolowani."

Chyba jedno co nam przychodzi teraz na myśl,to Służby PRLu,prawda ?

Pzdr.

avatar użytkownika intuicja

47. Wolałabym raczej usłyszeć

na co Waszym zdaniem powinnam zwrócić uwagę?
Co powinnam starać się przeforsować?
Co negować i do czego nie dopuszczać?

Może podyskutujmy na ten temat - skoro już jestem w tej Radzie - niech wyniknie z tego jakiś pożytek.

avatar użytkownika kazef

48. @Natenczas

A mnei się przypomniało, jak to pewien biedny student z przyszła małzonka w 1976 r. wyjechali na zarobek do Wiednia a stamtąd chcieli do Jerozolimy. Na nieszczęście wrócili do Polski...

avatar użytkownika natenczas

49. > Kazef,

Pamiętam tę historię,tak powstawało nowe państwo :)))

Pzdr.

avatar użytkownika Unicorn

50. "Wg mnie celem pisania blogow

"Wg mnie celem pisania blogow wcale nie musi byc wymiana mysli. Wg mnie celem jest mniej wiecej zawsze to samo: kasa, wladza. Oczywiscie miliony ludzie dopiero po czasie lapie o co chodzilo. Wtedy gdy jest juz po wylanym mleku. ale wtedy to juz faktycznie zostaje wymiana mysli. I nic wiecej."
Jest kilka powodów pisania blogów. Jedni robią to dla przyjemności, hobbystycznie. Inni traktują to jako ucieczkę od rzeczywistości lub...kontynuację pracy zawodowej (w jakimś procencie u mnie) a jeszcze inni jako misję. Chcą przekonać nieprzekonanych i nie przekonać tych drugich ;-) Z grupy, masy blogów wyłonią się liderzy, którzy będą próbowali narzucić swoje zdanie innym, będą bawić się mentorów i nauczycieli. Ta grupa jest doskonałym poletkiem doświadczalnym do manipulacji dla dziennikarzy "zawodowych", służb specjalnych i innych kanalizatorów. Łatwo można ich przekupić (nawet jeśli sami uważają inaczej) i podbić bębenek ego. Spora część czytanych czy znanych (bo to wcale nie jest tożsame) woli być w cieniu i nie lubi się zrzeszać w komitetach blogerskich czy innych egzekutywach. Spółdzielnia pracy "Postęp" tworzy się sama z lekką pomocą życzliwych...Nie przekonuje mnie niesienie kaganka oświaty na portalach wszędzie i nigdzie czy na ściekach. Lepszym sposobem jest Morsikowa bibuła.
Ale jeśli ktoś lubi podawać swoje dane tu i tam ;)
Co do moderatorów na blogmedia24.pl chodzą plotki, że istnieją. Ale nie wiem who is who.
Zacne towarzystwo wymienione wyżej może służyć jako parawan ale tutaj akurat jestem za, nawet jeśli to jest odłam wsiowy :> Chodzi oczywiście o odbudowę armii i handel bronią. Niewiarygodne jak różne obozy mogą się dogadać w takiej kwestii, czyż nie? A przy okazji na boku hoduje się własny obóz niepodległościowy czy inszą nową, ulepszoną, zupełnie najczystszą prawicę z prawic...

:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'

avatar użytkownika Maryla

51. @intuicja

nie zapominaj, że jesteś na Blogmedia24 :) my się nie wtrącamy w zarządzanie innymi portalami.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Unicorn

52. Nie mam powodu aby nie pisać

Nie mam powodu aby nie pisać na ekranie ale coś mnie od niego odstręcza. Nazwijcie to szóstym zmysłem, ósmym filarem albo przewrażliwieniem ale lekko pachnie mi służbami i to tymi nieciekawymi. I widziałem w praktyce podobne działania. A poza tym, wszystko co uderza w salon jest dobre ;-)
Jeśli ktoś mnie przekona, że przesadzam, założę tam profil i pobawię się w dziennikarza śledczego.
"Uważam, że należy publikować. Czytelnicy są najważniejsi." To trochę nie pasuje do tezy, że większość blogerów to hobbyści. Hobbystom nie zależy na czytelnictwie, odsłonach czy komentarzach choć na pewno uwagi są mile widziane :)
Praktycznie każdy jest na coś zadaniowany, nawet hobbysta. Każdy bloger ma jakiś cel, mniej czy bardziej konkretny. Tak naprawdę uprawiamy propagandę. Tutaj jest odpowiedź na pytanie, zadane mi kiedyś przez pewnego blogera, dlaczego lubię wklejki z różnych książek a rzadko daję autorskie komentarze. Właśnie dlatego ;-)

:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'

avatar użytkownika kazef

53. @Unicorn

"Lepszym sposobem jest Morsikowa bibuła"

Bez wątpienia. 50 % ludzi w Polsce nei ma internetu. Taka bibuła dla nich to jak łyk świeżego powietrza.

avatar użytkownika intuicja

54. Maryla

Tu nie chodzi o zarządzanie innymi portalami.
Naszym wspólnym celem jest Prawda.

Więc jeśli mogę cokolwiek zrobić - piszcie.
Można na pw.

avatar użytkownika barbarawitkowska

55. Unicorn

Ta grupa jest doskonałym poletkiem doświadczalnym do manipulacji dla dziennikarzy "zawodowych", służb specjalnych i innych kanalizatorów. Łatwo można ich przekupić (nawet jeśli sami uważają inaczej) i podbić bębenek ego.

Święta prawda. Do tego dochodzi jeszcze tak delikatna materia, jak fakt , że swój ceniony przez czytelników nick stawia się do dyspozycji wątpliwego przedsięwzięcia.
Czy zatem jest ważne, żeby ludzie czytali, czy żeby coś dobrego z tego czytania wynikło? Ta sama informacja podana w innym kontekście może mieć zupełnie przeciwstawne skutki.

avatar użytkownika Unicorn

56. Przyznam szczerze, że nie

Przyznam szczerze, że nie lubię się udzielać na kilku portalach czy forach bo powtarzanie tekstów to okrutna nuda i brutalna propaganda do n-tej potęgi, a to ludzi odrzuca. Tutaj jest jeden z powodów braku docierania z naszą prawdą do innych. Mam w tym momencie rzadko dość aktualizowanego bloga na Frondzie i pewnie go skasuję bo nie podobają mi się zmiany tam zaszłe. Piszę często na rebelya.pl i jestem tam na planecie blogów. Dodał mnie MarkD na nieznudzeni.pl ale głównym polem dyskusji jest i będzie blogmedia24.pl. Wcześniej na salonie też były fajne nawalanki z lewakami ;) Trudno jest dawać różne teksty na różnych platformach- dawałem tak kiedyś: na searchengines.pl, na blogmedia i na salonie ale na dłuższą metę nie da się tak pociągnąć. Zresztą jaki jest zysk z przyciągniętego czytelnika na sekundę skoro drugi raz nie wejdzie. Żeby było zabawniej na blogu głównym najwięcej komentarzy dostałem w tekście o anorektyczkach ;)
Nie czuję potrzeby zbawiania świata i nie mam misji poza ukazaniem historii innej niż w mediach. A jeśli kogoś zaciekawi i przeczyta- tym lepiej. Nie przeczyta- trudno.
Blogerzy mają jakieś kompleksy wobec "zawodowych" dziennikarzy a sami są specami w konkretnej dziedzinie, z racji zawodu, hobby czy przeżyć własnych. Po co ścigać się z idiotami- żurnalistami- większość to beztalencia. Blogerzy są autentyczni. Nie potrzebują stać okrakiem.

:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'

avatar użytkownika Unicorn

57. "na co Waszym zdaniem

"na co Waszym zdaniem powinnam zwrócić uwagę?
Co powinnam starać się przeforsować?
Co negować i do czego nie dopuszczać?"
Na ludzi, którzy wydają polecenia. Na sugestie właściciela czy redaktora. Na przemycane tematy w leadach portalu. Na ustawienia wątków. Na pierwsze "nie" redaktora głównego. Na aluzje do kogoś/ czegoś. W końcu na poglądy wypowiadane zestawione z czynami.
Co przeforsować? Tematy dyskusji. Jeśli będą spławiane- będzie wiele do myślenia.
Co negować? Nic. Bo i tak nic się nie zrobi. Takie Rady to ciała słupów, chyba, że zostaniesz wciągnięta na całego do towarzystwa. Prośbą, groźbą, szantażem, przekupstwem, odwołaniem do Boga, historii, tradycji...
Tematy do zaproponowania:
- Rosja czy Niemcy,
- Jak wzmocnić poczucie godności Polaków,
- Czy mamy zerwać z USA?
- Skąd była kasa na spółki nomenklaturowe?
Jeśli za mało w tym aluzji to wymyślę inne :>

:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'

avatar użytkownika barbarawitkowska

58. Unicorn

ja proponuję temat : Polityka polska- Rosja czy Izrael.

avatar użytkownika intuicja

59. Unicorn, barbarawitkowska

Czy do tej pory temat pojawiające się na NE pozwalają wysnuć wniosek, że coś jest nie tak?
Czy czegoś konkretnego brakuje, albo coś drażni?

Czego powinno być mniej, czego więcej?

avatar użytkownika natenczas

60. > Intuicja,

tylko patrzeć jak wdziejesz kamasze :)))
Oczywiście żart...tyle tam wpisów o tematyce wojskowej.

Pzdr.

avatar użytkownika Unicorn

61. Trudno mi powiedzieć bo nie

Trudno mi powiedzieć bo nie czytam Ekranu uważnie, raczej pobieżnie przeglądam.
Z uwag technicznych strona główna jest za długa, przewija się, przewija i mnie nudzi.
Mogę mówić za siebie: bieżączka polityczna w większej dawce jest dla mnie zabójcza.

:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'

avatar użytkownika Goethe

62. @ intuicja

NE jest całkowicie nieczytelny , nieciekawy, przeładowany... dla kogoś wchodzącego z zewnątrz i nie będącego blogerem... czyli krótko mówiąc odstrasza nie zaprasza do udziału w nim.
Więc nie spełnia podstawowego zadania jakie mu postawiono...w żadnym wypadku nie jest alternatywą dla S24. No chyba że postawiono mu inne zadania ?, wtedy faktycznie spełnia je wyśmienicie i jest dla blogerów inna platformą do blogowania. Ale tylko dla blogerów!!! i chyba o to w tym wszystkim chodzi...by tylko blogerzy i publicyści dal się tam wpuścić i by jeszcze sami zabiegali o członkostwo. -:)

Goethe..."Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest...",JVG

avatar użytkownika spiskowy

63. @ barbarawitkowska

Ta grupa jest doskonałym poletkiem doświadczalnym do manipulacji dla dziennikarzy "zawodowych", służb specjalnych i innych kanalizatorów. Łatwo można ich przekupić (nawet jeśli sami uważają inaczej) i podbić bębenek ego.
***
Pelana zgoda. Nie chce sie za bardzo czepiac, bo nie mam nic przeciwko blogerowi, ale pamietam moja wymiane zdan z toyahem dawno temu. Strasznie sie przejal czyms w rodzaju "blog roku". Wkurzyl sie na Michalkiewicza, ze ten to torpeduje. A przeciez powinnismy udowodnic swiatu, ze "blog prawicowy zyje i jest wazny". No coz, umowmy sie, ze zgadzajac sie z Michalkiewiczem uwazalem, ze to jest male osiagniecie. Ze to jest zwykle wodolejstwo.
Ale przy okazji zrozumialem ze jak sie chce miec wplyw na tych blogerow, porzadnych ludzi skadinad, to trzeba im uchylic troche tego wielkiego swiata, zrobic im konkurs, pochwalic conieco i ... sami sie pozabijaja.

Mysle ze mozna tych ludzi przekupic w taki sposob, ze oni nawet nie wiedza, ze sa przekupieni. Wrzucic ich w wir pracy, zapewnic poczucie, ze cos buduja, ze buduja cos dobrego (to przeciez dla porzadnych ludzi jest istotne) i w ten sposob przekupic ich. Slowo przekupic troche na wrost ale chodzi mi o zagospodarowanie - dajac w zamian poczucie misji, poczucie czyneinia czegos wyjatkowego - miec wplyw na to co delikwent robi.

Czyli przekupstwo.
I znow, nie mowie o NE.
Mam troche jak Unikorn cos w stylu, ze mi sie po prostu nie chce w te rejony zapuszczac. Itak jak on uwazam, ze jesli ma sie cos do powiedzenia to powinno sie obslugiwac tylko takie miejsca, gdzie dzieki temu cos tam sie buduje. moze ich byc kilka. Ale zeby starac sie byc wszedzie to sorry. A juz wchodzenie do pokoju w ktorym ktos notorycznie szambo rozlewa, to juz jest przegiecie. Tu nie mowie znow o NE, ale o innych platformach.

Ludzi stworzono by sie kochali. Przedmioty by je uzywac. Swiat dzis jest w chaosie, bo ludzie kochaja przedmioty a drugiego czlowieka uzywaja jak przedmiot.

avatar użytkownika spiskowy

64. @ barbarawitkowska i Unicorn

A ja proponuje temat: Polska, polityka wlasna, czy Izrael, USA, Rosja, Niemcy a moze ... byleby dobrze placil?

Ludzi stworzono by sie kochali. Przedmioty by je uzywac. Swiat dzis jest w chaosie, bo ludzie kochaja przedmioty a drugiego czlowieka uzywaja jak przedmiot.

avatar użytkownika kazef

65. @Goethe

Myślę dokładnie tak samo. Chociaz dawno już na NE nie zaglądałem.

avatar użytkownika barbarawitkowska

66. Mnie naprzykład drażni

Alef Stern i fakt, że nikt nie odważył się napisać mu tego , co np p.Izabela Brodacka.
I że w dyskusji pod jedną z ostatnich notek Circ, co do której wszyscy wiedzą jakie mam uczucia, pozwolił sobie na maksymalnie obrażliwe zachowanie i nie został przywołany do porządku. To szczegóły, ale budują obraz całości. Razi mnie chamstwo. Zwrócenia uwagi chamowi nie uważam za cenzurę.

avatar użytkownika spiskowy

67. @ Unicron

O tych blogach i blogerach to troche zle napisalem. Znaczy chodzilo mi o powtawanie platform blogerskich. Czesc blogow moim zdaniem (klasycznie Sadurski, Leski) powstaje z takich samych powodow jak pisalem: wladza i kasa. Ale faktycznei wiekszosc to jakies rozne przypadki.

Co nie zmienia i tak mego zdania. Za tym wszystkim stoja jak zawsze: kasa i wladza. Otoz elita kraju to jest maks 2%. I jesli dzis elita zacznie sie drapac po policzkach mowiac ze to jest trendy, to po tygodniu caly kraj tak robi. I oni moga swiecie wierzyc, ze to taki fajny spontan. I ze oni tak chca. ale przeciez oni tak robia, bo nie sa elita.

To jest to samo. Historia lubi sie powtarzac. I dlatego w skutek pewnych procesow powstaja blogosfery (rozwoj internetu, nierzetelne media itd). Ludzie pisza, wymyslaja, opisuja. I nawet jesli robia to w dobrej wierze, to ktos kto ma wladze musi rozumiec, ze taki proces niekontrolowany jest grozny. I bedzie sie staral to skanalizowac. I moze sie okazac, ale to juz po czasie jak zawsze, ze ten 1-2% za ktorymi naprawde stala kasa i wladza skanlizowali interes.

I to chcialem napisac. Oczywiscie za zwyklymi ludkami nie stoja takie intencje - przynajmniej swiadomie. Ale ogolnie uwazam, ze jest wielce prawdopodobne., ze jesli powatsje nowy projekt, duzy, z pieniedzmi to powstaje on przy wsparciu wladzy. A ta nigdy przeciez nie bedzie wspierac czegos co moze ja doprowdzaic do unicestwienia.

ALE ZNOW - ja tego nie wiem. Ja po prostu wyobrazam sobie, ze takie cos jest prawodpodobne.

Ludzi stworzono by sie kochali. Przedmioty by je uzywac. Swiat dzis jest w chaosie, bo ludzie kochaja przedmioty a drugiego czlowieka uzywaja jak przedmiot.

avatar użytkownika spiskowy

68. @intuicja

Czy do tej pory temat pojawiające się na NE pozwalają wysnuć wniosek, że coś jest nie tak?
***
Jeslibym mial zalozyc, ze za takim projektem stoja powiedzmy sluzby, no zalozmy tak na chwile. To zalozylbym, ze za tym wszystkim stoja wyszkoleni inteligentni ludzie. Nie tam jacys durnie spod budki z piwem. ale wlasnie ludzie top klasa, wyksztalceni, obyci inteligentni, zorientowani. Po prostu top klasa.

W takim wypadku trudno mi sobie wyobrazic, zeby akurat tacy ludzie byli tak glupi, tak beznadziejnie debilnie, ze juz na samym poczatku ich projektu wychodziloby, ze cos jest nie tak.

Ja ci powiem - ide na ryby. Wiec mam plan: chce miec duza doswiadczona, dojrzala rybe. nie zadnego tam glupiego malego dorszyka. Prawdziwa sztuke. Taka, ktora to jadla juz niejedna rzecz w zyciu. No i jak wiadomo, zeby taka sztuke zlowic mamy dwie opcje:
- wrzucam do wody byle co, byle bylo. Moze wygladac zupelnie zle, nie musi przypominac niczego do jedzenia. Po prostu byle bylo.
- wrzucam do wody przynete, ktora wyglda na cos, co taki dorsz zwykle jada i lubi. I musze sie postarac. Musze rzucac w rozne miejsca, podcinac w taki sposob, zeby wszystko wygladalo naturalnie.

Prosze powiedz mi: wg ciebie ktory sposob jest lepszy, zeby zlowic zdrowa, duza sztuke?

Ludzi stworzono by sie kochali. Przedmioty by je uzywac. Swiat dzis jest w chaosie, bo ludzie kochaja przedmioty a drugiego czlowieka uzywaja jak przedmiot.

avatar użytkownika barbarawitkowska

69. Spiskowy

ale pojechałeś po wędkarstwie- szacun.

avatar użytkownika spiskowy

70. @ barbarawitkowska

No wiesz, staram sie z tymi dorszami i musze powiedziec ze to nie jest taka prosta sprawa :).
Byle malego szczyla to nie ma sprawy. Ale cos fajniejszego, to juz...

Ludzi stworzono by sie kochali. Przedmioty by je uzywac. Swiat dzis jest w chaosie, bo ludzie kochaja przedmioty a drugiego czlowieka uzywaja jak przedmiot.

avatar użytkownika Goethe

71. No,no,no...

Na mnie jak widać na obrazku wędka to za mało....a te sieci i harpuny jakieś dziurawe i tępuchne...pzdr.

Goethe..."Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest...",JVG

avatar użytkownika kazef

72. @spiskowy

ten drugi sposób chyba lepszy, ale z małą korekta:)
Ja wędkarzem nei jestem, ale do wody w róznych miejscahc rzuca sie zanetę, a nie pryznete, poza tym podcina sie dopiero wtedy, jak ryba bierze i na temat podcinania nei ma co mówic w kategoriach "naturalności".

Mam znajomego wedkarza. Dobra zaneta to podstawa. A z tym podcinaniem, to jak ze sportowa dyspozycja dnia. Raz idzie, raz nei.

avatar użytkownika spiskowy

73. @kazef

Ale ty mowisz o splawikowaniu. O polowach na wodzie spokojnej. A ja o dorszach. Tych na zanete nie polowisz, bo ci wszystko sie w morzu rozplynie. A do tego kraby i inne swinstwa zezra.

Ale twoj przypadek tez jest swietny. Nawet moze lepszy. Wiec jak chcesz zlowic fajna rybke to co robisz? Necisz ja no nie? Jakies pasze, jakies kukurydze podrzucasz. Byleby rybki same podeszly. Zejda sie, podejda, az znajda robaka a w robaku czeka haczyk... No i dopiero wtedy gdy sa wyjete z wody zaczynaja rozumiec, ze cos tu chyba jest nie tak... I ze ciezko sie oddycha. A taka dobra byla kukurydza! A taki fajny robak!

Ostatnio zmieniony przez spiskowy o pt., 01/04/2011 - 21:59.

