APEL- Polacy zjednoczeni w Republikańskiej Federacji dla Rzeczypospolitej.

avatar użytkownika Redakcja BM24

APEL- Polacy zjednoczeni w Republikańskiej Federacji dla Rzeczypospolitej.

Zwracam się do wszystkich kandydatów tzw. polskiej myśli niepodległościowej o wycofanie swoich kandydatur z nadchodzących wyborów prezydenckich w Rzeczypospolitej Polskiej, które mają się odbyć 20 czerwca 2010r. Jedynym naszym kandydatem mającym realne szanse zwycięstwa powinien pozostać Jarosław Kaczyński. Szanowni Kandydaci zamiast dzielić polskie głosy niepodległościowe w nadchodzących wyborach prezydenckich, macie Panowie dużo ważniejszą misje narodową do spełnienia, jaką jest wspólnie z innymi wartościowymi politykami tworzenie republikańskiej federacji niepodległościowej , skupiającej cały polski naród /niekoniecznie tylko tzw. dzisiejszą „polską prawicę”/. Wszystkich, którzy wyznają takie wartości jak niepodległość i wolność – narodu ,państwa, jednostki . Wszyscy dobrze wiemy, ze zwycięstwo Jarosława Kaczyńskiego w nadchodzących wyborach prezydenckich , bez zasadniczych zmian na polskiej scenie politycznej, obecnie , oraz w nadchodzących wyborach lokalnych i przyszłorocznych parlamentarnych , niewiele zmieni . Powrócą stare waśnie, wróci medialny bełkot, a pseudo liberałowie i post-sowieccy „już dziś socjaldemokraci” uprawiać będą politykę wygodna dla nich a nie dla narodu . Oby się wiec nie okazało w niedalekiej przyszłości, ze zwycięstwo Jarosława Kaczyńskiego w nadchodzących wyborach prezydenckich, będzie Jego największą przegraną w polskiej polityce. Jako prezydent będzie obrzucany błotem /jak Jego śp. brat/i niewiele będzie mógł zrobić , a formacja polityczna PiS pójdzie w rozsypkę bez silnego lidera . Aby do tego nie doszło, trzeba wygrać i wybory prezydenckie i przyszłoroczne parlamentarne.

Polacy którzy tak godnie zdali egzamin honoru i godności w dniach żałoby narodowej powinni dobrze zrozumieć, ze dziś nie rozgrywa się w Polsce stawka o urząd prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej , ale o przyszłość całej naszej Ojczyzny.

Linia podziału Polaków /szkoda ze taka istnieje/ nie przebiega według naszego wykształcenia, nowoczesnego podejścia do obecnej rzeczywistości – jak kłamliwie wmawia to i wyznacza nam „salon”, ale przebiega według wyznawanych wartości.

Dziś tak naprawdę mamy w Polsce rządzących i panujących „salonowych liberałów- globalistów” lekceważących i wyśmiewających naszą historię, chrześcijaństwo, tysiącletnią kulturę i dziedzictwo narodowe, oraz Naród Polski , który wyniszczony w czasie wojny i po wojnie, oraz poddawany medialnej manipulacji sowieckiego lewactwa i pseudo liberalizmu przechodząc przez rożne oszukańcze transformacje jeszcze się nie odnalazł. Pokazał jednak ostatnio w okresie żałoby narodowej, ze potrafi się jednoczyć wokół wartości w które wierzy.

Naród otwarty na świat, dumny ze swojej historii, kultury, dziedzictwa . Naród w większości chrześcijański ale pełen tolerancji religijnej dla innych wyznań , naród który wie co to jest patriotyzm i chce żyć w Ojczyźnie wolnej i niepodległej, w Ojczyźnie która jest sprawiedliwa dla wszystkich jej mieszkańców. Niestety ten program narodowy, nigdy od zakończenia drugiej wojny światowej nie miał szans na realizacje, bo najpierw agenci sowieccy sprawowali tu władzę, a później „salon dogadał się z komunistami i przeprowadzili tzw. „transformację ustrojową” -odzyskaliśmy niepodległość w której odnaleźć się jest nam trudno. Naród Polski , od którego rządzący się oddalają, bo dbają głownie o własne interesy i ambicje, ma obecnie niewiele do powiedzenia. W myśl środowiska „Gazety Wyborczej” jesteśmy jako Polacy podzieleni na: tzw. „salon” tj. „jasnogród”- intelektualiści samozwańcy, globalisci, pseudo-liberalowie, pseudo-socjaldemokraci, oraz reszta Polaków - tj. „ciemnogród”.

