O chłopcu, co się mafii nie kłaniał

avatar użytkownika yuhma

O chłopcu, co się mafii nie kłaniał

Dziś Dzień Zaduszny. Wspominamy zmarłych, przywołujemy pamięć swoich bliskich, popularyzujemy wiedzę o Wielkich i o zapomnianych. Dla mnie od zawsze najpiękniejszym rysem obchodów Święta Pamięci, bo tak je na swój użytek nazywam, jest objęcie modlitwą i wspólnotą tych, o których już nikt nie pamięta. Opieka nad porzuconymi grobami, stawianie na nich zniczy, modlitwy za wszystkich zmarłych to więcej niż stawianie pustego talerza przy wigilijnym stole. To działanie, a nie tylko gest.
Długo zastanawiałem się, komu poświęcić swoje wspomnienie. Chciałem, by był to ktoś faktycznie nieznany lub zapomniany. I w końcu przypomniałem sobie książkę, która przeczytałem przed 2 laty i która mną wstrząsnęła...

Chciałbym opowiedzieć Wam historię małego Pakistańczyka, Iqbala Masiha.
Miał 5 lat, gdy rodzice musieli oddać go do warsztatu produkcji dywanów, by spłacić swoje długi. W Pakistanie, i nie tylko, to bardzo typowe wydarzenie. Po każdej klęsce żywiołowej czy roku nieurodzaju do najbiedniejszych chłopów zgłaszają się „dobroczyńcy” oferujący pożyczki. Chłop świetnie wie, że zakłada sobie pętlę na szyję, ale co ma zrobić? Umrzeć z głodu wraz z całą liczną rodziną? Podpisuje umowę, przyjmuje pieniądze i bierze się do roboty. Odsetki rosną z prędkością światła, po krótkim czasie dług jest niespłacalny. Wówczas „dobroczyńcy” zgłaszają się po jedno z dzieci, które oficjalnie swoją pracą ma spłacić dług rodziców. Tak naprawdę jest to oddanie dziecka w niewolę. Rodzice z krwawiącym sercem oddają jedno, by ocalić sporą gromadę pozostałych. Alternatywą jest zamknięcie ojca w więzieniu i śmierć całej rodziny.
Dzieci idą do katorżniczej pracy, do której konieczna jest ich fizyczna budowa – małe palce, szczupła sylwetka. Niezwykle często wykorzystuje się je przy ręcznej produkcji dywanów. Tylko małe, ale zręczne paluszki dziecka są w stanie wypleść najmisterniejsze sploty, które później zachwycają kupujących.
Taki właśnie los spotkał 5-letniego Iqbala. Ale chłopiec okazał się dzieckiem niezwykłym. Nie przyjął z pokorą swego losu, nie złamało go bicie, pozbawianie jedzenia i snu, zamykanie w karcerze. Kilkakrotnie uciekał z niewoli. Za trzecim razem ucieczka okazała się skuteczna. Co więcej – wyprowadził ze sobą grupę innych małych niewolników.
Znalazł opiekę organizacji walczącej przeciwko niewolnictwu dzieci. Mógł zacząć żyć jak każdy 10-latek. Jednak postanowił czynnie włączyć się w działalność organizacji. Zmusił jej członków, by przyjęli jego pomoc. Dzielił swój czas między szkołę, chorą matkę i walkę z niewolnictwem. Jeździł na spotkania po wsiach i opowiadał swe przeżycia z czasów katorgi. Zorganizował siatkę dzieci-wywiadowców, która zdobywała informacje o coraz sprytniej ukrywanych zakładach niewolniczej pracy. Pojechał do Europy i USA, by starać sie o pomoc.
Stał sie niebezpieczny dla mafii handlarzy dzieci. Wielokrotnie grożono jemu i jego matce. Kiedy w 1995 roku wracał do domu na Święta Wielkanocne (był katolikiem), zamordowano go kilkunastoma seriami z broni maszynowej. Miał 13 lat.

Myślę, że teraz w Niebie ma wreszcie czas na zabawę ze swoimi rówieśnikami. I jestem pewny, że wśród nich bardzo wielu jest małych łączników z Powstania, harcerzy z Poczty Powstańczej, dziewcząt i chłopców z Małego Sabotażu. A nimi wszystkimi niezwykle serdecznie opiekują się nieco starsi dziewczęta i chłopcy z „Zośki”, „Baszty”, „Miotły”, „Parasola”...

