PATRIOTYZM WEDŁUG MARII PESZEK

avatar użytkownika jwp

Dzięki artykułowi Ziemkiewicza w sobotniej Rzepie, miałem okazję poznać czym jest prawdziwy, nowoczesny patriotyzm, w rozumieniu...


Dzięki artykułowi Ziemkiewicza w sobotniej Rzepie, miałem okazję poznać czym jest prawdziwy, nowoczesny patriotyzm, w rozumieniu, jak to pięknie określił Ziemkiewicz, "szansonistki Marii Peszek".

http://www.maria-awaria.pl/

A otóż jaki jest. Cytuję za Ziemkiewiczem.

"Gdyby moja ojczyzna popadła w jakieś tarapaty, myślę tu o sytuacji zbrojnej, to ja natychmiast zostaję dezerterem. Nie zostaję sanitariuszką, nie schodzę do kanału, Pierwsza rzecz, jaką robię. to spierdalam po prostu."

Maria Peszek.

A ja na to:

Primo - to spierdalaj tak po prostu,

Secundo - rodzynek językowy - "myślę tu o sytuacji zbrojnej", istny MIŚ.

Tak mi się wydaje po chwili utraty przytomności, iż jest dla "szansonistki Marii Peszek" ratunek. A jest nim równie nowoczesny patriota, człowiek wielu talentów, zasłużony dla Tuskolandu, sam Dominik Taras.

Ach cóż to byłby za ślub.

A gdyby doczekali się już małych patriotów, to jak sądzę, te ich małe patriotki poszłyby trochę dalej ku nowoczesnej Europie i powiedziałyby pewnie tak:

(córka lub syn Państwa Peszko-Tarasów)

"Gdyby Polska, gdzie mieszkam popadła w jakieś tarapaty, jakby nas kto napadł, to ja natychmiast przyłączam się do tych co napadli. Bo kurwa w tym dziadowskim i dzikim kraju trzeba porządek jakiś zrobić, no z moherami na przykład. Nie zostaję partyzantem, nie idę do lasu. Napierdalam Polaczków z kumplami z Unii."

 

Etykietowanie:

5 komentarzy

avatar użytkownika circ

1. Czasem sobie myślę, że to, co ludzie mówią, a kim są

i co robią, to zupełnie różne sprawy.
Dziś mówią to, jutro tamto, a my za mediami wpatrujemy się w ten bełkot, komentujemy go i przeżywamy.
Czy ci ludzie są w stanie zmienić świat? Nie.
Uda się im tylko wtedy, kiedy odwrócą naszą uwagę od tego co robimy, bo wtedy nie siejemy, nie tworzymy, ale stoimy osłupiali i karmimy demony naszą uwagą, a one puchną.

Czy ten indianin na zdjęciu jest prawdziwy, by z nim rozmawiać po indiańsku?
Jutro będzie Chińczykiem, a pojutrze zydem.
I co nas to obchodzi, że oni mają kłopoty z tożsamością?
Mamy się tym zarazić?

avatar użytkownika zx

2. czego wymagać

od "kolekcjonerki penisów" jak sama o sobie mówi?

avatar użytkownika basket

3. wygląda jak

barwa na kurierze...

basket

avatar użytkownika Maryla

4. 6 lat minęło, Peszkowej nic lepiej

"Modern Holocaust" - mocny singiel Marii Peszek o "piecu polskiej nienawiści". Zobacz teledysk

"W moim kraju palą tęczę/ jak kiedyś ludzi
w stodole/ hejt nasz polski powszedni/ jak chleb jak obiad na stole" -
tak zaczyna się "Modern Holocaust", nowa piosenka promująca album
"Karabin". Teledysk wyreżyserował Przemysław Wojcieszek, twórca m.in.
"Głośniej od bomb".
Wideoklip przedstawia Marię Peszek i tancerza Pawła Pablo Krupę na tle potężnych płomieni.


Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75475,19738519,modern-holocaust-mocny-singiel-marii-peszek-o-piecu-polskiej.html#ixzz42LXhP1uT

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

5. Maria Peszek w oparach


Maria Peszek w oparach absurdu: "Antysemityzm co jakiś czas wraca. Nowym Żydem jest teraz gej"; "Ludzi jest po prostu za dużo"

Maria Peszek to kolejna artystka, która dołącza do grona
celebrytów próbujących zaistnieć w mediach przez atakowanie Polski. Tym
razem swoistą krucjatę przeciwko własnej ojczyźnie przeprowadziła
na łamach „Gazety Wyborczej”. Stwierdziła m.in., że na świecie jest…
za dużo ludzi.
wój wywód Peszek zaczęła od oświadczenia, że specjalnie
zagrała w filmie „Nina”, bo chce promować ideologię LGBT. Jej zdaniem,
w Polsce „nowym Żydem jest dzisiaj gej”.

W Polsce
mieliśmy Jedwabne i ten antysemityzm co jakiś czas wraca. A że prawie
nie ma już u nas Żydów, to nowym Żydem jest dzisiaj gej. Ale strach
przed obcym nie jest tylko polską specjalnością, to globalny problem

— stwierdziła Peszek.

Mam
wrażenie, że przez ten czas, który spędziłam w podróży, ciemność
w Polsce zgęstniała. (…) Marzę o czymś takim, o wydarzeniach na granicy
legalności, o wspólnym, jednoczącym transie. Szukam antidotum na święte
trupy i pogrzeby

— mówiła.

Przekonywała
także, że na świecie jest… za dużo ludzi, przez co ”świat staje się
coraz bardziej skomplikowany, cyniczny i zatłoczony”.

Przez
to wszystko stają się brutalni. Przez ostatnie dwa lata podróżowałam
po świecie i widziałam to wyraźnie – ludzi jest po prostu za dużo.
A człowiek, któremu brakuje przestrzeni, pożywienia, nawet tlenu, staje
się coraz bardziej agresywny, coraz mocniej gryzie

— oświadczyła Peszek.

Artystka,
która kiedyś ubolewała, że „w jej kraju palą tęczę, jak kiedyś ludzi
w stodole” postanowiła zrobić to, co feministki lubią najbardziej, czyli
ubliżać kobietom i rodzicom, którzy mają odmienne potrzeby i marzenia,
przy okazji atakując Kościół.

To wszystko płynie
z Kościoła, w polskim wydaniu najstraszliwszego. Sprowadzanie człowieka
do funkcji wyłącznie prokreacyjnej strasznie go upośledza i poniża

— dramatyzowała.

Przeraża
mnie, że chociaż świat jest o krok od zagłady spowodowanej
przeludnieniem, w naszej ojczyźnie nagradza się rodziców za każdą nową
istotę. Zbyt często ludzie, chcąc nadać sens swojej nieciekawej
egzystencji, płodzą ponad miarę

— kpiła Peszek, dodając, że „całe nasze narodowe jestestwo oparte jest na pogardzie dla jednostki”.

Tyle
ostatnio mówi się o tym, co się w Kościele złego działo, ale ludzie nie
chcą tego widzieć. Są bierni, boją się. Dlatego wciąż można straszyć
ich cipką. Można widzieć w cipce siedlisko zła. Jeśli nie rodzi, mieszka
w niej szatan

— histeryzowała Peszek.

Jak
na „Gazetę Wyborczą” jest to już pewien standard. Wywiad bez promocji
LGBT, ataku na Kościół, katolików i rodzinę, to nie wywiad. Co jeszcze
wymyśli Peszek? Po jej oświadczeniu, że na ziemi jest za dużo ludzi,
można się spodziewać wszystkiego.

wkt/”Gazeta Wyborcza”


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl