Omerta

avatar użytkownika FreeYourMind

Jeśli ktoś się spodziewał, że gabinet ciemniaków będzie się starał jakoś merytorycznie odnieść do tego, co przedstawił M. Kamiński na swej konferencji, to się przeliczył. Jednoznaczny sygnał, że Kamiński to „aktywista działający na zamówienie”, najpierw wyszczekany przez przybocznych Tuska, czyli Halickiego i Olszewskiego, a następnie bez mrugnięcia okiem, wysłany przez samego premiera, został z podziwu godną skwapliwością przejęty przez reżimowe media, które „przestały zauważać” fakty. O ile zwykle te same media, gdy były czasy kaczyzmu, wsłuchiwały się w każde pierdnięcie opozycji, jeśli tylko było związane z nieprawidłowościami tolerowanymi przez rządzących; o ile zwykle te same media, gdy są ciemne czasy ciemniaków nasłuchują każdego pierdnięcia, jeśli tylko może ono potwierdzić, że kaczyści nadal są źli, zepsuci, groźni i nieuczciwi (wczoraj wieczorem wszak furorę zaczęła robić informacja o lewych zwolnieniach „żony posła PiS-u”) - o tyle konferencji ujawniającej nieprawidłowości tolerowane przez Tuska i jego kolesi potrafią te media nie zauważyć.

To dokładnie tak, jak zachowywała się „Trybuna Ludu” czy „Życie Warszawy” (że nie wspomnę o „Polskim Radiu” czy „Telewizji Polskiej”) za komuny, które też specjalizowały się w ignorowaniu tego, co najistotniejsze. Dzisiaj rano słyszałem krótką rozmowę z J. Szczepkowską z okazji 20 rocznicy wypowiedzenia przez nią słynnych słów o „upadku komunizmu”. Dziennikarka spytała na koniec, co by dzisiaj Szczepkowska rzekła – ta więc odparła, że wtedy użyła frazy, której nie wolno było użyć, której unikano w medialnym dyskursie, a dzisiaj wszystko wolno powiedzieć na antenie. No jednak nie wszystko, bo jak widać są wytyczne gabinetu ciemniaków, czy ściślej osłaniających go specsłużb, by milczeć, jeśli chodzi o - jak celnie to określił A. Macierewicz - przestępczość zorganizowaną, która związana jest z rządem.

Widzieliśmy to zresztą już na samej konferencji, na której tępi dziennikarze, a zwłaszcza tępe do bólu dziennikarki, robili i robiły wszystko, by nie skierować uwagi opinii publicznej na poważne sprawy i by zdezawuować Kamińskiego. Samym ciemniakom zresztą już tylko pozostała ta stara, sowiecka strategia, tj. konsekwentne lżenie osoby mówiącej prawdę, nieustanne podważanie jej wiarygodności, powtarzanie, że to osoba niespełna rozumu, sfrustrowana, „działająca na polityczne zamówienie” itd. Ale też, wracając do kwestii konferencji - jak słusznie przypomniał Kamiński: sami dziennikarze związani są ze środowiskiem przestępczym – czego dobitnie dowodzi publikowanie materiałów dostarczanych przez ludzi rozpracowanych przez CBA. „Przestępcy ujawniają te materiały”, podkreślał Kamiński, odpowiadając na pytania o możliwość dekonspiracji jednego z agentów. Same te pytania zdradzały ciekawość dziennikarzy, czy już dostatecznie mocno zanurzyły tego agenta w szambie, czy też jeszcze trzeba go podtopić kolejnymi publikacjami komprmateriałów podesłanych przez przestępców (ewentualnie przez służby posowieckie zwalczające CBA).

Na pierwszy rzut oka mamy więc sytuację beznadziejną. Gabinet ciemniaków osłania zorganizowaną przestępczość, którą z kolei współtworzą posowieckie specsłużby (osłaniane z kolei przez gabinet ciemniaków i „państwo prawa” ustanowione podczas historycznego kompromisu z roku '89 z sowieciarzami, a więc najrozmaitsze „prokuratury” etc.), to wszystko zaś z całkowitym poświęceniem osłaniają sympatyzujący (lub współpracujący) i z przestępcami, i z bezpieczniakami, pseudodziennikarze z „mainstreamu”. Wiemy jednak doskonale, że nie wszyscy Polacy (bez względu na wykonywany zawód) są skłonni tolerować ten stan rzeczy i na pewno są uczciwi prokuratorzy, uczciwi sędziowie, uczciwi prawnicy, uczciwi policjanci – słowem uczciwi ludzie, którzy zwyczajnie powinni się teraz włączyć w proces zwalczania mafii na wszystkich szczeblach polskiego państwa.

