Święta świętami

Święta świętami a przygotowanie na nadejście kryzysu trwają nawet i wtedy. Jest taki ksiądz którego kiedykolwiek bym nie słyszał to mówi o przebaczaniu. Nie pomyślcie że zajmuję się jakimś śledzeniem jego kazań bo o to aby jego słowa do mnie dotarły dbają mendia które nie mniej od takich osób troszczą się zarówno o zbawienie duszy obywateli jak i o święty spokój swoich sponsorów i to nie tylko w święta. Jakoś nie słyszałem aby ów gość o nazwisku Dziwisz nawoływał kiedyś Jaruzelskiego, Kiszczaka albo Michnika aby się wyspowiadali i (to dla tych co jeszcze wierzą w cuda) być może prosili o przebaczenie. Pan Dziwisz przepojony duchem przebaczania pewnie by im ochoczo przebaczył i to w imieniu całego narodu ale wątpię czy to właśni on miałby do tego prawo . Takim uprawnionym mógłby być na przykład ksiądz Popiełuszko albo inne ofiary władz zawsze dbających o to aby w Polsce panował spokój, które to ofiary nie godziły się na robienie tym władzom na rękę ale stanęły po stronie sprawiedliwości. Ilu takich Dziwiszów od który śmierdzi agenturą na odległość, którzy dokonują pacyfikacji narodu bez użycia pałek, mamy wokół nas? Ale przyjdzie też czas i na pałki i a potem tradycyjne już nawoływane do pojednania i przebaczania zarówno przez oprawców jak i ich naganiaczy. Święta świętami ale skoro taki jeden z drugim ksiądz pracuje i to na dwóch etatach to czyż ja nie mogę coś napisać?