Wiara, jak uśmiech niemowlęcia.. .

avatar użytkownika poldek34

Kwestia wiary lub niewiary to kwestia spojżenia na siebie samego. Ot, weźmy taki prosty fakt:

- człowiek został stworzony przez Boga.

Można by rzec, że to cud. Ale co to za cud, skoro jest on faktem.

 

Człowiek jest rzeczywistością która wymyka się doświadczeniu. Weźmy choćby taki prosty fakt:

- niemowlę na widok matki/tatusia się uśmiecha!

Dlaczego, skoro nic nie wie o matce i tatusiu? Nie wiedząc o rodzicach nic, nie może się uśmiechać zanim ich nie pozna. A jednak uśmiechac się wiedząc, że to rodzice. Mimo, ze nie wie nic o nich i nie może wiedzieć. :-))

 

Wiara w Boga jest więc swoistym uśmiechem człowieka skierowany do swojego Ojca - Przedwiecznego Stwórcy. Dopóki nie staniecie się jak dzieci... i... nie uśmiechniecie się do Boga.. . :-)))

 

p.s.

Dedykuję wszystkim zasmuconym tragedią 10.04.2010 poniższe nagranie

 

 

napisz pierwszy komentarz