Francja – bananowa republika… (cło jako przykład „misiaczka”)

avatar użytkownika hrponimirski
Wczoraj w programie Teraz my poseł Kurski zdziwił się dlaczego drogie są banany. Banany są drogie przez Unię*). A wszystko, by dogodzić Francji a w zasadzie jej koloniom, które produkują droższe banany niż np. Kolumbia. Banany we francuskich koloniach są droższe, bo tam panuje francuskie prawo pracy i pracownicy plantacji zarabiają więcej, co z dumą ogłosił prowadzący program emitowany na Planete. Z tą samą dumą i elokwencją tłumaczył, że sprowadzanie tych bananów jest nierentowne i wspaniały rząd francuski musi dopłacać do sprowadzonych bananów. Widać już nie musi, bo są cła. Oczywiście prowadzącego nie było stać na refleksję, że rząd żeby dopłacić musi najpierw zabrać pieniądze podatnikom. Co prawda WTO nakazała Unii zniesienie ceł**), ale Unia to zignorowana. Natomiast Hiszpanie chcą chronić swoje pomidory. Przypominam, że wojna secesyjna w USA, była przez to, że przemysłowe kraje Północy raz po raz podnosiły cło na towary z Europy, by Południe kupowało te towary z Północy. To jest kapitalizm polityczny w czystej formie. Najlepsze jest to, że w tym wypadku nie musi nawet dojść do styku polityki z biznesem (korupcji). Otóż establishment zarabia na tym, że większy jest popyt na towary lokalne. Natomiast politycy zarabiają na cłach. Zresztą cała Unia Amerykańska powstała po to, by stany nie mogły sobie same ceł ustalać. Za nim powstała faktyczna Unia poprzez uchwalenie konstytucji, stany dogadywały się dzięki Artykułom Konfederacji***) Tak właśnie wygląda przykładowa produkcja „misiaczków”, czyli ustawek by dogodzić politykom i lobbystom. Oczywiście nie dojdę teraz, jaki interes ma Francja, czy te banany uprawiają jakieś francuskie firmy, jeśli tak to po co płacą więcej pracownikom? Ale już przykład ceł na samochody, by kupować np. Citroeny czy Volkswageny****) zamiast Toyot, wydaje się bardziej wyrazisty. Na marginesie, Polska w ramach tego wolnego handlu wewnątrz Unii wymyśliła akcyzę na samochody z Unii. Akcyza jako erzatz cła. Wojna secesyjna przypieczętowała „jednoczenie się” USA. W podobnym czasie wykrystalizowała się Unia Celna Niemiec, którą najsilniejsze Prusy narzuciły reszcie landów. Oprócz Austrii, która silnie chroniła swój przemysł*****) Ostatnio red. Skalski napisał+), że jak nie wejdziemy do strefy Euro to będziemy jeść produkty czekoladopodobne jak za komuny. Jak na razie przystąpiliśmy do unii celnej (w ramach UE) i wszystko wskazuje na to, że banany w ogóle znikną ze sklepów – dokładnie jak za komuny. A kto ostatnio oglądał CK dezerterów pewnie przypomniał sobie hasło: Jeder Stoss – ein Franzos… Miejmy nadzieję, że UE będzie wyjątkiem i nie dojdzie do większych przepychanek. (Ostatnio nawet we wschodniej Rosji, doszło do zamieszek z powodu podniesienia cen.) W każdym razie Kurski, jak już zostanie tym europosłem to ma szansę wywalczyć dla nas tanie banany. ------------- *) http://nczas.com/wiadomosci/polska/banay-i-pomidory-znacznie-drozsze-przez-ue/ http://polskatimes.pl/dziennikbaltycki/97829,banany-coraz-drozsze-przez-unie-i-francuzow,id,t.html **) http://www.rynkizagraniczne.pl/?ppid=41&pid=news&docid=50229 ***) w artykułach podajże pojawia się słowo Unia, nie będę tu rozstrzygał, czy było już to państwo, czy unia państw, czy konfederacja; w każdym razie nie było Unii celnej ****) Volkswagen (garbus) to w ogóle fajny wynalazek; Hitler poprosił swojego kumpla – Ferdynanda Porsche by - w ramach narodowego socjalizmu – zaprojektował „samochód dla ludu”; Porsche - nie wysilając się - ściągnął projekt z czeskiej Tatry *****) http://en.wikipedia.org/wiki/Zollverein ciekawe byłoby przeanalizowanie, jaki udział miała polityka celna Prus w wojnie z Austrią +) http://obserwator.salon24.pl/387895.html
Etykietowanie:

napisz pierwszy komentarz