Eksperci rosyjscy po oględzach koreańskiego  wraku statku CHEONAN i szczątki torpedy

Grupa ekspertów z Marynarki Wojennej Rosji zakończyła w Seulu badanie wyników dochodzenia w sprawie okoliczności zatonięcia południowokoreańskiej korwety Czchonan na Morzu Żółtym. Odwiedzili oni bazę morską w Phenthek, gdzie znajdują się szczątki okrętu, dokonali oględzin fragmentów torpedy, która, zgodnie z twierdzeniami, zatopiła Czchonan oraz spotkali się z ocalałymi członkami załogi. Według wojskowych Korei Południowej, Rosjanie nie poinformowali o swoich wnioskach. Korea Południowa twierdzi, że korweta została zniszczona na Morzu Żółtym 26 marca przez Koreę Północną, w wyniku czego zginęło 46 marynarzy. Propozycję Seulu w sprawie wysłania specjalistów z Rosji przyjął prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew w końcu maja. 

 

Russia Voice

KOREA PÓLNOCNA MUSI PONIEŚĆ KONSEKWENCJE

Amerykański sekretarz obrony Robert Gates uważa, że Korea Północna musi ponieść konsekwencje marcowego ataku torpedowego na południowokoreański okręt "Cheonan". Administracja USA chce, aby społeczność międzynarodowa wypracowała wspólne stanowisko w sprawie incydentu na Morzu Żółtym i jego konsekwencji dla reżimu w Phanianie.

W opinii analityków, wypowiedź Gates'a na konferencji w Singapurze stanowi apel do chińskich władz, które są największym sprzymierzeńcem Korei Północnej na arenie międzynarodowej. Seul chce, aby sprawą incydentu na Morzu Żółtym, w którym zginęło 46 marynarzy, zajęła się ONZ. Chiny, które są stałym członkiem Rady Bezpieczeństwa, mogą skutecznie zablokować działania mające na celu ukaranie Korei Północnej. Phenian utrzymuje, że incydent na Morzu Żółtym był południowokoreańską prowokacją.

Obecny na konferencji w Singapurze prezydent Korei Południowej Lee Myung-bak nie sprecyzował, jakiego typu sankcji wobec Phenianu domagają się południowokoreańskie władze. USA i Korea Południowa planowały przeprowadzenie w najbliższych dniach wspólnych manewrów wojskowych na Morzu Żółtym. Południowokoreański urzędnik poinformował jednak, że manewry odbędą się w późniejszym terminie

Polskie Radio/IAR

HISTORIA PROWOKACJI i POCZTEK KONFLIKTU

10 maja minister obrony Kim Tae-young powiedział, że we wraku Cheonan odkryto ślady wybuchowej substancji chemicznej RDX używanej do produkcji torped. 19 maja południowokoreański dziennik "Chosun Ilbo" doniósł, że w pobliżu miejsca zatonięcia Cheonana znaleziono śrubę napędową torpedy z numerem seryjnym świadczącym o jego północnokoreańskim pochodzeniu, a minister spraw zagranicznych Korei Południowej Yu Myung-hwan stwierdził, że udział Korei Północnej w incydencie jest "oczywisty." W końcu 20 maja badający sprawę zespół wojskowych i cywilnych śledczych z Korei Południowej, USA, Australii, Wielkiej Brytanii i Szwecji wydał oświadczenie stwierdzające, że "nie ma innego wiarygodnego wytłumaczenia" zatonięcia okrętu niż atak torpedowy Korei Północnej. Według śledczych eksplozję wywołała torpeda CHT-02D zawierająca ładunek wybuchowy o wadze 250 kilogramów, wystrzelona przez jedną z grupy małych łodzi podwodnych klasy Yeono, które wraz ze statkiem-matką opuściły swoją bazę morską na 2-3 dni przed atakiem i powróciły do niej 2-3 dni po ataku. Północnokoreańska Narodowa Komisja Obrony w natychmiastowej reakcji za pośrednictwem KCNA zarzuciła Seulowi fabrykację śledztwa w sprawie incydentu i zagroziła, że w przypadku prób wymierzenia kary, odwetu czy nałożenia sankcji wprowadzone zostaną "ostre środki, włącznie z otwartą wojną", równocześnie oferując wysłanie własnych śledczych na miejsce incydentu.

