Gdzie dziś są ci co przynieśli nam Wolność?

avatar użytkownika Nathanel

           


            Dziś kiedy wszyscy "kibicują" wolnościowym zrywom w krajach arabskich, rewolucji w

Egipcie i krwawym zmaganiom z tryanem w Libii, który w Trypolisie uzywa bombowców przeciw protesującym, ogarnęla mnie chwila refeksji. Przyszło mi na myśl pytanie: " co powoduje ludźmi, aby iść do walki,że świadomością iż mogą zginąć i nie będzie im dane zasmakować owoców walki"?

   Dziś kiedy na szczytach władzy w Polsce za chwile znowu rozpoczną się kolejne przepychanki , zadałem sobie pytanie: Jakie sa nazwiska ludzi którym Wolność , tak naprawdę, Polacy zawdzięczaja. Czy ktoś wogóle o nich pamięta. Czy to oni otrzymują Order Orła Białego? czy to ONI są wzorcami Patriotyzmu? Czy to oni zasiadaja w ławach Sejmowych ( bo skoro wiedzieli co jest  dobre dla Polski wtedy, pewnie wiedza i dzisiaj)?

Zajrzałem na chwilę do Wszechnicy Solidarności (www.wszechnica.solidarnosc.org.pl/)

Zajrzyj tam i Ty, a jeśli nie masz czasu , to przynajmniej przeczytaj poniższy tekst i postaraj się odopwiedzieć na tytułowe pytanie.

Wolne Związki  Zawodowe Wybrzeża,  ukonstytuowały się 29 kwietnia 1978 r.   Pod oświadczeniem założycielskim podpisali się: Andrzej Gwiazda, Antoni Sokołowski i Krzysztof Wyszkowski. Sokołowski nie podjął działalności w WZZ, gdyż dostał wysokie odszkodowanie. Szybko odszedł z działalności w WZZ Krzysztof Wyszkowski (Joanna Gwiazda, „Historia WZZW, „Solidarność” Pismo Regionu Gdańskiego, 23 IV 1981, nr 13/43).Przez rok WZZ „Wybrzeża” działały w następującym składzie: Andrzej Bulc (ELMOR), Andrzej Gwiazda (ELMOR), Joanna Gwiazda (Centrum Techniki Okrętowej), Edwin Myszk (Stocznia Gdańska, Budimor), który okazał się współpracownikiem SB. Ściśle z WZZ „Wybrzeża” od początku współpracował Bogdan Borusewicz. W miejsce Myszka w skład komitetu założycielskiego wszedł Jan Karandziej (Stocznia Północna). Z komitetem założycielskim współpracowało bardzo wiele osób, m.in. Andrzej Kołodziej (Stocznia Gdańska), Alina Pienkowska (pielęgniarka), Maryla Płońska (absolwentka technikum, studentka PG), Anna Walentynowicz (Stocznia Gdańska), Lech Wałęsa (ZREMB, Elektromontaż), a od wiosny 1980 r. m.in. Bogdan Lis i Janusz Satora (obaj z ELMOR-u).

                              

 

Spośród wielu współpracowników Joanna Gwiazda wyliczała: Jerzego Borowczaka (Stocznia Gdańska), Andrzeja Budkiewicza (Zarząd Portu Gdańsk), Władysława Buszkiewicza (emeryt), Ryszarda Dębickiego (CTO), Bogdana Felskiego (Stocznia Gdańska), Różę Janca-Brzozowską (Elbud), Jacka Jaruchowskiego (PLO), Lecha Kaczyńskiego (Uniwersytet Gdański), Piotra Kapczyńskiego (ekonomista), Mieczysława Klamrowskiego (Stocznia Północna), Stanisława Kowalskiego (Politechnika Gdańska), Jana Koziatka (Stocznia Gdańska), Karola Krementowskiego (Unimor), Ewę Kubasiewicz (Wyższa Szkoła Morska), Stefana Lewandowskiego (Port Północny), Henryka Matysiaka (Stocznia Remontowa), Antoniego Mężydłę (student PG i UG, elektronik), Macieja Mietkowskiego (Stocznia Gdańska), Mariusza Muskata (socjolog), Sylwestra Niezgodę (Elektromontaż), Eugeniusza Partykę (IMP PAN), Ludwika Prądzyńskiego (Stocznia Gdańska), Józefa Przybylskiego (Budimor), Andrzeja Runowskiego (Stocznia Północna), Leona Stobieckiego (Stocznia Marynarki Wojennej w Gdyni), Kazimierza Szołocha (rencista) i  Jana Zapolnika (rencista).