Ludzi stworzono by sie kochali. Przedmioty by je uzywac. Swiat dzis jest w chaosie, bo ludzie kochaja przedmioty a drugiego czlowieka uzywaja jak przedmiot.

avatar użytkownika kazef

74. @spiskowy

Na połowach na morzu, dorszach, szprotkach i makrelach to ja się już całkiem nie znam.

A kuszenei rybek słodkowodnych na zanętę opisałes idealnie :)

avatar użytkownika Lena

75. Witam,

"Co proponujecie?
W ogóle nie publikować na NE?

Tracić szansę dotarcia z naszymi wartościami do szerokiej rzeszy ludzi?"

 


W tym bałaganie i chaosie na NE z żadnymi wartościami nie dotrze się do nikogo, niestety…
ani do szerokiej rzeszy ludzi, ani do wąziutkiej nawet…
 

Notki wspaniałych blogerów z bardzo cennym przekazem giną w gąszczu setek bezwartościowych wpisów.
Panuje tam nieład nie do opanowania, ciekawe, bo wiele osób widzi ten problem, ale nic się nie zmienia.

Widać takie wytyczne i ma to swój cel…
Jest cool po prostu tam „pływać” :)

Znalezienie wartościowej notki wcale nie jest proste, nawet dla mnie, (choć większość piszących od dawna czytuję i bardzo szanuję), więc jeśli pojawi się tam ktoś z „szerokiej rzeszy nieświadomych” – wyjdzie po kilku sekundach…

Chaos i nieład – tyle do niego dotrze, a szkoda...

Pozdrawiam Blogmedia serdecznie 

avatar użytkownika kejow

76. Elig

Byłem widziałemm , piwa nie wypiłem bo zbyt pózno dojechałem. Porozmawiałem z kilkoma blogerami i Romanem Sklepowiczem - Prezesem Stowarzyszenia pokrzywdzonych przez Banki.

Kejow

kejow
avatar użytkownika barbarawitkowska

77. Spiskowy

niekoniecznie muszą nawet rozumieć dlaczego ciężko się oddycha.
Nota bene podobno fiordy wyjątkowo przyjazne wędkarzom?

avatar użytkownika intuicja

78. spiskowy

"Wiec mam plan: chce miec duza doswiadczona, dojrzala rybe. nie zadnego tam glupiego malego dorszyka. Prawdziwa sztuke. Taka, ktora to jadla juz niejedna rzecz w zyciu. No i jak wiadomo, zeby taka sztuke zlowic mamy dwie opcje:
- wrzucam do wody byle co, byle bylo. Moze wygladac zupelnie zle, nie musi przypominac niczego do jedzenia. Po prostu byle bylo.
- wrzucam do wody przynete, ktora wyglda na cos, co taki dorsz zwykle jada i lubi. I musze sie postarac. Musze rzucac w rozne miejsca, podcinac w taki sposob, zeby wszystko wygladalo naturalnie."

Piękna opowieść, ale mimo wszystko poproszę o przełożenie na KONKRET.
Jaką dużą rybę chcą złowić?
Te dwadzieścia %, których do tej pory złowić się nie dało?

A pośród tych 20-u % może Ciebie albo inne komentujące tu osoby?
Czy może tych wszystkich niepoprawnych, którzy przez dwadzieścia lat jakoś dziwnie nie dali wpuścić się w maliny?
Albo nie doceniasz ludzi albo przeceniasz możliwości portali internetowych.

Czy naprawdę trudno zrozumieć, że JEŻELI KTOŚ MA PRAWIDŁOWY SYSTEM WARTOŚCI nie da się zmanipulować?

avatar użytkownika Maryla

79. @intuicja

nie wszyscy dali się złowić na błysk.
Dali się złowić ludzie z S24. Ci nowi, co nie pamiętają 2006 roku i kolejnych urodzin S24 :)
Wszyscy piszący na BM24 dostali kody i zaproszenia. Nie skorzystali.
Dlaczego? Bo są starymi internetowymi wyjadaczami, widzieli już w sieci tyle, że byle kukurydza ich nie przynęci ")

Panowie pokazują mechanizm, a cel zobaczymy - to tylko kwestia czasu, wybory na jesieni :)

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika barbarawitkowska

80. Marylu

nie jestem starym wyjadaczem jak wiesz. Ale jak również wiesz od początku miałam zastrzeżenia do NE. To zależy od motywacji- po co ktoś chce pisać.
Pozdrawiam

avatar użytkownika spiskowy

81. @ intuicja

Znaczy ty mnie przekonujesz, ze jest super czy jak?
Znaczy 20% sie nie dalo, mamy prawidlowy system wartosci i jest fantastycznie?
No to ja chyba zyje w innym matriksie...
http://www.gazetafinansowa.pl/index.php/wydarzenia/go-specjalny-gf/4978-...

A na marginesie: skad wiesz jaki ja mam system wartosci?
Wariografem mnie sprawdzilas?
Wszystkich w NE sprawdzilas?
Za wszystkich dasz sie pociac?
Jestes pewna?
A bo to malo zdrajcow?
A bo to malo masz przykladow osob, ktore kochaly Michnika przed 89 rokiem?
A to nie czytalas ostatnio o sprawie pana Rymkiewicza z Agora?
Rymkiewicz byly przyjaciel Michnika.
A dzis jak to wyglada?

I co?
Nie dalby sie Rymkiewicz pokroic za Michnika 30 lat temu?

A Walesa - do dzis wzor dla milionow.
Nie dadza sobie powiedziec, ze sluzyl zlu.
Dla nich Walesa ma PRAWIDLOWY ZESTAW WARTOSCI.
A Macierewicz zieje niwnawiscia.

Za przeproszeniem ale w jakim kraju ty zyjesz?
No w jakim?

I ja nie mowie, ze NE jest agenturalny.
Tego nigdzie nie powiedzialem.
Jednakze pytania w stylu "Czy do tej pory temat pojawiające się na NE pozwalają wysnuć wniosek, że coś jest nie tak?" uwazam, ze sa o tyle naiwne, ze dlaczego mialoby byc cos nie tak? No dlaczego? Jesli ktos naprawde chcialby skanalizowac porzadnych ludzi z prawidlowym systemem wartosci to robilby wszystko, zeby to wygladalo dobrze, poprawnie, w jak najlepszym porzadku. Przeciez to jest logiczne. I tylko to napisalem.

Ostatnio zmieniony przez spiskowy o pt., 01/04/2011 - 22:40.

Ludzi stworzono by sie kochali. Przedmioty by je uzywac. Swiat dzis jest w chaosie, bo ludzie kochaja przedmioty a drugiego czlowieka uzywaja jak przedmiot.

avatar użytkownika spiskowy

82. @ Maryla

Panowie pokazują mechanizm, a cel zobaczymy - to tylko kwestia czasu, wybory na jesieni :)
***
Przypomnialas mi sprawe Der Dziennika. tenze Dziennik zbuowany na entuzjazmie prawicowcow, sam go lubilem. Tenze dziennik na kilka tygodni przed wyborami 2007 roku - zwrot o 180 stopni. I walenie w PiS. Wielu ludzi zglupialo. Skolowacialo. A calosc wygladalo jak klasyczna akcja sluzb. I mysle, ze taka byla.

Ostatnio zmieniony przez spiskowy o pt., 01/04/2011 - 22:38.

Ludzi stworzono by sie kochali. Przedmioty by je uzywac. Swiat dzis jest w chaosie, bo ludzie kochaja przedmioty a drugiego czlowieka uzywaja jak przedmiot.

avatar użytkownika Maryla

83. kto nie słuchał fundatora, to polecam

sprawa robi sie jeszcze bardziej "jasna" dla obserwatorów z zewnatrz. To jest polityka i to juz ukierunkowana.

http://www.youtube.com/watch?v=k9Qg6I8nqmw&feature=player_embedded#at=56

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika spiskowy

84. Powtorze jeszcze raz

Ja nie wiem jak jest. Nie wiem. Ale absolutnie podpisuje sie pod tym co zaproponowal Unicorn.
***
"na co Waszym zdaniem powinnam zwrócić uwagę?
Co powinnam starać się przeforsować?
Co negować i do czego nie dopuszczać?"
Na ludzi, którzy wydają polecenia. Na sugestie właściciela czy redaktora. Na przemycane tematy w leadach portalu. Na ustawienia wątków. Na pierwsze "nie" redaktora głównego. Na aluzje do kogoś/ czegoś. W końcu na poglądy wypowiadane zestawione z czynami.
Co przeforsować? Tematy dyskusji. Jeśli będą spławiane- będzie wiele do myślenia.
Co negować? Nic. Bo i tak nic się nie zrobi. Takie Rady to ciała słupów, chyba, że zostaniesz wciągnięta na całego do towarzystwa. Prośbą, groźbą, szantażem, przekupstwem, odwołaniem do Boga, historii, tradycji...

Ludzi stworzono by sie kochali. Przedmioty by je uzywac. Swiat dzis jest w chaosie, bo ludzie kochaja przedmioty a drugiego czlowieka uzywaja jak przedmiot.

avatar użytkownika spiskowy

85. Tak na marginesie

Na liscie Wildsteina jest jakis pan Ryszard Opara
IPN BU 644/2367 OPARA RYSZARD
http://www.ny.pl/Lista_Wildsteina/o/op.html

Cokolwiek to znaczy.

Ludzi stworzono by sie kochali. Przedmioty by je uzywac. Swiat dzis jest w chaosie, bo ludzie kochaja przedmioty a drugiego czlowieka uzywaja jak przedmiot.

avatar użytkownika barbarawitkowska

86. spiskowy

mnie w ogóle odstręcza nazwa właściciel. bo jak miałabym to ująć- że p. Opara jest moim właścicielem, czy jak?

avatar użytkownika spiskowy

87. @ Maryla

Przeciez on mowi prosto z mostu, ze chce miec wplyw na ksztaltowanie opinii, a przez to na to, kogo ludzie wybiora. Na wybor wladzy. Prosze wskoczyc na 9:15. On to mowi wprost. A niektorzy mnie tu przekonuja, ze blogi sa hobbystycze. No moze wladza jest hobbystyczna.?
Takie hobby starych SB-kow.
Nie moga sie od tego hobby oderwac tak im przypadlo do gustu.