Postawione przeze mnie wczoraj pytanie: jakie są związki premiera Tuska ze specsłużbami – tzn. czy jest w ich ręku (bo się np. tak bardzo ich boi), czy też świadomie z nimi współpracuje, wiedząc np. że tylko tego rodzaju współpraca gwarantuje trwałe, długoletnie sukcesy finansowe i polityczne w III RP (czego dowodzą rodowody wielu „polityków” ostatniego 20-lecia) - nie jest najważniejsze w takiej sytuacji, ponieważ mamy do czynienia po prostu z mafią, wobec której należy zastosować środki takie choćby jak we Włoszech, czyli nie tylko masowe aresztowania, ale i konfiskatę mienia na rzecz skarbu państwa. Polityczne przesilenie związane z całkowitym bezwładem naszego kraju, bezwładem, do którego doprowadzili rozkradający Polskę od 20 lat, skorumpowani i skompromitowani przedstawiciele komuny starej i nowej, czyli starej i nowej nomenklatury, powinno teraz stać się okazją do tego, by ludzie nie umoczeni w te przestępcze i zarazem antypaństwowe środowiska podjęli się działań radykalnych, choć czynionych w majestacie prawa karnego. Kieruję te słowa do tych prokuratorów i tych ludzi służb mundurowych, którzy wiedzą, jak bardzo jest źle, ale wciąż obawiają się, że „jeszcze nie teraz”, że „nie da się”, że „wszystko zostanie zatuszowane lub zamiecione pod dywan” przez takiego czy innego ministra, szefa departamentu lub prokuratora apelacyjnego. To nie są czasy PZPR, kiedy to kontrolowano bieg wszystkich spraw państwa na wszystkich szczeblach i jeden telefon z politbiura był w stanie zatrzymać kursowanie dowolnego dokumentu lub anulować dowolną decyzję. Neopeerel jest skonstruowany analogicznie jak peerel, ale nie jest spenetrowany przez Bezpiekę i przestępców w takim stopniu jak sowiecka Polska. Istnieją więc instytucje, które mogą w spektakularny sposób przeciwstawić się mafii, co zostanie na pewno przyjęte z aplauzem przez polskie społeczeństwo, które jeszcze nie widziało, by jakiś mafiozo polityczny (a nie płotka) wylądował za kratkami.

Kieruję te słowa także do tych dziennikarzy, którzy nie akceptują strategii zakłamywania rzeczywistości stosowanej i przez gabinet ciemniaków, i przez tych, co ich osłaniają (bez względu na to, kim są i gdzie są ulokowani, tzn. czy pracują przy Czerskiej czy w ABW, czy w jakichś pozaformalnych środowiskach okołokiszczakowych) – wiedząc, że tacy dziennikarze są. Nie jest ich może wielu, ale są – nie tylko w Warszawie. Myślę, że weszliśmy w fazę wspólnej batalii o odzyskanie Polski. Mafia bowiem nie tylko traktuje nasze państwo jak żerowisko, nie tylko rozkrada Polskę, ale też kradnie nam nasz kraj jako taki. Czujemy się obco we własnej ojczyźnie z tego powodu, że potęga przestępców i Bezpieki wygląda na wszechwładzę. To jednak da się zmienić. Wystarczy wspólne działanie przeciwko złu.


http://www.radio.bialystok.pl/wiadomosci/polskaiswiat/id/24300

2 komentarze

avatar użytkownika niezalezny2006

1. Ale zeby tak sie stalo

Rząd (nierząd) trzeba zmienić.

kat.

avatar użytkownika andruch2001

2. FYM-ie

Daj ci Boże byś żył nam jak najdłużej - właśnie na pohybel tej wściekłej szarańczy. Tylko bijąc w te tony można jeszcze poruszyć czyjeś serca czasem jak wspominasz strwożone i chwilowo ściśnięte z obawy przed straszną potęgą aparatu państwowego .I ja jestem przekonany że wśród morza skorumpowanych do szpiku kości POsłusznych piesków reżimowych są i ci choć nie liczni którzy prędzej czy później odpowiedzą i na ten apel . Zaczną w końcu zastanawiać się czym właściwie staje się ich życie po zaprzedaniu się owej niszczącej i naród i jego bogata kulturę - klice. Wielu ma tego świadomość stąd i moje przekonanie że wystarczy umieć tylko do nich dotrzeć .Mam i ja taką nadzieję że podobnie jak mnie samego te teksty unoszą ponad ten ze wszech miar ogarniający nas chaos-bajzel , dają chwilę potrzebnej refleksji, wielokrotnie wskazując ciekawe rozwiązania . Na koniec dołączę ten fragment twego tekstu jako ten , który uważam za puentę , ważną wskazówkę do działania na dziś .
Myślę, że weszliśmy w fazę wspólnej batalii o odzyskanie Polski. Mafia bowiem nie tylko traktuje nasze państwo jak żerowisko, nie tylko rozkrada Polskę, ale też kradnie nam nasz kraj jako taki. Czujemy się obco we własnej ojczyźnie z tego powodu, że potęga przestępców i Bezpieki wygląda na wszechwładzę. To jednak da się zmienić. Wystarczy wspólne działanie przeciwko złu.

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
A .K "Andruch"
http://andruch.blogspot.com