Czemu Rosjanie namawiają nas na elektrownię atomową?

avatar użytkownika elig

  Wszyscy pasjonują się umową gazową z Rosją, a nikt nie zwrócił uwagi na informację towarzyszącą wiadomościom o jej podpisaniu.  W portalu "Polski The Times" w dniu 29.10.2010 czytamy: "Wicepremier Rosji Igor Sieczin proponuje Polsce udział w budowie elektrowni atomowej w Obwodzie Kaliningradzkim."  Po co Rosjanom nasz udział w tej budowie?  Przeglądając Internet dowiadujemy się, że:

  Pierwsze informacje o planowanej elektrowni pojawiły się w mediach 24 i 25 lutego 2010 w portalach RMF-FM i "Newsweeka".  Rosja postanowiła wybudować elektownię atomową, składającą się z dwóch bloków o łącznej mocy 2400 MW, w Niemani nad Niemnem, 15 km od litewskiej granicy, a 120 km od Kaliningradu.  Koszt tego przedsięwzięcia szacowano z początku na 4 mld euro a ostatnio na 6 mld euro.  W lutym wspominano tylko o możliwym udziale inwestorów zagranicznych aż do 49%.

  Pierwsze propozycje udziału Polski w tym przedsięwzięciu pojawiły się 24 maja 2010 w portalu "Gazety Wyborczej".  Napisano tam, że może on mieć formę albo bezpośredniego udziału w budowie, albo też budowy linii przesyłowej łączącej elektrownię z Polską.  Podkreślano, że dotąd jako potencjalny udziałowiec rozpatrywany był tylko włoski koncern "Enel".  Stwierdzano, że Polska może objąć od 5-10% do 49% udziałów.  Minister Grabarczyk odpowiedział na to, że przeprowadzana jest przez PSE analiza celowości budowy takiego mostu energetycznego łączącego Polskę z Rosją i ma ona być gotowa w III kwartale b.r.  Przypomniał, że potrzebna jest zgoda UE.

  W międzyczasie Rosjanie działali dalej.  "Wirtualna Polska" poinformowała w dniu 27 sierpnia 2010, że szef Rosatomu, Siergiej Kirylienko wydał w dniu 13.08 rozporządzenie o rozpoczęciu budowy elektrowni, a 30 września w "Interii mogliśmy przeczytać, ze Władimir Putin wydał analogiczne rozporządzenie.  Wykonawcą ma być rosyjski koncern Atomstrojeksport.

  Dotychczas działała w Obwodzie Kaliningradzkim elektrownia gazowa o mocy 450 MW, a w tym roku miała być oddana do użytku druga taka sama.  Po co tam Rosjanom siłownia o 2,5 raza większej mocy od ich obu?  Przypomnijmy że ma to być pierwsza elektrownia atomowa, której budowę rozpoczęto po katastrofie czarnobylskiej.  Co powoduje, że Rosjanom zaczęło nagle zależeć na udziale Polski?  Odpowiedź na te pytania daje artykuł w Gazecie Prawnej: http://biznes.gazetaprawna.pl/artykuly/426963,moskwa_zaproponuje_polsce_budowe_elektrowni_atomowej.html

  Zwraca się tam uwagę na to, że rosyjska elektrownia stanowi zagrożenie dla planów Litwy i Białorusi zbudowania ich siłowni, jak również dla zamiarów Polski dotyczących budowy dwóch elektrowni atomowych.  Ponomariow oświadczył wręcz: "Po zbudowaniu rosyjskiej elektrowni nasi bałtyccy sąsiedzi nie zbudują własnych nawet przez 50 lat."  Rosja składała propozycje udziału w budowie także Litwie, ale ta zdecydowanie odmówiła.  Jest to swoisty wyścig i dlatego Rosjanie tak sie śpieszą.  Zależy im na uzależnieniu energetyki krajów sąsiednich od siebie.  Niepokojące jest to, że PSE analizują opłacalność mostu energetycznego Polska-Rosja.  Pierwotnie też planowano podobny most, ale między Polską a Litwą.