Dodatkowo zapowiada, ze bedzie mozna zarabiac na tym.
To juz jest w ogole super.
Hobby na ktorym mozna jeszcze zarobic.

Ludzi stworzono by sie kochali. Przedmioty by je uzywac. Swiat dzis jest w chaosie, bo ludzie kochaja przedmioty a drugiego czlowieka uzywaja jak przedmiot.

avatar użytkownika intuicja

88. Pisząc o 20% czy dwudzistu paru %

miałam i ma na myśli tych, którzy są po naszej stronie.
Głosują na wartości.

avatar użytkownika spiskowy

89. @ intuicja

Michnik tez glosowal na nasze wartosci.
Dawno temu.

Ludzi stworzono by sie kochali. Przedmioty by je uzywac. Swiat dzis jest w chaosie, bo ludzie kochaja przedmioty a drugiego czlowieka uzywaja jak przedmiot.

avatar użytkownika intuicja

90. I PYTANIE OGÓLNE

z serii "TV OB-CIACH pyta"

Po czym poznajecie, że ktoś jest lub nie jest w porządku, że coś służy lub nie służy dobru?

avatar użytkownika barbarawitkowska

91. Intuicja

nie osądzamy- pytamy. Skąd te wątpliwości?

avatar użytkownika spiskowy

92. intuicja

Po czym poznajecie, że ktoś jest lub nie jest w porządku, że coś służy lub nie służy dobru?
***
to przeciez nie jest proste. Ale Unicorn podal zalecenia. Co trzeba obserwowac. I tyle. Jesli wszystko bedzie szlo dobrze to super. Ale w pewnym momencie moga byc juz znaki. I wtedy mozna dojsc do wniosku, ze cos nie jest super.

A poza tym mamy przeciez Biblie. A raczej Ewangelie. Tam wszystko jest jasne. Pytanie tylko czy my ja rozumiemy? kazdy z osobna.

Prawda jest absolutna i jest jedna.
Relatywizacja = ateizm, czyli sluzba zlu.
Tak np.

Ludzi stworzono by sie kochali. Przedmioty by je uzywac. Swiat dzis jest w chaosie, bo ludzie kochaja przedmioty a drugiego czlowieka uzywaja jak przedmiot.

avatar użytkownika Maryla

93. @intuicja

:) po czynach ich poznajemy, po czynach. Kto przychodzi do nas tylko po to, by siać zamęt, jest wypraszany. My nie zarabiamy na "klikalności" sami płacimy za utrzymanie portalu, sami walczymy w sądach i urzędach.
Mąciciele sa u nas widoczni jak na patelni.
Każdy nowy, którego nie znamy, a sie zaloguje, ma kredyt zaufania, ale ograniczony.
Po pierwszej wpadce jest obserwowany, druga to pożegnanie.

ALE MY NIE ZARABIAMY ANI NIE MAMY PARTYJNYCH KONOTACJI.

Dlatego jesteśmy niezależni od wszystkich.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika barbarawitkowska

94. Marylu

coraz bardziej- chapeau bas.

avatar użytkownika intuicja

95. spiskowy

Piszę w kontekście "dużej ryby", czyli tych 20-26%, które jak rozumiem są do złowienia ( przykład, który podałeś).
Michnik odpadł z tych 20 % dwadzieścia lat temu i przykład nie wydaje mi się trafiony.

To właśnie wtedy nastąpił podział, który trwa.

avatar użytkownika intuicja

96. PO OWOCACH.

Dokładnie tak.

Ale pomyślcie: nie powołać w ogóle takiej Rady => chyba kontrola mniejsza
albo
nie wejść do już powołanej => pozbawić się możliwości wpływu na NE i możliwości choć trochę lepszego zorientowania się jak to wygląda od środka.

Założyć z góry, że to służby i manipulacja to również niezbyt mądre rozwiązanie.
Bo jeżeli nie? Jeżeli to nasza szansa? (ten portal ma potencjał)
Co wtedy?

Jednym słowem NIE MA ODPOWIEDZI.
Tylko przyszłość tę odpowiedź nam przyniesie.

Czy uważacie, że nie należy zaryzykować?
Co wtedy nam pozostaje?
Zgoda na to, że będzie tak jak jest do tej pory?

Czy nas to satysfakcjonuje?

To są pytania, które chodzą mi po głowie.

avatar użytkownika barbarawitkowska

97. Intuicja

nie znam się na tym, ale kompromisy z prawdą nie wychodzą nikomu na dobre.

avatar użytkownika intuicja

98. barbarawitkowska

Ale o jakim kompromisie z prawdą piszesz?
(sama zasada - bez dwóch zdań słuszna)

avatar użytkownika elig

99. Wygląda na to, że Maryla ma rację

I pan Ryszard Opara JEST powiązany ze służbami. Jakieś 20 minut temu ukazał się w Salonie24 wpis Mezona1 p.t. "Nowy Ekran i Opara - temat dla Ściosa" http://mezon1.salon24.pl/293396,nowy-ekran-i-opara-temat-dla-sciosa , w którym opisał on, jak zajrzał na portal ktokogo.pl i stwierdził, że Ryszard Opara jest w spółkach z Gromosławem Czempińskim i innymi podobnymi osobami. Zwrócil też uwagę na powiązania Bachurskiego, wydawcy "Warszawskiej Gazety", ale to żadna rewelacja, Castillon już dawno uświadomił mi, że to herszt bandy szubrawców, robiących zresztą świetną robotę, której piękni i szlachetni nie chcą się jakoś podjać

avatar użytkownika elig

100. @Kejow

Wiem o tym bardzo dobrze, przecież siedzieliśmy przy jednym stoliku. Dał mi Pan nawet swoją wizytówkę. Pozdrowienia !!!

avatar użytkownika Chufu

101. Co wywołuje zaniepokojenie w NE?

1) Struktura organizacyjna spółki.
2) Przeszłość pana Opary, w szczególności jego relacje z ekipą BRE banku. W te rewiry przypadkowi ludzie raczej nie mają wstępu.
3) Promowanie stanowiska niektórych wojskowych. Pierwszym tematem dnia był wywiad z gen. Wileckim.
4) Promowanie Alefa Sterna. Ja nie wierzę w jego profetyczne zdolności. Jeśli nie prekognicja to co? No i jego klakierzy...
5) Model argumentacji obronnej: "dostaliśmy kasę, bez tego nie udało by się, ale będziemy ostrożni, przecież się nie sprzedajemy". W rzeczywistości, jest to fałszywe założenie. Na ten moment sumaryczne wydatki poniesione na NE nie przekroczyły 80 000 PLN. Taka kwota byłaby możliwa do pozyskania przez samych blogerów, gdyby się na to zdecydowali. Moim zdaniem ten milion był tylko w obietnicach. Potem, rzeczywiście może będzie, ale zrzucą się na niego wszyscy, w tym blogerzy co obiecuje sam pan Opara.
5) Model argumentacji obronnej: "docieramy do ludzi, bez tego nie udało by się, ale będziemy ostrożni, przecież się nie sprzedajemy". W rzeczywistości, jest to fałszywe założenie. Oglądalność NE jest porównywalne do niepoprawnych i pochodzi w większości z S24 oraz ruchu wygenerowanego przez samych zainteresowanych blogerów. Osoby zaangażowane w NE od samego początku nie były zainteresowane niepokojącymi sygnałami, co w najlepszym wypadku świadczy o braku obiektywnego podejścia. Jeśli dzisiaj brakuje krytycyzmu, to co będzie potem?

Chcę jasno powiedzieć: Nie mam, żadnych dowodów, że NE ma taki, czy inny rodowód.

Have a nice day.

avatar użytkownika gość z drogi

102. Dziękuję,ale raczej nie skorzystam :)

mam już od dawna swoje Miejsca i staram się być IM wierną:)
jestem gościem z drogi,wędrowcem.......i TAK już zostanę..........:)
serd pozdr :)
/by Polska była Polską...../

gość z drogi

avatar użytkownika gość z drogi

103. Pani Marylu,potwierdzam

znam dawne centrale handlu zagranicznego,więc i Elektrim
nie jest dla mnie tajemnicą,ani sprawy z nim związane..........;)
serd pozdr
/kiedyś w sieci pisałam pod nikiem Kodeks Handlowy,lub złota akacja. ta od veta
i tamte sprawy i lata wyjątkowo były dla mnie i dla moich Przyjaciół bolesne,a
czasy tzw "transformacji" to czasy straconych złudzeń/

Ostatnio zmieniony przez gość z drogi o sob., 02/04/2011 - 01:43.

gość z drogi

avatar użytkownika Chufu

104. Acha i jeszcze jedno...

Przed chwilą przeczytałem tekst zalinkowany tutaj:
http://www.wroclawskikomitet.pl/komitet/ogloszenia/item/270-ewa-micha%C5...

który jest w wyliczeniem w zasadzie identycznych uwag odnośnie NE.

Po przeczytaniu odpowiedzi ŁŁ przychodzą mi do głowy jeszcze dwa nowe argumenty:
6) Model argumentacji obronnej: "Kto nam wypomni agenturalność ten sam agent". Tak się kiedyś bronił Wałęsa. Teraz pozywa.
7) Model argumentacji obronnej: "Nie zamykajmy się na wojsko, bo były przyjaciel naszego wroga, może być dzisiaj naszym przyjacielem!" Sęk w tym, że ja nie wiem, czy to wojsko przychodzi do blogerów, czy blogerzy do wojska. I kto komu robi łaskę.

avatar użytkownika Maryla

105. podsumowując , bo przecież każdy ma własny rozum i wolny wybór

takie małe przypomnienie :

1. Ruch Palikota

2. PJN

3. UPR Wolność i Praworządność.

4. Prawica Rzeczpospolitej i Ruch Przełomu Narodowego

5. ?

6. ?

