Oczekiwania źródłem rozczarowań [2010-03-09 07:21]

avatar użytkownika dzierzba

Gdy usłyszałem wczoraj w Wiadomościach posła Adama Hofmana twierdzącego, że koalicja z SLD jest mniszym złem niż rządy Platformy, w pierwszym momencie pomyślałem, że coś w tym jest. W końcu PiS Hardcore Fan ma pełne prawo wierzyć, że poza jego partią nie ma dla Polski zbawienia i w związku z tym cel ten szlachetny wszelkie środki uświęca. Nawet koalicję z oficjalnie i deklaratywnie czerwonymi, jeżeli tylko ta mogłaby Ojczyznę Drogą przed triumwiratem Rycha, Zdzicha i Grzecha ocalić.

Tak więc faktycznie – pragmatyzm połączony z troską o dobro Polski mógłby takie rozwiązanie promować i może warto byłoby dla niego choć przez chwilę przestać w nieprzejednanych antykomunistów się bawić. Oczywiście byłaby to trudna koalicja ze wszystkimi trudności tej konsekwencjami. A więc kryzysy i groźby jej rozpadu stałyby się żelaznym punktem wszelkich programów publicystycznych, a gawiedzi patriotycznej pozostałoby bezsilnie, ale pełne zrozumienia zgrzytanie zębami, bo w końcu trudno byłoby na Mniejsze Zło różnych ministrów Millerów  wtedy poradzić.

Jakkolwiek by było, takie właśnie myśli po wystąpieniu Adama Hofmana miałem i jednego byłem pewien – na pewno dałoby się przeforsować faktycznie i medialnie takie rozwiązanie. Gotów byłem też uwierzyć, że naprawdę taka koalicja mogłaby – mówiąc kolokwialnie - dać radę.

Później jednak, gdy usłyszałem Kwaśniewskiego, który również Dla Dobra Polski mógłby poprzeć koalicję z PiS, wróciło mi zdrowe myślenie i zareagowałem odpowiednio. To znaczy zgodnie z oczekiwaniami różnych Kwaśniewskich liczących, że widmo koalicji z obrzydliwą Lewicą zniechęci do Prawa i Sprawiedliwości elektorat uważający się za Naprawdę Prawicowy.

Dlatego też, czas już najwyższy na podsumowanie, chciałbym zakomunikować przekonanym o własnej niezbędności i roli politykom PiS, jedną ważną sprawę: Lepiej niech wam się nie wydaje, że poparcie dla waszej partii wynika z wielkiej miłości do braci Kaczyńskich i wiary, że posiadacie najlepszy możliwy dla Polski program gospodarczy. Nie, to naprawdę tylko i wyłącznie brak jakiejś sensownej alternatywy, więc nadzieja na cokolwiek więcej oznaczać może bardzo bolesne rozczarowanie.


Filed under: dywagacje, lewica, media, polityka, Polska, społeczeństwo, ustroje

napisz pierwszy komentarz