 



Więcej o Iqbalu http://yuhma.webpark.pl/iqbal.pdf

http://www.pointa.vot.pl/?p=36
Serdecznie dziękuję Pani Joannie Berdyn za zgodę na wykorzystanie fragmentów książki.

 

49 komentarzy

avatar użytkownika Jacek Mruk

1. To jest podłość i brak sumienia

Gdy się dziecko w niewolnika zamienia
Ci co kupują powinni o tym wiedzieć
By bestie nie mogły spokojnie siedzieć
Wtedy zmienią swoje dzikie zwyczaje
A potem wyjadą w obce kraje
Bym tam dogorywać za swoje grzechy
Bo Bóg nie ma z nich pociechy
Pozdrawiam

avatar użytkownika yuhma

2. Jacku

Powiem dosadniej:

Trzeba strasznego sk...syna,
żeby z dziecka robić murzyna.

Pozdrawiam każdym słowem

avatar użytkownika benenota

3. Yuhma

http://www.myhero.com/go/hero.asp?hero=iqbal
Pozdrawiam.
Benenota.

Tak mi tu dobrze...ze dobrze mi tak.
avatar użytkownika yuhma

4. Benenota

Dzięki! Z tej strony ściągnąłem fotkę :-)

O Iqbalu po polsku
http://www.pointa.vot.pl/?p=36

Pozdrawiam każdym słowem

avatar użytkownika Jacek Mruk

5. yuhma

Już raz dzisiaj użyłem tego słowa , a nie chciałem go nadużywać.
Dziękuję że mnie wyręczyłeś.
Pozdrawiam

avatar użytkownika yuhma

6. Jacek

Rozumiem. Dla mnie był to debiut dzisiaj :-)

Pozdrawiam każdym słowem

avatar użytkownika niezapominajka

7. Yuhma

Nie ma na ziemi bardziej okrutnego drapieżnika niż człowiek.

Pozdrawiam serdecznie

avatar użytkownika yuhma

8. Niezapominajko

Nie, nie jest tak źle (?). Wszystkie drapieżniki są okrutne, zwlaszcza wobec nie swoich młodych. Tylko nie wiem, czy to dla nas jakakolwiek pociecha.

Ostatnio zmieniony przez yuhma o czw., 04/11/2010 - 14:00.

Pozdrawiam każdym słowem

avatar użytkownika Niegdysiejszy Blondyn

9. drapieżnik

drapieżnik jest okrupny raczej dla innych, a nie swoich.tyhrysy nie żywią się tygrysami. Swoimi żywią sie tylko wampiry i kanibale.

kłaniam się

Niegdysiejszy Blondyn

avatar użytkownika yuhma

10. Niegdysiejszy

drapieżnik jest okrupny raczej dla innych, a nie swoich
Otóż to jest mit. Austriacki noblista, Konrad Lorenz, udowodnił, że agresja wewnątrzgatunkowa jest dużo bardziej typowym zjawiskiem niż zewnątrzgatunkowa. Co w zasadzie jest rzeczą oczywistą i wszyscy powinniśmy sobie z tego zdawać sprawę bez wielkich rewolucji naukowych. Jelenie na rykowisku, psy rzucające się na siebie, poranione koty wracające z nocnych eskapad - to obrazki, które znamy z doświadczenia. Inne, z filmów przyrodniczych na przykład - drapieznik, który przejmuje samicę, zabija wszystkie młode swojego poprzednika.
Na gatunki obce drapieznik poluje, żeby żyć. Między sobą walczy o prestiż, samicę, przekazanie swoich genów. I tu człowiek rózni się tylko o tyle, że nas w walce wewnątrzgatunkowej biorą udział na równi z samcami samice. O tyle jesteśmy gorsi od lwów.

Ostatnio zmieniony przez yuhma o czw., 04/11/2010 - 20:38.

Pozdrawiam każdym słowem

avatar użytkownika Tamka

11. @yuhma

"I tu człowiek rózni się tylko o tyle, że nas w walce wewnątrzgatunkowej biorą udział na równi z samcami samice. O tyle jesteśmy gorsi od lwów."

No to, zes podsumowal!

Ten chlopiec - wspanialy! T.

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.

 

 

avatar użytkownika yuhma

12. Tamko Droga

A czyż tak nie jest?... U lwów polują samice, by zapewnić byt rodzin, której bronią samce. Dawniej ludzkie samce wykonywały obie te czynności, teraz nie wykonują żadnej. Jesteśmy tolerowani tylko dlatego, że ludzkość jeszcze nie opanowała techniki dzieworództwa. No, może jeszcze jako dostarczyciele krótkotrwałej przyjemności. A jeśli jeszcze nie jest to powszechny styl życia, to tak ekspansywny, że widać, iż niedługo stanie się wzorcowym.

