Od dziś do 3.I.2011r. obowiązuje NOWE PRAWO DROGOWE ( tymczasowo)

avatar użytkownika Nathanel

 Na okres świąteczno - noworoczny zostaja w trybie wigilijnym wprowadzone zmiany do Kodesu Drogowego.  Wprowadza się je w związku z koniecznościa dostosowania praktyki do wymogów obowiązujacej Konstytucji RP a w szczególności równości wszystkich obywateli wobec prawa.

Art. 32.

Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne.

 W zwiazku z powyższym wprowadza sie nastepujace zmiany:

  1.  W razie wypadku kierowca ma natychmiast opuscić miejsce zdarzenia ,aby nie zadeptywać śladów oraz w celu uniknięcia zbiegowiska mogącego stanowic zagrożenie dla ruchu.
  2. Kierowca  i osoby towarzyszace zobowiązane są do pozostania w ukryciu przynajmnie do czasu wytrzeźwienia. Zabrania sie wcześniejszego komplikowania postepowania policyjnego.
  3. Należy w tym czasie trzymać się z daleka od miejsca zamieszkania oraz kontaktowania sie z kimkolwiek oprócz adwokata i nzawracania głowy policji przed uzgodnieniem zeznań oraz gruntownym upewnieniu się ,że nie będą one sprzeczne podczas wizyty na Komendzie.
  4. Teraz możesz zadzwonic na posterunek i spokojnie czekać, aż przyjedzie po ciebie limuzyna służbowa. Jazda taksówka może być niebezpieczna dla kieszeni.
  5. W czasie badania możesz dmuchać swobodnie, pełna piersia.Teraz oni też moga ci nadmuchać.
  6. Przesłuchujacemu możesz mówić co zechcesz. Czyń to jednak tak aby policjant mogł bezgranicznie zaufac twoim słowom. Policjant nie ma prawa przypuszczac że obywatel KŁAMIE.Próba ograniczania zaufania funkcjonariusza do obywatela traktowana bedzie jako dyskryminacja i surowo karalna do usuniecia ze służby wlącznie.
  7. Wszelkie wykroczenia drogowe i wypadki nie mogą byc karane mandatem wyższym niż 250PLN. Wyjatek stanowia wypadki ze skutkiem śmiertelnym ( smiertelne przerażenie kierowcy nie powoduje podwyższonej kary finansowej).
  8. Pozostawienie uszkodzonego pojazdu na drodze , nawet gdy on zagraża innym uzytkownikom drogi nie powoduje dodatkowych skutków dla sprawców wypadku.
  9. W przypadku , gdy są świadkowie wydarzenia nalezy: a/ zniechęcic ich do ujawnienia sie b/ gdyby koniecznie chcieli zeznac nalezy pooc im przypomnieć sobie co naprawdę widzieli. Jednak najlepiej jest gdy świadkowie sa jak Temida , ślepi.

  Uzasadnienie:

Rzecznik prasowy Komendy Stołecznej Policji Maciej Karczyński: właściciel samochodu zgłosił się na policję wraz z kobietą, która kierowała autem. - Oboje oświadczyli, że to ona prowadziła. Oboje byli przebadani na trzeźwość, w obu przypadkach wynik nie wykazał spożycia alkoholu - powiedział Karczyński. Jak dodał, kobieta została ukarana mandatem w wysokości 250 zł.

Poseł i jego partnerka podobno zeznali, że po wypadku kobieta była w szoku, a auta nie udało się uruchomić. -

Dla policji wszystko jest jasne, klarowne i wiarygodne - oświadczył Karczyński. Dodał, że sprawa na tę chwilę została zakończona. Jeżeli pojawiłby się świadek, który twierdziłby coś innego niż osoby jadące .

