Gównojady - Hypki und Spółka...

gównojady to mało, judasze ZAPŁACĄ ZA TO, TO PEWNE!

Przecież ci "niezależni eksperci" co sowietyzują w naszych merdiach - to gówno wymienione w Raporcie z Weryfikacji WSI, jako współpracownicy SOWIECKIEJ SŁUŻBY SPECJALNEJ - WSI, która działała na terenie RP.

dostało się Rogalskiemu, że manipuluje faktami , bo mówi coś, a potem że więcej nie powie.Bardzo to oburzyło "ekspertów"

Nic tam ,że tak samo robi Klich.No , ale on może..

NO BA...
Gaspadin Klich eto charoszyj bojec ... Nu...
A Rogalski to obrońca rodzin PiSowców...
No...

Dzisiejsza "Misja Specjalna" podsumowała krótko ten temat.

Jeśli chodzi o śledztwo smoleńskie, to rządzi niejaki płk Klich.

To do niego najpierw zadzwoniła strona rosyjska z propozycją
określenia zasad wspólpracy, to on przesądził o korzystaniu z Konwencji
Chicagowskiej za pomocą ekspertyzy prawnej zamówionej u zupełnie
nieznanego prawnika.

Rząd dopiero po kilku dniach podjął decyzję - oczywiście,
zgodną z tym, co ustalił Klich z Rosjanami. A gdzie ekspertyzy biura
prawnego rządu? Czy my w ogóle mamy jeszcze jakiś rząd?

http://eska.salon24.pl/186954,kto-cholera-rzadzi-tym-panstwem

Widziałem też MS.
Mocne...
No i dlatego też machnąłem ten tekst...
Wqrwienie ostre...

Ja tam wole Rosjanina Aleksieja Koroczina, pracownika lotniska w Smolensku, od polskich sprzedawczykow. W artykule pt. "Czarne skrzynki rozbitego Tu-154 odczytane" ("Dziennik", 15 IV 2010 r.) czytamy co nastepuje:
"Samolot lecial dobrym kursem. Piloci byli mistrzami...Piloci musieli byc swietnymi fachowcami. Obnizali maszyne plynnie, wrecz z dokladnoscia jubilera. Zabraklo im tylko wysokosci."
Tak wlasnie powiedzial Koroczin. No, chyba ze pozniej zmienil zdanie.

no z naganem przy głowie - Koroczin, pewnie zmieni zdanie...
Podobnie jak jeden z pierwszych świadków obecnych na miejscu katastrofy - montażysta TVP - Wiśniewski...
Prześledz sobie ewolucję jego wypowiedzi od 10.IV do dzisaij...
Nurmalnie szok...

Bezustannie w mediach jest powtarzany argument o naciskach na pilota
podczas słynnego lotu śp. prezydenta Kaczyńskiego do Gruzji, tak aby
ten wylądował w Tbilisi a nie jak było zaplanowane w sąsiednim kraju.
Jest to koronny argument który ma uprawdopodobnić błąd pilotów jako
przyczynę katastrofy samolotu prezydenckiego.



Większość ludzi słysząc ten argument myśli że było tak:



Prezydent lub ktoś z jego świty w trakcie lotu pertraktował z pilotem,
wchodził do kabiny, wywierał nacisk, aby ten zmienił lotnisko docelowe.



A było tak:



Prezydent jego świta i piloci siedzieli w pomieszczeniu dla
VIPów w budynku lotniska na Krymie, czekjąc 3 godziny na prezydenta
Ukrainy Juszczenkę, prezydent i jego doradcy negocjowali z pilotami i
ministrem obrony w Warszawie zmianę lotniska na Tbilisi, ponieważ w tym
samym czasie miał tam lądować prezydent Francji, co dawało gwarancję
bezpieczeństwa. Pilot się nie zgodził na zmianę, za to dostał
odznaczenie od rządu Tuska.



Każdy dziennikarz który był z prezydentem w Gruzji dobrze o tym wie, a
pomimo tego tworzy się przekaz medialny sugerujący że prezydent
przeszkadzał pilotom w trakcie lotu.

Możliwe wytłumaczenie:

Widocznie chłopcy z łubianki tak bardzo uwierzyli w propagandę
polskich mediów że przy planowaniu II Katynia wybrali błędną wymówkę, a
teraz ... trza w to brnąć, nie bacząc na fakty.

PS: Analogicznie prawie zawsze mówi się o błędzie pilota. A było dwóch pilotów plus nawigator plus inżynier pokładowy. Ale błąd jednej osoby, to brzmi bardziej wiarygodnie niż błąd czterech osób.

http://stankleskirozumu.salon24.pl/186966,medialne-klamstwo-gruzinskie

Nie przypominam sobie by p.Fiszeri Hypki byli wymienieni w Raporcie

z Weryfikacji WSI.co prawda mieliśmy tylko okazje zapoznać się z

pierwszą/rozczarowującą/częścią tego raportu....druga mająca być

prawdziwym hitem do dziś przypomina" latającego

Holendra"...wszyscy o nim mówią ,ale nikt go nie widział. Oby tylko

nie okazało się, że p. o prezydenta pali nim w kominku...takie

wytłumaczenie zapewne wielu przejęłoby z prawdziwą ulgą

W Raporcie wymieniony jest płk. Łukaszewicz, Kiński,Hołdanowicz - spece co się wypowiadają o katastrofie.
Hypki - lobbował za Rosomakiem, jak toczył się spór o wybór KTO.
Zastanawia że Hypki praktycznie od 1 dnia po - jest kreowany na MEGAAUTORYTET.
Wszędzie się przedstawia jako wielki specjalista...
Ciekawe że wszystko co mówi - to powtórki z moskiewskich przekaziorów...
A co do Fischera - jakoś nie wierzę temu typkowi...
Łgał, o czym może świadczyć jego mowa ciała...
Unikał patrzenia w kamerę , patrzył w ziemię jak Rogalski powiedział o kłamstwach Klicha...
Zatkało go i dopiero po chwili stwierdził że "Klich jest DOŚĆ prawdomówny"...