Ten chlopiec - wspanialy!
Masz rację. I chyba nie przypadkiem kojarzy mi się z naszymi Małymi Powstańcami. Setki kilometrów, różnica kilku epok - a los taki sam.

Pozdrawiam każdym słowem

avatar użytkownika intix

13. Yuhma ...

Dziękuję.
Piękny wpis.
Jakże bolesny przykład świata podążającego w nicość...

A Iqbala ?...  Mały, lecz jakże wielki bohater...

avatar użytkownika Tamka

14. @yuhma

Nie chcialabym burzyc struktury tego watq, ale jakbys chcial o tym pogadac, to zawsze jest alternatywa - wiesz jaka :).T.

"Masz rację. I chyba nie przypadkiem kojarzy mi się z naszymi Małymi Powstańcami. Setki kilometrów, różnica kilku epok - a los taki sam."

Piekne skojarzenie i pomyslec, ze mozna powiedziec cos takiego:

"Dlaczego mały powstaniec jest obraźliwy?
Zajęło mi parędziesiąt lat, by to sobie uświadomić: gdy dziś widzę w telewizji jakieś afrykańskie małe dziecko z karabinem na szyi, to myślę sobie: cóż za zbrodniarz mu ten karabin założył. A myśmy takiemu dziecku postawili pomnik." Marek Kondrat
http://www.polityka.pl/kultura/rozmowy/1509344,2,rozmowa-z-markiem-kondr...

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.

 

 

avatar użytkownika Niegdysiejszy Blondyn

15. Yuhma,

"I tu człowiek rózni się tylko o tyle, że nas w walce wewnątrzgatunkowej biorą udział na równi z samcami samice. O tyle jesteśmy gorsi od lwów. "

i o tyle lepsi od np. modliszek. :)

kłaniam się

Niegdysiejszy Blondyn

avatar użytkownika yuhma

16. Intix & Tamka

Jakże bolesny przykład świata podążającego w nicość...
Myślę, że jest trochę inaczej. Wyobrażasz sobie dziś europejskiego czy amerykańskiego 12-latka, który potrafiłby zachować się tak jak Iqbal? To nie do pomyślenia. A 100 lat temu? jak najbardziej. Myślę, że Pakistan i inne kraje III świata jednak przejdą w ciągu 100 drogę amerykanizacji i u nich też tacy Iqbale będa nie do pomyślenia. Niby dobrze, bo oznacza to brak potrzeby - wyzysku, handlarzy niewolników, sieroctwa. Ale z drugiej strony - oznacza również mężczyzn, którzy nie sa już mężczyznami. Bo czego się Jaś nie nauczył...
I znów widzi Tamko - nie ma watków pobocznych :-)

Pozdrawiam każdym słowem

avatar użytkownika yuhma

17. Tamko

Piekne skojarzenie i pomyslec, ze mozna powiedziec cos takiego

Dla mnie to oczywiste skojarzenie. A co do pana K. - ilekroć widze go w reklamie, myślę: "co za dureń może zaufać opinii debila". Bowiem pan K. jest niedouczonym debilem. Z bronią w ręku mali chłopcy nie walczyli. Te pomniki Małych Powstańców to artystyczna bujda. "Antek Rozpylacz" miał 20 lat. A wzięto dzieci i nastolatków do Szarych Szeregów, ponieważ istniało ogromne ryzyko, że sami stworzą swoją organizację. Takie było parcie małych Polaków na udział w walce, że tzreba było je jakoś okiełznać i skanalizować. Marzyli o VIS-ach i stenach, dostali do rąk to, co pasuje do ich wieku - kredę.
Kondrat sie po prostu ośmieszył swoją wypowiedzią. Równiez ten człon o afrykańskich chłopcach z karabinami to debilizm. To są sieroty, które uciekają do oddziałów partyzanckich, bo jedynie tam znajdą ochronę.

Pozdrawiam każdym słowem

avatar użytkownika yuhma

18. Niegdysiejszy

i o tyle lepsi od np. modliszek. :)
Czy lepsi? Ja bym rzekł - fartowniejsi :-)

Pozdrawiam każdym słowem

avatar użytkownika intix

19. Yuhma

  " Myślę, że jest trochę inaczej..."
Yuhma...
Jesteśmy niby o krok wyżej w rozwoju, ale pomyśl, proszę, jaka tak naprawdę jest między nami a Pakistanem różnica?... 