"W ostatnich latach służby rzeczywiście coraz częściej dają o sobie znać w przestrzeni publicznej, ich aktywność publiczna nie jest jednak niczym nowym. Przecież III Rzeczypospolita została zbudowana na służbach specjalnych, i to w dodatku państwa totalitarnego. Nie przeprowadzono należytej weryfikacji tego – jakże ważnego dla normalnego funkcjonowania państwa – obszaru. To pozwoliło zawłaszczyć służbom bardzo wiele newralgicznych dla państwa dziedzin życia publicznego. Dzięki nim, służby od lat wpływają zza kurtyny na polską politykę, machając raz na jakiś czas politykom i opinii publicznej."

http://www.wpolityce.pl/view/9522/Kraj_na_sluzbie___Przeciez_III_Rzeczyp...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

106. jeszcze jedno, bo pamięc ludzka jest zawodna

Bezpartyjny Szeremietiew na Prezydenta Warszawy

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

107. I pomyśleć,że byliśmy już tak blisko,by ich zweryfikować

ale niestety, poczuli pismo nosem
i zrobili "pierwszą nocna zmianę"
A pożniej następne..........
Kto dzisiaj nami rządzi....?ano,tfurcy Pierwszej Nocnej Zmiany.......
Kto ich wspiera,? ci którym zagrażała "weryfikacja".....
pozdr :)
ps my TO wiemy,ale Młodzi,niestety,nie HALL się już o TO postarała....,zbrojewski tez...

gość z drogi

avatar użytkownika spiskowy

108. @ intuicja

Duza ryba to tylko przyklad. zlowic byle szczawika, dorszyka to dizecko potrafi. Zeby zlowic kogos, kto ma juz swoje lata, siedzi w swych tematach od dawna itd - jak np takich blogerow - trzeba im stworzyc fajne warunki.

nie mowie o zadnych 20-30% tylko o kawalku tego ciasta. Jak ide nad staw to nie zlowie wszystkich ryb. Ale im wiecej zlowie tym lepiej.

Ludzi stworzono by sie kochali. Przedmioty by je uzywac. Swiat dzis jest w chaosie, bo ludzie kochaja przedmioty a drugiego czlowieka uzywaja jak przedmiot.

avatar użytkownika spiskowy

109. @ intuicja

Ale pomyślcie: nie powołać w ogóle takiej Rady => chyba kontrola mniejsza
***
Za przeproszeniem gdyby za tym staly sluzby TO NIE MACIE ZADNEJ KONTROLI.
ZADNEJ. To tylko taki listek figowy. Jesli.

Inna sprawa, ze Walesa tak mowi czasami. Ze on z nimi rozmawial, wszedl z nimi uklady. I od srodka. Ze inaczej sie nie dalo.

Ludzi stworzono by sie kochali. Przedmioty by je uzywac. Swiat dzis jest w chaosie, bo ludzie kochaja przedmioty a drugiego czlowieka uzywaja jak przedmiot.

avatar użytkownika MarkD

110. Rada nE

Spiskowy - NIE MACIE ZADNEJ KONTROLI. Pełna zgoda.

Nie tylko nie mają kontroli, ale także nie dopuszczono do dyskusji dot. kompetencji tego ciała. Usilnie o to zabiegałem pod notką "wyborów" do RB nE. Dla mnie to był pewnego rodzaju test, nie tylko dla władz nE (poczytajcie odpowiedzi ŁŁ) ale także dla ludzi którzy tam piszą. Niewielu zdało egzamin.

http://lazacylazarz.nowyekran.pl/post/8288,wybory-do-rady-programowej-bl...

W skrócie - czy wyobrażacie sobie wybory, w środowisku ludzi rozsądnych, do ciała którego uprawnień nie określono, a wybierane osoby nie przedstawiły żadnego pomysłu dot. swoich planów, a także nie są znane wybierającej społeczności? (Nie są znane - z tym ostatnim można ew.polemizować)

PS. Uważam, że ze względu na wagę zagadnienia, notkę powinno się jakiś czas zatrzymać na SG.

Ostatnio zmieniony przez MarkD o sob., 02/04/2011 - 07:15.
avatar użytkownika Goethe

111. MarkD

Dzięki za wklejenie tej jakże pasjonującej debaty nad radą programową w nE...
Przeczytałem z wielką uwagą i muszę stwierdzić że :
-Spiskowy i inni tu wypowiadający się odnośnie połechtania zwykłej próżności blogerskiej maja całkowitą rację...TO ZWYKŁA PODPUCHA I DZIELENIE BRACI BLOGERSKIEJ ZA POMOCĄ STARYCH SPRAWDZONYCH METOD... nie ma to jak poczucie wyjątkowości i genialności. A następnie pewnie będzie dodane NIEOMYLNOŚC w osądzie i nikt mi tu nie będzie podskakiwał, czyli powtórka z pana I.J. Mniemam że w najbliższym czasie (kampania wyborcza) rada będzie miała pełne ręce roboty bo i zapewne dyskusje będą miały temperaturę...
Jeszcze raz dzięki.
KANAŁ!!! - jak powiedziałem wcześniej.

Goethe..."Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest...",JVG

avatar użytkownika natenczas

112. > Marku,

Każdy bloger swój rozum ma.
Nie naszym blogmediowym "obowiązkiem" jest wnikać kto,co i dlaczego robi w nE.
Są ważniejsze sprawy niż problem nE.
Uważam,ze to co napisałeś o SG nie ma sensu.

Zresztą,popiszemy,pogadamy i każdy pójdzie tam,gdzie mu najlepiej :)
Podobnie było i jest z S24.

Pozdrawiam.

avatar użytkownika MarkD

113. natenczas

Jasne, nie zamierzam naciskać.
Wydawało mi się, że sprawą ważną jest by uświadamiać i post powyższy, a w szczególności komentarze pod nim spełniają taką rolę.

Pozdrawiam

PS.Ponieważ w sieci podawane są linki to może warto :)
Jeden z nich http://carcajou.nowyekran.pl/post/8804,przemowienie-pana-ryszarda-opary-...

PS2.Ponadto na coś takiego warto chyba odpowiedzieć ;)
@carcajou
Ja juz nie mogę słuchać ludzi w lesie na polance przy ognisku (choćby prywatnie najprzyzwoitrzych) którzy klejąc się we własnym sosie zjedli wszystkie madrości, wypowiedzieli sie o każdym, bo o każdym z góry wszystko im wiadomo, a na koniec ustalili co i jak powinno być dochodząc do wniosku, że oni są yak wspaniali, najwspanialsi na świecie, że nie muszą poza tym (ogniskiem i gadaniem) robic nic. To tyle na temat przytoczonej przez Ciebie dyskusji {na blogmediach24 - dop.MarkD}
Łażący Łazarz

Ostatnio zmieniony przez MarkD o sob., 02/04/2011 - 08:28.
avatar użytkownika Goethe

114. Popieram ...

zdanie ..."Są ważniejsze sprawy niż problem nE.
Uważam,ze to co napisałeś o SG nie ma sensu...."
Jak najbardziej trzymanie tematu na SG mijało by sie z celem. Temat był rzucony, kto chciał ten się wypowiedział - mozna sobie przerzucić na nE i zacytować (to dla piszących na nE) dalej to byłoby bicie piany i właśnie kanalizacja wokół nieistotnego tematu... pzdr.

Goethe..."Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest...",JVG

avatar użytkownika barbarawitkowska

115. Przypominam

że nasze dyskusje to dokładna kalka rozmów opozycji przed okrągłym stołem. Nie wszyscy byli na tym etapie umoczeni. Ale po to już raczej wszyscy. Żeby była jasność, nie oskarżam tylko przypominam mechanizm. Co tylko świadczyłoby, że na ten moment blogerzy to bardzo ważna pozycja na mapie społeczeństwa.
Pozdrawiam

avatar użytkownika natenczas

116. > Marku,

o pewnych wątpliwościach było już dyskutowane w sieci na wiele dni,nawet miesięcy przed odpaleniem portalu.Także na S24.
Jednak byli i nadal są głusi na to co było i jest pisane.
Idę o zakład,że za Chiny Ludowe nikt stamtąd nie odejdzie,nawet po lekturze naszych komentarzy.
Nie przekonasz przekonanych :)

Pzdr.

avatar użytkownika Goethe

117. MarkD

Nie chcę wchodzić w nieistotną polemikę, tym bardziej z nieobecnym Ł.Ł.
Jego komentarz w temacie Naszych wypowiedzi rozbawił mnie serdecznie ... pozdrowienia dla Ł.Ł.

Goethe..."Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest...",JVG

avatar użytkownika MarkD

118. natenczas

A czy ja piszę o odchodzeniu?
Byłem na S24, a nawet na Facebooku z radiem. Z obu miejsc mnie wywalili :)

avatar użytkownika natenczas

119. > Marku,

źle się wyraziłem :)

Miałem na myśli otworzenie oczu na pewne sprawy i wyciągnięcie wniosków.

O to mi chodziło.

Pzdr

avatar użytkownika spiskowy

120. @ barbarawitkowska

Okrogaly stol?
Ktos tu gdzies ostatnio wkredzil posiedzenia z Bydgoszczy z roku 81.
Ten oto:

Obejrzalem z ciekawoscia.
Jedno z tego wyciganlem.
walesa byl szkolony.
Zwyczajnie w swiecie szkolony.
On to swietnie wszystko kanalizowal.

Ludzi stworzono by sie kochali. Przedmioty by je uzywac. Swiat dzis jest w chaosie, bo ludzie kochaja przedmioty a drugiego czlowieka uzywaja jak przedmiot.

avatar użytkownika spiskowy

121. @ MarkD

wywalili cie z Salonu?
Masz gdzies notke o tym za co?
chcetnie poczytam.

Ludzi stworzono by sie kochali. Przedmioty by je uzywac. Swiat dzis jest w chaosie, bo ludzie kochaja przedmioty a drugiego czlowieka uzywaja jak przedmiot.

avatar użytkownika MarkD

122. natenczas

No ale jak otwierać komuś oczy skoro tej notki na bm24 nie ma? (Znaczy na SG)
Ja bym skrobnął w ramach odpowiedzi na zarzut że bm24 to "ognisko i pogaduchy", listę Waszych działań (jakbym ją spisał ;) )

avatar użytkownika barbarawitkowska

123. Spiskowy

chodziło mi skrupuły uczciwych jeszcze, którzy mieli świadomość, że idą na jakiś kompromis. Też pewnie myśleli, że będą mieli kontrolę nad czymś a nawet się nie spostrzegli , jak zostali marionetkami.,

avatar użytkownika spiskowy

124. @ barbarawitkowska

ale ja sie zgadzam.
Tylko ,ze okragly stol to juz byla koncowa.
Wszystko sie zaczelo i skonczylo w 80/81 roku.
Okragly stol to byl ten przyslowiowy listek figowy.
Przeciez formalnie musieli cos tam wymyslic.
Jakies przedstawienie, teatrzyk.
ale sprawa rozegrana byla juz wczesniej.