Oto wyjasnienia POSZKODOWANEGO ( głównie przez opinie publiczną i wrednych blogerów)z S24:

"O 8-ej to telefonowałem na policję i rozmawiałem z policją. Kazali mi czekać w domu na ich przyjazd. Przyjechali szybko, chyba koło 9-tej. Może wcześniej. Pojechałem na jedną komendę, drugą. Zapytano, mimo, że nie kierowałem, czy nie zgodziłbym się sprawdzenie alkomatem poziomu alkoholu w wydychanym powietrzu. Oczywiście zgodziłem się. Zero. Trzy kieliszki, nie za wielkie, nie za pełne, białego wina to zaraz po wypiciu nie może dać więcej niż 0.3-0.5 promilla, nawet jeślibym nic nie jadł. Myślę, że ja sam już koło północy miałem te zero. Nie wiem skąd się wzięła ta informacja o poszukiwaniu mnie, skoro o 11-ej to byłem już chyba nie tylko po sprawdzeniu na okoliczność picia alkoholu, ale i po znacznej części składania zeznania".

Wyjawił też że :"Pijany nie byłem, choc wypiłem ze trzy kieliszki wina, dlatego prowadziła moja partnerka. Zresztą, kiedy jechaliśmy na tę wigilię (połączona z imieninami Adama, właściciela restauracyjki, w której co roku od lat spotykamy się na dwa, trzy dni przed właściwa wigilią aby coś lekkiego zjeść, napić się wina i pośpiewać, przeważnie kolędy)".

Widocznie te KOLĘDY mu zaszkodziły , bo sadząc po okazywanym szacunku dla księży i Kościoła czlowiek  raczej nieprzyzwyczajony. Biedny ateista nie wie nawet że Wigilia przypada w piątek dnia 24.XII.. Ani wcześniej , ani później. Dokładnie tego dnia

O wypadku informowała TVN24. Do stacji zgłosił się świadek wypadku, który miał widzieć, że tuż po wypadku z samochodu wysiadł poseł Celiński.Trwają próby wyjasnienia czy nie jest to aby widz który nie mógł dodzwonić sie do szkła kontaktowego  a jednoczesnie sympatyk PiS, podobno na glowie miał beret z moheru.

 Biorąc wszystko powyższe pod uwagę wnioskuje jak we wstępie. Tak więc orły, sokoły. Nie ma obaw. Śmiało za kierownice.

PS.Komóreczki i dokumenty trzymamy przy sobie.Tablice rejestracyjne odkrecamy, bo przecież moga sie zgubić w transporcie.

 A to komentarz jaki do wywodów Celińskiego zamieścił bloger CIUPACABRA (S24):

Idzie strapiony i zafrasowany facet przez las. Nagle na drogę wyskoczyła mała zielona żabka i mówi ludzkim głosem:
- Czym się tak martwisz ?
- A, bo życie jest do dupy. Dom się wali, żona brzydka, auto w
rozsypce,kasy brak... Ogólnie lipa.
- Nie martw się. Idź do domu a wszystko będzie OK.
Facet wraca, patrzy a tu chata pięknie odstawiona, żona piękna jak
Cindy Crawford, pod bramą garażu stoi Rolls-Royce Phantom, a w skrzynce na
listy wyciąg z konta, który po prostu powalił go na kolana. Jak już doszedł
do siebie, postanowił podziękować żabce za to, co dla niego zrobiła i
wrócił się do lasu. W tym samym miejscu spotkał żabkę i mówi:
- Żabko, jak mogę Ci się odwdzięczyć za twe dobre serce ?
- Nigdy nie kochałam się z nikim...
- Rozumiem, ale ty jesteś żabką. Jak to możemy zrobić ?
- Mogę zamienić się w kobietę. Jednak większość mocy czarodziejskiej zużyłam na dobry uczynek dla ciebie, więc mogęprzemienić się najwyżej w 12-13 letnią dziewczynkę.
- Rób żabko, co chcesz. Zawdzięczam Ci tak wiele, że nie będzie mi to przeszkadzać.
- ... i tak to było , Wysoki Sądzie a nie tak, jak gada ta gówniara.
Romek Polański

  

Etykietowanie:

napisz pierwszy komentarz