Niemniej, sprzeciwiamy się inicjatywie narzucenia przez Unię wspólnej polityki energetycznej, która dyktowałaby krajom członkowskim proporcje produkcji energii pochodzącej z paliwa atomowego, paliw kopalnych i źródeł odnawialnych. Popieramy jednak wspólną, zewnętrzną politykę bezpieczeństwa energetycznego Unii Europejskiej. Wspieramy unijną politykę klimatyczną, jednak zdajemy sobie jednocześnie sprawę z dodatkowych kosztów ograniczających konkurencyjność przemysłu europejskiego, które ta polityka za sobą pociąga.

Europejskie uzależnienie od surowców energetycznych pochodzących z krajów niestabilnych lub potencjalnie wrogich będzie rosło w najbliższych latach. Obojętne przyglądanie się penetracji europejskiego rynku przez Gazprom, bez zastosowania jakichkolwiek form kontroli lub przeciwdziałania, nie pomaga Europie w uzyskaniu niezależności energetycznej i dywersyfikacji źródeł energii.

 

---

Projekt Komisji Europejskiej zakłada przyjęcie gazu ziemnego, jako paliwa referencyjnego dla wyznaczania wskaźników emisyjności. Powoduje to, że w tym samym procesie produkcyjnym, w którym wykorzystywany jest gaz ziemny oraz inne bardziej emisyjne paliwa, producenci wykorzystujący gaz znajdą się w uprzywilejowanej sytuacji w stosunku do producentów wykorzystujących np. węgiel.

"Komisja swoją decyzją doprowadzi do dyskryminacji części przedsiębiorstw oraz pozbawi konkurencyjności wiele sektorów polskiego przemysłu. Dominacja polityki klimatycznej nad energetyczną w Unii Europejskiej uderza w polską energetykę i górnictwo węglowe. Polityka klimatyczna Unii jest dziś największym zagrożeniem dla polskiego przemysłu i bezpieczeństwa energetycznego Polski." - mówi Konrad Szymański, który zasiada w Komisji Przemysłu, Badań Naukowych i Energii PE.

Zastosowanie zasady "jeden produkt - jeden benchmark" nie jest podyktowane wymogami prawa europejskiego i przy uwzględnieniu różnic w specyfice procesów produkcyjnych w różnych sektorach może prowadzić do naruszenia fundamentalnej zasady prawa wspólnotowego: zasady równości i zakazu dyskryminacji.

Zastosowanie zbyt rygorystycznych benchmarków spowoduje, iż instalacjom będzie przypadało mniej uprawnień niż byłoby to konieczne dla osiągnięcia zakładanych celów emisyjnych. Dlatego też obecny projekt Komisji narusza unijną zasadę proporcjonalności.

http://www.konradszymanski.pl/wiadomosci.php?id=10174

KRYTYKA

Komisja Ochrony Środowiska PE debatowała w czwartek nad zasadami przydziału bezpłatnych emisji CO2. - Projekt KE ma charakter dyskryminacyjny, narusza konkurencję na wspólnym rynku, jest nieproporcjonalny, nieskuteczny i dlatego powinniśmy go odrzucić - powiedział podczas swojego wystąpienia na forum komisji Konrad Szymański z PiS.
- Projekt decyzji Komisji Europejskiej w sprawie zasad przyznawania bezpłatnych uprawnień do emisji CO2 opiera się na wskaźnikach dotyczących spalania gazu, mimo, że w Europie przedsiębiorcy opierają się na różnych źródłach energii. Uważam ten projekt za błędny i dlatego proponuję jego odrzucenie - powiedział polityk PiS

WNP.PL

Podsumowanie

Gra na korzyść Rosji z gazem jako paliwemreferencyjny orazimport elektryczzności z krajów poza ETS.

Zasadność okresleń

 Skutki polityczne i ekonomiczne, bez kontroli demokratycznej, ma ona charakter dyskryminacyjny, narusza konkurencję na wspólnym rynku, jest nieproporcjonalna,

 

Kejow