A filmik polecam wszystkim bojownikom o wolnosc.
wezmy jak Kuron z Walesa sie ladnie scinaja co?
Jakie piekne to wszystko.
A potem szast prast i do kanalu.

Po Smoelnsku wydawalo sie, ze Jaroslaw Kaczynski zrozumial, ze oni go caly czas kanalizuja. I wtedy mialem nadzieje, ze cos z tego bedzie. Ostatnio jednak znow mam wrazenie, ze wszystko wrac na swoje tory i Jaroslaw Kaczynski plynie niestety tam gdzie jego doradzcy mu kanaly i sluzy otwieraja.

A to trzeba rozwalic.
Zadnych dyskusji.
Zadnych podniet intelektualnych.
Te podniety intelektualne to prawie jak orgie.
Tylko, ze nic z nich nei wynika.
Tym bardziej, ze wszyscy jada na antykoncepcji intelektualnej.

zobaczymy co bedzie dalej.

Ludzi stworzono by sie kochali. Przedmioty by je uzywac. Swiat dzis jest w chaosie, bo ludzie kochaja przedmioty a drugiego czlowieka uzywaja jak przedmiot.

avatar użytkownika Goethe

125. MarkD

Takie działanie byłoby licytacja kto ważniejszy i kto więcej robi...bezsens... wywoła jałową dyskusję, podzieli blogerów niezoriętowanych w temacie, wytworzy niepotrzebnie atmosferę wrogości... takie komentarze pozostawia się bez odpowiedzi - i to jest właściwa odpowiedź ZDANIE nE NA TEMAT BLOGOMEDIA ZUPEŁNIE MNIE NIE INTERESUJE >>>tak jak Łazarz ma swoje ja mam swoje o nE..i kropka.

Goethe..."Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest...",JVG

avatar użytkownika MarkD

126. spiskowy

Tu historia w odcinkach ;)
http://markd.pl/?s=hyde+park

Uściślając pożegnałem się http://markd.pl/pozegnanie-z-s24/ , a po opublikowaniu posta już nie mogłem się zalogować :)

avatar użytkownika spiskowy

127. @ Mark D

dzieki
Przeczytam w domu.
Teraz ci tylko powiem ze ja caly czas nie wiem jak czytac tresci ukryte
Jakos nie mam zamiaru sie meczyc z tym.
Przypomina mi to dowcip Dilberta, w ktorym bylo powiedziane, ze w pracy nie wolno sie smiac. W pracy nie wolno byc szczesliwym.

To troche z salonem podobnie jak dla mnie.
Ale jak ja mam sie meczyc to ja za przeproszeniem dziekuje.

Ludzi stworzono by sie kochali. Przedmioty by je uzywac. Swiat dzis jest w chaosie, bo ludzie kochaja przedmioty a drugiego czlowieka uzywaja jak przedmiot.

avatar użytkownika elig

128. @ MarkD i spiskowy

Jak zwykle, zapominają Panowie o czytelnikach. Podam prosty przykład: parę dni temu zamieściłam na NE notkę o książce Szymowskiego "Zamach w Smoleńsku". Do wczoraj miała ona tam ponad 3000 odsłon. Sądzę, że wielu ludzi właśnie z tego wpisu dowiedziało się o wersji wydarzeń odmiennej od oficjalnie lansowanej przez władze. To jest, moim zdaniem, pożyteczne i to niezależnie od knowań tajnych służb.

avatar użytkownika Maryla

129. MarkD

wszystko w tej dyskusji zostało napisane - na początku "sympatycznym atramentem", na koniec tekstem otwartym. Jak widać z uczestnictwa @intuicji w tej dyskusji, której by w ogóle nie było, gdyby nie Jej podziękowania za wybór, opublikowane na Blogmedia, nasze opinie są przyjmowane, jak widać powyżej.
Podejrzewam, że inni "wybrańcy do rady" traktują to podobnie, więc zostawmy Ich w poczuciu misji. Wszak są ludźmi dojrzałymi, udowodnili, że potrafią coś zrobić i zarazić do tego innych.
Jak Im to pasuje, to co my mamy do tego? Nic.

Pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika spiskowy

130. @ elig

No to jade po bandzie. A myslalas, zeby pisac w Fakcie, albo u Michnika? Wiesz ilu mialabys czytelnikow?

Ludzi stworzono by sie kochali. Przedmioty by je uzywac. Swiat dzis jest w chaosie, bo ludzie kochaja przedmioty a drugiego czlowieka uzywaja jak przedmiot.

avatar użytkownika spiskowy

131. @ Maryla

Ludzie chca wierzyc, ze to co robia to robia dobrze. Stad zreszta do dzis miliony nie przyjmuje do wiadomosci, ze ich oszukano przy okraglym stole. Gdyby sie przyznali, ze ich oszukano to musieliby przynac, ze dali sie sfrajerowac, ze stracili najlepsze lata zycia i mnostwo energii pomagajac zlym ludziom.

A to jest dla wekszosci granica nie do przeskoczenia. Nie mowie tu o intuicji, mowie o pewnym mechanizmie.

Ludzi stworzono by sie kochali. Przedmioty by je uzywac. Swiat dzis jest w chaosie, bo ludzie kochaja przedmioty a drugiego czlowieka uzywaja jak przedmiot.

avatar użytkownika natenczas

132. Wyznania p.Opary na nEkranie

@circ

Odpowiadam,

1. Jestem katolikiem, wierze w Boga.
2. Wyjechałem z Polski w sierpniu 1979r, na wycieczke PZMot i nie wrociłem. Z wojska zwolniłem sie w 1977r
3. Nigdy nie mialem kontaktów ze Slużbami, choć znam wielu wojskowych. To chyba łatwo sprawdzić.
4. Wszystkie inwestycje w kraju i za granica zrobilem dzięki własnej determinacji i pomysłowości. Nikt mi nie pomagał. Wierze, ze można właściwie wszystko osiągnąć - co jest realne - jesli ma się dar siły woli, mózg i wyobraznie.

Zapraszam wszystkich do wspólnej walki o Nową Polskę
nadużycie link skomentuj
Ryszard Opara 01.04.2011 21:57:16
........................................................................................................
@circ
Odpowiadam:
1. Z Gen Dukaczewskim nie mam nic wspolnego, watpie czy kiedykolwiek go spotkalem osobiscie.
2. Przyszłość Polski jest absolutnym priorytetem. Jestem zwolennikim silnej, twardej demokracji. Nie jestem socjalista/utopista a sprawiedliwość społeczna to równość szans i praw obywateli. Jedną z wielu przyczyn słabosci Naszego Kraju, to brak autorytetów, w tym tez liderów biznesu(zostali oni zniszczeni albo zmuszeni do emigracji).
3. Sytuacja geopolityczna naszego kraju jest wynikiem indolencji i krótkowzroczności politykierów, ktorzy nigdy (chyba od XVI wieku) nie byli Pro-Polskimi mezami stanu. Tylko dzieki potędze Narodu - Polska trwa
4. Polska jest krajem katolickim. Zmieniajace sie struktury Panstwa nie
gwarantują "prymatu władzy duchowej" - czyni to od wieków Kosciół.
Natomiast Kościół powinien być integralna cześcią stuktur Państwa.
5. Absolutnie TAK. To zasadniczy pówód powstania NE.
6. Kwestia do dyskusji. Umowy można anektować. Należy wygrać przyszłość Polski. Wojna jest ostatecznościa.
7. Idziemy walczyć o Nową Polskę. W niezniszczalnym duchu Polskiego Narodu jest nasza siła. WYGRAMY tylko wtedy - jezeli będziemy walczyć.
Razem.

PS. W najbliższym czasie, zaczne na łamach NE pisać o swoich planach, przemyśleniach. Jezeli uda sie NAM, przekonać Polaków, że sprawa Polski jest absolutnym priorytetem -wszystko jest możliwe. Martwi mnie bardzo apolityczna, konsumpcyjna postawa młodzieży (mam 6-cioro dzieci). A
to przyszłość Polski.
nadużycie link skomentuj
Ryszard Opara 02.04.2011 09:09:19
.........................................................................................................
@circ
Wydaje się, ze zaczynamy tracimy czas na zabawy "Polskiego piekiełka" -
ale odpowiadam:

1. W latach 90-tych, za namową Prezesa PZMot-u, (A. Witkowskiego) troche sponsorowałem Polski zużel - sport, ktory lubię. W ten sposób poznałem Min Mieczysława Wachowskiego(fanatyka żużla), a przez niego cały "dwór" Prezydenta Wałesy. M.inn - Generała Czempinńskiego, Wileckiego, Petylickiego i inne osoby z otoczenia Prezydenta.
2. Z Gen Czempińskim znałem sie niezle, grywaliśmy w tenisa, bywaliśmy razem. NIGDY nie łączyły nas żadne interesy ani powiązania. Po powrocie
do Polski w 2010r, próbowałem nawet kontaktowac się z Generałem, ale nigdy nie oddzwonił.
3. Pana Klinkosza, poznałem jako Prezesa Chemii Polskiej, akcjonariusza w Elektrimie SA. Nigdy nic nas nie łaczyło (nawet chyba drink).
4. Z innych osób przedstawionych znam tylko Aleksandra Pocieja, ale tez
raczej towarzysko.
Lubie poznawać ludzi, jestem ich ciekaw. Nic w tym złego i nie wstydze się znajomości. Tylko w ten sposób można probować zrozumieć Polaków.
nadużycie link skomentuj
Ryszard Opara 02.04.2011 15:49:40

http://tiny.pl/hdln7
..........................................................................................................
Nie doceniałem > Circ...

Pzdr.