Kłamliwie zarzuca się się nam „tej reszcie Polaków” nacjonalizm, brak tolerancji religijnej, ksenofobie, etc. – co jest oczywistym kłamstwem , bo tak naprawdę od zakończenia drugiej wojny światowej nigdy jako Naród Polski nie mięliśmy szansy na prawdziwe zaistnienie w naszej własnej Ojczyźnie. Dziś taka szansa powstaje, aby w pokojowy sposób pokazać rządzącym i „salonowi”, że straciliśmy do nich zaufanie i podobnie jak „nasi bracia w niedoli” Węgrzy , pokonamy socjalistyczno- liberalny fałsz polityczny głosując na kierunek polskiego republikanizmu .

Polski republikanizm to ruch federacyjno- zjednoczeniowy wszystkich sil polityczno- społecznych dla których wolność i nieodległość: narodu, państwa i jednostki jest wartością nadrzędną

Ruch nowoczesny, oparty na demokratycznych zasadach, otwarty na świat i współprace międzynarodowa i nasze członkowstwo w UE i NATO, tolerancyjny dla innych wyznań, ale szanujący nasza historie, chrześcijaństwo, kulturę , dziedzictwo narodowe, tradycje.

Dziś toczy się walka polityczna o przyszłość naszej Ojczyzny, bo trzeba odzyskać i urząd prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w nadchodzących wyborach 20.06.2010 i co ważniejsze wygrać wybory lokalne oraz parlamentarne w roku 2011.

Zwracam się do przyszłej grupy przywódców – założycieli tego politycznego ruchu. Wasze drobne różnice poglądów nie maja żadnego dziś znaczenia, skoro idea wolności i niepodległości narodu, państwa i jednostki Was łączy, skoro dążycie do stworzenia sprawiedliwego państwa dla wszystkich jego mieszkańców a interes partii i Was własny, nie jest dla Was ważniejszy od interesu narodowego. Tak - my Polacy Ci w Kraju i Ci na Obczyźnie wzywamy Was do takiej jedności, zaprzestania waśni , życząc Wam, abyście byli zdolni do stworzenia federacyjnego ruchu politycznego polskich republikanów jako przeciwwagę lewacko- liberalnej i post-sowieckiej socjaldemokracji.

Do tego potrzebna jest jedność wszystkich sił konserwatywnych w Polsce a więc stworzenie federacji polskich republikanów pod szefostwem grupy założycielskiej np. w składzie: Mark Jurek, Zbigniew Ziobro, Ludwik Dorn , J.K. Mikke, K.Morawiecki oraz przedstawicieli środowisk naukowych tu podaje przykładowo prof. Andrzeja Nowaka z UJ z Krakowa prof.R. Legutko, czy wielu innych o niepodległościowych poglądach, a wiec wartościowych polskich przywódców konserwatywnych /republikańskich/, oraz najważniejsze setki tysięcy czy miliony indywidualnych Polaków, Polaków, Polaków o niepodległościowej-republikanskiej woli i duszy. Federacji , której kierownictwo potrafi wytypować wspólnych kandydatów do przyszłych władz lokalnych i parlamentarnych, przeprowadzi wspólnie kampanie wyborczą i zwycięskie wybory. To nie jest żadne kopiowanie amerykańskich republikanów, bo nasz polski republikanizm zawsze miał wolnościowy i niepodległościowy charakter i ma historyczne tradycje dużo, dużo starsze od amerykańskich.

Polski republikanizm to Tadeusz Kościuszko / powołanie w Warszawie Towarzystwo Republikanów Polskich 1799 / i jego wysiłki w obronie wolności i niepodległości Polski i Narodu Polskiego w ciągu całego Jego życia – bohatera narodowego i patrioty.

Przyszły efektywny model polityczny polskiej sceny to: Jarosław Kaczyński na prezydenta RP , a np. Marek Jurek, Zbigniew Ziobro, Ludwik Dorn, J.K.Mikke, K.Morawiecki poparci zapleczem naukowym profesorow takich jak A.Nowak, R.Legutko czy innych o niepodległościowych republikańskich poglądach na szefów całego ruchu polskich republikanów /PiS, PR, LPR, UPR, SKL, R. Plus etc…., wszystkie partie patriotyczno-konserwatywne, ugrupowania i organizacje , miliony Polaków, opowiadających się za niepodległością i wolnością, narodu – państwa - obywatela , powinny się zjednoczyć w jednym polskim ruchu republikańskim – bo republikanizm to Rzeczypospolita. Ja dziś kierownictwu PO nie ufam, ale nadal wierze, że i w tej partii znajdzie się również wielu polityków o republikańskim charakterze i potrafią interes Polski postawić na pierwszym miejscu, a więc przed interesem partii – to samo dotyczy wartościowych niepodległościowych sympatyków i członków LPR czy Samoobrony / często nie o liderów tych partii chodzi, którzy wydają się być niereformowalni /, ale o wielu wartościowych członków i sympatyków tych partii, którym nie można zabronić przystąpienia do takiego niepodległościowego ruchu/ , i o to właśnie w tym ogólnonarodowym ruchu republikańskim nam chodzi, aby wygrać wybory lokalne i parlamentarne przynajmniej na poziomie 3/5 mandatów.