  "...Po każdej klęsce żywiołowej czy roku nieurodzaju do najbiedniejszych chłopów zgłaszają się „dobroczyńcy” oferujący pożyczki..."

 A co o robią u nas  banki i inne firmy finansowe, udzielające szybkich "opłacalnych", niejednokrotnie "ratujących życie" pożyczek, które w szybkim czasie stają się pętlą na własną szyję?
Myślę, że tak w Pakistanie jak i u nas, na całym świecie, cel ten sam - uzależnić od siebie, zrobić z człowieka niewolnika... Do czego to prowadzi i jednocześnie do jakiego stanu doprowadzi nas, poszczególne rodziny?...
Dlatego uważam, że świat w nicość podąża...
Człowiek, życie ludzkie,  jest niczym w dzisiejszym świecie. Liczy się pieniądz i władza. Dlatego giną tacy chłopcy i nie tylko...



avatar użytkownika yuhma

20. Intix

Czy ja powiedziałem, że jesteśmy lepsi? Bardziej wyrafinowani - ale to dla mnie jest wręcz gorsze. Z drugiej strony - nasze dzieci nie cierpią aż tak, jak pakistańskie. I to jest jednak lepsze. Z trzeciej strony nasze dzieci coraz częściej nie dorastają, coraz częściej zatrzymują się mentalnie na etapie nastolatka. I to jest znów złe.

Pozdrawiam każdym słowem

avatar użytkownika intix

21. Yuhma

avatar użytkownika Tamka

22. @yuhma

"Wyobrażasz sobie dziś europejskiego czy amerykańskiego 12-latka, który potrafiłby zachować się tak jak Iqbal? To nie do pomyślenia."

Trudno mi to sobie wyobrazic, czemu zreszta dalam wyraz w jednej z ostatnich notek "rysiastego" [mam nadzieje, ze sie za to okreslenie nie obrazi].

"Bowiem pan K. jest niedouczonym debilem."
Ja moze uzylabym innego slowa (idiota), ale podobnie mysle i ubolewam, ze tacy sa idolami mlodziezy i nie tylko(na szczescie nie wszystkich mlodych, ale na ostatnim przystanq Woodstock moza bylo to zaobserwowac, przynajmniej poprzez tube propagandowa, a ta jak wiemy ta napedza coraz to nowych slepcow inaczej; mam nadzieje, ze do czasu).

I juz krotko na koniec: ja bym inaczej rozwijala watek o samcach, samicach, lwach i modliszkach ;), ale zostawmy to na inna okazje (tu wylazi moja sklonnosc do dygresji w rozmowie, przepraszam, ale juz tak mam i niezmiernie trudno jest mi sie tego oduczyc). Pozdr., T.

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.

 

 

avatar użytkownika yuhma

23. Intix

A może tak:
:-?

Pozdrawiam każdym słowem

avatar użytkownika yuhma

24. Tamko

ubolewam, ze tacy sa idolami mlodziezy
Tym bardziej należy pokazywać ich nieuctwo. Nie wiem, dlaczego żaden historyk go nie ochrzanił. Znaczy się - wiem :-)

zostawmy to na inna okazje
OK, choć nadal uważam, że to wcale nie są dygresje. Dygresją byłaby opowieść o pieknym dywanie widzianym w sklepie.

Pozdrawiam każdym słowem

avatar użytkownika intix

25. Yuhma

:)Prowokujesz mnie, a ja wyraziłam już znak bezsilności na sytuację w jakiej się znajdujemy...
"... nasze dzieci nie cierpią aż tak, jak pakistańskie. I to jest jednak lepsze...."

Yuhma, moim zdaniem różnica jest taka między dziećmi pakiństańskimi a naszymi, że dzieci pakistańskie są świadome stanu niewolnictwa w jakim żyją.

"...Z trzeciej strony nasze dzieci coraz częściej nie dorastają, coraz częściej zatrzymują się mentalnie na etapie nastolatka."

Jak sądzisz? Jaka jest tego smutna przyczyna? Stąd te moje znaki zapytania i wyraz smutku...

avatar użytkownika yuhma

26. Intix

Nie chciałem Cię prowokować. To była propozycja na przyszłość.

różnica jest taka między dziećmi pakiństańskimi a naszymi, że dzieci pakistańskie są świadome stanu niewolnictwa w jakim żyją
No tak... Ale trochę lepiej jest być niewolnikiem - ulubieńcem pana, niż niewolnikiem w kamieniołomach.