Ostatnio zmieniony przez natenczas o sob., 02/04/2011 - 17:40.
avatar użytkownika Unicorn

133. "Po czym poznajecie, że ktoś

"Po czym poznajecie, że ktoś jest lub nie jest w porządku, że coś służy lub nie służy dobru?"
Zadajemy proste i podchwytliwe pytania w stylu- czym jest Polska, ilu wg Pana było informatorów wśród Polonii, czy Polska może być suwerenna bez oparcia się na innym państwie? :)
Kurka wodna, mnie tam nikt nie chce do żadnych rad ani ciał. Nie wiem zupełnie dlaczego. Może za dużo piszę albo tematyka bloga nie pasuje ;-)
Marku- liczy się też kontekst. I język. Niektórzy potrafią zmienić skórę ale pewnych sformułowań nigdy.

:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'

avatar użytkownika Niepoprawne Radio PL

134. Unicorn

Wydaje mi się, że na wszystkie Twoje pytania mozna odpowiedzeć kłamstwem. Co wtedy?
Pozdrawiam
MarkD

Ostatnio zmieniony przez Niepoprawne Radio PL o sob., 02/04/2011 - 18:33.

http://niepoprawneradio.pl

avatar użytkownika elig

135. @spiskowy

Ten problem nie istnieje. Ja nie jestem przecież żadną publicystką, tylko amatorką-hobbystką. Pisać cokolwiek zaczęłam półtora roku temu. Każdy student drugiego roku dziennikarstwa jest lepszy ode mnie w te klocki. Nie mam żadnych kwalifikacji, nie umiem nawet dobrze pisać na maszynie, obsługiwać komputer i nie znam się na Internecie. Nie jestem i nigdy nie będę dziennikarką. Jestem zdumiona, że aż tyle osób czyta moje notki.

avatar użytkownika elig

136. @natenczas

Tę sprawę z Czempińskim i innymi wykrył Mezon1. Patrz komentarz nr 99 powyżej.

avatar użytkownika Unicorn

137. Są czytane z kilku powodów-

Są czytane z kilku powodów- są ciekawe (przynajmniej część bo też czytam), poruszają tematykę rzadko widzianą w oficjalnych mediach, są świeże i bez ograniczeń. To w zasadzie można odnieść do całości blogerów politycznych ze sfer "oszołomskich" czyli realistów nie dających się robić w konia.

:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'

avatar użytkownika Ob.Serwator

138. Po owocach.

Poznawanie po owocach jest niestety - nieefektywne, gdyż na to potrzeba mnóstwo czasu. Zauważyłem, że Polacy mają coś takiego, że jeśli ktoś im zabierze, dajmy na to, krzesło z domu, to machną ręką. No bo co to jest jedno krzesło? Jak im się znowu zabierze następne kzresło, to też machną ręką, bo jeszcze mają ileś tam krzeseł. I tak dalej. Aż spostrzegą, że całe wyposażenie domu jest gdzie indziej, a oni głupio odpuszczali w malutkich przecież sprawach. Niestety, już się odkręcić tego nie da, no bo w sumie co odkręcać? Był protest podczas wynoszenia mebli? Nie było. Czyli była zgoda. Bo tak po prawdzie Polak to człowiek zgody. Aż nadmiernej. I naiwnej.

Jednak, kiedy ktoś chciałby hurtem wszystko zabrać, o, wtedy jest już całkiem inaczej - Polak się wkurzy! I nie pozwoli wziąć nawet zapałki, nie mówiąc już o krzesłach, czy meblach.

I myślę, że znajomość polskiej mentalności odgrywa tu wielką rolę na wielu płaszczyznach. Nie chodzi mi tylko o rzeczy materialne, ale tez duchowe. Ktoś powiedział brednię? Nie szkodzi, ja wiem jak jest i raz się zdarzyło komuś głupio powiedzieć. Nie ma się czym przejmować. Drugi raz to samo, trzeci... Aż w końcu spostrzeże, że jest tak wielu rezonatorów tej bredni, bo on nie zareagował wcześniej. A potem wychowuje się na tej zasadzie następne pokolenia.

Przypomnijmy sobie początki pewnej znanej gazety. Ta gazeta na początku pisała treści arcypolskie, chwaląc II RP, opisując Polaków międzywojnia, krytykując PRL. Po pewnym czasie, zrazu leciutko, zaczęło się to zmieniać, ale czytelnicy patriotyczni pozostali. Powoli zaczęli zmieniać własną orientację, zapewne nawet tego nie zauważając.

Tak, że po owocach, zwłaszcza o działaniu opóźniającym, jest bardzo trudno poznać co się dzieje wokół. Trzeba by było wypracować jakiś inny mechanizm obronny, bo reakcja po czasie na zatrucie już niewiele nie pomoże.

Pozdrawiam.

"Większość ludzi jest zbyt ostrożna, żeby nabrać się na prawdę." Hugo Steinhaus

avatar użytkownika Maryla

139. Ob.Serwator

bardzo ważne podsumowanie. Tak właśnie działa umiejętna propaganda. Ta rodzima jest najgorsza, bo oparta na doskonałej znajomości mentalności Polaków.
I prawdą jest, ze ten gniew w nas wzbiera zbyt powoli, jak wybucha, nie ma nic do uratowania i trzeba budować od nowa, od spalonej ziemi. A to, co poszło "z dymem pożaru" jest już nie do odzyskania. W dodatku dochodzą straty osobowe - wykruszają się "żołnierze" zniechęceni kolejną klęską.

Pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika natenczas

140. > Elig,

jak zauważyła Maryla,niektóre teksty są pisane atramentem sympatycznym :)
Pozostaje jeszcze kwestia innych udziałowców.
Ten pan nie jest podobno jedynym właścicielem jak mi wiadomo,ogólnie pisząc OK-KO Sp. z o.o.

Pzdr.

avatar użytkownika barbarawitkowska

141. Obserwator

Brawo. Dokładnie tak. Dlatego m.in. tak ważna jest precyzja w definiowaniu pojęć. I domaganie się tegoż od drugiej strony. Bez tego nie ujedziemy. A najczęściej nam się nie chce i idziemy na skróty.
Nie mówiąc już o tym, że reprezentujemy nieobecny nigdzie indziej typ sprawiedliwości (także zwyczajowej), nie wypada kogoś zapytać o szczegóły , bo może zrobimy mu krzywdę. U innych działa to w druga stronę i nikt się nie obraża.
Pozdrawiam

avatar użytkownika spiskowy

142. @ elig

Prosze nie tlumacz mi dlaczego piszesz, bo moge sie domyslic. Natomiast jesli ja slysze, ze ktos pisze tu, tam, owam by jak najwiecej osob to czytalo, by do jak najwiekszej liczby osob trafic, to mysle, ze powinien zostac jednak dziennikarzem. Bo przeciez dyskutujemy o roznych platformach blgerskich.

Wiec jesli masz firmowac swoim imieniem 10 roznych platform, byleby trafiac do jak najwieskzej liczby osob, to chyba rownie dobrze mozesz pomyslec o fakcie, czy GW. Czemu nie? Tam to juz setki tysiecy osob.

Wydaje mi sie to bardzo logiczne.

Ludzi stworzono by sie kochali. Przedmioty by je uzywac. Swiat dzis jest w chaosie, bo ludzie kochaja przedmioty a drugiego czlowieka uzywaja jak przedmiot.

avatar użytkownika spiskowy

143. @ Ob.Serwator

To wszystko prawda. I z tego to powodu Polacy jako tacy cierpia caly czas. I z tego to powodu u nas Zydzi sie osiedlali, bo gdzie indziej ich topili albo mordowali. A my machnelismy reka na te ich lichwiarskie zagrania i juz. Z tego to powodu u nas praktycznie nie robiono polowan na czarownice (nie mowie ze w ogole, ale praktycznie). Z tego to powodu nie udalo sie zrobic lustracji, a Michnik moze bredzic o tym, ze to wszystko wzgledne.

Otoz stare dobre powiedzenie mowi - kto ma miekkie serce ten musi miec twarda dupe.

Na marginesie, zebyscie tez nie zaszli za daleko. Ten sam mechanizm dziala w druga strpone. Ten sam Polak ukradnie z pracy dlugopis, zeszyt, jak znajdzie komorke to wywali sim karte i wezmie sobie (przeciez znalazl), nie zaplaci abonamentu itd itd.

Ludzi stworzono by sie kochali. Przedmioty by je uzywac. Swiat dzis jest w chaosie, bo ludzie kochaja przedmioty a drugiego czlowieka uzywaja jak przedmiot.

avatar użytkownika wladysl

144. Okoliczność łagodząca

Zapedzanie na nowy pokład znikniętych ze sralonu baranów, odbywało się w miarę spokojnie i humanitarnie - bez użycia nahajki. Niektóre z baranów jeszcze do tej pory ryczą z zachwytu.
I to jest okoliczność łagodząca, jeśli idzie o pokładowego Łazarza.
Władza rad już jest. Wypada teraz czekać na elektryfikację.

avatar użytkownika Maryla

145. @wladysl

:) "Wypada teraz czekać na elektryfikację" - tak hartowała się stal !

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Ob.Serwator

146. @spiskowy

Na marginesie, zebyscie tez nie zaszli za daleko. Ten sam mechanizm dziala w druga strpone. Ten sam Polak ukradnie z pracy dlugopis, zeszyt, jak znajdzie komorke to wywali sim karte i wezmie sobie (przeciez znalazl), nie zaplaci abonamentu itd itd.
----------------------------------------------------------------------------------

I to też prawda. Wynikło to chyba z braku poszanowania dla jakiejkolwiek własności. Mylnie przyjęło się uważać, że jeśli coś jest własnością instytucji, czy ogólniej - podmiotu prawnego, to oznacza, że jest wszystkich czyli niczyj. To jest pozostałość po okresie PRLu. W końcu ktoś wysoko postawiony kilka lat temu namawiał do niepłacenia abonamentu, mimo, że jest nakaz ustawowy płacenia, a nie wedle własnego widzimisię.

