TVN rozpoczęło kampanię Anny Komorowskiej p.o. pierwszej damy. (krypto)

avatar użytkownika Maryla

TVN rozpoczęło kampanię Anny Komorowskiej p.o. pierwszej damy i kandydatki na pierwszą damę.

30 maja 2010 r. w niedzielny poranek gościem „Dzień dobry TVN” była Anna Komorowska. Rozmowa trwała 10 min., co jak przyznali prowadzący „to dużo czasu jak na nasz program”. W trakcie spotkania paskami na dole ekranu TVN informowała o charakterze wizyty pani Anny Komorowskiej. I tak dostaliśmy dwa oddzielne przekazy: jeden pasek informował „Kandydatka na pierwszą damę”, drugi: „Anna Komorowska prywatnie”. Czyżby TVN trudno się było zdecydować w jakim charakterze zaprosiło Annę Komorowską?Uściślijmy, prywatnie to Anna Komorowska mogła być gościem w studiu telewizyjnym zanim jej mąż został kandydatem na prezydenta. Obecnie, żadne publiczne wystąpienie pani Ani (jak zwracali się do niej prowadzący i jak prywatnie by to nie brzmiało) w żadnym kontekście prywatne nie będzie.

TVN w zasadzie nie potrzebne wybory prezydenckie, bo dla nich pierwszą damą Anna Komorowska jest już teraz. Spece w dziedzinie socjotechniki mogą się tutaj wykazać, analizując materiał pod kątem użycia supozycji (instrument manipulacji, polegający na przekazywaniu ukrytej informacji, przemycania założenia). Ja dostrzegam, co następuje: para prowadzących z TVN w trakcie rozmowy z Anną Komorowską, z sentymentem (a jakże) wspomina, kiedy to na ich kanapie siedziała pierwsza dama Maria Kaczyńska i jak to czuła się nieswojo i niekomfortowo w tej roli. Po czym pada pytanie, jak na kanapce TVN czuje się pani Ania. Na co p.o. pierwszej damy pani Ania odpowiada, że „było bardzo miło”. Zestawienie dwóch pań: ś.p. Marii Kaczyńskiej i Anny Komorowskiej miało być niejako porównaniem dwóch pierwszych dam (supozycją było tutaj przemycenie informacji jakoby Anna Komorowska już teraz pełniła rolę pierwszej damy). Prowadząca z rozbrajającą szczerością dopełniła miłe spotkanie puentą: „Pierwsze koty za płoty, lody przełamane”.

W tym jakże „prywatnym” spotkaniu padło wiele nie prywatnych treści. Prezenter wyjaśnił pani Komorowskiej p.o.pierwszej damy i kandydatki na pierwszą damę, jaka będzie jej rola: „Pani rola się jednak zdecydowanie zmieni. Rola żony marszałka Sejmu a rola żony prezydenta, pierwsza dama jest zawodem po prostu, to jest zawód, będzie miała Pani nowy zawód. Czy chce być Pani aktywna publicznie?” W tym miejscu mamy do czynienia znowu z przemyceniem założenia, że Anna Komorowska już tą funkcję posiada. Słowo zawód pada z ust prezentera aż trzy razy w krótkim odstępie czasu i nikt mi nie powie, że pani Komorowska gościła z prywatną wizytą w studiu TVN. Zatem pasek dez/informujący o charakterze rzeczonej wizyty:Anna Komorowska prywatnie” można z powodzeniem zastąpićAnna Komorowska zawodowo.Prowadząca podsumowała: „Ogromne znaczenie te żony mają i to nie tylko w historii tej międzynarodowej, ale również w tej polskiej historii (…) te żony były jednak szalenie ważne.”

Konkludując, publiczny występ Anny Komorowskiej jako kandydatki na pierwszą damę a jednocześnie jako postaci prywatnej to nic innego jak próba upieczenia przez TVN dwóch pieczeni na jednym ogniu. Szkoda tylko, że Bronisław Komorowski porzucił myślistwo, bo kto teraz będzie te pieczenie dostarczał?

PS. Zapis z wystąpienia publicznego p.Anny Komorowskiej dostępny jest na stronie programu "Dzień dobry TVN"; link poniżej.

dziendobrytvn.plejada.pl/24,33962,wideo,,180347,anna_komorowska_prywatnie,aktualn

 

http://krypto.salon24.pl/188280,tvn-rozpoczelo-kampanie-anny-komorowskiej-p-o-pierwszej-damy

Etykietowanie:

napisz pierwszy komentarz