Jaka jest tego smutna przyczyna?
A tu musialbym wrócić do tego, co Tamka uznała za dygresję. A nie chcę jej podpaść :-)

Pozdrawiam każdym słowem

avatar użytkownika Tamka

27. @yuhma

"OK, choć nadal uważam, że to wcale nie są dygresje."

Sie troche pilnuje.

"...Z trzeciej strony nasze dzieci coraz częściej nie dorastają, coraz częściej zatrzymują się mentalnie na etapie nastolatka."

Zastanawiam sie co wlasciwie oznacza, zatrzymanie sie mentalnie na etapie nastolatka, poniewaz czesciowo u siebie obserwuje cos podobnego, natomiast nie znaczy to, ze nie mam swiadomosci obecnej sytuacji w kraju etc. Zalezy z jakiego poziomu o tym mowimy. Brak swiadomosci wcale nie musi oznaczac takiego zatrzymania. Ja ogromnie ubolewam, ze mezczyzni zatracili swoja meskosc i stali sie nie wiadomo kim. To tez swiadczy o upadku pewnych norm, kulturalnych zachowan, szacunku wobec kobiet itp. (znow dygresja). T.

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.

 

 

avatar użytkownika yuhma

28. Tamko

co wlasciwie oznacza, zatrzymanie sie mentalnie na etapie nastolatka
Chodzi o to, że nie chcą podjąć odpowiedzialności. Chcą jak najdłużej wieść luzackie życie bez zobowiązań, odpowiadać wyłącznie za siebie i troszczyć się tylko o siebie.

Pozdrawiam każdym słowem

avatar użytkownika intix

29. Yuhma

"To była propozycja na przyszłość. / :-? /"

Przyjmuję:)

"...Ale trochę lepiej jest być niewolnikiem - ulubieńcem pana, niż niewolnikiem w kamieniołomach..."

W tym przypadku nie ma lepiej. Oboje wiemy, że tylko wolność...

avatar użytkownika yuhma

30. Intix

Oboje wiemy, że tylko wolność...
Tak, oczywiście!
Ale mając do wyboru los niewolnika: nadwornego poety lub tragarza kamieni wybrałbym to pierwsze. I oczywiście wybierając między losem niewolnego poety a wolnego kamieniarza, wybrałbym to drugie.

Pozdrawiam każdym słowem

avatar użytkownika Tamka

31. @intix, yuhma

@intix
"W tym przypadku nie ma lepiej. Oboje wiemy, że tylko wolność..."

Tez tak mysle, pozdrawiam cieplutko :).

@yuhma
"A tu musialbym wrócić do tego, co Tamka uznała za dygresję. A nie chcę jej podpaść :-)"

Ty jestes tu gospodarzem. Ze ja niby taka grozna? ;)

"Chodzi o to, że nie chcą podjąć odpowiedzialności. Chcą jak najdłużej wieść luzackie życie bez zobowiązań, odpowiadać wyłącznie za siebie i troszczyć się tylko o siebie."

No to ja powiem tak: ja jestem odpowiedzialna, za siebie. Nie moge byc odpowiedzialna za inne osoby (wyjatek: zwierze, ktore przygarnelam/oswoilam; dziecko do uzyskania pelnoletnosci, ubezwlasnowolniony rodzic albo chory na demencje lub inne choroby degenerujace funkcje myslenia i swiadomosci), bo jak moglabym odpowiadac za kogos kim nie jestem, kogo nie znam? No jak? [W odpowiedzi mam bardzo madra opowiesc, ktora wszystko wyjasni]. Czy mentalny nastolatek to ten, ktory nie akceptuje norm spolecznych (mysle, ze to obalilam), czy tez nieswiadomy/niedouczony kaleka? T.

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.

 

 

avatar użytkownika intix

32. Yuhma

 "Ale mając do wyboru los niewolnika: nadwornego poety lub tragarza kamieni wybrałbym to pierwsze. I oczywiście wybierając między losem niewolnego poety a wolnego kamieniarza, wybrałbym to drugie."
 