 

3 komentarze

avatar użytkownika Maryla

1. nasi bałtyccy sąsiedzi nie zbudują własnych nawet przez 50 lat

nie tylko sąsiedzi, ale i Polska.

Ponownie przypominam tym, co mają amnezję :


7 listopada 2007



Litewsko-polska umowa o moście energetycznym

Litwa i Polska 11 października nie zawarły umowy, ponieważ Polska zażądała 1200 megawatów elektryczności, wyprodukowanej w przyszłej nowej elektrowni atomowej na Litwie.

W oczekiwaniu na pierwszą wizytę premiera Polski


Premier Litwy oczekuje, że jedną z pierwszych wizyt nowego premiera Polski będzie wizyta w Wilnie. Premierzy obu krajów, jak powiedział Gediminas Kirkilas, powinni przede wszystkim omówić wspólne projekty energetyczne oraz inne związane z infrastrukturą.

Wyraził on przekonanie, że Polska będzie uczestniczyła w budowie siłowni atomowej, ponieważ leży to również w interesie Polski,
a most energetyczny, jak powiedział Kirkilas, jest planem nawet nie
Polski i nie Litwy, tylko jednym z priorytetowych planów energetycznych
Komisji Europejskiej.

http://www.kurierwilenski.lt/index-news.php?subaction=showfull&id=

1194387499&archive=&start_from=&ucat=10&

Polskie
stanowisko nie było jednak czymś nowym dla Litwinów. Żądanie 1200
megawatów wysunięto jeszcze latem podczas unijnego szczytu w Lizbonie.
Była to polska odpowiedź na przyjęcie przez Litwę bez konsultacji z
Polską, Łotwą i Estonią Ustawy o budowie nowej elektrowni atomowej.

Litewski Sejm przyjmując tą ustawę postawił przed faktem dokonanym
Polskę oraz republiki bałtyckie jednostronnie rezerwując sobie 34 proc.
udziałów w nowej elektrowni oraz dopuszczając do udziału w
konsorcjum litewską prywatną spółkę. Litwini pozostawili Polsce, Łotwie i
Estonii po 22 proc udziałów.
W tej sytuacji dla Polski jedynym
uzasadnieniem przystąpienia do tego projektu z ekonomicznego punktu
widzenia stał się zakup odpowiedniej ilości energii.


W planach reeksport rosyjskiej energii

Przypuszcza się, że opór Litwinów może
wiązać z ich planami reeksportowania do Europy za pośrednictwem
polsko-litewskiego mostu energetycznego energii elektrycznej z Rosji.
Litwa już podjęła kroki w tym kierunku.
Jak niedawno oświadczył litewski minister gospodarki Vytautas Navickas, jego
kraj jest zainteresowany, aby do europejskiego systemu energetycznego
UCTE razem z krajami bałtyckimi dołączył się także obwód kaliningradzki.
O reeksporcie energii elektrycznej otwarcie mówią też — w jedynym
prywatnym uczestniku budowy nowej elektrowni w Ignalinie — w spółce NDX
energija.


http://maryla-maryla.blogspot.com/2007/11/z-cyklu-bilans-zamknicia-spraw-po-2_07.html

do tego trzeba dodać ORLEN Mozejki i mamy :


"Rosjanie dzielą Europę rękoma Polaków"

Rosjanie dzielą Europę rękoma Polaków - pod takim tytułem
litewski dziennik gospodarczy "Verslo Żinios" zamieścił w środę
publikację o zawartym w piątek polsko-rosyjskim porozumieniu w sprawie
dostaw gazu. »

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika elig

2. @Maryla

Bardzo słusznie. Nasze obecne władze przypominaja tych imperialistów, o których pisał Lenin: "Sprzedadzą nam sznur, na którym ich powiesimy".

avatar użytkownika elig

3. ALL

Panna Wodzianna poinformowała mnie, że temat budowy elektrowni atomowej pojawił się już w "Gazecie Wyborczej" w kwietniu 2008, przy okazji porozumienia Rosatomu z gubernatorem obwodu kaliningradzkiego w tej sprawie. Patrz:
http://wyborcza.biz/biznes/1,101562,5127250.html