Tu wymieniam przykładowo nazwiska grupy założycielskiej, które uważam, że do takiej roli się nadają. Politycy na których dziś stawiamy muszą udowodnić, ze interes Narodu potrafią postawić przed interesem swych partii czy własnymi ambicjami – czy do tego są zdolni zobaczymy. Wiem, ze wielu czytelników uśmiecha się w duchu uważając tego typu starania za naiwne, nierealne – ja wiem, ze dziś one są tak dalekie i prawie nieosiągalne. Mnie jednak chodzi o to aby dzisiejsza tzw.” prawica” w Polsce zrozumiała, że o taką właśnie „odległość i nierealność” są od zwycięstwa, wiec jak chcą pokonać przeciwnika politycznego to musza tę odległość pokonać i zamienić na bliskość , a nierealność zamienić na realność, bo w innym przypadku będą ciągle przegrywać i jedynie narzekać. W tworzeniu takiego ruchu wolnościowego-niepodleglosciowego /a wiec republikańskiego/ , nie chodzi jedynie o docieranie do tych partii i partyjek tzw. „prawicowych” czy do ich często skłóconych liderów, ale przede wszystkim trzeba dobierać do światłych Polaków dobrej woli i godnego, szlachetnego Narodu Polskiego, który stale czeka na swojego przywódcę, który ma nas wyprowadzić z tego fałszu i zakłamania, a stale podstawia się nam do uwielbiania „autorytety moralne” – które ani z autorytetem ani moralnością nie maja nic wspólnego. Czas z tym skończyć. Polacy maja już dosyć tych kłamstw i manipulacji politycznej. Teraz sami jako Naród musimy się obudzić i wybrać tych, którym ufamy i tych którzy mają doświadczenie w rządzeniu.

Mnie chodzi tu jedynie o przedstawienie idei i uzasadnienie konieczności stworzenia takiej niepodległościowej federacji politycznej – polskich republikanów, która będzie miała szanse wygrać i obsadzić przynajmniej 3/5 przyszłego polskiego parlamentu. Węgry już pokazały jak konserwatywno- patriotyczny front polityczny może się zjednoczyć i wygrać . Tego samego polskiej demokracji życzę w tym, tak trudnym nadchodzącym okresie wyborczym.

Bez stworzenia takiego wspólnego ruchu / ja ten ruch nazywam –polskich republikanów/, występując w małych, słabych , skłóconych partyjkach „tzw. prawicy” , z których dziś , /przy takiej fałszywej medialnej propagandzie/ żadna z tych partii nie ma szans na wygranie z przewagą 3/5 wyborów parlamentarnych /a tylko taka wygrana się liczy/, zginiemy jako Polski Naród, a do tego dopuścić nie można. W tym tworzonym polskim niepodległościowym ruchu republikańskim nie chodzi jedynie o federacje /związek/ istniejących juz partii politycznych tzw. „prawicy”, ale o ogólnonarodowy ruch obejmujący środowiska uniwersyteckie, organizacje pozarządowe, związkowców , grupy zawodowe, przedstawicieli kultury, mediów – a wiec wszystkich Polaków dobrej woli dla których prawda historyczna i przyszłość Polski jest droga i widzą ją w aspekcie nowoczesnego, wolnego, niepodległego narodu, państwa i jednostki, a nie w kształcie narzuconym dziś przez „salon” i cwaniactwo liberalizmu i lewactwa.

