Rzecznik ( Praw Obywatelskich ) nierychliwy ale …

avatar użytkownika Wola44

Almanzor,

Wstęp

Niniejszy tekst zawiera kilka odniesień do witryny blogerskiej Salon24.pl, gdzie został wystawiony kilka godzin temu.

Zawarłem w nim prośbę do zarządców tamtego portalu, aby przez jakiś czas jego tytuł pobył widoczny na stronie głównej. Niestety moje prośby na nic się nie zdały nawet po moich próbach wystawienia go w różnych kategoriach (kultura, polityka). Do spisu na SG tam nie trafił i spadł natychmiast do salonowej piwnicy podobnie jak trzy poprzednie moje tegoroczne notki na ten temat wystawiane w tym roku.


To i obserwowane wycofywanie się dziennikarzy z tego tematu coraz bardziej umacnia mnie w przekonaniu, że temat zbrodni ludobójstwa rzezi Woli 4-9 sierpnia 1944 i profanacja przez władze Warszawy miejsca egzekucji i kremacji 12000 zwłok przez agresywną jego zabudowę pawilonem samochodowym są objęte zapisem cenzury prewencyjnej.

Na szczęście tu, w blogmedia24.pl ten zapis cenzury nie działa. Wyrażam Ci uznanie, Marylo, za wielkie zaangażowanie w tę sprawę.

…………………………………………………………………………………………………………..

Rzecznik ( Praw Obywatelskich ) nierychliwy ale …

… jak zadziałał, to od razu uderzył mocno w samo sprawy sedno. Użył bezpośrednich sformułowań wiele ostrzej niż my w naszym bardzo delikatnym wystąpieniu z października ubiegłego roku.

Dostałem kopie pisma Rzecznika do Prezesa IPN Janusza Kurtyki i pisma dyrektora biura zespołu konstytucyjnego i międzynarodowego RPO, p. Mirosława Wróblewskiego do pana Marka Mikosa z warszawskiej architektury w którego rękach są wszystkie sznurki do gruntów warszawskich.

Niecierpliwie czekamy na rzetelne odpowiedzi indagowanych urzędników.

Zabierałem się do pisania tej relacji z pewną nieśmiałością. Nie ruszam tu innych tematów. Od dwóch miesięcy próbuję pisać o tym tak, by zachęcić nadzór Salonu24 aby zechciał tekstu dotyczącego ważnej dla stosunku Polaków do swojej historii sprawy nie spuszczać wprost  do salonowej Piwnicy. W odniesieniu do trzech kolejnych tekstów pisanych w tym roku to się nie udawało. Nie jestem uzdolniony literacko. Piszę jak prosty inżynier. Proszę o wyrozumiałość i przytrzymanie chociaż tej notatki nieco na SG!

Przypominam, że jest w Warszawie dzielnica Wola, która była miejscem popełnienia chyba największej masowej zbrodni w Europie. W dniach 5-9 sierpnia 1944 roku regularna armia i siły zbrojne policji Niemiec korzystając głównie z broni maszynowej rozstrzelały tu 50-60 tysięcy Polaków, mieszkańców Woli.

Zbrodnia ta nie została osądzona, sprawcy jej nie zostali ukarani ani nawet po imieniu nazwani. Znamy tylko nazwiska dowódców. Ohyda tej zbrodni jest tym większa, bo egzekucjom nie podlegali tu żołnierze ani schwytani z bronią powstańcy ale wypędzani z domów, szpitali, kościołów cywilni mieszkańcy dzielnicy: mężczyźni, kobiety i dzieci. Byli wśród nich lekarze, personel szpitala, księża i zakonnicy, byli chorzy wyciągnięci w koszulach z sal szpitalnych, byli starcy, kilkuletnie dzieci i kobiety w ciąży.

Ohyda tej sprawy pogłębia się na naszych oczach, bo ślady i pamiątki materialne tej zbrodni ludobójstwa są w ostatniej dekadzie zacierane i niszczone przez przekupionych lub głupich odpowiedzialnych urzędników Warszawy. Niestety prasa, popularne publikatory, władze miasta i państwa o sprawie albo nie wiedzą albo wolą jej nie zauważać. Byli tym zainteresowani dziennukarze, ale jakby mając zapis cenzury – zamilkli.

Przypominam raz jeszcze pierwsze notatki na ten temat:
Pamiątka Powstania na Górczewskiej
Najdroższym Weronikom Matce i Siostrze ku wiecznej pamięci
Czy ktoś jeszcze pamięta?
które utrzymywały się na blogu S24 dłużej i miały spory odzew Czytelników.

Grupa blogerów związana z portalami salon24.plblogmedia24.pl w październiku ub. roku wystąpiła do Rzecznika Praw Obywatelskich z wnioskiem o podjęcie działań w związku ze złamaniem podstaw polskiej Konstytucji w tej sprawie.
Czy Polakom potrzebna jest Konstytucja?
Wniosek blogerów do Rzecznika Praw Obywatelskich

W międzyczasie nasza skromna grupa robiła rozpoznanie stanu tego tematu, o czym pisałem tutaj:

Ludzie Dobrej Woli

Udało nam się dotrzeć do naocznych świadków tej zbrodni. Serdecznie namawiam do odsłuchania relacji pana Czesława Adamusika, który w wieku 11 lat przeżył tam egzekucję.

OGLĄDAJ

Naszym interlokutorami dla nagrania relacji zainteresowały się IPN z filmowaniem, utrwalił też dźwiękowo Ośrodek Karta (Archiwum Historii Mówionej) i Muzeum Powstania też z filmowaniem. Pan Czesław jest bardzo zadowolony z tego. Kilka dni temu dostał pismo z Organizacji Polsko-Niemieckie Pojednanie w sprawie dokumentowania ofiar zbrodni niemieckich. Mamy też utrwaloną już na płycie relację innego świadka, pana Stanisława Kicmana. Jest jeszcze co najmniej kilkanaście osób, które przeżyły te zbrodnie na Woli, wśród nich pan Mścisław Lurie, który przeżył egzekucję w łonie Matki dwa tygodnie przed swoim urodzeniem.


Filed under: INTERWENCJE, Z BLOGÓW

napisz pierwszy komentarz