Mnie się wydaje, że z wszystkich opcji, jakie podałeś wybrałbyś tylko to ostatnie, bo z każdej innej sytuacji chciałbyś się wyrwać jak dzielny Iqbala...
To w pewnym sensie robisz, w przełożeniu na naszą sytuację i w miarę swoich możliwości, swoją postawą i twórczością... Walką...
Wolności mi/Nam trzeba...

avatar użytkownika yuhma

33. Intix & Tamka

z wszystkich opcji, jakie podałeś wybrałbyś tylko to ostatnie, bo z każdej innej sytuacji chciałbyś się wyrwać jak dzielny Iqbala...
Nie wiem, czy mam tyle hartu ducha. Raczej na pewno nie mam. Prędzej po kryjomu pisałbym płomienne wiersze przeciw niewolnictwu, ktore nocą podrzucałbym na forum (Romanum).

Nie moge byc odpowiedzialna za inne osoby (wyjatek: zwierze, ktore przygarnelam/oswoilam; dziecko do uzyskania pelnoletnosci, ubezwlasnowolniony rodzic albo chory na demencje lub inne choroby degenerujace funkcje myslenia i swiadomosci)
O żadną inna odpowiedzialność mi nie chodziło.
Bliższa jest mi odpowiedź, że to rodzaj kalectwa. Pozbawiono ich pewnego instynktu.

image

Pozdrawiam każdym słowem

avatar użytkownika Tamka

34. @yuhma

Ano wlasnie, zawsze daze do precyzyjnego formulowania/definiowania tego, co mam na mysli, bo inaczej rodza sie nieporozumienia, niezrozumienie. Stereotypy nie pomagaja. To byl glowny cel tej dysqsji oprocz tej merytorycznej (i dygresyjnej, za co przepraszam).

A propos marszu, to wiem, ze bedzie delegacja z mego miasta, panowie z NSZ z lubelskiego regionu tam sie wybieraja :). T.

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.

 

 

avatar użytkownika intix

35. Tamka...

"... ja jestem odpowiedzialna, za siebie. Nie moge byc odpowiedzialna za inne osoby ..."

Tamko Droga...
Często nie zdajemy sobie sprawy w jak znaczny sposób wpływamy na życie innych, zaznaczając swój ślad w ich życiu, bez względu na to czy jest to krótsza, czy też dłuższa chwila.
Uzmysłowienie sobie tego, ta właśnie świadomość bycia obok kogoś drugiego, nieważne jednostki, czy grupy, powinna pobudzić w nas odpowiedzialność nie tylko
 za siebie ale i za resztę...
Tak myślę...:-)

avatar użytkownika yuhma

36. Tamko Droga

Bardzo Ci dziękuję za to wiercenie dziury w brzuchu i domaganie się ścisłości. Ja bardzo czesto wychodzę z fałszywego założenia "przeciez to jest oczywiste i po co mam ludzi zanudzać". Zapominam, że to jest oczywiste DLA MNIE.
Więc naprawdę dziękuję.

Staram się reklamować wszystkie inicjatywy obywatelskie. Jedne popieram czynnie (zwłaszcza OB CIACH i Las Smoleński), więc inne reklamuję. Na marsz się nie wybiorę, bo raczej pójdę z córkami na Plac Piłsudskiego.
Więc robię chociaż tyle:

image

Pozdrawiam każdym słowem

avatar użytkownika intix

37. Yuhma

"Nie wiem, czy mam tyle hartu ducha. Raczej na pewno nie mam."

Ten sposób myślenia blokuje  nasze wszystkie działania, jeszcze przed ich podjęciem...
Więcej wiary w siebie ... Radzę...:-)

avatar użytkownika Tamka

38. @intix

Najpierw mala dygresja, jesli pozwolisz (przepraszam za to, ale to jakies nieuleczalne, wybacz), otoz czytalam rozmowe twoja z @leebee, nie wtracalam sie, bo uznalam, ze tak bedzie lepiej, ale tamta rozmowa jest wg mnie bardzo scisle zwiazana z kwestia odpowiedzialnosci, o jakiej tu pisalam. Owszem, to, ze drogi ludzkie sie splataja i wiaza w jakis sposob ich losy, wplywaja na siebie - tego nie neguje, ale mimo to, uwazam, ze kazdy jest odpowiedzialny tylko za siebie (z wyjatkami, ktore podalam). Reszta to wybory i decyzje. Ech, moglabym tu pisac o tym bardzo wiele, moze kiedys, gdzies, w innych oklicznosciach. Tu juz zamilkne, jakos nieswojo czuje sie zasypujac dygresjami wpis gospodarza - piekny i smutny zarazem. Pozdrawiam mocno. T.

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.

