Donald , pobawmy się helikopterkiem…
szuan, śr., 23/06/2010 - 23:34
Rozmowa nie – kontrolowana :
- - Dona, pobawmy się helikopterkiem..
- - Zgłupiałeś ?! Mamy tylko dwa, sam żeś dziś jeden przekazywał !
- - No właśnie, taki był fajny, szkoda, że nie pozwalasz mi kupić więcej..
- - Nie pozwalam, bo na wybory jeden wystarczy, a kasa potrzebna do kupowania głosów .
- - No to może postrzelamy sobie ?
- - Tyś całkiem zdurniał, TOBIE już nie wolno strzelać !
- - Ale byłem u wojaków w Afganistanie i oni tam mieli takie fajne karabinki… z lunetą nawet ! Jeden sobie nawet przywiozłem, patrz jaki fajny !
- - Głąbie, przecież ci tłumaczyłem, że masz tam polecieć po głosy a nie po karabin, do tego znowu zapominasz, że to tylko była przykrywka dla wizyty u Władimira !
- - No właśnie , zapomniałem –Władimir cię pozdrawia, razem z Dmitrijem..kazali powtórzyć, żebyś się nie martwił – żadne nagrania ani zeznania nie dostaną się w niepowołane ręce, a złom z lotniska zutylizują jak tylko wygram wybory.
- - O, super ! Tylko niech jeszcze Randapem ziemię spryskają, bo kiedyś w końcu ktoś się czegoś dogrzebie i będzie chryja.
- - Wiesz, to może choć żołnierzykami się pobawimy ?
- - A ty znowu swoje ! Jak myślisz ciamci aro, po co likwidowałem wojsko z poboru a Tobie zabroniłem robić zawodowe i nie dałem na nie ani grosza ?! Właśnie po to , aby nie było żołnierzyków !
- - To czym mam się bawić ?
- - Jak to czym ? Idź sobie pożycz instrument od Janusza, zresztą co ja gadam – przecież po wycieczce do Londynu masz już swój własny ! Tym się pobaw !
- - Nie mam własnego, Julka mi zabrała..mówi że to pomaga jej zgonić stresy związane z brakiem korupcji, do tego pożycza też tej rudej od zdrowia, ta z kolei ciągle coś łyka na agresję i mus się potem wyciszać… a właśnie – o co chodzi z tą służbą zdrowia ? To prawda , że ja już mam swoje poglądy ?
- - Masz, sąd ci je przyznał i od tej pory masz mówić, że zgadzasz się z wyrokiem, tfu ze zdaniem sądu w tej sprawie.
- - No a co z tą wsią ? Kaczor mi tam głosy zabiera ! Nie można jej jakoś zlikwidować ? W końcu w marketach pełno żarcia, po co nam wieś ?!
- - Rany jaki dureń ! Jak ja mam zlikwidować wieś ?! Ledwo jeden samolot nam się udało a patrz ile trzeba było wysiłku, a tym swoim gadaniem o lataniu i wyborach mało żeś wszystkiego nie popsuł… a teraz wsi mu się zachciewa ! Idź do tej swojej WSI , oni ci wytłumaczą co i jak, ty znowu nic nie kumasz..
- - Hm, to co mam robić ? Pobawił bym się czymś…
- - To idź do sklepu i kup sobie chińczyka…
- - Chińczyka ?? A jak się można bawić chińczykiem ? Przecież on tak mówi, że ja nic nie rozumiem !
- - Idiota, no normalny idiota ! Nie żywego chińczyka, tylko taką grę, zresztą wiesz – ja ci sam kupię, bo znowu jakąś gafę pierdykniesz i całkiem przerąbiemy te wybory !
Teks powyższego dialogu nie narusza niczyich dóbr osobistych w rozumieniu prawa i stanowi luźną interpretację możliwych zachowań co niektórych obywateli w trakcie kampanii wyborczej.
- szuan - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
napisz pierwszy komentarz