O gatunkowej pomyłce Pstrąga z pliszki

avatar użytkownika nielubiegazety2

Tytuł jest nieco mylący, zatem dwa słowa wyjaśnienia.

Pstrąg z pliszki jest pstrągiem, czyli rybą z gatunku szlachetnych. Pomyłka gatunkowa odnosi się do innego zagadnienia. Pstrąg popełnił krótki, acz wyjatkowo treściwy wpis z życia kleszczy pierwszej gildii.  Odnosząc się do dyskusji jaka się rozwinęła Pstrąg napisał: "romans? on sprzedawca encyklopedii ona dojarka krów. czy w następnym odcinku zostaną kochankami?"
Pomyłka dotyczny gatunku filmowego i o tym jest ten wpis, który miał być komentarzem, a stał się odrębną notką.
----

Pstrągu nie sadzę, by ich losy aż tak się skomplikowały, pomyliłeś gatunki. To jest Rodzina, może nawet Klan? Tak Klan. "Klan Sycylijczyków" i "Rodzina Soprano". Skłaniam do paraleli z tymi produkcjami. Chyba zgodzisz się, że to nie są melodramaty. W Polsce jest podobnie. Myślę o tasiemcu "Na Czerskiej". Tylko z pozoru jest to opera mydlana. Minął już dwudziesty sezon kręcenia ściemy. A jakie wspaniałe recenzje ho, ho, ho! Wystarczy wspomnieć KTT, Paradowską, Passenta. Główny reżyser zaprzyjaźnił się z najbardziej zasłużonym recenzentem - Misiem Uszatkiem (ksywka Jan do Rzeczy) z kontestatorskiego tygodnika. Chyba, że czegoś nie wiem i oni od dawna się kumplowali.

Tam jest naprawdę jak w rodzinie. Na planie ekipa ściska się z firmą ochroniarską. Nie od rzeczy będzie wspomnieć, że szef tej firmy był spiritus movens serialu. Doszło do tego, że w jednym z odcinków znany ochroniarz podjął się roli czwartego reżysera. Niby fizyczni, a jakie zdolne bestie.Serial "Na Czerskiej" dorobił się też mutacji radiowej. W pewnej rozgłośni radiowej leci "Rodzina Delatorów". Ukochany nadredaktor to prawdziwy imperator medialny.

Gdyby Imperium opisać od strony ekonomicznej, to mamy do czynienia nie z kartelem, lecz trustem. Bowiem dzień na planie filmowym rozpoczyna się od credo We trust You. Po apelu wszyscy rozchodzą się do zajęć, filmowcy na plan, radiowcy do studia, ochroniarze do ochrony, a recenzenci do piór.

Etykietowanie:

napisz pierwszy komentarz