 

 

avatar użytkownika yuhma

39. Intix

To nie jest niewiara we własne siły, tylko realistyczna ocena :-)

image

Pozdrawiam każdym słowem

avatar użytkownika intix

40. Tamka

Tamko Droga...
"Najpierw mala dygresja, jesli pozwolisz (przepraszam za to, ale to jakies nieuleczalne, wybacz), otoz czytalam rozmowe twoja z @leebee, nie wtracalam sie, bo uznalam, ze tak bedzie lepiej, ale tamta rozmowa jest wg mnie bardzo scisle zwiazana z kwestia odpowiedzialnosci, o jakiej tu pisalam..."

:-( Bardzo żałuję, że nie włączyłaś się do dyskusji w tamtej notce.
Myślę, że miałabyś wiele do powiedzenia.
Im szersza dyskusja, tym więcej wymiany naszych odczuć, spostrzeżeń, co prowadzi niejednokrotnie do znalezienia jakiegoś złotego środka. Szkoda, że się nie włączyłaś, ale przecież notka jest otwarta. Zawsze możemy do niej dołączyć, czy nawet przywołać ją po czasie dyskusji, jeżeli czujemy potrzebę podzielenia się własnymi myślami.
Stąd też tu moja dyskusja z Tobą. Nieśmiało, ale podjęłam ją...
Myślę, że do obu tematów możemy wrócić jutro i szczerze porozmawiać:-)
Pozdrawiam serdecznie:-)

avatar użytkownika yuhma

41. Tamko

jakos nieswojo czuje sie zasypujac dygresjami wpis gospodarza - piekny i smutny zarazem
Jeszcze raz podkreślam - to nie są dygresje!
Zauważ, że bohater mojej opowieści czuł sie odpowiedzialny za los innych dzieci. Mógł uciekać sam, a wyprowadził całą grupę. Mógł na wolności żyć normalnym życiem, a wybrał walkę.
Nie twierdzę, że mamy go naśladować. Ale jest to pewien wzór postepowania. Wzory są po to, zeby się do nich zbliżać, ze świadomością, że to niemożłiwe. Ale nie można sobie z góry odpuszczać.

Pozdrawiam każdym słowem

avatar użytkownika Tamka

42. @intix

Ja jestem otwarta na dialog, bo rozmowa to rozwoj i poglebianie widzy nie tylko o swiecie, ale tez o sobie :). Jestem jak najbardziej za! :]

@yuhma
Dobrze. Ino potem prosze mnie nie strofowac za to, co mnie wiadome.
Takie postawy, jak tego chlopca, mnie pobudzaja do refleksji o kondycji spoleczenstwa w ktorym zyje, ale tez probuje sobie odpowiedziec na pytanie [oczywiscie czysto teoretycznie], jak bym sie zachowala w tych warunkach. I jest jeszcze cos: zycie stawia przed nami rozne wyzwania, pewnie kazdy ma takie na miare swoich mozliwosci, tylko jedni je podejmuja bedac przedziwnie tego swiadomi, a inni...no coz. T.

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.

 

 

avatar użytkownika yuhma

43. Z dzisiejszej "Rzepy"

Dziwnie mi to współbrzmi z losami Iqbala. Mam nadzieję, że jacyś polscy obrońcy praw człowieka zaczną zbierać podpisy w obronie tej kobiety. Ja już nie dam rady!

Pierwszy raz pakistański sąd wykorzystał drakońskie prawo, by za obrazę proroka Mahometa skazać kobietę

45-letnia Asia Bibi w upalny czerwcowy dzień 2009 roku pracowała w polu z innymi kobietami i jak wielokrotnie wcześniej została poproszona o przyniesienie wody. Tym razem jednak, kiedy wróciła ze studni, kilka kobiet stwierdziło, że woda przyniesiona przez chrześcijankę jest nieczysta, i odmówiło jej picia. Zdaniem części mediów doszło wtedy do kłótni. Muzułmanki, które pracowały w polu, oskarżyły matkę pięciorga dzieci o obrazę proroka Mahometa. Zgodnie z pakistańskim prawem grozi za to kara śmierci.

– Moja żona spytała tylko, czy chrześcijanie nie są ludźmi. I to stało się pretekstem do oskarżeń – mówi mąż skazanej Ashiq Masih. Kilka dni temu sąd w dystrykcie Nankana, niedaleko Lahore, skazał kobietę na śmierć. Sędzia Mohamed Naveed Iqbal dodatkowo zażądał 3,5 tysiąca dolarów grzywny. To pierwszy taki wyrok w Pakistanie. Do tej pory za obrazę Mahometa skazywano wyłącznie mężczyzn, a wyroków najczęściej nie wykonywano.