Ale gdy tak się zastanawiam nad tym wszystkim, muszę dojść do jednego wniosku - otóż przede wszystkim dyskutujemy nad skutkami takich czy innych rozwiązań, czynów, postępowania. Przypominam sobie, jak mój wykładowca ekonomii mawiał do nas, że najczęściej leczymy skutki, ale nigdy nie likwidujemy ich przyczyn. Akurat podawał przykład kradzieży w markecie. Złodziej - owszem - powinien być ukarany. Ale jeśli z niezawinionej przez siebie sytuacji ukradł jedzenie, by wykarmić rodzinę? Przyczyną - mawiał - brak pracy (także na czarno) i zasiłku. A było wtedy około ponad 10%, może i nawet 15% bezrobocie. I co? I nic - nad tym nikt się nie zastanawiał, bo odpowiadał układowi status quo. A - jak mawiał mój wykładowca - najważniejszą rzeczą jest wyplenić korupcję, by móc potem wprowadzić ład w Państwie. No i poszanowanie cudzej własności niezależnie czy prywatnej czy nie, a przede wszystkim drugiego człowieka.

To tak, że najważniejsze by zlikwidować przyczynę wszelkich nieprawidłowości, a nie leczyć skutki.

Pozdrawiam.

"Większość ludzi jest zbyt ostrożna, żeby nabrać się na prawdę." Hugo Steinhaus

avatar użytkownika barbarawitkowska

147. Obserwator

w zasadzie masz rację , tyle , że w Polsce najwięcej kradną bogaci.

avatar użytkownika Ob.Serwator

148. @barbarawitkowska

Właśnie to jest to status quo.

Pieniądze z budżetu Państwa praktycznie rozdawane na biznes - to rozwój gospodarki, kapitalizm, liberalizm etc.
Zaś pieniądze na sprawy socjalne - to socjalizm, który jest be.

I dlatego tak ważne było, by wmówić ludziom, że budżetem w zasadzie nie ma się co przejmować gdyż są to jak by niczyje pieniądze. Sam się spotykałem z takimi opiniami, kiedy mówiłem komuś, że ileś tam milionów z budżetu poszło do jakiejś prywatnej kieszeni. Odpowiedź: to nie moje pieniądze, więc nic mi do tego. To z jednej strony, a z drugiej podziw dla cwaniaka, który tego dokonał. Czyli zdołano także wmówić, że cwaniactwo, i różne takie są czymś pożądanym!

Pozdrawiam.

"Większość ludzi jest zbyt ostrożna, żeby nabrać się na prawdę." Hugo Steinhaus

avatar użytkownika barbarawitkowska

149. Obserwator

przecież przybrało to już nawet formę oficjalnej doktryny w postaci "pierwszy milion"etc i nikt nie protestował. Trzebaby zatem przemyśleć, co było powodem , że ludzie to kupili- mentalność czy interes.
Pozdrawiam

avatar użytkownika elig

150. @spiskowy

Proszę Pana. Niech Pan się wypcha i pomaluje na zielono :)))

avatar użytkownika Ob.Serwator

151. @barbarawitkowska

To prawda. Pamiętam te liberały-aferały. Problem w tym, że zgodnie ze swoją mentalnością - nie przejmowali się tym w ogóle. Pamiętam też, że porównywano ich z komunistami i wychodziło, że komuniści podczas PRLu mieli więcej wstydu.

Trzeba jednak wziąć pod uwagę także chaos. Transformacja odbywała się przede wszystkim w permanentnym chaosie. Sztucznym, moim zdaniem, ale potrzebny był, by móc w nim ukryć wszelkie działania kryminalne. Ludzie przełknęli nie tyle złodziejstwo, ile nie mieli pełnego dostępu do informacji. A kto chciał zebrać je i upublicznić? Falzmann, Pańko, zapewne też i Papała.

A proszę też pamiętać, że np sprawa Szeremietiewa wyszła na jaw dopiero niedawno, bo rok temu się skończyła. Ileż rozpisywano się o niedobrym Szeremietiewie przez lata, a o samym wyroku króciutko, bo przecież zburzyłby dotychczasową narrację. Szczerze mówiąc, sam dałem się nabrać w 99 roku, że Szeremietiew nie jest czysty i byłem oburzony, gdyż go kojarzyłem z Olszewskim. Być może był to też sposób na zdezawuowanie rządu Olszewskiego: popatrzcie jaki człowiek był w jego rządzie.
A wyrok Wałęsa-Wyszkowski z sierpnia 2010 roku? Nie nagłaśniany był praktycznie wcale - z tego samego powodu co wyżej. Jednak wyrok z marca 2011 nagłośniono.

Tak, że trudno powiedzieć, na ile w tym wszytskim rolę odegrała mentalność, interes, a ile zwykła niewiedza.

Pozdrawiam.

"Większość ludzi jest zbyt ostrożna, żeby nabrać się na prawdę." Hugo Steinhaus

avatar użytkownika spiskowy

152. @ barbarawirkowska

w zasadzie masz rację , tyle , że w Polsce najwięcej kradną bogaci.
***
Tak, tyle, ze ci na dole w wiekszosci marza o tym, zeby byc na miejscu bogatych. Gdyby nie marzyli to byloby dobrze.

W miejsce prawdy mamy dzis sukces w sensie bogactwo. Ten kto jest bogaty ten ma racje. Ten kto bogaty, mowi dobrze. Moze zmieniac zdanie co chwile. To niewazne. Wazne, ze jest bogaty, wiec wie jak byc bogatym wiec wie, po prostu WIE CO I JAK.

A my na dole nie mamy racji, bo nie jestesmy bogaci. Jabysmy mieli racje, jakbysmy wiedzieli co i jak, to bylibysmy bogaci.

Ktokowiek kto mowi o prawdzie, w tym prawdziwym znaczeniu jest frajerem. To sie nie liczy. Frajer ten, ktorego na czerwonym swietle wyprzedzilem. Frajer ten, kto biedny. Frajer ten co ma stare auto a ja mam fure wiec won z drogi.

I niestety wiekszosc narodu nie dosc, ze to wie to akceptuje. Siedza na dole i marza o tym, zeby byc u gory. Zeby miec taka sama fure jak ten co mu "sie udalo". A jak i jemuy sie uda (to sie raczej nie zdarza) to jest taki sam jak tamten.

W tym sensie nie ma ZADNEGO znaczenia, ze to bogaci najwiecej kradna.
Zadnego.

Ostatnio zmieniony przez spiskowy o ndz., 03/04/2011 - 16:47.

Ludzi stworzono by sie kochali. Przedmioty by je uzywac. Swiat dzis jest w chaosie, bo ludzie kochaja przedmioty a drugiego czlowieka uzywaja jak przedmiot.

avatar użytkownika barbarawitkowska

153. Spiskowy

pewnie masz rację, ja trochę bujam w obłokach i zawsze się okazuje na końcu , że myślałam, że ludzie są lepsi niż są. Na szczęście dla mnie Naród to jeszcze duchy i Ci co przyjdą. Zatem jest się gdzie schować i o czym pomarzyć.
Pozdrawiam

avatar użytkownika spiskowy

154. @ barbarawitkowska

Ja mam podobnie. Mimo mego sceptyzyzmu. Prace zalatwie ludziom, ktorzy mnie potem traktuja obcesowo itd. Ale wiem jedno. Ja tam walcze o jutro. A nie o dzis. Dla mnie i dla dzieci.

A poza tym nie zawsze przeciez tak bylo. Wystarczy sie wczuc w klimat 2RP zeby zrozumiec, ze kiedys bylo pieknie. No i mysle, ze kiedys znowu bedzie... :)

Ludzi stworzono by sie kochali. Przedmioty by je uzywac. Swiat dzis jest w chaosie, bo ludzie kochaja przedmioty a drugiego czlowieka uzywaja jak przedmiot.

avatar użytkownika spiskowy

155. @ barbarawitkowska

Pani Barbaro,
Napisalemostatnio tutaj tak:
***
Po Smoelnsku wydawalo sie, ze Jaroslaw Kaczynski zrozumial, ze oni go caly czas kanalizuja. I wtedy mialem nadzieje, ze cos z tego bedzie. Ostatnio jednak znow mam wrazenie, ze wszystko wrac na swoje tory i Jaroslaw Kaczynski plynie niestety tam gdzie jego doradzcy mu kanaly i sluzy otwieraja.
***

A dzis z radoscia zauwazylem, ze Jaroslaw Kaczynski poszedl do ataku. On dokladnie musi tak dzialac jak teraz. W innym przypadku smierc. Fizyczna, polityczna, kazda.
A tu ma chociaz jkas szanse.
A jesli nawet sie nie uda, to przynajmniej przegoni bydlo ostro po tym ich pastwisku.

Ostatnio zmieniony przez spiskowy o czw., 07/04/2011 - 17:57.

Ludzi stworzono by sie kochali. Przedmioty by je uzywac. Swiat dzis jest w chaosie, bo ludzie kochaja przedmioty a drugiego czlowieka uzywaja jak przedmiot.

avatar użytkownika barbarawitkowska

156. Spiskowy

Jarosław to jest Gracz. I gra na długi dystans, a my ciągle liczymy od wyborów do wyborów.
Bo myślimy, że może jeszcze skapnie nam coś z tych ogródków , grilli i świętego spokoju, a tu niestety obiecaną to mamy tylko robotę, ból i łzy, oby nie krew. Ale mnie się podoba, bo raz się żyje, przynajmniej jakaś przygoda się szykuje, cały czas mam nadzieję, że dożyję czasu, kiedy będziemy się na nowo meblować.
Szykuję się, żeby napisać coś podsumowującego, nie JK, a naszą współczesną kondycję.
Prawda nas wyzwoli, ale ludzie prawdy się boją, prawdziwej prawdy, a nie laurkowato-cukierkowej.
Pozdrawiam serdecznie

avatar użytkownika spiskowy

157. @ barbarawitkowska

Ja nie licze od wyborow do wyborow. serio. Lubie czekac i obserwoac. Moze mi to zajac 5 lat, ale jak sie doczekam tego co sobie zaplanowalem mam swoja satysfakcje.

Co do prawdy - prosze skupic sie na tej prawdzie najnizszego rzedu. Bo mysle, ze ona jest najwazniejsza.

Ludzi stworzono by sie kochali. Przedmioty by je uzywac. Swiat dzis jest w chaosie, bo ludzie kochaja przedmioty a drugiego czlowieka uzywaja jak przedmiot.