                          

Zaufanym obrońcom działaczy WZZ był mec. Jacek Taylor, a księdzem Hilary Jastak z parafii Najświętszego Serca Jezusowego z Gdyni.

Tamtych bohaterów już nikt nie pamięta. I nawet nie chce pamiętać. Przecież to tak uwiera, szczególnie jak się siedzi na stołku, tak jakby podsuniętym przez nich. Pośrednio i w czasie ale jednak.

Właśnie dlatego myślę,że tych ludzi trzeba przypominać, dziękować za ich poświęcenie i odwagę nie tylko z okazji okrągłych rocznic.
Dziś też jest taki zwykły dzień, kiedy można wspomnieć Niezwykłych ludzi.

PS Na zdjęciu tytułowym ,pogrzeb Tadeusza Szczepańskiego,Marzec1980.

Etykietowanie:

11 komentarzy

avatar użytkownika skywalker07

1. Tylko naród wstający do walki

podnoszący się z kolan może wolność odzyskać - nie jednostka, nawet wybitna. Kto dziś pamięta bohaterów 56 roku: Romka Strzałkowskiego, ks Kotlarza, Bałukę z "wydarzeń" grudniowych, Guzika przywódvcę strajku w FSO. Dziś świat potępia to co robi Kadafi ,że samoloty strzelają do tłumu. A w 70 roku ,gdy Jaruzelski był ministrem obrony, strzelano z helikopterów do protestujących. Był przecież jeszcze Kukliński i dziesiątki tysięcy innych. Przypomnijmy katolicką naukę społeczną: "człowiek pozbawiony własności może być tylko niewolnikiem". A kimże dziś jest większość Polaków jeśli nie niewolnikami na własnej ziemi? Usilnie wrogowie pracują nad rozerwaniem tego spoiwa, spajającego Polaków w naród. Przez wieki się nie udawało. Ale teraz uderzenie jest niezwykle silne.

skywalker07
avatar użytkownika janekk

2. o generale Stanisławie Skalskim

(wpis Zenona Jaszczyka) na
http://polacy.eu.org/686/czy-napewno-jestes-polakiem-nr-7/#c4304

12.XI.2004 roku w szpitalu przy ulicy Szaserów w Warszawie po długiej chorobie zmarł w wieku 89 lat generał Stanisław Skalski - legenda i as polskiego lotnictwa z drugiej wojny światowej.
Urodził się 27.X.1915r. w Kodymie na północ od Odessy. W 1938 roku ukończył kurs pilotażu i trafił do eskadry w Toruniu. już pierwszego dnia wojny o świcie zestrzelił niemiecki samolot rozpoznawczy. Szybko został asem przestworzy - zestrzelił we wrześniu 1939 roku sześć hitlerowskich samolotów. Po klęsce wrześniowej przedostał się do Wielkiej Brytanii i 12 VIII 1940 roku został jako porucznik wcielony do 501. Dywizjonu RAF. Póżniej już jako kapitan, był dowódcą 317. Dywizjonu. W pażdzierniku 1942 roku ruszył do Północnej Afryki, gdzie został dowódcą Polskiego Zespołu Walczącego (Polish Figfting Team), zwanego Cyrkiem Skalskiego. W czasie wojny strącił 24 samoloty. Do Anglii wrócił w 1943 roku i do końca wojny dowodził myśliwcami. Był wielokrotnie odznaczany.
Po wojnie wrócił do Polski i w 1949 roku został aresztowany przez władze ludowe pod zarzutem szpiegostwa (pamiętajcie, że ta swołocz rządzi do dzisiaj-Zenon). Sześć lat spędził w celi śmierci, ostatecznie zrehabilitowany w 1956 roku i odznaczony Złotym Krzyżem Virituti Militari. W ostatnich latach międzyinnymi zabiegał o przywrócenie przedwojennego charakteru Grobowi Nieznanego Żołnierza. Był członkiem Stowarzyszenia Patriotycznego "Grunwald". W 1991 roku kandydował bez powodzenia do Sejmu z list ChD, a w 1993 roku z list "Samoobrony". W czasie kampani wybordzej w 1993r. wielokrotnie ostro wypowiadał się przeciwko żydowskiej dominacji w Polsce, co powodowało irytację Leppera, który zerwał z nim dalsze kontakty (to zapewne w ramach, że nie ma miejsca dla wybitnych Polaków w żydowskim cyrku - Zenon).Z grupą kombatantów wspierał obronę krzyży na Oświęcimskim Żwirowisku. Od lat pełnił funkcję honorowego prezesa "Stowarzyszenia Ofiar Wojny"

