Jak cnoty nie stracić i rubelka zarobić

avatar użytkownika nurni

Zatelefonował do mnie rzecznik Państwowego Instytutu Geologicznego. Zaniepokojony obecnością w moim programie na temat globalnego ocieplenia prof. Leszka Marksa, byłego dyrektora instytutu, podkreślał, że to nie on dziś reprezentuje PIG.

Może niepokój ten związany był z oświadczeniem złożonym w tej sprawie przez Komitet Nauk Geologicznych PAN, do którego należy także Marks. Czytamy tam m. in.: “W ciągu ostatnich 400 tysięcy lat – jeszcze bez udziału człowieka – zawartość CO2 w powietrzu (…) już czterokrotnie była podobna, a nawet wyższa od wartości obecnej”.

W dniu, w którym telefonował rzecznik, PIG ogłosił stanowisko. Na pierwszy rzut przyłącza się on do walki z ociepleniem: “Redukcja emisji CO2 może spowolnić ocieplenie globalnego klimatu i być może obniży jego skalę. Wtedy człowiek będzie miał więcej czasu na dostosowanie się do skutków naturalnie zmieniającego się klimatu”. Wcześniej jednak czytamy: “Klimat Ziemi zmieniał się wielokrotnie. Bywał również znacznie cieplejszy od panującego dzisiaj (…) Z powodu emisji antropogenicznej dzisiejsza wartość (CO2) jest najwyższa w okresie ostatnich kilkuset tysięcy lat. Jednak jeszcze w eocenie, przed około 50 milionami lat, dwutlenku węgla było kilkakrotnie więcej niż dzisiaj”. Człowiek doprowadził więc do nieznanego od setek tysięcy lat wzrostu CO2, którego wcześniej bywało jednak zdecydowanie więcej, a i temperatura bywała znacznie wyższa.

Dziwne to zwłaszcza w kontekście zakończenia stanowiska: “Pozostawmy zmiany klimatyczne wyłącznie naturze. Łatwiej będzie je wówczas przewidywać i zapobiegać ich skutkom. Jednak już dzisiaj, planując swoją przyszłość, weźmy pod uwagę nieuchronność zmian naszego klimatu i wszystkich konsekwencji przyrodniczych z tym związanych. A może zamiast walczyć z nimi, lepiej się przystosować?”.

PIG proponuje więc, aby wycofać się z wojny z ociepleniem. Robi to jednak tak, że podsuwa argumenty również jego rzecznikom. Cóż, stanowią oni potężne lobby, a państwowa instytucja jest ostrożna. Cieszmy się, że nie łamie elementarnej przyzwoitości.

napisz pierwszy komentarz