– Procesy o bluźnierstwo odbywają się pod ogromną presją społeczną. Lokalni mieszkańcy zbierają się przed sądem i żądają najwyższej kary – mówi Ataul Saman z Narodowej Komisji Sprawiedliwości i Pokoju (NCJP), która ma promować dialog międzyreligijny.

W 170-milionowym Pakistanie mieszka około 3 milionów chrześcijan. Muzułmanie nagminnie wykorzystują prawo zakazujące bluźnierstwa do załatwiania osobistych porachunków czy przejęcia ziemi sąsiadów. Nawet uniewinnienie chrześcijanina nie gwarantuje mu bezpieczeństwa. Według BBC co najmniej 10 osób oskarżonych o bluźnierstwo zostało zlinczowanych przed zakończeniem procesu. W sierpniu tego roku na schodach sądu w Fajsalabadzie zastrzelono dwóch braci chrześcijan, którzy zostali uniewinnieni przez sąd od zarzutu bluźnierstwa. Zdaniem miejscowych chrześcijan antyzachodnie nastroje tak wzrosły w ostatnim czasie, że nie ma szans na zmianę prawa. Rodzina chrześcijanki ma nadzieję, że naciski na władze wywrze wspólnota międzynarodowa. Pod taką presją ugiął się ostatnio Iran, gdzie na śmierć skazano matkę dwójki dzieci oskarżoną o cudzołóstwo. Przeciw decyzji sądu protestowało kilkadziesiąt krajów, a petycję domagającą się wstrzymania egzekucji podpisało 900 tys. osób.

http://www.rp.pl/artykul/68095,563888.html

Ostatnio zmieniony przez yuhma o ndz., 14/11/2010 - 21:40.

Pozdrawiam każdym słowem

avatar użytkownika Tamka

44. @yuhma

Zauwaz, ze skazana, to chrzescijanka. To szerszy problem wg mnie. Na swiecie tepi sie chrzescijan. Dlaczego? To sa dzialania zgodne z ogolnoswiatowym planem. Spojrz, co sie dzieje w Polsce? To sie wpisuje w ta niszczaca chrzescijanstwo polityke. pozdr. T.

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.

 

 

avatar użytkownika yuhma

45. Tamko

Zauważ, że Iqbal też był chrześcijaninem.

Natomiast co do walki z chrześcijaństwem, to nie sądzę, zeby miedzynarodówka liberalna i islamiści mieli wspólne cele :-)

Pozdrawiam każdym słowem

avatar użytkownika Tamka

46. @yuhma

"nie sądzę, zeby miedzynarodówka liberalna i islamiści mieli wspólne cele"

Ja tego nie napisalam.
Cele sa rozne, metody podobne i zmierzaja do unicestwienia chrzescijan. Poczytaj sobie o NWO, a wiele zrozumiesz, w tym moj komentarz, pozdr. T.

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.

 

 

avatar użytkownika yuhma

47. Tamko

Ja se ne boim, ja mam raka! (tym razem to tylko żart)
Naprawdę. Wolę Arabów (tych arabskich, czyli z Arabii) od tej europejskiej bandy. Jak mam do wyboru eurokołchoz albo eurokalifat to wole to drugie. Przynajmniej będę mógł rżeć ze śmiechu jak jak tarasowcy będa kible u mahometan szorowac. A my jako ludzie księgi będziemy sobie spokojnie prowadzić sklepy. Może nawet jakieś szkoły pozwolą nam otworzyć. I z jeden uniwersytet na cały kontynent. A feministki będą zamiatać ulice. Czyż to nie piekna perspektywa?

Pozdrawiam każdym słowem

avatar użytkownika Tamka

48. @yuhma

"Czyż to nie piekna perspektywa?"

hehe...
No coz, swiatem zadza ci z plemienia wybranego, a oni, hmm, oni nie lubia arabow i islamu, ale najbardziej nie znosza katolikow (o tym w swoich wykladach mowi prof. Wolniewicz i taki ks. profesor, imienia nie pomne). T.

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.

 

 

avatar użytkownika yuhma

49. Tamko

Tu się nie dogadamy. Nawet jeśli światem rządzą Żydzi, to dlatego, że potrafili to zrobić. Wystarczy być lepszym od nich. A przynajmniej być równie solidarnym.

Pozdrawiam każdym słowem