Pozdrawiam

Ostatnio zmieniony przez janekk o śr., 23/02/2011 - 09:58.

janekk

avatar użytkownika barbarawitkowska

3. Janekk

szkoda, że nie przypomniał Pan jak haniebnie potraktowano Gen .Skalskiego przed śmiercią.

Ostatnie dni swego bohaterskiego życia spędził w przytułku. Bity torturowany okradany, trafił do szpitala przy ulicy Szaserów w stanie agonii.
http://michaelstanislaus.salon24.pl/137730,bohaterowie-ii-rzeczypospolit...
http://lotnictwo.net.pl/10-lotnictwo_wojskowe/114-lotnictwo_wojskowe_tem...

Czy nie powinniśmy dowiedzieć się jakie były dalsze losy tych osobników?

avatar użytkownika Nathanel

4. Czyż nie mamy Urzędu d/s Kombatantów w Wolnej, ponoć, Polsce?

Wszyscy tam zatrudnieni powinni być natychmiast zwolnieni z pracy.

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

5. Pani Barbara Witkowska,

Szanowna Pani Barbaro,

Ja napisze o Panu Generale Stanisławie Skalskim jak będzie jakaś rocznica. Ja swe teksty historyczne układam chronologicznie.
Dziś trzeba spytać polskich generałów, gdzie byli kiedy umierał w przytułku.

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

6. Pan Nathanel,

Szanowny Panie,

Pamiętamy,

Nasza Pani Maryla, włożyła jeszcze wczasach S24 dużo, bardo dużo w odtworzenie należnego autorytetu Pani Anny Walentynowicz.

Wyrazy szacunku dla Twórców "Solidarności" i Pani Maryli, która ich historie wuciągnęła na Świat.

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika janekk

7. Pani Barbaro

Uznawanie swoich bohaterów byłoby sprzeczne ze statusem ktaju podbitego którego marionetkowy rząd działa interesie obcego państwa. Dlatego honoruje się osoby zasłużone w utrzymywaniu reżimu a prawdziwych bohaterów spotyka los podobny do losu gen. Skalskiego.
ps.
o pewnych faktach sam dopiero się dowiaduję i staram się również przekazywać dalej aby mimo ogromnego zaśniecenia internetu sprawami błachymi jednak do kogoś dotarły
Pozdrawiam

janekk

avatar użytkownika barbarawitkowska

8. Janekk

Nawet gdyby to był tylko anonimowy stary samotny człowiek to i tak byłby to skandal.
Pozdrawiam

avatar użytkownika Tamka

9. Janekk

Ja tyko w kwestii formalnej - Zenona Jaszczuka (nie "y" tylko "u"). T.

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.

 

 

avatar użytkownika janekk

10. Tamka

Dzięki za zwrócenie uwagi. Oczywiście Zenona Jaszczuka. (Zenon przepraszam za byka)
Pozdrawiam

janekk

avatar użytkownika janekk

11. Pani Barbara

Oczywiście bez dwóch zdań. dobra pieka powinna być standardem ale naszym bohaterom należy się coś wiecej choć im pewnie wystarczyłaby sama świadomość tego że nie na próżno walczyli. Dzisiaj w chwale chodzą ludzie bez zasług dla Polski a jedynie dla obcych i swoich własnych interesów.
Pozdrawiam

janekk