Honor czekisty (Widacki, Milczanowski, Kozłowski i towarzysze z „bezpieczeństwa”) (rosemann)

Panowie Ministrowie Widacki, Milczanowki i Kozłowski zdecydowali się wysłać do rządzących list otwarty w związku z projektem odebrania byłym ubekom wysokich emerytur . Skoro zaś list jest otwarty to pozwolę sobie odpowiedzieć. Tym bardziej, ze z punktu widzenia owego towarzystwa jestem nikt. I tak być powinno bowiem na to, by KTOŚ udzielał odpowiedzi panowie owi absolutnie nie zasługują Panowie Czekiści Wasza heroiczna próba obrony grubych portfeli waszych „towarzyszy z bezpieczeństwa” nie zdziwiła mnie ani trochę. Bowiem nawet mało doświadczony kagiebista przyznaje, ze jak raz wejdzie się do resortu to już do końca życia pozostaje się czekistą. Cokolwiek by się później nie robiło. I wasza wierność owej zasadzie powinna mnie nawet wzruszać. Ale widać mało uczuciowy ze mnie człowiek. Choć bez emocji rozmawiać z wami nie umiem. Przejdę jednak do meritum. Oto stanęliście w obronie wysokości świadczeń, jakie wasi byli koledzy pobierają za swą długoletnia służbę w resorcie spraw wewnętrznych, a konkretniej w komunistycznej policji politycznej. Doskonale wiecie, że są to świadczenia nienależne choćby z tego powodu, że od niewspółmiernie wysokich poborów ludzi z UB i SB nie były pobierane składki na poczet przyszłych emerytur. Co za tym idzie owe wysokie emerytury są niczym innym tylko prezentem płaconym waszym kolegom przez Rzeczpospolitą. W dzieciństwie uczono mnie że prezenty otrzymuje się za dobre zachowanie i prowadzenie. Jeśli tak stajecie w obronie byłych ubeków widać uważacie, że w tamtych latach prowadzili się dobrze. Wiem, że waszym argumentem jest owa weryfikacja którą… sami przeprowadziliście. Tyle, że nie było to wyłuskanie spośród bandy łobuzów nielicznych aniołów tylko łobuzów pośledniego autoramentu (tych porządnych, jak choćby Hodysz nikt emerytury pozbawiać nie zamierza). I nie przekonujcie mnie teraz, że owi wasi koledzy nic nie wiedzieli, w niczym nie uczestniczyli i mogliby być wzorem do naśladowania dla pokoleń Polaków. A tak mogłoby logicznie wynikać z waszego protestu, który zmierza ku temu by nagrody dla tej bandy pozostawić. Posługujecie się w swoim liście argumentem oszustwa, którego miałoby się dopuścić państwo polskie wobec waszych towarzyszy z bezpieczeństwa gwarantując cos a później tego nie dotrzymując. Staracie się przy tym argumentować jakąś jednostkową operacją w Iraku, która ma jakoby uwiarygodnić znaczną część SB. Nawet jeśli Rzeczpospolita miałaby się okazać kłamcą to co z tego? PRL, której solidnym fundamentem była SB oszukiwała mnie wielokrotnie. Że Polska jest wśród 10 największych gospodarczych potęg świata, że ludziom żyje się dostatniej, że w Radomiu i Ursusie grasują warchoły, że istnieje cos takiego jak eksport wewnętrzny, że Piotr Bartoszcze i jemu podobni zabili się sami, że pogotowie ratunkowe zajmuje się katowaniem licealistów, że jest cos takiego jak „wyrób czekolado podobny”. Wobec tamtych kłamstw to jedno będzie i tak niewystarczającym aktem dziejowej sprawiedliwości. Unosicie się w obronie ubeków powołując się na swój honor. Wy, którzy pozwoliliście by spalili oni znaczną część dowodów swej winy a znaczną część pozostałych zamknęliście w różnych „zasobach zastrzeżonych”. Wy, którzy odpowiadacie za większość przedawnień czynów esbeckich. Powiem wam coś. Wasz honor po tym wszystkim g**** by mnie obszedł nawet gdybyście go mieli. Bez zwyczajowej formułki rosemann http://www.tvn24.pl/-1,1567887,0,1,odbierajac-emerytury-po-wyjdzie-na-oszusta,wiadomosc.html http://rosemann.salon24.pl/96809,index.html