Zbrodnicza nienawiść do PiS establish-mentów w PRL-bis, cz. I

avatar użytkownika Andy-aandy
Komuniści oraz walczący o władzę bolszewicy

"Przestępcy chcą po prostu żerować na społeczeństwie, rewolucjoniści chcą je zniszczyć. Zadaniem rewolucjonistów jest przekonać przestępców, że wszelkie zbrodnie popełnione w kontaktach z tradycyjnym społeczeństwem zostaną im wybaczone, a nawet zaliczone na poczet zasług w przyszłym systemie (…)" — napisał prof. Marek J. Chodakiewicz w książce — zbiorze dokumentów na temat zbrodniczej działalności agentury NKWD oraz rodzimych bandytów ze stalinowskiej PPR w Polsce. (1)

Powstała z inicjatywy Stalina tzw. "Polska Partia Robotnicza" (PPR) utworzona w okupowanej przez Niemców Polsce przez agentów NKWD (2) — nie była ani "polska", ani "robotnicza"… Tak jak nigdy nie była "polską" jej poprzedniczka, oszukańczo nazwana przez bolszewickich, antypolskich funków opłacanych przez Moskwę — "Komunistyczną Partia Polski".

 

"Władza to nie środek do celu; władza to cel"

O podstawowych celach wszystkich komunistycznych i lewackich polityków George Orwell pisał, iż dla nich: "Władza to nie środek do celu; władza to cel. Nie wprowadza się dyktatury po to, by chronić rewolucję; wzmacnia się rewolucję w celu narzucenia dyktatury. Celem prześladowań są prześladowania. Celem tortur są tortury. Celem władzy jest władza."

Posiadanie władzy, nawet kosztem dziesiątków milionów niewinnych ofiar — było jedynym celem dla komunistycznych bandytów w państwie sowieckim. Podobnie jest także i w PRL-bis, gdzie dla grupy trzymającej władzę w partii zwanej PO nie liczą się miliony bezrobotnych, nie liczy się żaden interes państwa, czy społeczeństwa — liczy się natomiast jedynie posiadanie władzy oraz interesy popierających tę grupę partyjnych przestępców słuchających poleceń mafii oraz możliwości zakupu przez nich posiadłości na Florydzie…

 

Postbolszewiccy rewolucjoniści z PO

Dzisiaj widzimy, że identycznie jak NKWD-owska agentura w PRL — w PRL-bis zachowują się antypolskcy, postbolszewiccy rewolucjoniści z PO oraz trockistowsko-bolszewickie media cynicznie twierdzące, że za morderstwo oraz usiłowanie morderstwa na działaczach i pracownikach PiS odpowiada nie ten bandyta, który zamordował — lecz wyłącznie szef PiS, Jarosław Kaczyński — czyli ta osoba, w którą miały zostać wymierzone przez bandytę śmiertelne strzały!

Jednak, zamiast Kaczyńskiego, zamordowany został Marek Rosiak — z biura prasowego europosła PiS Janusza Wojciechowskiego. Tym samym, Marek Rosiak zginął niejako w zastępstwie Kaczyńskiego…

Niemniej jednak, zdaniem antypolskich, demagogicznych postkomunistycznych polityków oraz postbolszewickich mediów nienawidzących PiS i popierających PO — to właśnie Jarosław Kaczyński jest odpowiedzialny za niebywałą agresję wykazywaną przez nienawidzących go sfanatyzowanych postsowieckich bandytów i różnych innych postkomunistycznych politruków.

Z tego wynika, że dla GWna, janczarów GWna oraz michnikowszczyzny i postsowieckiej agentury w PRL-bis — polskie patriotyczne i katolickie elity są warte jedynie ich wręcz bolszewickiej nienawiści... (3)

 

Palikot wspólnie z Komorowskim — "zastrzelimy Jarosława Kaczyńskiego"

Tak więc, zdaniem polityków i mediów popierających PO — Jarosław Kaczyński powinien odpowiadać także za innego politycznego bandytę z PO, który na wieczorze wyborczym namiestnika Komorowskiego z WSI — publicznie z uśmiechem zapowiedział, że "razem z Bronisławem Komorowskim zastrzeli Jarosława Kaczyńskiego, wypatroszy jego skórę i wystawi na sprzedaż!" (4)

 

W tej bolszewickiej wojnie przeciw PiS fakty nie mają żadnego znaczenia

"Wydawało się, że polityczne morderstwo jest zdarzeniem", pisze red. Bronisław Wildstein — "które większość ludzi zajmujących się polityką powinno zmusić do refleksji. Zwłaszcza jeśli działanie zabójcy powodowane jest nienawiścią do partii i jej lidera, obiektu stałej i bezprecedensowej nagonki ze strony najbardziej opiniotwórczych środowisk w kraju."

I kontynuuje: "Co jednak myśleć o stanie rzeczy, w którym morderstwo staje się pretekstem do kontynuacji, a nawet wzmożenia kampanii nienawiści wymierzonej w ugrupowanie, które padło jej ofiarą? Co sądzić o rzeczywistości, w której intelektualiści, dziennikarze, politycy stosują łamańce umysłowe, aby odwrócić sens zdarzeń i uznać ofiary za sprawców?"

Dlatego znakomity publicysta Rzeczpospolitej Bronisław Wildstein podsumował tę sytuację w ten sposób: Jak się okazuje, w tej wojnie nawet najbardziej drastyczne i elementarne fakty nie mają znaczenia." (5)

Można tylko jeszcze się zapytać także i o to: "Czy dla bolszewików jakiekolwiek fakty — poza tymi, które w celach propagandowaych sami wykreowali — miały kiedykolwiek jakieś znaczenie?"

 

Postbolszewia ten mord na członku PiS już mordercy wybaczyła

Morderca już został okrzyknięty przez nienawidzących PiS polityków oraz media — jako niepoczytalny. A więc tym samym nieodpowiedzialny za morderstwo wynikające, jak piszą media — z agresji oraz wpływu wywieranego na tego mordercę przez Jarosława Kaczyńskiego.

Postbolszewia ten mord na członku PiS już mordercy wybaczyła — dokładnie tak jak to przedstawia prof. Marek J. Chodakiewicz w cytowanym na początku tego materiału tekscie. Doskonale tę atmosferę nienawiści do PiS oddają wypowiedzi takiej politycznej szmaty jaką jest sejmowa jado-plujka Niesiołowski (6) twierdzący, że to "Kaczyński odpowiada za to, co się stało w Łodzi" i przekonujący, że atak na łódzkie biuro PIS był przypadkowy oraz że: "Nie było żadnego mordu politycznego. Psychopata zabił niewinnego człowieka, mógł zabić kogoś innego." (7)

A przecież pierwsze medialne relacje zawierały także i video, na którym morderca Ryszard C. wyraźnie stwierdził, że: "chciałem zabić J. Kaczyńskiego, tylko za małą broń miałem (…) Jestem przeciwko PiSowi. I chciałem go zamordować. (8) [sic!]

Mimo tego, szef MSWiA Jerzy Miller już twierdzi, że Ryszard C. wcale nie założył z góry, iż zamorduje Jarosława Kaczyńskiego. Według Millera, Ryszard C. zabójstwo "jednego z polskich polityków" planował od ponad roku, a za cel miał sobie najpierw obrać innych. (9) [sic!]

Koniec części I.

____________________

1. "Tajne oblicze GL-AL i PPR; dokumenty", wybór i opracowanie: Marek J. Chodakiewicz, Piotr Gontarczyk, Leszek Żebrowski; Burchard Edition, Warszawa 1997.

2. Zob.: "Stalin podejmuje decyzję o utworzeniu PPR"; http://salski.salon24.pl/154598,stalin-podejmuje-decyzje-o-utworzeniu-ppr.

3. Zobacz także notkę "Bolszewizm i michnikowszczyzna razem — w postbolszewickim i agenturalnym PRL-bis", http://www.thoughts.com/Andy101/bolszewizm-i-michnikowszczyzna-razem-w-prl-bis.

4. "Największym wilkiem polskiej polityki jest Jarosław Kaczyński. W związku z tym moja odpowiedź na pańskie pytanie jest taka: tak, Bronisław Komorowski pójdzie na polowanie na wilki, zastrzelimy Jarosława Kaczyńskiego, wypatroszymy i skórę wystawimy na sprzedaż w Europie – mówił Janusz Palikot. "Cytat za: "Zastrzelimy Kaczyńskiego i wypatroszymy"; http://www.tvp.info/informacje/polska/zastrzelimy-kaczynskiego-i-wypatroszymy/2033452.

5, Cytaty z: Bronisław Wildstein "Jak z ofiary zrobić sprawcę", "Rzeczpospolita", 20-10-2010http://www.rp.pl/artykul/552143-Wildstein--Jak-z-ofiary-zrobic-sprawce-.html.

6. "Niesiołowski karierę zawdzięcza obelgom i insynuacjom. Kieruje je przeciw wszystkim krytykom swojej partii, ale głównie PiS. Za to nagrodzony został prestiżowym stanowiskiem. Większość dziennikarzy nie uznaje za stosowne zaliczenie jego ekscesów na konto jego ugrupowania, co byłoby oczywiste w normalnie funkcjonującej demokracji. Tak jak oczywistym byłoby wykluczenie takiego osobnika z życia politycznego choćby za jego reakcję na łódzką tragedię. W Polsce jednak Niesiołowski jest pupilem mediów, mimo że nie ma do powiedzenia nic oprócz inwektyw. "

Cytowane za: Bronisław Wildstein "Jak z ofiary zrobić sprawcę", "Rzeczpospolita", 20-10-2010, http://www.rp.pl/artykul/552143-Wildstein--Jak-z-ofiary-zrobic-sprawce-.html.

7. "Kaczyński odpowiada za to, co się stało w Łodzi", http://www.tvn24.pl/-1,1678914,0,1,8222kaczynski-odpowiada-za-to--co-sie-stalo-w-lodzi8221,wiadomosc.html.

8. Zob. video "Chciałem zabić Kaczyńskiego, tylko za małą broń miałem", http://www.youtube.com/watch?v=SdU4wVujrWY

9. Artur Kowalski "Rząd widzi przypadek ‘jakiegokolwiek polityka’", "Nasz Dziennik", 22 października 2010, nr 248, http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20101022&typ=po&id=po02.txt

 

napisz pierwszy komentarz