POLITYTCZNE UWARUNKOWANIA A BROŃ ATOMOWA

Incydent Cheonan bez wątpienia odbije się negatywnie na stosunkach międzykoreańskich, zresztą nigdy nie układających się dobrze za rządów Lee, który zerwał z prowadzoną przez poprzednich 2 prezydentów "słoneczną polityką" zaangażowania KRL-D poprzez pomoc gospodarczą i kontakty oficjalne. Już w kilku ostatnich tygodniach widać było negatywny trend w relacjach na linii Seul-Phenian, odbijający się na najważniejszych inicjatywach współpracy międzykoreańskiej: 23 kwietnia Korea Północna oświadczyła, że przejmie 5 południowokoreańskich obiektów w górskim kurorcie Mount Kumgang, a później groziła zrewidowaniem umów w sprawie wspólnego parku przemysłowego w Kaesong. 17 maja południowokoreańskie ministerstwo zjednoczenia podjęło decyzję o zawieszeniu wymiany na szczeblu rządowym z Koreą Północną z powodu napięć w stosunkach dwustronnych, a parę dni wcześniej wezwało południowokoreańskie firmy do powstrzymania się od podpisywania nowych umów z Północą. Prawdopodobnym dalszym krokiem Seulu będzie dalsze ograniczenie więzi gospodarczych z KRL-D, np. wstrzymanie importu surowców.

Mimo że armia południowokoreańska na pewno pała obecnie żądzą rewanżu, nie należy spodziewać się jakiegokolwiek odwetu militarnego, gdyż groziłby on nieprzewidywalną reakcją Północy, włącznie z wybuchem konfliktu zbrojnego. Szanse na to byłyby jeszcze większe jeśli weźmie się pod uwagę toczącą się w Phenianie batalię o sukcesję po Kim Dzong-ilu, która mogłaby skłonić armię do wykorzystania możliwości zaznaczenia swojej wiodącej pozycji w hierarchii władzy.

Ponadto nie wolno zapominać, że KRL-D dysponuje bronią jądrową, przetestowaną już dwukrotnie, ostatnio 25 maja 2009 roku.

Drugi w historii test bomby atomowej przez KRL-D 25 maja 2009 roku wywołał eskalację napięć, grożących nawet wybuchem wojny. 26 maja Seul ogłosił, że przystąpi do Inicjatywy Bezpieczeństwa od Proliferacji (PSI) zmierzającej do przeciwdziałania globalnemu przemytowi broni masowej zagłady, której ostro sprzeciwiała się Korea Północna. 27 maja Phenian oświadczył, że uważa rozejm z 1953 roku kończący Wojnę Koreańską za nieważny i zagroził Korei Południowej atakiem jeśli północnokoreańskie statki zostaną zatrzymane w ramach uczestnictwa Seulu w PSI. 28 maja siły zbrojne Korei Południowej i USA na Półwyspie Koreańskim podniosły stopień gotowości bojowej do najwyższego od października 2006 roku, kiedy KRL-D po raz pierwszy przeprowadziła test bomby atomowej. 9 czerwca Korea Południowa po raz pierwszy nałożyła sankcje finansowe na 3 firmy północnokoreańskie.
Stosunki Miedzynarodowe

                                         GEOPOLITYCZNE UWARUNKOWANIA

Korea Południowa poszukuje również spełnienia narodowego, pragnąc odgrywać większą rolę w geopolityce azjatyckiej. Dlatego poszukuje możliwości odbudowania związków z Koreą Północną, częściowo z powodów sentymentalnych (zarówno narodowych, jak i ludzkich - problem podzielonych rodzin), częściowo ze względów gospodarczych, a częściowo z powodów geopolitycznych. Obserwując gospodarcze skutki ponownego zjednoczenia Niemiec dla Niemiec Zachodnich, obawiają się na razie rzeczywistego połączenia, bądź na zasadzie umów dwustronnych, bądź w konsekwencji upadku reżimu w Korei Północnej. Jednak wydaje im się, lub tak przynajmniej myśli obecny rząd (wspierany przez większość, ale nie całą opinię publiczną), że aktualne poważne trudności ekonomiczne Korei Północnej sprawiają, że jej reżim staje się bardziej otwarty na większe zbliżenie z Koreą Południową niż chce tego sama Korea Południowa. Korea Południowa sądzi, że Chiny przychylnie patrzą na ich propozycje w tym zakresie, i liczy na Chińczyków, ostatnich przyjaciół dyplomatycznych Korei Północnej, że zachęcą oni Koreę Północną do przystąpienia do takich negocjacji.

Immanuel Wallerstein

PODSUMOWANIE

Co tak naprawdę powoduje, że Moskwa, choć wciąż stanowcza i zdolna do niekontrolowanych przejawów ukrytej siły, uległa pewnemu zagubieniu na arenie międzynarodowej w odróżnieniu od Chin . W odróznieniu od polityki Pekinu wywazonej jako „trójkąt geopolityki światowej", składający się ze Stanów Zjednoczonych, Chin i Rosji, lecz będacej destabilizacją dla równowagi sił w tym regionie.Ideologia Korei Pólnocnej  gdzie , Phenian tymczasem wciąż utrzymuje, że rakieta Taepodong-2 skutecznie wyniosła telekomunikacyjnego satelitę na orbitę, a nawet - jak pisze CNN - "nadaje on z kosmosu hymn Korei Północnej"- powoduje ciągłe zakłopotanie USA.

Kejow

 

Link poprzedniego postu nt. temat incydentu w Korei

http://jaron.salon24.pl/165964,red-alert-korea-zatopiony-okret-i-glod