Czy to tak trudno zrozumieć naszym tzw.„prawicowym” politykom, że nie ma innej drogi do odzyskania prawdziwej wolności, jak tylko federacyjne zjednoczenie całego ruchu wolnościowo-niepodleglosciowego. Te głupoty wypisywane i ciągle powtarzane w tym licytowaniu się, na tzw. prawej stronie politycznej, o to kto jest a kto nie jest prawicą w Polsce naprawdę nie mają najmniejszego sensu a jedynie szkodzą stronie patriotyczno-niepodległościowej. Dziś w Polsce nie ma żadnego podziału na lewicę czy prawicę bo i jedno i drugie ugrupowanie jest całkowicie fałszywie nazwane /wg. prawdziwych kategorii politycznych wolnego demokratycznego świata – do którego niestety my jeszcze nie należymy/. Taki podział utrzymuje się dziś w Polsce tylko do ogłupiania Polaków. Czas przejść z fałszywego okresu „przebierańców” politycznych - gdzie najbardziej dokapitalizowana na grabieży majątku narodowego komuno-ubecja /po1990r/ nazwala się lewicą, a rozbity po stanie wojennym, bez kapitału i szans na przejęcie panowania, rozbity na partyjki ruch właściwie mający swoje korzenie w związkowo-solidarnosciowej prawdziwej demokratycznej lewicy nazwał się prawicą /tylko dlatego, ze komuna zawłaszczyła sobie fałszywie terminologie lewicy/ Po 1989r działano na bezmyślnej zasadzie:” jak komuna lewica to my prawica”. To przyniosło opłakane skutki a okres „politycznych przebierańców” trwa do dziś.

Taką sytuacje może jedynie przełamać odejście od partyjniactwa typu lewica, prawica a przejście na wyznawanie prawdziwych a nie zakłamywane wartości.

Myśl wolnościowo-niepodleglosciowa skupiona w nowoczesnym demokratycznym polskim republikanizmie, w federacyjnym związku, powinna zjednoczyć wszystkich tych co uznają takie wartości jak wolność i niepodległość narodu, państwa, jednostki zachowującym nasze korzenie chrześcijańskie i przeszło tysiącletnią historie i kulturę .

Naszymi przeciwnikami na scenie politycznej pozostanie pseudo-liberalizm- a wiec dzisiejszy „salon” oraz lewactwo wywodzące się z sowieckiej władzy a nazywające się fałszywie socjaldemokracją.

W obecnym układzie polskiej sceny politycznej wszędzie tam gdzie idea prawdziwej myśli wolnościowo-niepodległościowej spotyka się z pseudo liberalizmem, lewactwem,czy tzw. socjal demokracją przegrywa ta pierwsza – bo nasz przeciwnik polityczny jest zjednoczony /przynajmniej w glosowaniu/ i ma panowanie /media, pieniądze, rządzenie/ , a „nasza tzw. prawica” kłóci się o głupoty, - o to kto jest bardziej a kto mniej prawicowy, nie potrafi znaleźć wspólnego niepodległościowego narodowego frontu a przez to nie może przejąć panowania w Kraju i przez to przegrywa. Jak tego wspólnego narodowego niepodległościowego frontu nie znajdzie, to przegrywać będzie zawsze. Te mrzonki niektórych nawet pozytywnych twórców tych partii i partyjek typu:PiS, UPR, LPR, SKL, PR, PR Plus etc. etc, które tworzone są dla ratowania Polski, nie maja żadnych szans w dzisiejszej politycznej rzeczywistości XXI wieku, - bo uprawianie polityki to jak „strzelanie do ruchomego punktu”. Trzeba umieć przewidzieć nowe okoliczności i przyszłą sytuacje. W polskiej polityce trzeba odejść i od systemu i od myślenia partyjnego a przejść na myślenie polityczne wg wyznawanych wartości typu: konserwatywnego /polski republikanizm/ czy lewacko-liberalnego /tzw.socjal-demokracia/. Taki jasny podział sceny politycznej powinien powstać w Polsce w niedalekiej przyszłości a Polacy powinni dać do zrozumienia tej tzw „dzisiejszej klasie politycznej”, ze okres fałszywych „przebierańcow” już się skonczył. Pierwszym krokiem do takiego porządkowania sceny politycznej powinien być federacyjny ruch polskich republikanów skupiający wszystkich komu wolność: narodu, państwa, jednostki przy poszanowaniu naszej tysiącletniej historii, wiary i kultury jest wartością najwyższą. Po wygraniu wyborów parlamentarnych w roku przyszłym przez ten ruch / 3/5 mandatów minimum/ nastąpi podjecie generalnych reform / zmiana ordynacji wyborczej na większościową w jednomandatowych okręgach wyborczych, odchudzenie parlamentu RP przynajmniej o połowę/. Tworząc taki federacyjny polski ruch patriotyczno-republikański, takie zwycięstwo nad lewactwem i pseudo-liberałami jest możliwe i prawdopodobne i tego polskiej demokracji życze.

Walter, Wiesław Gołębiewski - USA, 26 kwiecień 2010r.

 

http://pl.wikipedia.org/wiki/Walter_Wies%C5%82aw_Go%C5%82%C4%99biewski

Etykietowanie:

napisz pierwszy komentarz